Salve Medica Łódź
-
WIADOMOŚĆ
-
Niestety ale jestem głusza niż byłam ha ha ha. Mam ogromny dylemat, w Gamecie leczyłam się u lekarza do którego na pewno już nie pójdę. Nie wiem na ile on przyczynił się do mojej porażki za pierwszym razem, ale mam nieodparte wrażenie że za drugim bardzo. To znaczy mógł zrobić coś, poczekać a nawet przerwać stymulację skoro nie wyglądało to kolorowo (miałam za niskie e2 w stosunku do obrazu usg, źle przechodziłam protokół krótki). Po drugie zaczynam mieć wątpliwości czy na pewno u Nas problemem jest tylko czynnik jajowodowy, nikt nie pogłębiał diagnostyki. Zabawne jest to, że jak czytam Was to jako pacjentki Salve słabo wypowiadacie się na temat Gamety i odwrotnie ha ha ha. Wiem, że jednoznacznej odpowiedzi nie uzyskam, bo tam gdzie sukces to zwykle dobre opinie i odwrotnie, ale w tak czarnej d... jeszcze nie byłam
-
anadinka grunt to zaufanie to lekarza prowadzącego. Na mnie i na moim mężu zrobiła Stefanowicz od pierwszej wizyty wrażenie. Kiedy chciałam w I procedurze przy crio wziaść od razu 2 mrozaczki, odradzała mi, ale też słucha głosu pacjentki, nie udało się, były łzy a jakże. przy drugiej tak jak Ci pisałam, diagnozowała mnie od początku nie szła utartym szlakiem, szukała przyczyny nie powodzenia I proceury tym bardziej, że mieliśmy mocne blastki.
a co do gamety mają tam przewspaniałego lekarza Kozarzewskiego nie stety nie prowadzi on IVF tylko USG a szkoda, jest wybitny. jeździłam do niego na ocenę owulacji za nim przystąpiliśmy do programu.
porównaj dane statystyczne, gameta pomimo największej kasy wypada słabo, natomiast salve dostawała kasy dużo dużo mniej ale ma najlepsze wyniki w całej Polsce.https://www.maluchy.pl/li-72827.png -
Dzieki za informacje, mysle ze w glowie jakas koncepcja juz sie pojawila. Czas pokaze czy sluszna, czy nie. Stanowczo potrzeba mi swiezego spojrzenia. Nie przyjmuje do siebie wypowiedzi, ze niedroznosc to nie problem, ze diagnostyke poglebia sie po 3-4 nieudanej probie. Nie, nie i nie!
Jeszcze raz dzieki za pomoc i konkrety -
Dziewczyny jakie leki bralyscie przed kriotransferem ? Czy musza doprowadzić do pęknięcia pecharzyka ? Czytałam ze możliwy jest krio na cyklu bezowulacyjnym tyle ze endometrium musi byc wystarczająco grube. Co o tym wiecie ?30 lat, PCOS,starania od 2013
ICSI / crio 05.08.2016 7tc[*] crio 31.11.16 ! crio 6.12.16 koniec staran.. 9 jajeczek na zimowisku
-
nick nieaktualnyWidział wlasnie. Bardzo się cieszę tylko mam nadzieję że moje AMH nie upadło za nisko i się zalape
Jozefka mam pytanie jak do rzadowki to gdzie skladalas wniosek? Bezposrednionu lekarza w okienku czy gdzie? Jak to się odbywalo. Narazie póki co informacji nie ma żadnych konkretnych jak i gdzie się kierować a w czwartek umowilam się do lekarza i od czwartku ponoć mają przyjmować wnioski. -
nick nieaktualnyOk 2 lata to za mało żeby dostać się do dofinansowania. Była stymulacja clo i naturalne starania i dwie inseminacje. To za mało. Na pytanie co. A niestety moje AMH bylo niskie więc pół roku później też rewelacji na pewno nie ma. Nie rozumiem trochę tego ze majac niskie amh wygasanie czynności jajników nie spełnia się wymogów do dof. IV. Ogólnie w Salce masakra dużo ludzi a ogólnie nikt nic nie wie latają z gabinetu do gabinetu bo inf. Zadnych w tym temacie.
-
nick nieaktualnyZ tego wszystkiego pobeczalam się i wcale o nic więcej nie dopytalam. We wrześniu chce podejść komercyjnie na tyle na ile starczy mi pieniędzy jak coś będzie się kroIć i tyle a za jakiś czas wróci się do tematu po transfer bo finansowo nie wyrobie prawdopodobnie. Lekarz kazał zgłosić mi się między 15 a 28 dc ale z tego co słyszałam to wcześniej bierzecie antykoncepcję zazwyczaj frezja pisała że brała. Badań też nie mam aktualnych. Ciężko to wszyysko widzę.
Ogólnie refleksja na dzisiaj jest taka że nie. mogę patrzeć na tych wszystkich ludzi których dzisiaj spotkałam bo mi serce na to wszystko pęka, że rząd zabiera dofinansowanie i wgl robią pod górkę wszystkim tymi ustawami co do zapladniania jednej komórki. Szkoda że nie przyjdą i nie staną tam z boku i nie popatrza na te pary gdzie każda laska praktycznie stoi ze łzami w oczach bo boi się co dalej czy dostanie się czy nie. Nerwy sięgają zenitu. -
lubiearbuza20 kurcze w czwartki można zapisać się na wizytę bezpłatną z embriolog p. Gosią, zapisz się do niej jedź z tymi badaniami co masz. Miałaś u nich IUI więc mają też Twoją kartę. porozmawiaj z nią, ona tam wszystkim kieruje i decyduje jeśli chodzi o IVF. ewentualnie mogę Ci podać adres meil do niej, napisz Waszą historię starań wyniki bada czy masz szanse na kwalifikacje do miejskiego programu. Walcz kochana, należy CI się !!!https://www.maluchy.pl/li-72827.png
-
nick nieaktualnyJózefka lekarz kontaktował się z nią podczas wizyty. Bylo dużo par atmosfera mega napieta, bo każdy chciał się dostać. Ja na szczęście w nieszczesciu byłam zapisana. Ogólnie potwierdziła ze jest to za mało bo faktycznie odpuszczalismy. Z cztery razsy stymulacja cło na naturalnych staraniach u zwykłego giną. A tutaj dopiero podstawowe badania i dwie IUI. Okazało się to za mało. Jak bym jeszcze miała ze dwie chociaż. Niestety program nie przewiduje czegoś takiego jak wygasanie czynnosci jajnikow. Nie wiem ile mam jeszcze dokladnie czasu Ale wiem że bardzo mało. Przykre to jest Ale co poradzić. Pozostało podejść komercyjnie Ale nie wiem na ile starczy pieniędzy. Czy uda się odrazsu transfer zrobić czy tylko punkcje i mrożenie. Nie mam mocnego parcia e tu i teraz ma być bobas. Chodzi o to że boję się ze moze być zaraz za późno. Sam lekarz powiedział że z wytycznych to mają tylko to co na necie czyli praktycznie nic sami nie wiedzą do końca jak tonigryzc. A bardzo im zależy żeby osób było jak najwięcej żeby w przyszłym roku zwiększyli liczbę par mogących brac udział. Ja za bardzo nie chce już robić IUI chociaż fakt jest to na moją kieszeń Ale boję się ze rezerwą wyczerpie mi się jesCze szybciej. IVF jest ostatnia rzeczą o której marzę.
-
nick nieaktualny
-
idź do swojego starego gina po zaświadczenie, od kiedy starasz się o dziecko. zawsze mogą was zakwalifikować jako przypadłość idiopadyczną, ja byłam u mojego gina po takie zaświadczenie, kolejne było od dr. Bielaka u którego miałam 2 IUI, dotego dołączyłam wyniki nasienia i amh i zostaliśmy zakwalifikowani. oczywiście przez p. Gosię. dostałam od niej telefon że mam zaklepane miejsce i że mam się umówić na wizytę kwalifikacyjną (bezpłatna) i na niej dopiero lekarz mnie zbadał, dostałam karteczkę jakie badania dodatkowo zrobić, receptę na anty i po @ wizyta (bezpłatna) na której mieliśmy rozpisaną stymulację. zdziwiona jestem ,ze się nie załapaliście bo się Wam należy.https://www.maluchy.pl/li-72827.png
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyI tutaj lekarz kwalifikowal. U lekarza były wnioski i on musiał podpisać się ze zOstaly wyczerpane wszystkie możliwości i kwalifikuje się do ivf. U niej nic się Noe zalatwailo ona wysylala do lekarza wszytsjich co u niej byli najpierw na wizytę. Pisałam też maila do niej wcześniej parę dni jak fondue odbywa gdzie się zgłosić to też napisała ze do lekarza.