Pregnyl: kto stosował?
-
WIADOMOŚĆ
-
Co?? !!
Nie żartuj !!
Ale chyba dała Ci jakąś nadzieję, na podleczenie wątroby i powrót do programu?!
No i pytanie, czy te wyniki z wątroby to po tych dawkach leków na staranka jakie brałaś do tej pory? Czy inna przyczyna??
Jejku Pszczelka, nie wiem jak Ci pomóc, jak wesprzeć
Jezu, Ty się tym zajmij ! -
Dzwoniła przy mnie do kolezanki internisty, kazała mi zrobic dodatkowe badania w polowie lutego i powtórzyc te co robilam. Zeby minęly conajmniej 2 mies od brania tych hormonów.Czy to bylo powodem nie mam pojęcia bo szczerze nei wiem cyz kiedykolwiek robilam bad watrobowe- usg jamy brzusznej ze 2 lata po porodzie mialam i bylo ok.
Jak ona da mi zielone światło to 23 lutego mam kolejna wizyte kwalifikacyjna. Jak nie da to pewnie juz w tym roku sie nie załapie;/ -
Jejku Pszczelko kochana to podleczaj teraz wątrobę i śmigaj 23 lutego
To dzień między moimi a synka urodzinami więc będę na pewno pamiętać
Pewno na necie znajdziesz wiele informacji jak wspomóc regenerację wątroby więc nie powinno być tragicznie.
A do jakiegoś internisty wybierasz się jeszcze albo speca od wątroby ? (nie mam pojęcia jak się taki lekarz nazywa)- Hepatolog (kurna ten wujek google jednak dobry jest)
Kciukam i zdrowaśkuję
Jezu, Ty się tym zajmij ! -
Nie nadążam za Wami w ogóle nie wiem o co kaman ehhh:/ Przepraszam ale nie mogę ostatnio się skoncentrować. Wszystko leci mi z rak. Jak jestem w domu jest ok ale jak idę do pracy od razu łapie doła
Dziś w pracy dowiedziałam sie że kierowniczka urodziła na dodatek przyszła druga koleżanka z wielkim brzuchem i lada dzień rodzi. I oczywiście nikt ze mną nie rozmawia a jak widzę ciężarne to od az do nich lecą a mnie wówczas robi się przykro.
Jeszcze miesiąc dwa i przyjdą z wózkami a ja tego widoku nie przetrawię
Muszę pochwalić się już 3 dzień z rzędu chodzę na spacery i czuję się po nich lepiej. -
Pszczelko.....tak strasznie mi przykro.... nawet nie wiem co napisać...
Wracam z pracy (dopiero), włączam kompa z wielką nadzieją...a tu przytulam Cię mocno Kochana :{}
...ale może faktycznie jak dziewczyny piszą, podleczysz wątrobę i wtedy się uda! Ja mocno wierzę, że to tylko kwestia tych 2m-cy.. -
Mambella, przepraszam, nie chcę być zbyt obcesowa, ale mało o Tobie wiemy...napisz coś w jakim wieku jesteś, czy masz dzidziusia,od jak dawna się starasz etc...coś od siebie hehe
Czekoladko, zaraz druga urodzi, zajmie się maluszkiem i nie będziesz jej oglądać Głowa do góry, Tobie też się uda!
-
Pszczelko ode mnie jeszcze raz masz mocne przytulaski
Twój Olek będzie miał rodzeństwo !!! ot tyle w temacie
Czekoladko, jestem podobnego zdania co Asiulek. Urodzą, zajmą się dziećmi i ani mrugną na pracę A szefowa uf, ten ciężki przypadek....jako szefowa będzie się pokazywać...ale z dzieckiem raz, góra dwa powinna przyjść żeby się pochwalić...i finito. Dwa razy przeżyjesz, a za trzecim razem Ty jej pomachasz dwukreskowym testem przed nosem
Mambella, my chętnie pomożemy no ale (jak wcześniej mądrzejsze i bardziej doświadczone ode mnie forumowiczki napisały) musisz się trochę "rozebrać" przed nami
Pomożemy, doradzimy...poprosimy też o poradę w każdej sprawie: Pregnylu, IVF, IUI, i wiele, wiele innych. Każda z nas ma już szereg badań za sobą i cykli lajtowych i stymulowanych - można przebierać jak w lumpeksie
Dobra, ja wypiłam winko na endo i idę spać w dobrym humorze, który przesyłam każdej z Was
Jezu, Ty się tym zajmij ! -
Ojjj dziewczyny co bym bez Was zrobiła Jesteście wielkie! :-*
Dzięki Asiulek Mała Mi jak czytała Twój post to aż do monitora zaczęłam się śmiać
Słuchajcie...tak już myślę od jakiegoś czasu i odważę się Was spytać
Najwyżej mnie wyśmiejecie
Macie fb ?? tak myślałam, żeby założyć grupę zamknięta i każda będzie miała okazję "poznać" się wirtualnie. W końcu piszemy tyle czasu a na pewno ułatwi Nam sprawę jak będziemy miały przed daną dziewczynę jej twarz.
O to taki mój pomysł.Mała_Mi79 lubi tę wiadomość
-
No rzesz w mordę jeża Czekolada Ty to masz głowę nie od parady !!!
(Jeszcze nie śpię bo oglądam Gorączkę złota )
Mam fb ale nie ma pojęcia jak się takie grupy zakłada.
Jak to rozpracujecie technicznie to dajcie mi łopatologiczną instrukcję to się przyłączę
Dobra już idę spać
Jezu, Ty się tym zajmij ! -
Mambella, to przeszłaś niemało...ja to Ci powiem, że nigdy na własną rękę nic nie robiłam tylko zawsze na polecenie mojego gina,któremu ufam bezgranicznie i ślepo dążę ścieżką którą mi wyznacza taka to miłość
Czekolada, genialna jesteś... tylko ze ja z tych co nie istnieją...bo fb nie mają
a i kiedyś obiecałam sobie że nie założę ...no ale dla Was to nawet może zmienię zdanie...
-
Czekolada pięknie to wymysliłaś Ja fb mam ale nie wiem jak sie zaklada grupy zamknięte;/ No ale moge jakos poszperac jutro w wolniejszej chwili w pracy:D
No jak przez mies nie zmienią sie wyniki to moge sie nie zakwalifikować;/
za 2 tyg zrobie bad w innym lab
teraz ostra dieta , ziólka i esstntiale forte czy jak to sie pisze, jutro mam zamiar ale nie wiem czy ze snem nie przegram isc przed praca na basen:D -
No i napisałam, i poszło się paść...
Zaczynam od nowa...
Mambella - wybacz, chyba byłam pijana i nie zauważyłam Twojego "rozebranego" postu
Faktycznie, los nie oszczędzał i Ciebie...z pewnością i Ty niejednej z nas coś "z życia" doradzisz, podpowiesz... na to liczę
A... pisałaś o ćwiczeniach przed tv...ja z czystym sercem polecam 30 days shred Jillian Michaels...
Robię sobie co drugi dzień 1 level (bo mam bal u męża w pracy za tydzień i trzeba się podrasować nieco).
Jak dla mnie fantastyczny zestaw - ćwiczenia mają: rozgrzewkę, kardio, mięśniówkę, abs (na brzuch), i rozciąganie a wszystko w niecałe 30 minut.
Filmiki możesz na youtubie ściągnąć - każdy level osobno lub w całości
Jak pisał Asiulek - trzeba zaufać lekarzowi, ale nie na ślepo. Ufaj też swojej intuicji - nikt nie zna Twojego organizmu tak bardzo jak Ty
Pszczelko kochana, my tutaj będziemy Cię motywować: z nami poprawisz wyniki.
Będziemy Twoją ekpią motywacyjną
Basen - świetna sprawa...tylko uważaj żebyś czegoś nie złapała
Moja obecna Nystatyna chyba wynikiem basenu (jacuzi, solanka czyli salon geriatryczny a tfu)...ale Tobie nic nie powinno grozić
Jak nie dasz rady na basen to spacerek, szybki marsz a potem truchtanie ... nic tak nie regeneruje organizmu jak przyjemne dotlenienie w biegu/truchcie/marszu.
Co do fb, to ja też się zapierałam, że nie będę mieć, ale zmotywowała mnie chęć ściągnięcia klasy z podstawówki na spotkanie. Gdy zakapowałam, że nk już nie hula jak kiedyś...zaistniałam na fb. Ale chyba tylko do przeglądania wiadomości od znajomych więc jestem zielona w bardziej zaawansowanych opcjach Ale jestem na TAK
Grupo FB twórz się !!!!!
Jezu, Ty się tym zajmij !