X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną PCO - zespół policystycznych jajników
Odpowiedz

PCO - zespół policystycznych jajników

Oceń ten wątek:
  • Mlenka Autorytet
    Postów: 255 140

    Wysłany: 23 października 2013, 08:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Dziewczęta, i temperatura spadła:(, wiec skąd ten skok wczoraj? W niedziele co prawda wypiłam lampkę wina, w pozostałe dni jak piłam alkohol to tez trochę wzrastała. Postanowiłam zignorować te wczorajsza temp. Myślałam tylko ze te plamienie to moze oznaka owu. Ehhhh

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 października 2013, 08:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mlenka coś Ci tam naskrobałam pod wykresem ;)

  • Mlenka Autorytet
    Postów: 255 140

    Wysłany: 23 października 2013, 11:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Beti to znaczy, że jak miałam na początku cyklu temp. 36,38 i to byla jak na razie najwyższa temp. w cyklu, to jeśli skoczyło by teraz do 36,58 to można to uznać za skok owulacyjny tak?
    Ja już nic nie rozumiem ;(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2013, 11:53

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 października 2013, 18:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ilioe trzymamy kciuki, niech sie pecherzyki nie wyglupiaja tylko rosna jak szalone. A to twoj pierwszy cykl na gonalu ? Mlenko niestety tez ci nic nie moge poradzic bo dla mnie mimo prawie roku na ovu wykresy to ciagle czarna magia.

  • motylek@ Autorytet
    Postów: 592 569

    Wysłany: 23 października 2013, 18:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej dziewczyny, czy któraś z Was ma stwierdzoną insulinooporność?
    Ponoć jest to jeden z objawów PCOS, dlatego chciałam Was zapytać czy miałyście badania w tym kierunku.
    Ja o tej przypadłości dowiedziałam się ostatnio od endo i oprócz zaleconej diety i ćwiczeń dostałam Metformax 500. Dodam, że nie mam nadwagi ani potwierdzonego PCOS przez ginekologa, ale wszystko zaczyna na to wskazywać :(
    Ehh czuje, że nie będzie tak łatwo zajść znowu w ciążę (pierwszą straciłam w 12tyg 3 miesiące temu). Teraz konczy się pierwszy cykl, w którym wznowiliśmy starania ale czuje że ta niechciana @ przyjdzie...
    pozdrawiam i trzymam kciuki;)

    7 Aniołkow[*], synek❤
    Mutacja vleiden, Hashimoto, insulinoopornosc, wycięty jajowod- 2x cp
    06.2018 I ICSI 6 ❄
    23.10.18 transfer blastki, cb :(
    03.19 transfer❄❄ 3dniowych kropkow, cudzie trwaj❤8599s65gbunkxcej.png
  • gosia81 Autorytet
    Postów: 655 785

    Wysłany: 23 października 2013, 19:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Motylek@ ja mam insulinooporność - tez leczę się metforminą (glucophage 850 3 razy dziennie po 1 tab.) i stosuję dietę o niskim indeksie glikemicznym. Dla mnie odkrycie tej przypadłości było "przełomowe". Odkąd wiem z czym walczę jest lepiej :) Pozdrawiam!

    f2wl3e5epdkwr2t5.png
    5b09anliajytu9pv.png
  • motylek@ Autorytet
    Postów: 592 569

    Wysłany: 23 października 2013, 19:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gosia81 od kiedy się leczysz i po jakim czasie zobaczyłaś pierwsze efekty?
    Ja zaczelam od malej dawki metforminy 1tabl na dzień a po miesiącu mam zwiększyć do dwóch i dopiero uczę się diety z niskim indeksem glikemicznym:) mam nadzieję, że poprawa będzie szybka. Dodatkowo walczę jeszcze z niedoczynnością tarczycy i Hashimoto. Reszta hormonow dopiero do zbadania... daje sobie trzy cykle spokojnego starania a później umowie się na monitoring, żeby sprawdzić czy moje jajniki pracują jak należy.
    Pozdrawiam

    7 Aniołkow[*], synek❤
    Mutacja vleiden, Hashimoto, insulinoopornosc, wycięty jajowod- 2x cp
    06.2018 I ICSI 6 ❄
    23.10.18 transfer blastki, cb :(
    03.19 transfer❄❄ 3dniowych kropkow, cudzie trwaj❤8599s65gbunkxcej.png
  • gosia81 Autorytet
    Postów: 655 785

    Wysłany: 24 października 2013, 06:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Motylek@ przejrzyj moje wcześniejsze wpisy tu na tym wątku lub mój pamiętnik i wszystkiego się dowiesz :) To można sprawdzić klikając na dany nick i wybierając opcję "aktywna w tematach". Też miałam metforminę wprowadzaną stopniowo. Pozdrawiam!

    f2wl3e5epdkwr2t5.png
    5b09anliajytu9pv.png
  • kasjja Autorytet
    Postów: 561 593

    Wysłany: 24 października 2013, 22:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny :)
    Cześć Beti i Motylek :)

    Kiedyś miałam stwierdzoną insulinooporność, ale nieznaczną. Metformina (czyli glucophage) kiedyś mi ładnie wyregulowała cykle (kilka lat temu).
    Teraz biorę od maja w dawce 2x 750 XR na noc. Dobrze na mnie zadziałała w pierwszym cyklu brania (ładny owulacyjny cykl, 1. ładny po długim czasie).
    Potem bez rewelki, lepiej niż było, ale nieznacznie.
    Od początku września jestem na diecie niskie IG, schudłam i tłuszcz mi zleciał, nawet za bardzo. Dietetyczka mówiła mi, że w związku z tą dietą powinnam skontrolować poziom cukru, bo najprawdopodobniej będę mogła odstawić glucophage lub zmniejszyć dawkę. Żeby zbadać poziom cukru trzeba mieć skierowanie od lekarza, wizytę mam dopiero za jakiś czas, może sobie kupię glukometr i sama zobaczę, jaki ten cukier przed jedzeniem i po mam. Z cukrem i prolaktyną trzeba uważać, by leki nie przegięły w drugą stronę, to też nie dobre. No i z tłuszczem też ;)

    Mam od dietetyczki tabelę ładunków glikemicznych. Mam też dietę rozpisaną niskoglikemiczą (ale o tyle dziwną, że z alergią na jajka i pszenicę) i zasady zdrowego żywienia od dietetyczki. Dieta o tyle pomocna, że widać zasady zdrowego żywienia, bo wiadomo, że każdy ma trochę inne zapotrzebowanie na kalorie i inne nietolerancje pokarmowe. Jak któraś z Was by chciała coś z tego, to podajcie mi maila, to prześlę.

    OD DIETETYCZKI: Ładunek glikemiczny (ŁG) to sposób oceny zawartości
    węglowodanów w pożywieniu. Opiera się na dwóch zmiennych wartościach: wartości indeksu glikemicznego (IG) oraz rozmiarze standardowej porcji. Ładunek glikemiczny to stosunkowo nowy sposób na oszacowanie wpływu spożywanych węglowodanów biorący pod uwagę IG, ale dając
    większy obraz niż samo IG. Wartość IG mówi tylko jak szybko określony węglowodan zmieni się w cukier. Nie mówi natomiast jak wiele tego węglowodanu jest w porcji w określonym produkcie.
    Niezbędne jest zatem aby znać zarówno IG i ŁG,

    Beti, motylek@, gosia81 lubią tę wiadomość

    l22nzbmhsqrq54a6.png
    mhsv15nmkhg23r51.png
  • motylek@ Autorytet
    Postów: 592 569

    Wysłany: 25 października 2013, 09:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gosia81 poczytałam trochę Twoje posty z tego wątku i widzę, że sporo już przeszłaś. Daj znać jak HSG i progesteron i gratulacje za zrzucenie 10kg. Jestem ciekawa tez wynikow insuliny, które chcesz zrobić kontrolnie w styczniu. Trzymam kciuki na powrot męża ;)
    kasija ja mam nadzieje, że u mnie tez insulinooporność nie jest mega zaawansowana (ma czczo mam cos ok 5, po 1godz 50, po 2godz 29). Jeśli chodzi o moją dietę to zrezygnowałam całkowicie ze słodyczy, które jadłam w sporej ilości:P, białego chleba i makaronu, mąki pszennej (a tak uwielbiam pierogi, naleśniki itd.) Na śniadanie przeważnie jem jogurt naturalny z płatkami owsianymi bez cukru i glutenu z orzechami i suszonymi owocami. Na obiad mieso albo ryba nie smażona z warzywami, czasami ciemny makaron albo kasza gryczana się pojawia, a na kolcje 2 kromki chleba pełnoziarnistego bez ulepszaczy z jakims serkiem. Troche brakuje mi pomysłow na wymyślanie potraw z niskim indeksem.

    W ogole jestem trochę rozdarta pomiędzy endo a ginkiem. Gin poki co w niczym nie widzi problemu i jak powiedziałam o insulinooornosci to nie bardzo chciał się to tego odnieść, uslyszalam ze jajniki wygladaja w porządku i nie ma czego się doszukiwać. Dodam, ze kiedyś walczyłam już z nieregularnymi miesiączkami i czestymi torbielami, ale wtedy nie starałam się o dziecko. W pierwsza ciaze udało mi zajść jak brałam duphaston i teraz tez chciałabym o niego poprosić sojego gina, ale nie wiem czy wchodzić w droge endo :(
    Swojemu endo ufam i chce żeby mi ustawił hormony. Nie miałam jeszcze badan progesteronu i innych zenskich hormonow, bo na ost wizycie stwierdził, ze to za szybko od poronienia i trzeba dac czas na ustabilizowanie. Teraz mija już 3 miesiące od zabiegu, a ja nie wiem co dalej... bezczynnie nie chce czekac...
    będę wdzieczna za kazda pomoc:)

    gosia81 lubi tę wiadomość

    7 Aniołkow[*], synek❤
    Mutacja vleiden, Hashimoto, insulinoopornosc, wycięty jajowod- 2x cp
    06.2018 I ICSI 6 ❄
    23.10.18 transfer blastki, cb :(
    03.19 transfer❄❄ 3dniowych kropkow, cudzie trwaj❤8599s65gbunkxcej.png
  • HANA Autorytet
    Postów: 533 807

    Wysłany: 25 października 2013, 12:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gosia gratuluje i ja ze trzymasz diete. Trzymam kciuki za wytrwalosc. Wracam wlasnie z kliniki. Pan doktor powiedzial ze robimy to co poprzednio i mowil ze femara ktora bralam i ze jak po niej nie rosna pecherzyki to nie znaczy ze nie dziala, bo jak pozniej sie podaje gonadotropiny to dzieki femarze one sa czule na gonadotropiny, to tak lopatologicznie wytlumaczone. Ale moze tym ktore biora gonadotropiny na cos info sie przyds. Nastepny cykl to hsg, dla swietego spokoju. Pronienie poprostu tak sie dzieje czasem. Znowu duch walki, teraz czuje ze sie uda

    gosia81, Kami, kasjja lubią tę wiadomość

  • kasjja Autorytet
    Postów: 561 593

    Wysłany: 25 października 2013, 20:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Super HANA, tylko pozazdrościć pozytywnego nastawienia :-) Też czuję, że Ci się uda :) Kciuki :-)

    Dziewczyny nie mam jak mojej diety z przepisami (niskie IG) i tych wszystkich tabelek od dietetyczki jak wkleić na ovufriend.

    Założyłam konto na gmailu:
    użytkownik: ovupcos
    hasło: pcospcos

    Tam są diety, przepisy (fajne niektóre), tabelki IG&IŁ i info o wpływie diety na płodność i takie tam :) Wchodźcie, ściągajcie i korzystajcie :) Na mnie wpłynęło dobrze. A dieta jest w miarę uniwersalna. Nawet memu mężowi powiedziała, żeby jadł mniej więcej tak jak w tej diecie tylko więcej :)

    gosia81, motylek@, Kami lubią tę wiadomość

    l22nzbmhsqrq54a6.png
    mhsv15nmkhg23r51.png
  • gosia81 Autorytet
    Postów: 655 785

    Wysłany: 26 października 2013, 06:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasjja dzięki - już ściągnęłam i czytam i z podziwu wyjść nie mogę, że tak profesjonalnie można zabrać się do diety i to przy całkiem dobrej wadze (zaczynałaś od takiej, która oscyluje w okolicy mojej wagi marzeń ;)
    Widzę, że moja dieta przy Twojej to partyzantka i amatorszczyzna. Niemniej akurat w dobrym momencie ją przeczytałam, bo już ze swoimi postanowieniami zaczęłam się łamać, a przecież jeszcze kilka kilogramów do zrzucenia przede mną. Dzięki wielkie za wzór (nie mam szans zrealizować takiej diety choćby z uwagi na trudno dostępne produkty, ale na ambicję wpłynęłaś mi pozytywnie) :)
    Pozdrawiam!

    kasjja lubi tę wiadomość

    f2wl3e5epdkwr2t5.png
    5b09anliajytu9pv.png
  • kasjja Autorytet
    Postów: 561 593

    Wysłany: 26 października 2013, 11:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosia, mnie też wkurzają te trudniej dostępne produkty, ale jak się człowiek w to wczyta i pomyśli o zasadach, to da się tak pozmieniać, by zrobić coś z tych dostępnych.
    U mnie te trudno dostępne produkty wynikają z wykrytych nietolerancji pokarmowych (dieta nacisk kładła na eliminację alergenów i niskie IG, schudnięcie przy okazji).

    NIETOLERANCJE POKARMOWE IGG ZALEŻNE (alergia pokarmowa typu III)
    Warto w przypadku insulinooporności zrobić testy nietolerancji pokarmowych.
    Insulinooporność często jest nimi spowodowana.
    Ja robiłam testy u dietetyczki (zajmującej się pcos, córki znanego gin-endo).
    Testy alergii robią też w klinikach leczenia niepłodności (sprawdza się obu partnerów). Bo te ukryte alergie pogarszają płodność.
    [My mamy taki efekt, że ja nie jem jaja i pszenicy, a mąż mleka krowiego, jaj, drożdży i pszenicy - masakra;)!!! ale eliminacja jest tylko na 3-6 miesiący, potem powoli można te produkty wprowadzać).

    "Zmiana diety nie zawsze jest prosta i polega na odstawieniu artykułów spożywczych, które wywołują reakcje aler-giczne, oraz zastąpieniu ich alternatywnymi (bezpiecznymi) produktami. Dzięki temu układ odpornościowy zostaje od-ciążony i następuje znaczne złagodzenie lub nawet całkowity zanik objawów chorobowych. Wskaźnik skuteczności diety eliminacyjnej w przypadku przewlekłych dolegliwości wynosi do 80%.
    Badanie nietolerancji pokarmowych daje bardzo dobre efekty przede wszystkim w
    • przewlekłych problemów żołądkowo – jelitowych tj: choroba Leśniowskiego-Crohna, biegunki, wzdęcia, zaparcia, zespół jelita drażliwego, mdłości, uczucie pełno-ści, odbijanie
    • problemach skórnych: atopowe zapalenie skóry, łuszczyca, sucha skóra, trądzik, świąd skóry
    • wysokim ciśnieniu krwi
    • migrenach, bólach głowy, zawrotach głowy
    • problemach z nadwagą
    • ADHD (zespół nadpobudliwości psychoruchowej)
    • syndrom ciągłego uczucia zmęczenia, wyczerpanie
    • cukrzycy typu II, insulinooporności
    • fibromialgii
    • chorobach reumatycznych
    • chorobach zwyrodnieniowych stawów, bólach kręgosłupa, sztywności porannej
    • bólach mięśni, bólach stawów
    • spuchniętych powiekach, zaczerwienieniu oczu, łzawieniu oczu, skokach nastrojów, depresji, nadaktywności, agresji, stanach lękowych, osłabieniu koncentracji"

    gosia81 lubi tę wiadomość

    l22nzbmhsqrq54a6.png
    mhsv15nmkhg23r51.png
  • gosia81 Autorytet
    Postów: 655 785

    Wysłany: 26 października 2013, 11:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeszcze raz dzięki - u mnie trudność z taką dietą, jak i z badaniami pod tym kątem to kwestia mieszkania na głębokiej prowincji. Dlatego łatwiej mi było "łopatologicznie" ustalić sobie dietę metodą prostej eliminacji. Być może zajmę się tym w przyszłości, jak "odrobię się" życiowo w pewnych kwestiach, bo taką dietę trzeba dobrze logistycznie zaplanować, ogarnąć listy produktów, zamienników, mieć czas na gotowanie itp., a teraz żyję w wiecznym niedoczasie i stresie. Tylko wzdycham. Cóż robić? Takie życie!
    Pozdrawiam i dzięki :)

    f2wl3e5epdkwr2t5.png
    5b09anliajytu9pv.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 października 2013, 12:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasiju dziekuje bardzo, skarbnica wiedzy, wieczorem wezme sie za czytanie i rewolucje w lodowce !

    kasjja lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 października 2013, 14:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie wróciłam z usg, od dziś luteina przed 14 dni i czekamy na @...pęcherzyki nie rosną. Od jutra biorę Glucophage XR 750, w 3dc badanie estradiolu i progesteronu i jeśli jajniki będą bez pęcherzyków, a wyniki będą dobre zwiększamy dawkę Gonalu do 87,5 jednostki. Jeśli kolejny cykl bez efektu w postaci ciąży to prawdopodobnie czeka mnie laparoskopia z nakłuwaniem jajników.
    Dzisiaj piję! Ostatni dzień mi wolno ;)

    gosia81, kasjja, Kami lubią tę wiadomość

  • gosia81 Autorytet
    Postów: 655 785

    Wysłany: 26 października 2013, 14:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Liloe - a można zapytać ile kosztuje dawka gonalu, którą brałaś? Czy to jest bardzo droga kuracja? Chciałabym wiedzieć, bo ja kiedyś nie reagowałam na CLO i teraz gin po wysłuchaniu tych moich historii i perypetii pewnie wybierze inną stymulację, może własnie gonal? czy trzeba oprócz gonalu coś jeszcze wykupić? Z góry dzięki za praktyczne wskazówki, bo nie wiem jak się przygotować na jego ew. propozycję.

    f2wl3e5epdkwr2t5.png
    5b09anliajytu9pv.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 października 2013, 16:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosiu ja mam Gonal w penie 450 jednostek. Na ten cykl zużyłam 13 dawek, czyli 812,5 jednostki. Pen 450 jednostek to koszt ok. 500 zł, czyli 2 peny to 1000 zł. W następnym cyklu większe dawki = większe koszty. Obstawiam coś ok. 1500 zł. Do tego koszty wizyt u lekarza i badań (estradiol raz lub 2 razy w ciągu cyklu, podobnie z progesteronem). Pewnie ze 2000 wyjdzie...

  • gosia81 Autorytet
    Postów: 655 785

    Wysłany: 26 października 2013, 18:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Osz, cholewka - to nie przelewka ;) Nie no, ręce mi opadły, bo widzę, że bez oszczędzania na ten cel to nie mam szans - przynajmniej nie teraz :(
    I nic nie jest refundowane?
    Coś czuję, że skończy się na podejściu do CLO i modlitw o cud. Bosz, gdyby była gwarancja, że po wyłożeniu 1500 zł uda się zajść w ciążę, to ho ho - na rzęsach bym stanęła. No nic. Trzeba odkurzyć "świnkę skarbonkę"...
    Dzięki Liloe za informacje!

    f2wl3e5epdkwr2t5.png
    5b09anliajytu9pv.png
‹‹ 94 95 96 97 98 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak zajść w ciążę? 4 składniki na poprawę płodności, które znajdziesz w koktajlach.

Jak zajść w ciążę? Jak w naturalny, łatwy, a przy tym smaczny sposób możesz poprawić swoją płodność? Wystarczy, że każdego dnia będziesz przygotowywać super-odżywczy koktajl płodności. Jakie dobroczynne składniki możesz znaleźć w naszych przepisach? Jaką rolę odgrywają one w kontekście płodności? Oto 4 najważniejsze składniki na poprawę płodności, które znajdziesz w smoothies! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Prolaktyna a zajście w ciążę. Jak regulować poziom tego hormonu?

Prolaktyna to bardzo ważny hormon zarówno na etapie starań o dziecko, w ciąży, jak i po porodzie. Jakie są normy stężenia prolaktyny? Kiedy jej poziom może utrudniać zajście w ciążę i co robić w takiej sytuacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Witaminy na męską płodność - które najważniejsze?

Powszechnie wiadomo, że witaminy są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Jaką jednak rolę odgrywają witaminy na męską płodność? Po jakie produkty sięgać, by dostarczać witamin, które mogą poprawić jakość nasienia i zwiększyć szanse na zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ