Salve Medica Łódź
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyOlciaaa wrote:U mnie ostatecznie zamrożone 2 blastocysty, obie dobrej jakości Także teraz pozostaje mi tylko czekać na @ i po nie jadę . Planuję transfer 1 zarodka. Olcia u Ciebie też będzie jeden czy planujecie więcej?
-
Olciaaa wrote:To chyba zależy od wieku pacjentki, jej wcześniejszej historii oraz jakości zarodków. Mi tylko powiedział dr K. ze w moim przypadku będzie transfer 1 zarodka. Ale jak czytam na innych forach to często dziewczyny mają podane 2 zarodki (np 3 dniowe i jest ciąża).
Edit: dofinansowanie od urzedu miasta takze nie gra roli, nadal decyzje podejmuje para.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 kwietnia 2018, 19:47
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa taką info wyczytałam w ksiązece/ulotce/informatorze, który wzięłam z Salve w dniu punkcji (był to jeden z argumentów wyboru in vitro komercyjnego nad in vitro dofinsnsowanym z programu miejskiego). W takim razie koniecznie poruszę ten temat na sobotniej wizycie u dr Kokoszko.
-
nick nieaktualnyOlcia jak możesz to zapytaj Ja jak na razie nie wybieram się do salve bo nadal nie dostałam okresu. Ale w czwartek wyjeżdżamy na weekend więc znając moje szczęście pewnie i @ się pojawi
Annna jak tam po pierwszym zastrzyku ?
Miłego leniuchowania dzisiaj -
Milego majowkowania Dziewczyny!!
Odpocznijcie troche, odetchnijcie od tematu, zbierzcie sily:)
Zastrzyki jakos poszly, chociaz tyle czytania przed cala operacja ze mi zeszla chyba z godzina.
W pierwszej chwili wydawalo sie dosc skomplikowane ale wkrotce okazalo sie ze obsluga Gonalu jest identyczna jak insuliny mojego kota No a Mensinorm nieco mnie szczypie ale do przezycia. Po pierwszym zastrzyku rece mi sie troche trzesly wiec latwo nie bylo. Mysle ze to kwestia wprawy.
Mialam tez wrazenie strasznie duzo tego "wlewam", 15 razy sie upewnialam czy prawidlowa dawke mam:)
Ogolnie naprawde sie staram podchodzic do tego wszystkiego lekko. Nie wiem co lepsze, wypierac i nie myslec czy wlasnie przerabiac to w sobie na okraglo.
Ogolnie jestem introwertyczka z natury ale musze sie jakos "wentylowac". Troche sie ostatnio wkrecilam w joge. Dobrze mi robia tez wszelkie aktywnosci wizualne wiec nawet rozpoczelam taki maly projekt zdjeciowy z tej podrozy ivf.
Jak doczytalam, z winkiem nalezy sie pozegnac na czas stymulacji wiec trzeba sobie jakos radzic:)
Macie jakies dobre sposoby zeby nie zwariowac?
-
nick nieaktualny
-
To na razie zupelnie prywatny projekt ale kiedy go zakoncze, mam zamiar go upublicznic, przynajmniej w jakims stopniu mysle ze wiele takich jak my bedzie sie moglo z tym jakos identyfikowac. Nie zamierzam tam wylewac jakiegos zalu czy cos. Po prostu obserwacje. 1 zdjecie dziennie.
Trafilam na fajna stronke, jesli jeszcze jej nie znacie: https://www.verywellfamily.com/ivf-4157419 Dla mnie cale to IVF to temat dosc swiezy wiec nie zdazylam jeszcez wszytskiego wyczytac w internetach Dlatego tez ujecie "jak krowie na rowie" jest dla mnie ok -
olcia.de wrote:Ja taką info wyczytałam w ksiązece/ulotce/informatorze, który wzięłam z Salve w dniu punkcji (był to jeden z argumentów wyboru in vitro komercyjnego nad in vitro dofinsnsowanym z programu miejskiego). W takim razie koniecznie poruszę ten temat na sobotniej wizycie u dr Kokoszko.
Zwroc prosze uwagę ile blizniat urodziło sie w programie miejskim, ciaze blizniacze, jednojajowe nie zdarzaja sie tak czesto.
Poza tym klinika nie jest dobrym miejscem do czerpania takich informacji. -
nick nieaktualnyDzarusia wrote:Mam pytanko.
Które z Was korzystały z programu KOC w Salve? Czy wiecie jacy lekarze są w programie? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyolcia.de wrote:Olciaaa, to super! Ja jutro 10dc, zatem jadę z rana do kliniki ciekawa jestem jutrzejszej wizyty
Dziewczyny które jesteście już po kriotransferach - w których dniach cyklu je miałyście?
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny