X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Salve Medica Łódź
Odpowiedz

Salve Medica Łódź

Oceń ten wątek:
  • Niusja Autorytet
    Postów: 632 313

    Wysłany: 2 sierpnia 2019, 15:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PragnącaDziecka wrote:
    On powiedział że najpierw spróbujemy lekami. Ja miałam wlew z intralipidu przed et i w razie pozytywnej bety trzeba było go powtórzyć (ale kiedy to nie pamietam) i chyba neupogen 5 dni przed et i 2 po et.
    Niestety to nie zdało egzaminu zrobiliśmy jeszcze allo mlr czyli hamowanie i niestety po tym badaniu konieczne szczepienia. Miałam ich 3.

    Czy uważasz, że to właśnie szczepienia pomogły Ci zajść w ciążę?

    Ja 34 lata, M 37 lat (starania od 2016)
    Salve Medica Łódź 2017
    HSG (drożne) XI 2017
    Nasienie super
    Nieregularne i długie cykle + io + nadciśnienie
    29.03.2018 punkcja (2x4AA i 1x3AB)
    03.04.2018 transfer - 8 tydzień (*)
    15.10.2018 ct - 7 tydzień (*)
    03.02.2020 ct - <0,2
    Immunologia: KIR BX i brak 3.
    MTHFR 1298A-C hetero, PAI-1 4G homo, NK 12%
    Histerioskopia 2020
  • PragnącaDziecka Autorytet
    Postów: 2981 1074

    Wysłany: 2 sierpnia 2019, 15:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niusja wrote:
    Czy uważasz, że to właśnie szczepienia pomogły Ci zajść w ciążę?
    Nie wiem i tego nigdy się nie dowiem. Natomiast fakt jest taki, że 7 !!! transfer, po 3 szczepieniach limfocytami męża zakończył się zdrowa ciąża. Może to szczepienia a może prawidłowy zarodek. Jedno jest pewne, nie żałuję że się zaszczepilam i zrobiłam to ponownie przed kolejnym et.
    Gdyby się nie udało to zarzucalabym sobie ze mogłam się zaszczepić itd... A takto wiem że zrobiłam wszystko aby zajść w ciążę.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia 2019, 15:53

    Sunray lubi tę wiadomość

    2nn3dqk38okw5rud.png
  • Maja25 Autorytet
    Postów: 1429 707

    Wysłany: 2 sierpnia 2019, 17:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Esperanza Mia wrote:
    Trzymam kciuki abyś dobrze się stymulowała tym razem. Oby ten 1 dc nie zaszkodził, też kiedyś badałam hormony 1 dc.
    Ja będę mieć problem z określeniem dc. Masakra będę musiała ten temat z klosiem omówić. Bo moja @ to tragedia
    U mnie to samo. Na forum dziewczyny przyjmują, że jeśli przychodzi popołudniu to kolejny dzień jest jeszcze jako 1 dc. To samo jak się rano zaczyna ciut i dopiero wieczorem rozkręca.
    Ja miałam słabe miesiączki więc też trudno stwierdzić. Ta ostatnia przyszła rano i była porządna od razu więc pobiegła m na badanie, bo znów byłby problem. W badaniu mam fsh wysokie resztę malutki. Wysokie w tym sensie, że jest 10, 45 a górna granica jest 12...., więc stosunek lh do fsh jest niziutko.. E2 też mniej niż 5 więc boję się że cykl może być kiepski. Co będzie to będzie. W czwartek 1 podgląd. Fajnie wyjdzie bo tak to 3 zastrzyki rano tylko będę miała w pracy resztę w domu:)

    Starania od 2016 - poronienie 04.2016,
    laparoskopia 12.2017
    Leczenie w Salve Medica Łódź
    10.2018 dr Kłosiński
    Niskie AMH
    (09.18 -0,12)
    (11.2018 -0,45)
    Ja r. 77(42 lata)zdrowa
    Mąż r.76(43 lata) zdrowy
    Czekamy na pierwsze in vitro na własnych komórkach...
    11.03 punkcja 2 komórki zamrozone
    2 stymulację przerwane
    Podchodzimy do tra sferu z 2 komorkami😐
    01.02.20 transfer jedynego zarodka 4a 😢 the end of Dreams on jour own cells...
  • Sunray Autorytet
    Postów: 1430 857

    Wysłany: 2 sierpnia 2019, 17:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PragnącaDziecka wrote:
    On powiedział że najpierw spróbujemy lekami. Ja miałam wlew z intralipidu przed et i w razie pozytywnej bety trzeba było go powtórzyć (ale kiedy to nie pamietam) i chyba neupogen 5 dni przed et i 2 po et.
    Niestety to nie zdało egzaminu zrobiliśmy jeszcze allo mlr czyli hamowanie i niestety po tym badaniu konieczne szczepienia. Miałam ich 3.

    A czy ten wlew z intralipdu to taka jednorazowa impreza czy trwa to co najmniej 3 miechy?

    Ta diagnostyka zajmuje tyle czasu, że ja przy mojej charakterze działania tu i teraz, nie wyrabiam.

    09.2016 poronienie zatrzymane naturalsika
    02.2019/10.2019 - nieudane IVF x2
    08.2020 - trzecie IVF ➡️10.2022 - 💕♂️
  • Maja25 Autorytet
    Postów: 1429 707

    Wysłany: 2 sierpnia 2019, 17:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    anulka-b5 wrote:
    Trzymam kciuki👊👊 ja już się stymuluje. Na wczorajszym usg wyszło 10 pęcherzyków ale jeszcze sa małe więc dalej się ostrzykuje. Jutro kolejne usg.
    Trzymam kciuki by się wszystkie utrzymał... Eh ja marzę o 4, bo u mnie to dobry wynik

    Niusja lubi tę wiadomość

    Starania od 2016 - poronienie 04.2016,
    laparoskopia 12.2017
    Leczenie w Salve Medica Łódź
    10.2018 dr Kłosiński
    Niskie AMH
    (09.18 -0,12)
    (11.2018 -0,45)
    Ja r. 77(42 lata)zdrowa
    Mąż r.76(43 lata) zdrowy
    Czekamy na pierwsze in vitro na własnych komórkach...
    11.03 punkcja 2 komórki zamrozone
    2 stymulację przerwane
    Podchodzimy do tra sferu z 2 komorkami😐
    01.02.20 transfer jedynego zarodka 4a 😢 the end of Dreams on jour own cells...
  • Sunray Autorytet
    Postów: 1430 857

    Wysłany: 2 sierpnia 2019, 17:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maja25 wrote:
    U mnie to samo. Na forum dziewczyny przyjmują, że jeśli przychodzi popołudniu to kolejny dzień jest jeszcze jako 1 dc. To samo jak się rano zaczyna ciut i dopiero wieczorem rozkręca.
    Ja miałam słabe miesiączki więc też trudno stwierdzić. Ta ostatnia przyszła rano i była porządna od razu więc pobiegła m na badanie, bo znów byłby problem. W badaniu mam fsh wysokie resztę malutki. Wysokie w tym sensie, że jest 10, 45 a górna granica jest 12...., więc stosunek lh do fsh jest niziutko.. E2 też mniej niż 5 więc boję się że cykl może być kiepski. Co będzie to będzie. W czwartek 1 podgląd. Fajnie wyjdzie bo tak to 3 zastrzyki rano tylko będę miała w pracy resztę w domu:)

    A teraz po tym cyklu już planujecie zapładniać nagromadzone komórki czy jeszcze wszystko zależy od stymulacji?

    09.2016 poronienie zatrzymane naturalsika
    02.2019/10.2019 - nieudane IVF x2
    08.2020 - trzecie IVF ➡️10.2022 - 💕♂️
  • Niusja Autorytet
    Postów: 632 313

    Wysłany: 2 sierpnia 2019, 17:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PragnącaDziecka wrote:
    Nie wiem i tego nigdy się nie dowiem. Natomiast fakt jest taki, że 7 !!! transfer, po 3 szczepieniach limfocytami męża zakończył się zdrowa ciąża. Może to szczepienia a może prawidłowy zarodek. Jedno jest pewne, nie żałuję że się zaszczepilam i zrobiłam to ponownie przed kolejnym et.
    Gdyby się nie udało to zarzucalabym sobie ze mogłam się zaszczepić itd... A takto wiem że zrobiłam wszystko aby zajść w ciążę.

    Sama jestem po 3 szczepieniach i mam identyczne podejście do Twojego. Nie mam na razie pozytywnych rezultatów, ale przynajmniej będę wiedziała, że zrobiłam wszystko, co mogłam.

    Ps. Podziwiam za cierpliwość - 7 transfer!!!!

    Ja 34 lata, M 37 lat (starania od 2016)
    Salve Medica Łódź 2017
    HSG (drożne) XI 2017
    Nasienie super
    Nieregularne i długie cykle + io + nadciśnienie
    29.03.2018 punkcja (2x4AA i 1x3AB)
    03.04.2018 transfer - 8 tydzień (*)
    15.10.2018 ct - 7 tydzień (*)
    03.02.2020 ct - <0,2
    Immunologia: KIR BX i brak 3.
    MTHFR 1298A-C hetero, PAI-1 4G homo, NK 12%
    Histerioskopia 2020
  • Sunray Autorytet
    Postów: 1430 857

    Wysłany: 2 sierpnia 2019, 18:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PragnącaDziecka wrote:
    Nie wiem i tego nigdy się nie dowiem. Natomiast fakt jest taki, że 7 !!! transfer, po 3 szczepieniach limfocytami męża zakończył się zdrowa ciąża.

    Tak, trzeba przyznać, że byłaś mega konsekwentna w działaniach💪 lekarz wspierał Cię i za każdym razem coś zmieniał w stymulacji albo lekach na podtrzymanie? Ja po kilku nieudanych monitoringach owulacji załamywałam się. Pierwszy dzień cyklu deprecha, ok.4 wychodziłam na prostą i dalej starania, ale nie wiem czy udźwignęłabym tyle nieudanych transferów.

    09.2016 poronienie zatrzymane naturalsika
    02.2019/10.2019 - nieudane IVF x2
    08.2020 - trzecie IVF ➡️10.2022 - 💕♂️
  • Niusja Autorytet
    Postów: 632 313

    Wysłany: 2 sierpnia 2019, 18:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sunray wrote:
    Ta diagnostyka zajmuje tyle czasu, że ja przy mojej charakterze działania tu i teraz, nie wyrabiam.

    Miałam tak samo. Też z niecierpliwością czekałam na wyniki. Potrafiłam stronę odświeżać co parę minut :) Niestety musimy nauczyć się pokory i przede wszystkim cierpliwości...poczekaj na wizytę u docenta. On jest naprawdę spoko lekarzem. Już nie raz widziałam wyniki dziewczyn prawie identyczne do moich i okazywało się, że mamy inne wytyczne odnośnie leczenia. Pamiętaj każda z nas jest inna...Powodzenia ;)

    Sunray lubi tę wiadomość

    Ja 34 lata, M 37 lat (starania od 2016)
    Salve Medica Łódź 2017
    HSG (drożne) XI 2017
    Nasienie super
    Nieregularne i długie cykle + io + nadciśnienie
    29.03.2018 punkcja (2x4AA i 1x3AB)
    03.04.2018 transfer - 8 tydzień (*)
    15.10.2018 ct - 7 tydzień (*)
    03.02.2020 ct - <0,2
    Immunologia: KIR BX i brak 3.
    MTHFR 1298A-C hetero, PAI-1 4G homo, NK 12%
    Histerioskopia 2020
  • Maja25 Autorytet
    Postów: 1429 707

    Wysłany: 2 sierpnia 2019, 19:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sunray wrote:
    A teraz po tym cyklu już planujecie zapładniać nagromadzone komórki czy jeszcze wszystko zależy od stymulacji?
    Od razu nie, ale za 2-3 mies.
    Natomiast jeśli będą tylko 2 pęcherzyki to idziemy do końcas stymulacji, bo z natury nic nie bedzie. Pęcherzyki nie pękają, poza tym podejrzewam, że zrosty powróciły... Nie ma to wpływu na in vitro, więc nie jest ruszane, bo szansę i tak małe.
    Jesli będzie stymulacja ok to jeszcze chce zapytać klosia o cykl lekko stymulowanym, tak jak mają dziewczyny na watku z niskim amh, bo ponoć odpowiedź na stymulacje jest podobna natomiast wiadomo leki kosztują do 1 tys. Ale zobaczymy co wyjdzie... Natomiast dla mnie teraz najgorsza jest sama logistyka, ustawianie wizyt, zmian w pracy itp. Na długi weekend zaklepalam sobie 2 dni wolnego i teraz wychodzi, że 14 może wyjdzie mi punkcja, więc mi się namiesza, bo od środy wolnego nie dostanę, i się naslucham, że wcześniej nic nie mówiłam itd. może uda się punkcje zrobić wcześniej rano, więc do pracy pójdę (myślicie że zrobię dobrze?) mam chora teraz sytuację w pracy, ale ze względów finansowych chce jeszcze wytrzymać 2_3mies.

    Starania od 2016 - poronienie 04.2016,
    laparoskopia 12.2017
    Leczenie w Salve Medica Łódź
    10.2018 dr Kłosiński
    Niskie AMH
    (09.18 -0,12)
    (11.2018 -0,45)
    Ja r. 77(42 lata)zdrowa
    Mąż r.76(43 lata) zdrowy
    Czekamy na pierwsze in vitro na własnych komórkach...
    11.03 punkcja 2 komórki zamrozone
    2 stymulację przerwane
    Podchodzimy do tra sferu z 2 komorkami😐
    01.02.20 transfer jedynego zarodka 4a 😢 the end of Dreams on jour own cells...
  • PragnącaDziecka Autorytet
    Postów: 2981 1074

    Wysłany: 2 sierpnia 2019, 20:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sunray wrote:
    A czy ten wlew z intralipdu to taka jednorazowa impreza czy trwa to co najmniej 3 miechy?

    Ta diagnostyka zajmuje tyle czasu, że ja przy mojej charakterze działania tu i teraz, nie wyrabiam.
    Wlew miałam przed et 1 raz, potem jak beta pozytywna to też trzeba było zrobić wlew jeszcze raz. Także, łącznie 2 wlewy.

    Tak diagnostyka, zajmuje dużo czasu. Ale czego się nie robi aby być mamą. Tego tematu nie da się odpuścić, on zawsze wróci wcześniej czy później. Nie raz płakałam, nie raz mówiłam "mam dosc" ale następnego dnia obmyslalam plan działania. Ja na początku nie dopuszczalam myśli że będę podchodzila do ivf, potem ze poronie, potem ze okaże się że mam endometrioze, potem nieprawidłowy kariotyp, potem szczepienia. W między czasie histeroskopia, droznosc jajowodow, x2 laparo.
    Obecnie mam za sobą IV procedure, pierwsza w Salve i czekam na transfer. To będzie mój 9 et!!! Ale liczę, że wśród moich blastek jest rodzeństwo dla mojego dziecka.
    Dla mnie to walka, wiele wyrzeczeń, płaczu i pieniędzy, ale jak teraz słyszę od mojego dziecka słowo "mamo" nie żałuję niczego.

    Sunray, Niusja lubią tę wiadomość

    2nn3dqk38okw5rud.png
  • PragnącaDziecka Autorytet
    Postów: 2981 1074

    Wysłany: 2 sierpnia 2019, 20:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niusja wrote:
    Sama jestem po 3 szczepieniach i mam identyczne podejście do Twojego. Nie mam na razie pozytywnych rezultatów, ale przynajmniej będę wiedziała, że zrobiłam wszystko, co mogłam.

    Ps. Podziwiam za cierpliwość - 7 transfer!!!!
    Ja nigdy nie byłam i nie jestem cierpliwa. Mówili że ivf nauczy mnie cierpliwości, niestety nie. Ja z takich osób w gorącej wodzie kapanych 😂

    Niusja lubi tę wiadomość

    2nn3dqk38okw5rud.png
  • PragnącaDziecka Autorytet
    Postów: 2981 1074

    Wysłany: 2 sierpnia 2019, 21:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maja nie wiem czy zrobią Ci rano punkcje. Ja miałam na 11 i wyszłam z salve chyba ok. 16,bo czekaliśmy na dr. Sobkiewicza, który robił punkcje. Poza tym nie wiem jak będziesz się po niej czuła. Ja 3 punkcje znioslam dobrze, a ta w Salve to czułam się nie za dobrze, bolał brzuch, ale to pewnie dlatego że miałam dużo komorek.
    Może na wizycie zapytaj lekarza czy jest opcja punkcji np. O 8?
    Edit: A no i miałam być sporo wcześniej przed punkcja, więc po 9 już byłam w Salve.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia 2019, 21:15

    2nn3dqk38okw5rud.png
  • Sunray Autorytet
    Postów: 1430 857

    Wysłany: 2 sierpnia 2019, 21:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niusja wrote:
    Miałam tak samo. Też z niecierpliwością czekałam na wyniki. Potrafiłam stronę odświeżać co parę minut :) Niestety musimy nauczyć się pokory i przede wszystkim cierpliwości...poczekaj na wizytę u docenta. On jest naprawdę spoko lekarzem. Już nie raz widziałam wyniki dziewczyn prawie identyczne do moich i okazywało się, że mamy inne wytyczne odnośnie leczenia. Pamiętaj każda z nas jest inna...Powodzenia ;)

    Wierzę w umiejętności i wiedzę dr P😉 choć powiem Ci, że jak czytam to jasne, że się nakręcam, ale idę też na wizytę z pewną wiedzą i w zależności od tego co powie, wiem mniej więcej o co pytać. Zdarzało mi się po wizycie u dr K, a ona jak wiecie wszystko pięknie rozpisuje na kartce, że wychodziłam z gabinetu i jak już wsiadałam do auta to wtedy nasuwało mi się najwięcej pytań. Z resztą czasem te wizyty były po prostu dla mnie przytłaczające informacyjnie i dlatego taki późny zapłon. No i ostatnia wizyty u dr K, kiedy powiedziała mi, że brak blastocyst to jeden z najgorszych scenariuszy - przynajmniej tak to odebrałam - na prawdę nie daje mi spokoju.

    09.2016 poronienie zatrzymane naturalsika
    02.2019/10.2019 - nieudane IVF x2
    08.2020 - trzecie IVF ➡️10.2022 - 💕♂️
  • Sunray Autorytet
    Postów: 1430 857

    Wysłany: 2 sierpnia 2019, 21:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maja25 wrote:
    może uda się punkcje zrobić wcześniej rano, więc do pracy pójdę (myślicie że zrobię dobrze?) mam chora teraz sytuację w pracy, ale ze względów finansowych chce jeszcze wytrzymać 2_3mies.

    A dobrze przechodziłaś wcześniej punkcję? Chociaż i tak myślę, że dobrze by było, żebyś odpoczęła w tym dniu. Ja zaraz po fatalnie, bardzo bolał mnie brzuch, zwijałam się z bólu, ale potem przeszło i po południu całkiem nieźle funkcjonowałam. Aczkolwiek w aucie z relacji męża wynika, że po trzy razy opowiadałam mu te same rzeczy i za szybko po punkcji połakomiłam się na jedzenie i jak zawsze po znieczuleniu spędziłam popołudnie w toalecie wiadomo jak😉😎

    09.2016 poronienie zatrzymane naturalsika
    02.2019/10.2019 - nieudane IVF x2
    08.2020 - trzecie IVF ➡️10.2022 - 💕♂️
  • Sunray Autorytet
    Postów: 1430 857

    Wysłany: 2 sierpnia 2019, 22:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PragnącaDziecka wrote:
    Ja na początku nie dopuszczalam myśli że będę podchodzila do ivf, potem ze poronie, potem ze okaże się że mam endometrioze, potem nieprawidłowy kariotyp, potem szczepienia.

    Kurde, jakbym słyszała siebie😎 na początku nie dopuszczałam do siebie myśli, że mogę poronić. Potem ciężko mi było zaakceptować, że ciąży naturalnej nie będzie i za In vitro to się zbierałam jak pies za jeża. Chociaż mam w swoim otoczeniu cudowne dziecko, które właśnie chodzi po świecie dzięki in vitro, więc nigdy jakiś dylematów moralnych z tego tytułu nie miałam.

    09.2016 poronienie zatrzymane naturalsika
    02.2019/10.2019 - nieudane IVF x2
    08.2020 - trzecie IVF ➡️10.2022 - 💕♂️
  • PragnącaDziecka Autorytet
    Postów: 2981 1074

    Wysłany: 2 sierpnia 2019, 22:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sunray dlatego ja spisuje sobie pytania w kalendarzu :-)

    2nn3dqk38okw5rud.png
  • Sierściucha Autorytet
    Postów: 821 885

    Wysłany: 3 sierpnia 2019, 13:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PragnącaDziecka wrote:

    Moge na priv?

    0ba2188e07.png
  • Niusja Autorytet
    Postów: 632 313

    Wysłany: 3 sierpnia 2019, 14:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sunray wrote:
    Wierzę w umiejętności i wiedzę dr P😉 choć powiem Ci, że jak czytam to jasne, że się nakręcam, ale idę też na wizytę z pewną wiedzą i w zależności od tego co powie, wiem mniej więcej o co pytać. Zdarzało mi się po wizycie u dr K, a ona jak wiecie wszystko pięknie rozpisuje na kartce, że wychodziłam z gabinetu i jak już wsiadałam do auta to wtedy nasuwało mi się najwięcej pytań. Z resztą czasem te wizyty były po prostu dla mnie przytłaczające informacyjnie i dlatego taki późny zapłon. No i ostatnia wizyty u dr K, kiedy powiedziała mi, że brak blastocyst to jeden z najgorszych scenariuszy - przynajmniej tak to odebrałam - na prawdę nie daje mi spokoju.

    Tak faktycznie dr K robi dużo notatek :) ale potem się przydają. Ja sobie spisuje pytania w telefonie, czasem olśni mnie w tramwaju ;) również lubię być przygotowana na wizytę...choć Kłos czasem tak poprowadzi rozmowę, że moje pytania są zbędne :)

    Ja 34 lata, M 37 lat (starania od 2016)
    Salve Medica Łódź 2017
    HSG (drożne) XI 2017
    Nasienie super
    Nieregularne i długie cykle + io + nadciśnienie
    29.03.2018 punkcja (2x4AA i 1x3AB)
    03.04.2018 transfer - 8 tydzień (*)
    15.10.2018 ct - 7 tydzień (*)
    03.02.2020 ct - <0,2
    Immunologia: KIR BX i brak 3.
    MTHFR 1298A-C hetero, PAI-1 4G homo, NK 12%
    Histerioskopia 2020
  • Sunray Autorytet
    Postów: 1430 857

    Wysłany: 3 sierpnia 2019, 16:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niusja wrote:
    Tak faktycznie dr K robi dużo notatek :) ale potem się przydają. Ja sobie spisuje pytania w telefonie, czasem olśni mnie w tramwaju ;) również lubię być przygotowana na wizytę...choć Kłos czasem tak poprowadzi rozmowę, że moje pytania są zbędne :)

    A powiedz, byłaś wcześniej pacjentką dr K czy tylko z doskoku ją poznałaś na jakieś jednej wizycie? A jeśli masz porównanie co do dr K, a dr Kłosia to mieli na Ciebie inne pomysły? Inaczej wyglądała diagnostyka? Inne leki do In vitro proponowali?

    Ja jestem z dr K od sierpnia 2017 i trafiłam do niej, bo hormony mi źle wychodziły, a potem okazało się, że to były tylko błędy laboratoryjne 😎 byłam na jednej wizycie u guru kliniki, ale szybkość przepływu informacji mnie przeraziła, choć wiem, że specjalistą jest świetnym.

    09.2016 poronienie zatrzymane naturalsika
    02.2019/10.2019 - nieudane IVF x2
    08.2020 - trzecie IVF ➡️10.2022 - 💕♂️
‹‹ 426 427 428 429 430 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Witaminy na męską płodność - które najważniejsze?

Powszechnie wiadomo, że witaminy są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Jaką jednak rolę odgrywają witaminy na męską płodność? Po jakie produkty sięgać, by dostarczać witamin, które mogą poprawić jakość nasienia i zwiększyć szanse na zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsze objawy ciąży - po czym poznać, że możesz być w ciąży

Starając się zajść w ciążę, często nie potrafimy przestać interpretować każdego, nawet najmniejszego ukłucia w jajniku i nie traktować go jako potencjalnego objawu ciąży. Które z objawów mogą faktycznie coś znaczyć i z czym możemy je pomylić? Które z objawów ciążowych na wczesnym etapie ciąży są po prostu rzadko spotykane? Zapoznaj się z listą pierwszych objawów ciążowych!

CZYTAJ WIĘCEJ