X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną PCO - zespół policystycznych jajników
Odpowiedz

PCO - zespół policystycznych jajników

Oceń ten wątek:
  • motylek@ Autorytet
    Postów: 592 569

    Wysłany: 27 października 2013, 09:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kasija dzięki za materiały -na pewno bardzo się przydadzą:)

    A ja dziewczyny czekam na wynik bety bo cos mój organizm sobie w kulki leci, a jak się nie przekonam to niepotrzebnie będę się nakręcać.
    Pozdrawiam i miłej niedzieli życzę ;)

    kasjja lubi tę wiadomość

    7 Aniołkow[*], synek❤
    Mutacja vleiden, Hashimoto, insulinoopornosc, wycięty jajowod- 2x cp
    06.2018 I ICSI 6 ❄
    23.10.18 transfer blastki, cb :(
    03.19 transfer❄❄ 3dniowych kropkow, cudzie trwaj❤8599s65gbunkxcej.png
  • Mlenka Autorytet
    Postów: 255 140

    Wysłany: 27 października 2013, 12:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I znowu tempka spadla :(, chyba w ogole nie mam tej owulacji. Dobrze, ze ide do gina w listopadzie, moze wreszcie dostane jakies leki.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 października 2013, 13:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    liloe wrote:
    Właśnie wróciłam z usg, od dziś luteina przed 14 dni i czekamy na @...pęcherzyki nie rosną. Od jutra biorę Glucophage XR 750, w 3dc badanie estradiolu i progesteronu i jeśli jajniki będą bez pęcherzyków, a wyniki będą dobre zwiększamy dawkę Gonalu do 87,5 jednostki. Jeśli kolejny cykl bez efektu w postaci ciąży to prawdopodobnie czeka mnie laparoskopia z nakłuwaniem jajników.
    Dzisiaj piję! Ostatni dzień mi wolno ;)

    Iloe trzymamy kciuki za drugi, piekny i najlepiej ostatni przez 9 mc. Ja jestem po kauteryzacji jajnikow wiec jak bys miala jakies pytania to pisz. Nie wiem czy zabiegl byl efektywny, jutro ide do gine wiec sie dowiem czy cos rosnie.

    liloe lubi tę wiadomość

  • kasjja Autorytet
    Postów: 561 593

    Wysłany: 27 października 2013, 15:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kami powodzenia :) Liloe, też kciukam :)

    Motylek, kciuki za test! Wykres wygląda obiecująco :)
    A w ogóle to nie wyglądasz mi na pcos ;)

    Kami lubi tę wiadomość

    l22nzbmhsqrq54a6.png
    mhsv15nmkhg23r51.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 października 2013, 18:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziś powtórzony monitoring... nic się nie zmieniło... jajniki nie ruszyły... od dziś luteina. potem podwójną dawka clo 2 razy po 1 tabletce. eh byle coś się ruszyło bi zwariuje! :'(

  • Mlenka Autorytet
    Postów: 255 140

    Wysłany: 28 października 2013, 09:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Beti mam nadzieję, że podwójne Clo ruszy twoje jajniki!:), musisz tu dać dobry przykład na forum ;). Ja idę 14 listopada i mam nadzieję, że również dostanę Clo, jak pokażę lekarzowi swoje bezowulacyjne cykle.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 października 2013, 10:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mlenka a robiłaś jakieś wyniki hormonów?

  • Mlenka Autorytet
    Postów: 255 140

    Wysłany: 28 października 2013, 10:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeszcze nie, jak poszłam 3 miesiące temu do lekarza to kazał odstawić pigułki, brać kwas foliowy i się starać. Zlecił tylko usg transwaginalne, piersi i cytologię. Myślę, że teraz pewnie coś mi zleci, chociażby tę nieszczęsną prolaktynę, bo kiedyś miałam ją podwyższoną. Nie wiem jaka jest procedura, czy od razu się dostaje coś na stymulację, czy najpierw się próbuje regulować hormony innymi lekami... Z tego co czytałam to u ciebie od razu poszło Clo w ruch?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 października 2013, 10:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tak, ale ja miałam zdiagnozowane PCOS wiec nie było na co czekać. Wyniki hormonów tylko to potwierdziły.

  • Mlenka Autorytet
    Postów: 255 140

    Wysłany: 28 października 2013, 10:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też mam zdiagnozowane już od 3 lat, tylko nie starałam się o dziecko wcześniej i brałam pigułki anty. Odstawiłam je w sierpniu tego roku, po wizycie u gina, no i od tej pory nic. A lekarz kazał się obserwować tylko i starać. Ostatni raz jak miałam robione badania (zanim zaczęłam brać pigułki) to wyszło, że ten stosunek FSH/LH mam zaburzony, podwyższone DHEAS, i hiperprolaktynemię czynnościową no i oczywiście obraz usg potwierdzał PCO i brak miesiączki. Brałam przez 4 miesiące bromergon.
    Myślę, że teraz historia ta sama jest z tymi hormonami. Doszły do tego jeszcze drobne torbielki w piersiach, które zdają się potwierdzać za wysoką prolaktynę. No ale sama się nie będę leczyła :), muszę poczekać co lekarz powie.

  • gosia81 Autorytet
    Postów: 655 785

    Wysłany: 29 października 2013, 09:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A u mnie kolejny cykl upływa prawie "na niczym". Wyniki wymazu wyszły ok, ale nie chcą mi zrobić HSG w tym cyklu, bo jest już dziś 18 dc, a według nich "teoretycznie mogę być w ciąży". Nie przekonuje ich argument o przymusowym celibacie i długich cyklach. Kazali dzwonić jak zjawi się @, ale ja mogę czekać na następną jeszcze sporo czasu... No nic. Tak się to wszystko rozwleka w czasie, że mnie już lekko wnerwia.

    f2wl3e5epdkwr2t5.png
    5b09anliajytu9pv.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 października 2013, 15:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosia tak to jest z naszą służbą zdrowia. Ja też miałam późno,ale w tym cyklu byłam na tabletkach anty.
    Wczoraj wzięłam pierwszą dawkę Glucophage...to co rano działo się z moim żołądkiem nie nadaje się do opisu...tez tak miałyście?

  • gosia81 Autorytet
    Postów: 655 785

    Wysłany: 29 października 2013, 18:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Argumentem medycznym gin, która nie chciała mnie zapisać w tym cyklu na HSG było to, że to badanie robi się wg nich przed statystyczną owulacją (do 12 dc), bo zaraz po badaniu drożności są duże szanse na zajście w ciążę. A mi chodziło tylko o to, by wreszcie mieć to za sobą!
    Trochę się boję - miałam HSG w 2008 roku i źle je wspominam. Na ten dzień planuję specjalnie opiekę mojej mamy, bo poprzednim razem 4 godziny leżałam jak kłoda z zawrotami głowy. Nie mogę też jechać tam autem, bo po kontraście nie wolno prowadzić itp. Logistyczne komplikacje po prostu itp.

    Co do Glucophage: Ja przez pierwsze trzy tygodnie miałam rewolucje jelitowe dokładnie 20 minut po wzięciu każdej tabletki, musiałam mieć w zasięgu kibelek :/ Ale najpierw miałam jedną tab. dziennie, więc dość szybko się przyzwyczaiłam. Potem jak już brałam dwie tab. to zmniejszył mi się apetyt i to znacznie. Kiedy doszło do zwiększenia dawki do trzech tab. dziennie już nie miałam żadnych kłopotów :)

    f2wl3e5epdkwr2t5.png
    5b09anliajytu9pv.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 października 2013, 23:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mialam takie same przygody z metformina jak Gosia plus bylo mi czesto nie dobrze po tabletkach (ale mdlosci dopiero po podwojnej dawce ) teraz juz jest wszystko ok. Iloe trzeba przebrnac przez poczatkowa faze a bedzie lepiej, choc gdyby nie bylo to warto porozmawiac z lekarzem czy moglyby zmienic lek na siofor czy glucophage XR.

  • Madzia85 Ekspertka
    Postów: 171 173

    Wysłany: 30 października 2013, 12:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewczyny!
    u mnie kolejny cykl bezowocny. Mąż idzie na badanie nasienia, mam nadzieje, że po wyleczeniu bakterii i braniu witaminek wyniki będą lepsze.
    Z nowości to dwa cykle po staremu na clo, a w styczniu jakby się do tego czasu nie udało pierwsza próba IUI.

    Zobaczymy co życie da, oby w końcu taką małą istotkę każdej z nas :-) albo więcej niż jedną ;-)

    HANA, Kami, gosia81 lubią tę wiadomość

    GYNCENTRUM
    31/10/15 kriotransfer - wczesne blastocysty BB i BB
    Ciąża biochem: 6dpt-4,1 9dpt-18,1 11dpt-21,8 16dpt-8
    04/03/16 transfer - zarodek 2-dniowy
    - zamrożona wczesna blastocysta AB
    10 dpt-0
  • HANA Autorytet
    Postów: 533 807

    Wysłany: 30 października 2013, 15:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madzia85 wiecej niz jedną :D!!!!

    Kami lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 października 2013, 18:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam 38 lat, od prawie 3 lat staramy się o dziecko, niestety okazało się że to PCOS. Oprócz "sznura pereł" na usg, nadmierne owłosienie(naprawdę nadmierne),wzrost wagi bez wyraźnej przyczyny i pomimo diet oraz od zawsze nieregularne cykle.Pierwsze usg miałam w wieku 25 lat, ale wtedy było wszystko ok, potem przez kolejnych 10 lat wszystkie dolegliwości się nasilały, mówiłam o tym przy każdej wizycie u ginekologa (byli różni) niestety nikt nie zlecił mi badań.Dopiero przy bezowocnych staraniach o dziecko usg i wyszło pco. Była to wizyta prywatna. Zlecono mi badanie prolaktyny, progesteronu i testosteronu-wszystkie w normie.Lekarka wcisnęła mi tabletki anty, że niby mają pomóc, kolejne stracone miesiące, a miałam już 35 lat więc w sumie ostatni dzwonek na dziecko.Potem inny lekarz NFZ, który nie zlecił żadnych badań chciał wcisnąć antyki, nie zgodziłam się, więc powiedział że nic innego nie ma. Znowu zmiana lekarza i znowu to samo, żadnych badań i powiedział że mam czekać na cud. Na własną rękę zrobiłam krzywą cukrową i insulinową-wyszło nieciekawie, więc dostałam skierowanie do diabetologa. Tam wspaniała kobieta wypytała mnie o wszystko, była mocno zdziwiona że przy pco nie dostałam metforminy i clo. Wypisała mi metforminę (siofor 500 2x1).Po kilku miesiącach poszłam na usg. Jajniki wyglądają dużo lepiej, dostałam od ginekolog duphaston. Zapytałam o clo, powiedziała że nie widzi takiej potrzeby. Kazała brać dupka od 10 do 20 dc. Zdziwiło mnie to, poszłam do innego kazał brać od 16-25 dc. Nic już nie rozumiem i nie rozumiem dlaczego nie chcą mi dać clo? J a wiem, że mam większość cykli bezowulacyjnych.

  • sebza Autorytet
    Postów: 1911 1843

    Wysłany: 31 października 2013, 09:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny!! Wróciłaaaam :D Będę Was zaraz nadrabiać, ale widzę, że jakoś szczególnie się nie rozpisywałyście.
    Madzia, po raz kolejny uważam, że jeśli Tobie się nie udało, to pewnie i mi się nie uda. No ale poczekam do niedzieli….

    Bea, a jak z miesiączkami? Jeśli nie chcą Ci dać clo, bo uważają, że nie ma takiej potrzeby, to może udałoby się zrobić monitoring cyklu. Wtedy będzie wyraźnie widać, co się dzieje w organiźmie. Poza tym jakoś tak średnio mi się podoba podejście lekarzy, o których piszesz. Już nie raz na forum tak było, że po znalezieniu dobrego lekarza sytuacja zaczęła się klarować i zaczęło coś się dziać. Jeśli lekarze nie chcą badać, to nie warto do nich chodzić.

    HANA lubi tę wiadomość

    atdci09k89ytpjkc.png
  • Mlenka Autorytet
    Postów: 255 140

    Wysłany: 31 października 2013, 09:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Sebza :), jak było na wyjeździe?
    Bea, a chodzisz teraz prywatnie czy państwowo do gina? Dziwna sprawa.. Może spróbuj rzeczywiście pogadać o tym monitoringu? Wtedy bedzie wiadomo czy miewasz owulacje czy nie.

    A mnie szlag trafi zaraz z tym nfzetem całym :/. Postanowiłam równolegle zapisać się do przychodni przyszpitalnej w Warszawie do gin-endo. Dzwonię na Madalińskiego- zapisy na przyszły rok dopiero. Dzwonię na Karową, skierowanie potrzebne. Odzwyczaiłam się od tego.. od wielu lat tylko prywatnie chodziłam. Ale trochę mnie przerażają te wydatki związane z leczeniem i monitoringiem. Dziewczyny ile orientacyjnie kosztuje monitoring 1 cyklu u Was? Ja jestem z Warszawy akurat.

  • Madzia85 Ekspertka
    Postów: 171 173

    Wysłany: 31 października 2013, 09:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zgadzam się z sebzą. Bea ja też chodziłam najpierw do zwykłych ginekologów. W końcu się zdenerwowałam i postanowiłam iść do kliniki leczenia niepłodności. Fakt trochę to kosztuje, ale mam nadzieję, że pomogą mi zrealizować moje marzenie szybciej niż zwykli ginekolodzy. Drugi fakt to, że te kliniki nastawione są na zysk, ale jak trafi się do fajnego lekarza (ja trafiłam na konkretnego gościa) to stara się szybko osiągnąć cel. A w sumie o to nam chyba chodzi- mi na pewno :-)

    HANA lubi tę wiadomość

    GYNCENTRUM
    31/10/15 kriotransfer - wczesne blastocysty BB i BB
    Ciąża biochem: 6dpt-4,1 9dpt-18,1 11dpt-21,8 16dpt-8
    04/03/16 transfer - zarodek 2-dniowy
    - zamrożona wczesna blastocysta AB
    10 dpt-0
‹‹ 95 96 97 98 99 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

14 zasad dobrego odżywiania podczas starania - co i jak jeść, aby szybciej zajść w ciążę

Odpowiednia dieta płodności może nie tylko polepszyć twoje zdrowie i dobre samopoczucie, ale również wspomóc twoją płodność oraz zapewnić zdrowy rozwój twojego dziecka jak już zajdziesz w ciążę. Co zatem oznacza „odpowiednia dieta”? Znajdziesz tutaj 14 wskazówek, które pomogą Ci lepiej zaplanować posiłki.

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niepłodność u mężczyzn - najczęstsze przyczyny. Kiedy warto wykonać badanie nasienia?

Problem z poczęciem dziecka jest problemem obojga partnerów, dlatego jeśli już dłuższy czas czekasz na dziecko, to diagnostykę i ewentualne leczenie rozpocznij razem z partnerem. Niepłodność u mężczyzn występuje tak samo często, jak u kobiet. Przeczytaj jakie są najczęstsze przyczyny problemów z płodnością u mężczyzn, w jaki sposób można je wykryć i jakie są potencjalne rozwiązania na zajście w ciążę.

CZYTAJ WIĘCEJ