Pregnyl: kto stosował?
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej hej!
Mamy wiosnę, więc ruszamy do boju!
Wczoraj się dowiedziałam że u mnie w pracy koleżanka w ciąży... 15 tydzień, przypadkiem wyszło na jaw. Ostatnio jak jedna była w ciąży to się posypało że ho ho...i cztery zaraz zaciążone były ( w tym ja). Mam cichą nadzieję na replay
Mała Mi, nie prowadzisz już wykresu? czy nie udostępniasz?
Czekoladko, taki mąż to Skarb takie wsparcie... bezcenne .
Cieszę się , że Twoje samopoczucie się poprawiło
Uda się na pewno! Karolcia nie zapomina o nas , zagląda wiruski wysyła...
Fryzjerko, mój gin wczoraj jak nigdy dotąd mi powiedział ze natura nie lubi planów, stresów, kalendarzy, wykresów, wyliczeń i tych wszystkich planowań, cudowań... że im bardziej chcemy tym ciężej to przychodzi..niby wszyscy o tym wiedzą.. i ja też...także więcej zleceń, więcej pracy, to też metoda trzymam kciuki . A po hormonach to tak jest, ze nam się wszystko przekręca ..więc i miesiączki są inne.
India, przytulam mocno...widziałam kropkę na Twoim wykresie, ale nie zieloną . A tak mocno wierzyłam, że to ten cykl... ale cały czas zastanwia mnie ta druga kreska... po jakim czasie patrzyłaś po raz drugi? Beta wszystko by wyjaśniła!
Kurcze, ja po pół roku bez leków teraz mam takie nastroje zmienne , że najpierw się śmieję a za chwilę bym ugryzła... już zapomniałam troszkę jak to jest po tych naszych stymulacjach.. muszę się przyzwyczaić i męża też . Bidulek
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2015, 20:56
-
Asiulku, wykres już właśnie wkleiłam ... nie miałam dostępu do kompa i bazowałam na komórce a tam nie potrafię za wiele zrobić
Ale już się poprawiłam
India, kochana dmucham, żeby podskoczyło ... tak bardzo dmucham ...
Czekoladko, fakt, taki mąż to skarb a teraz pięknie czekamy na testowanko
Asiulku...oby i ta ciąża w pracy pociągła za sobą wielkie żniwo... w tym i Twoje
Fryzjerka,,,Ty myśli zajmij czymś innym tylko się nie przepracowuj za bardzo ... bo to też nie bardzo służy poczęciu
Jezu, Ty się tym zajmij ! -
Myślę, że u mnie już pozamiatane, zaczęło się plamienie i ta temperatura...
Trudno powiedzieć po jakim czasie się pojawiła. Test robiłam przed 6 i poszłam spać dalej, a później zerknęłam chyba ok. 10. Ale kiedy wyskoczył baldzioch to nie wiem, zresztą teraz to nieważne. Mam nauczkę aby od razu testy wyrzucać!
Asiulek czekamy na wysyp nr 2
Kochane jesteście i mam nadzieję, że będziecie mi kibicować w nowym cyklu :* -
Hej Kobietki!
Mała Mi, kończy się @ wiec do dzieła mnie też się już kończy
India... przytulam i trzymam kciuki za kolejny cykl!Nie wiem jak reszta, ale ja jestem wierny kibic
A tak odbiegając od tematu... sprzedałam dzisiaj wózek po mojej Hani... i jakoś mi tak smutno...
Dobrej nocki :* -
India, ja też przytulam mocno, mocniście
Nawet niech Ci przez myśl nie przyjdzie, że jesteś sama na tym pięknym "polu walki" - My tutaj wszystkie kibicujemy i Tobie i każdej, która tutaj pisze z nami
Tak więc kibicuję Tobie całym sercem
Wyszalałaś się już więc teraz nie ma to tamto tylko do roboty
Zieloności na nas czekają
Asiulku, faktycznie @ już zakończona u mnie jednak za bardzo działać nie mogę ... no chyba, że dla czystej przyjemności ...
Jutro kończę Lamettę i czekam na poniedziałek żeby zobaczyć czy coś tam w środku urosło
Widać w tym cyklu idziemy niemalże łeb w łeb Kciukam i zdrowaśkuję
Jezu, Ty się tym zajmij ! -
No tak, tylko pacnąć mnie wałkiem! Toż to oczywiste że dla przyjemności
Mała, ja tak mocno wierzę w ten cykl że aż jestem niemal pewna że nic z niego nie będzie w moim przypadku.. każdy dzień w pracy jest coraz trudniejszy... i już łapię się na tym, że bardzo pragnę maleństwa ale chyba też chcę stamtąd uciec..i nigdy nie wracać...
...no to już się wyżaliłam... i wracam na ziemię gotowa do boju!
no to już teraz pchły na noc :* wracam jutro wieczorem
-
No wreszcie trochę odzył wątek:)
India trzymam kciuki za nastęony cykl. Ech wiem co czujesz- cien na tescie brak okresu niby rozum podpowiada ze nic z tego bo test po czasie nie wazny ale mimo wszystko nadzieja sie tli. I nagle plamienie na papieze i nadzieja znika jak mydlana bańka;( Ja od grudnia juz nie czekam, nie robie sobie nadziei- chyba to dobre dla głowy ale dziecka jak nie bylo tak nie ma,
dzis mi sie sniło że urodzilam córeczke- widzialam dokladnie jej buzie- i zapomnialam całkowicie o ubrankach ze trzeba kupić haha ja która ma mega świa i Olka szafa pęka w szwach:)
Jutro idę zrobić bad watrobowe- jak spadły to zaczniemy zaraz po okresie a jak nie to czekamy zakwalifikowani (przynajmniej tak mowila lekarka ze mnie zakwalifikuje)na poprawe wyników
Jutro ok 20 bede miala wyniki:) -
Pszczelka, żyjesz !!!! Daj koniecznie znać jak wyniki i Mocno trzymam kciuki!
Asiulek, Mała MI jak to mówicie do boju
India, tulę mocno.
U mnie program co rusz pokazuje inną datę owu oszaleć można ja nic nie czuję oprócz jakby szczypania sutków i bólu po lewej stronie czasem mam wrażenie jakby mnie podbrzusze bolało na @ ale nie wiem czy faktycznie boli czy moja głowa sobie to ubzdurała.
Jak myślicie? ile najpóźniej po pregnyl może dojść do pęknięcia ? i czy faktycznie temperatura jets potwierdzeniem owu ??
Miłego dzionka Wam życze -
O w końcu znów wątek kwitnie! Jest co czytać
Asiulek - trzymam kciuki za nowy cykl Fajnego masz gina Świetna wiadomość o wynikach męża. Czas to wykorzystać
Ja też będę ruszać z kopyta od nowego cyklu (ten przeczekałam), czekam na @.
Jejku Karolcia, jak dobrze że nic wam się nie stało... Będzie dobrze, już niedługo finał 9-miesięcznego czekania
Mała Mi - kciukam za owocny cykl W pon. czekamy na info z monitoringu!
Czekolada - świetnego masz męża
Fryzjerka - najprawdopodobniej leki mają taki wpływ na @. Działajcie działajcie
India - a jednak @ będę kibicować w nowym cyklu!
Martoszka, podejrzewam, że jak sobie odpuścicie i wrzucicie na luz to się uda... Oby było to wcześniej!
Pszczelka - oby sen się ziścił Daj znać jakie wyniki będą.
Ja dziś lub jutro powinnam dostać @. Niby odpuściłam sobie ten cykl, bez leków, monitoringu, ale i tak gdy były dni płodne to myślałam o tym, że może jakimś cudem się uda...cholera nie da się nie myśleć...
Wątek wrócił do życia, liczę na mocno zieloną wiosnęWiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2015, 11:10
"Twoje marzenia nie mają daty ważności, więc weź głęboki wdech i spróbuj ponownie"
-
Haha czekolado mnie tak szybko sie nie pozbędziecie:D Boje się tych wyników bo jak skocza w górę to juz nie wiem co się dzieje z moja watrobą.
Znajoma o której Wam kiedys pisałam że podchodziła do in vitro i ze będa bliźniaki. Ja mialam podchodzic 3 tyg po niej. A ona juz zaczyna 16 tydz, czuje delikatne ruchy a ja stoje w miejscu:( Ech i niestety mam złe przeczucia co do wyników.
-
Witajcie dziewczyny
Jakoś nie mam natchnienia do pisania jak mam przerwę w staraniach
Ale wiedzcie że czytam Was codziennie i baaardzo sie ciesze że wróciłyście do starań o wymarzone maleństwo.
Trzymam za Was kciuki!!!Nikita2, Asiulek lubią tę wiadomość
-
hej
I mnie wywołały z lasu ale ja ostatnio zabiegana zalatana że nie mam czasu na nic .
Zacznę od was
India przykro mi
Asiulek no to super że wyniki się poprawiły wiec cos tabletki dały .
Mała mi oby tobie lametta szczęście przyniosła też czytałam ulotke i niestety ale ja brałam 2 cykle i nie mogłam dłuzej .
Pszczelka jeszcze trochę poczekasz i też będziesz cierpliwosc zostanie wynagrodzona . Powiedz mi jak byłaś na usg piersi to lekarz dał zdjecia dla potwierdzenia czy jakieś zaświadczenie ?
Monik a co u ciebie ? IUI kolejna czy IVF ?
Czekoladko mi gin mówiłże najpóźniej po pregnylu powinny pęknąć do 36h
No a u mnie jest teraz na wariackich papierach . Nie chcą dać wolnego mi i tż wiec musimy jakoś sobie radzić . W sobotę byłąm na wizycie wstepnej no i mój gin mnie zawiódł miał na email wysłać epikryze i co olał to . Wiec wg pani dr kwalifikujemy sie ale ja muszę mieć jeszcze cytologia usg piersi i zaświadczenia od gina A tż musi zrobić badania genetyczne CFTR i AZF + badanie nasienia bo to z iui powiedziała że sie nie liczy i jeszcze urologa musi zahaczyć . Wiec bierzemy urlop na żadanie w piątek i jesteśmy poumawiani na wizyty od 10 do 19:15 wiec cały dzień zejdzie ale najważniejsze zeby maż załatwił bo ja to po pracy zawsze coś oblece .
Pszczelko powiedz czy ty posiewy i badania hormonów robisz na własna reke tzn na NFZ czy płacisz za to bo ja dostałam rozpiskę co mam zrobić i nie wiem czy nie naciagają mnie na koszty a sami zabiora kasę . Jak dobrze pójdzie i będziemy mieli komplet badań to w połowie maja na wizytę rejestracyjną /kwalifikacyjną i bedziemy ruszać
W czwartek usunęłam nieszczęsna ósemkę i za 2 dni muszę podjechać do ściagniecia szwów i juz mam stracha bo miałam małe przygody ze znieczuleniem które nie chciało podziałać ! Dostałam 4 znieczulenia i dopiro zadziałało bo czułam jak nacina dziąsło masakra wiec do ściągnięcia szwów biorę znieczulenie ekstra bo paszczy nie otworzę
Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc
3 IUI
03.2016 I procedura krótki protokół ICSI
05.2016 II procedura krótki protokół ICSI
Zmiana kliniki MedArt
09.2016 długi protokół 21.09 punkcja mamy 3 zarodki
29.11.2016 crio 4AA cb
Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
08.2018 IV IVF cykl naturalny transfer 17.08 7tc
V IVF grudzień 6 zarodków 4 prawidłowe genetycznie
10.04. 2019transfer
24.11 transfer + atosiban
1.12. 82b : 192p
5:12 547b: > 160p
9.12 3313b > 160p
14.12 15122b >125p
16.12 ❤️
url=https://www.tickerfactory.com][/url] -
Czesc Laseczki!
Martoszka, hsg to nie koniec badań, można zrobić jeszcze laparo, histeroskopię. Spokojnie, najwazniejsze to zdiagnozować (napisała ta bez diagnozy, ale wybadana w tę i nazat )
Martoszka, czasem @ się spóxnia nawet po dupku. Ja ostatnio brałam 2x1 i też czekałam dłużej niż zwykle na @. Spokojnie.
Pszczelko, zaciskam kciuki za wyniki. Daj znać jak będą.
Czekolado, Ty wieeesz co ja Ci chcę napisać, z resztą jak coś to wiesz że jestem
Asiulku, do boju, obie walczymy w podobnym czasie Trzymam kciuksy
Anakondo, licze, ze badania sprawnie pójdą.
A ja dziś byłam na wizycie u gina. 9 dc a tu 2 pęcherzyki dominujące i co lepsze, już dojrzałe, więc dwie szpryce pregnylu już z rańca w tyłek dostałam. Endo 8 mm. Walka trwa Aaaaa, strzeliłam dzis od razu i cytologię, bo wystraszyłam sie mamą mojego N.- nowotwór trzonu macicy. Zatem na cytologię marsz!!!! -
Hej!
Pszczelka, ale trzymasz w niepewności! jeszcze trochę to paznokcie poobgryzam...
Nikita, trzymam mocno kciuki za nowy cykl rozumiem, ze wracasz do leków, monitoringów itp.
Monik, wiem jak to jest. Każdy coś łyka, monitoruje, robi zastrzyki, testuje, oczekuje, wyczekuje...a tu trzeba czekać...! ale ale...mówię Ci to ja, która to przetrwała: Przerwa w staraniach szybko zleci moja od listopada strzeliła jak piorun.
Czekoladko, była owulacja, temperatura pięknie rośnie
Anakondo, zapowiada się szalony dzień piątkowy. Obyście wszystko załatwili pozytywnie
Tulipanna, to pięknie, 2 pęcherzyki
zaparz kawusię mężowi i hop pod kołderkę . No , z cytologią to masz rację. Jejka, przykra sprawa z mamą Twojego N..
Ja własnie mojemu kawkę zaparzam (choć nie cierpi kawy, ale mus to mus jak mówi ), ponoć plemniki szybsze po niej
-
Tak, rewelacji nie ma jeden stoi w miejscu a drugi spadł o 10 jedn. 16 lutego miałam alt 126 teraz jest 80 ( i stoi) a aspat byl 95 a jest 50. Jedno i drugie norma poniżej 32 wiec jeszcze spore
Ale rewelacji mam podwyższony cholesterol więc on tez moze podwyższac. Macie jakies pomysly jak zbic cholesterol. (naazie próbuje bez leków)
Od czw (mam nadzieje ) bede jeździc rowerem do pracy, jak bedzie deszczowo to po pracy kijki)-chociaz ze 3 razy w tyg, MImo ze jadłam b malo to odrzucam czerwone mieso, no i moje kochane masło:D Podobno Olej lniany. Kto ma jeszcze jakis pomysł?