Salve Medica Łódź
-
WIADOMOŚĆ
-
pierwsze podgądanko przypada na 6 dzień stymulacji czyli około 8-9 dc. i potem teoretycznie co 2 - 3 dni co do punkcji to trudno powiedzieć w pierwszej procedurze miałam ok 11 dni stymulacji i 2 dni póżniej punkcja, w tej stymulowali mnie chyba 14dni bo chcieli podciągnąć reszte jajeczek. Każda procedura troszkę inna. zależy jak zareaguje Twój organizm na stymulacjehttps://www.maluchy.pl/li-72827.png
-
hej kochane u mnie transferu nie bedzie. Przekladamy. Szkoda ale rozsadek musi byc.
To co przezylam wczoraj w nocy bylo straszne!myslalam ze umre na jakas niewydolnosc zylna;/ ok 22 zlapaly mnie dreszcze, bylo mi mega zimno, kolatanie serducha( okropne uczucie), nogi i rece ciezkie, bolace i gorace. Potem zrobilo mi sie cieplo, oblalam sie zimnym potem ehhh no i bolacy brzocho, wielki jak balon. chyba gdyby nie to ze moj maz akurat byl na wyjsciu z pracy na miescie, pewnie sam zadzwonil by na pogotowie, choc i mnie taka mysl przyszla do glowy. Tak dlugo myslalam czy dzwonic na nocny numer do salve czy na pogotowie ogolnie, czy po meza by wrocil do domu,(na szczescie pojechal autem i mial nic nie pic alkoholowego ze znajomymi) ze usnelam. Rano bylo lepiej, brzuch sie zmniejszyl ale bolal nadal. Pojechalismy do salve na wizyte u Klosinskiego. Powiedzial ze to lekka hiperka, ze transfer moglby sie odbyc ale nie namawia nas bo moze faktycznie nie ma co ryzykowac. Na usg jajniki troche powiekszone i troche plynu. Oczywiscie dietka, duzo plynow, produktow bialkowych i odpoczywac. Mam sie wazyc i mierzyc brzucho. Odstawiam wszystkie leki, zostawiam tylko flexyparyne.
Dzwonilam tez do P.Gosi, powtorzyla to samo co doktor a we wt mam pytac czy nasze 5 kropkow stalo sie blastocystami.
ehhh ale akcje mialam;/ teraz spalam 3h, ciagle jestem jakas senna. Brzuch chyba tylko rano jest do zniesienia, traz znow bardziej bolacy i wiekszy...Ja chce juz byc normalna!!! jak to jest postac lagodna to nawet nie chce myslec jak wyglada umiarkowana
30 lat, PCOS,starania od 2013
ICSI / crio 05.08.2016 7tc[*] crio 31.11.16 ! crio 6.12.16 koniec staran.. 9 jajeczek na zimowisku
-
lubiearbuza mialam Ci to napisac wczesniej. Nie ma problemu ze pytasz o cennik itp. Wiadomo dla kazdego to duzy wydatek a ciesze sie jesli moge pomoc w planowaniu Waszych:)
Co do USG i punkcji to mialam podobnie jak jozefka. zaczelam stymulacje 4 dc ( mialam zaczac 2go ale pechowo opoznili nam lot z grecji i nie zdarzylam z badaniami estradiolu;/ uratowaly mnie2 zastrzyki z cetrotide by zatrzymac cykl). 1 podgladanie 9dc czyli 6 dzien gonalu. 2gie oceniajace wielkosc pecherzykow czy sa dosc duze do punkcji bylo 12dc. Punkcja 14dc.
Kazda z nas moze miec troche inaczej. Wiadomo,jestesmy inne:)
co do zwolnienia lekarskiego, nie wiem jozerka jak bylo u Ciebie ale mnie nie chca wystawiac.Nawet w dniu punkcji bylam na zwyklym wolnym z pracy.Myslalam ze dostane L4 ale powiedzieli ze nie wystawia.Mialam nawet isc do zwyklego internisty ale przespalam cale popoludnie i olalam temat.
Nie wiem jak przezyje nastepny tydzien w pracy z ta hiperka. Na siedzaco jest mi gorzej;/ Pojde chyba do internisty z medicover bo tam mam pakiet wykupiony przez pracodawce. Najgorsze jest to ze temat invitro jest dosc delikatny i nie wiem jak inni sie odniosa do tego.
Aaaa jozefka dzieki za wypisanie lekow do kriotransferu. Teraz mialam przepisane dokladnie to samo.Jedyne co jest inne to to, ze mam jeszcze prolutex w zastrzykach ( to jest progesteron,mam niski i pewnie globulki to bylo za malo). WYkorzystam za miesiac:)
30 lat, PCOS,starania od 2013
ICSI / crio 05.08.2016 7tc[*] crio 31.11.16 ! crio 6.12.16 koniec staran.. 9 jajeczek na zimowisku
-
aaaaaaaaaa prolutex zapomniałam o nim zupełnie. ok 8 tc wyprosiłam u Stefanowicz zamiane prolutexu na utrogestan 2x3 globułki i lekko odetchnełam kasowo, po 13 tc i tak poszedł w odstawkę więc teraz urtogestan 1x3.
będziesz się źle czuć jedź na IP do CZMP oni tam wiedzą jak postępować z hiperką. Pociesze Cię że przechodziłam to samo, i z dnia na dzień teoretycznie powinnaś czuć się lepiej. Transfer by rozkęcił Ci hiperkę więc mądrze że zrezygnowałaś i będziesz podchodzić do CRIO.
ja L4 nie musiałam brać, bo w pracy bardzo mi kibicowali i sami mówili żebym "popracowała" w domu tu patrz mam leżeć i się nie przemęczać (również mam pracę biurową - doradca klienta).
czyli teraz strategiczny dzień to czwartek ehhhhhttps://www.maluchy.pl/li-72827.png -
Józefka w niedziele była masakra po zjedzeniu obiadu do wieczora leżałam w bólach:/ dzis jest o niebo lepiej. Chyba ju mi przechodzi. Waga zaczęła tez spadać P Gosia powiedziała ze mamy 3 blastocysty bdb klasy juz zamrożone. 1 obserwują jeszcze. Jutro mam sie dowiadywał czy dała rade. Jeden kropek przestał sie dzielić niestety. Jestem dobrej myśli i nie moge sie doczekać transferu ile kosztuje sam transfer ? U mnie koszty nieodbytego transferu pokryły mrożenie. Zapomniałam zapytać z tych emocji tak sie bałam o kropki w ogole jak one znoszą mrożenie ? Wszytsko u Ciebie dały rade?30 lat, PCOS,starania od 2013
ICSI / crio 05.08.2016 7tc[*] crio 31.11.16 ! crio 6.12.16 koniec staran.. 9 jajeczek na zimowisku
-
Honisia, nie leczylam sie u niego wiec nie pomoge. Ale wydaje mi sie ze na forach przewijało sie jego nazwisko wiec pewnie znajdziesz informacje na jego temat30 lat, PCOS,starania od 2013
ICSI / crio 05.08.2016 7tc[*] crio 31.11.16 ! crio 6.12.16 koniec staran.. 9 jajeczek na zimowisku
-
Honsia ja lecyłam się u Bielaka i go gorąco polecam, miałam robione u niego HSG i 2 IUI sam przyznał, że skoro się nie udało, mamy starać się o rządowe IVF. dzięki jego diagnozie i leczeniu parametry nasienia u mojego męża z bardzo słabych, są wzorowe nie naciąga na badania, tłumaczy wszystko i większość specjalistycznych badań daje skierowanie do siebie na oddział w IZMP jak coś pytaj.
frezja wynik genialny 3 blastki i morulka walcząca genialnie. koszt transferu nie wiem bo ja miałam w ramach rządówki. w pierwszej procedurze miałam 2 mrożone blastki i wszsytkie dotrwały do transferu, nie martw się. wynik GENIALNY !!!https://www.maluchy.pl/li-72827.png -
Cześć dziewczyny, to będzie mój pierwszy post na ovu, ale wierzcie mi - nie jestem tu nowa Od momentu startu w in vitro podczytuję Was bardzo często, znalazłam tu jak dotąd sporo odpowiedzi na nurtujące mnie pytania.
Teraz przyszła pora na poradę od Was
Startowałam w programie ministerialnym IN VITRO, do procedury podchodziłam dwa razy, niestety żadna z procedur nie zakończyła się dla mnie sukcesem. To znaczy po pierwszej doszło do transferu, do mrożenia pozostałej blastki, ale blastki nie zechciały zostać ze mną. Druga procedura od samego początku była skazana na porażkę, po niej Nasze zarodki przestały się rozwijać w 3 dobie.
Teraz zastanawiamy się z mężem nad podejściem komercyjnym i tu pojawiły się Nasze wątpliwości. Dotąd startowaliśmy w Gamecie w Rzgowie, że lekarza zmienimy to już pewne, ale od jakiegoś czasu zastanawiamy się również nad zmianą kliniki na Salve w Łodzi. Tutaj pojawia się dylemat, zapisałam się do dr Sobkiewicza w Salve ale zawsze wtedy gdy jestem pewna co do słuszności zmiany - znajduję wpis, że dr nie jest wcale dobry a całe Salve to jeden wielki wyzysk.
No i tutaj prośba o Wasze opinie w tym temacie. -
anadinka takie głupoty o naciąganiu to tylko mogłas usłyszeć w gamecie. byłam pacjęntką jednej i drugiej kliniki i moim zdaniem salve duuuuuużo lepsza. U nich podchodziłam do IVF - druga procedura zakończona sukcesem. W salve nie naciągali mnie na badania, nawet teraz pomimo że chodze komercyjnie i prowadze u nich ciąże dostałam skierowanie na NFZ USG genetyczne.
jeśli chodzi o lekarzy w Salve
- prof. Sobkiewicz - wybitny ale mało mówny nawet lekko gburowaty
- dr. Stefanowicz - cud kobieta, autorka mojego szczęścia, wszystko tłumaczy zawsze uśmiechnięta. kiedy pierwsza procedura nie dała nam dziecka pomimo podania w ET blaski 4AA i w crio 4AB i 4BA zaczeła dodatkowo mnie diagnozować i dopiero wtedy zleciła dodatkowe badanie i wizyte u endokrynologa (tarczyca mieściła się w normach) i co okazało się że trafiła w 10 i Kropek jest pod serduchem
- dr Kłosiński wiem że frezja jest jego pacjentką i jest zadowolona, mi osobiście nie przypadł do gustu. zresztą od pierwszej wizyty u Stefanowicz każdy inny lekarz wydawał mi się bleeeee
w salve masz najlepszy zespół emriologiczny z p. Gosią na czele. o której nikt nigdy nie powiedział złego słowa, mało tego zawsze uspokoi czy poinformuje przez telefon. Bardzo cierpliwa kobieta
z gamety znam diewczyny zaciążone i te którym się nie udało.
jak coś pytajhttps://www.maluchy.pl/li-72827.png -
anadinka ja salve wybralam bazujac na opini mojej bliskiej znajomej ,ktora tam sie leczy u prof Sobkiewicza. Potwierdza , ze jest malo wylewny ale za to konkrentny. Nie jedno na pewno widzial,wiec wiedze ma.DOdatkowo klinika jest 10 min autem od mojego domu, wiec mozna szybko tam podjechac.
Ja u dr Stefanowicz bylam na swojej 1 wizycie. Zlecila badania, w tym usg.Odczucie- poprawna wizyta, ale wiadomo, nie znala mnie wiec wylewnosci nie oczekiwalam. Na rzeczone USG trafilam do dr Klosinskiego bo przyjmowal po poludniu, w dogodnej dla mnie porze. Stefanowicz wtedy chyba nie przymowala, cos bylo ze musialam isc do innego lekarza, nie pamietam dokladnie.
Doktorek ujal mnie wtedy konktrtnym planem na moje leczenie PCOS,mimo ze nie bylam jego pacjentka. Zostalam przy nim do tej pory. Podejscie ma rozne w zaleznosci od wizyty. Czasem pozartuje,jest mega otwarty,podtrzymuje naduchu, wyjasnia wszytsko powoli i upewnia sie 10x czy na pewno rozumiem. Czasem widac ze sie spieszy,to musze wyciagac kazda informacje. Plus ma za to ze faktycznie staral sie dobierac leki do stymulacji,ktore sa refundowane i zlecal tylko najpotrzebniejsze badania bez zbednych fanaberii. Troche przez to zaoszczedzilimy.
Ogolnie mysle ze dobor lekarza zalezy od indywidualnych preferencji. Zawsze jak nie pasuje mozna zmienic:)
Salve rzekomo ma najwyzasza skutecznosc leczenia w Polsce (taka informacje znalazlam w internecie) wiec na pewno jest to opinia dajaca ogromną nadzieję.
Ja aktualnie czekam na @ ( z utesknieniem !!!) bo nie moge sie doczekac moich kropkow, ktore na mnie czekaja pod okiem wspomnianej embriolog P. Gosi. Z calego serca pragne by ktorys ze mna zamieszkal na dlugo:)
jozefka hiperka mi juz przeszla calkiem. Czuje sie tak dobrze ze mam ochote na fitnesy,sprzatania i mase glupich rzeczy
wczoraj wygrzebalalam w sieci takiego bloga: nieplodni.blox.pl. Wzruszylam sie czytajac wpisy tego goscia.Fajne spojrzenie na nieplodnosc z meskiego punktu widzenia. Histora zakonczona happy endem;)30 lat, PCOS,starania od 2013
ICSI / crio 05.08.2016 7tc[*] crio 31.11.16 ! crio 6.12.16 koniec staran.. 9 jajeczek na zimowisku
-
frezja nie wiem czy Cię zaskoczę ale... wczoraj byłam u mojego Kropka jest nadal księciuniem i fochmen z niego nie możliwy odwrócił się do Nas dupą i poszedł spać, jak pani doktor próbowała go pobudzić naciskami machnął rączką co zinterpretowaliśmy "spadajcie teraz chce spać" co skwitował mój mąż "wykapana mamusia" aaaaaaaaaaa i dostałam skierowanie na II genetyczne na NFZ więc jakby nie patrzeć właśnie oszczędziłam 160 zł. Niestety Stefanowicz idzie na urolp więc 3 sierpnia spotykam się z Sobkiewiczem także złożyło się pięknie że teraz będe Młodego co 2 tyggodnie odiwedzać. sierpień szybko przyjdzie i już niedługo pod serduchem będziesz nosić swojego Kropka.
a co do I miejsca w Polsce Salve to można znaleźć taki dokument n oficjalnej stronie Ministerstwa Zdrowia, Gameta mimo, że dostaje największą kasę jest dużooooo dużo niżej, co świadczy samo za siebie.https://www.maluchy.pl/li-72827.png -
nick nieaktualnyAnadinka ja polecam dr Kłosinskiego miałam z nim doczynienia przez dłuższy czas. Został mi również polecony przez innego lekarza. Zawsze miły podczas wizyt, potrafił pocieszyć, zawsze wszystko wytlumaczy, podczas IUI podał mi swój numer tel w razie pytań. Nigdy nie pozostawił mnie samej sobie, gdy wypadal dzień cyklu na monitoring żebym szukała lekarza który mnie przyjmie. Zawsze wykonał telefon do innego lekarza żeby przyjal mnie pierwszą po za kolejnością.przykładowo u Stefanowicz osoby które podchodzily do IVF ona nie przyjmowała jak nie miała miejsca, a mnie po telefonie od dr przyjęła po za kolejnością. Ja się cieszylam, ale z drugiej strony trochę przykre to że prowadzi czyjeś IVF i nie przyjmuje swoich pacjentów tylko muszą sami sobie latwic wizytę u kogoś a tu przyjmuje od innego lekarza. Zamierzam do niego wrócić na IVF. Co do Sobiekiewicza nie znam nie byłam. Co do Stefanowicz byłam i nie jestem zachwycona. Wiecznie spóźniona. Jedna para zwróciła jej uwagę że się spoznola kupę czasu a płacimy przecież za to pieniądze nie małe i wgl to czuła.się bardzo urazona skomentowała to bardzo nieładnie ze i ja poczułam się niezręcznie jak bym była nikim a ona Bogiem. Na wizytach musiałam o wszystko pytac, a czekallam do samego końca bo ludzialam się ze moze powie jaką wilkosc itd ile tych pęcherzyków itd a tu tylko usg wklepala w komputer i dowodzenia następna osoba. Dopiero jak zapytałam odpowiadała szybko ze i tak nie spamietalam. Więc ogólnie loteria. Myślę że to podsumowanie pomimo wszystko mówi samo za siebie i wszyscy pracowali na taki wynik jaki osiągnęli na tle kraju. Myślę że można każdemu z nich zaufać. Niestety lekarze są specyficzni w każdej dziedzinie. I to nie też ludzie ta z mają lepszy dzień raz gorszy. Ogólnie dużo by tu pisać o tym wszystkim jednak mam nadzieję że uda się zajść w ta ciaze i zapomnieć o tym wszystkim.
MoniaS lubi tę wiadomość
-
hahaha jozefka rozbawil mnie Twoj Ksieciunio:P ewidentnie ma w dupce wasze badania
Super sie czyta jak Ci sie wszytsko uklada:) byle tak dalej!
lubiearbuza uda sie zobaczysz! wiem, ze sa chwile zwatpienia ale jak sie jest mega zdeterminowanym to w koncu sie uda:) jozefka nie jest jedynym przykladem.
ja staram sie u siebie na razie nie dopuszczac mysli o niepowodzeniu. Jakos wierze ze jestem na fali dobrych zdarzen i chce isc za ciosem zanim dobra passa nas opusci. Cichy plan B jest gdzies z tylu glowy ale bardzo nie chce bym musiala do wdrozyc w zycie.. Jak kojarze masz niebawem ślub wiec skup sie na tym pieknym wydarzeniu. dobrze ze rozdzielilas slub i przygotowania do IVF. Polaczenie goraczki przygotowan i rozhulanych hormonow podczas stymulacji Ty i Twoj narzeczony ( a nawet rodzina) moglibyscie nie przezyc:D
..o wlasnie ja we wrzesniu bede miala 6 rocznice slubu, dzidzius w prezencie rocznicowym- to jest plan:)30 lat, PCOS,starania od 2013
ICSI / crio 05.08.2016 7tc[*] crio 31.11.16 ! crio 6.12.16 koniec staran.. 9 jajeczek na zimowisku
-
powiem Wam ze nie wiem co oni mi zrobili z hormonami, ale jestem z reguly ogromna pesymistka a dzis rozsadza mnie pozytywna energia:)30 lat, PCOS,starania od 2013
ICSI / crio 05.08.2016 7tc[*] crio 31.11.16 ! crio 6.12.16 koniec staran.. 9 jajeczek na zimowisku
-
oooooooooooo hormony bajka, ja łapię głupawki obecnie co najmniej kilka razy dziennie i Księciunio w końcu postanowił dziś wieczorem przyłożyć z pół obrotu, nie żadne motylki, musknięcia, regularnie zostałam skopana, ze w pierwszej chwili to aż podskoczyłam i tak parę razy z rzędu, dopiero jak Robcio położył rękę na brzuchulo to Mała Kung - fu Panda się uspokoił. i już widać kogo się będzie słuchać
frezja lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-72827.png