X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Salve Medica Łódź
Odpowiedz

Salve Medica Łódź

Oceń ten wątek:
  • Marta93 Autorytet
    Postów: 1674 1536

    Wysłany: 18 października 2020, 10:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I am waiting for a miracle wrote:
    Chętnie bym poszła, bo do transferu podchodzę dopiero w listopadzie, dzisiaj byłam na wizycie i mam już wszystko rozpisane :) Nie mogę się doczekać. Mój lekarz gin jest cudowny <3 Daje mi wiarę i siłę do dalszej walki. Powiedział mi, że jedyne co mogę zrobić to troszkę przybrać kg... Bo u mnie każdy kg- jest na wagę złota. Staram się bardzo, ale co mam biedna zrobić, jak ja jem, a waga spada w dół... bo bardzo dużo pracuję... :(
    Jakby była zdalna i siedziałabym w domu, to może by mi się to udało... chociaż jak od marca siedziałam, to nawet pół kg nie przytyłam... Dietę mam zdrową, płodnościową i miałam nadzieję, że to wystarczy... ale to za mało... będę się starała jeszcze więcej jeść, ale i tak już czuję się jak Tamaguczi "Jeść, pić, spać + praca"...

    Szkoda, że są takie godziny u Pani od akupunktury, bo następny tydzień- pracuję 7.30-16.00 i nie mam możliwości zamiany, bo kadra jest w opłakanym stanie, dlatego non stop mam zastępstwa...
    A ile ważysz jeśli można wiedzieć?

    8969aff1d1.png
    11.2022 w oczekiwaniu na nasz naturalny cud po 6 latach ciężkich starań 😍🤰🏼
  • Marta93 Autorytet
    Postów: 1674 1536

    Wysłany: 18 października 2020, 10:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I am waiting for a miracle wrote:
    Mój gin nie wierzy w immunologię, więc nie doradzał mi w tym zakresie... A morfologią mam się nie martwić, bo nie będę robiła podobno przed transferem, jak się boję o białe krwinki... decyzja należy do mnie...

    Nie wiem, co robić??? Pomóżcie...

    Wyniki wyszły ok, więc teoretycznie nie powinnam nic robić, ale przepisał mi Zarzio... bo, może pomoże... Nie mam się kogo poradzić w tym zakresie... :(
    A do kogo chodzisz

    jaina_proudmoore lubi tę wiadomość

    8969aff1d1.png
    11.2022 w oczekiwaniu na nasz naturalny cud po 6 latach ciężkich starań 😍🤰🏼
  • jaina_proudmoore Autorytet
    Postów: 4196 7887

    Wysłany: 18 października 2020, 14:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sunray wrote:
    A kiedy zaczynasz stymulację?

    planujemy pod koniec listopada, zgodnie z okresem :)

    Sunray lubi tę wiadomość

    zDmVp2.png
  • I am waiting for a miracle Autorytet
    Postów: 6173 7855

    Wysłany: 18 października 2020, 18:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sunray wrote:
    Masz już wyniki histeroskopii? Wszystko wyszło ok? Dr K jest Twoim prowadzącym w Salve?

    Tak histeroskopia numer 3 wyszła ok, tak jak 2 pozostałe.
    Na wyniki biopsji i 138 czekam ( powinny być we wtorek, więc w środę mam zadzwonić ) Na wszelki wypadek mam umówioną wizytę do dr W, bo jak coś będzie nie tak to muszę brać 2 antybiotyki przez 10 dni. Wtedy transfer przełożę na grudzień. Wydaje mi się, że będę miała dobre wyniki i 4.11 dostanę okres i będę działać.

    Agunia83 lubi tę wiadomość

    „Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
    Mama 2 aniołków
    Początek starań 03.2005r.
    IV IVF:
    - VI transfer blastocyst 3AA <3 i 3AA
    9dpt 413
    11dpt 1197
    15dpt 4166
    22dpt 30071
    2,7mm miłości <3
    25dpt 54928
    3,6mm miłości <3
    27dpt
    5,6mm miłości i 140 <3
    28dpt
    6,8mm miłości <3
    29dpt 99065
    30dpt 111335
    19w6d 320g miłości
    21w0d 390g miłości
    29w4d 1550g miłości
    Ukochany synek 💙

    Starania o rodzeństwo <3
    V IVF:
    - IX transfer blastocysty 3AA <3
    9dpt 225
    12dpt 491 (68,4%)
    14dpt 711 (44,8%)

    ❄️ 3BB ❄️ 5AB

    preg.png
  • I am waiting for a miracle Autorytet
    Postów: 6173 7855

    Wysłany: 18 października 2020, 18:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola1987 wrote:
    Jeden zarodek dobrej jakości i dwa razem zamrożone słabsze. Kurde we wt byłam na wizycie nic dr K nie mówił o testach na covid teraz ide w poniedzialek to ciekawe czy sie cos odezwie

    Mamy taką samą sytuację :)
    Jeden jest bardzo dobry sam.
    Jeden jest też dobry, a drugi bardzo słaby. ( cud )Bo wiedziałam, że mam jeszcze 2, które mają szansę, a później dostałam w niedzielę telefon- niespodziankę, że mam jeszcze 3 :D

    Wiesz może, czy to my decydujemy o kolejności? Czy embriolog?

    „Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
    Mama 2 aniołków
    Początek starań 03.2005r.
    IV IVF:
    - VI transfer blastocyst 3AA <3 i 3AA
    9dpt 413
    11dpt 1197
    15dpt 4166
    22dpt 30071
    2,7mm miłości <3
    25dpt 54928
    3,6mm miłości <3
    27dpt
    5,6mm miłości i 140 <3
    28dpt
    6,8mm miłości <3
    29dpt 99065
    30dpt 111335
    19w6d 320g miłości
    21w0d 390g miłości
    29w4d 1550g miłości
    Ukochany synek 💙

    Starania o rodzeństwo <3
    V IVF:
    - IX transfer blastocysty 3AA <3
    9dpt 225
    12dpt 491 (68,4%)
    14dpt 711 (44,8%)

    ❄️ 3BB ❄️ 5AB

    preg.png
  • I am waiting for a miracle Autorytet
    Postów: 6173 7855

    Wysłany: 18 października 2020, 18:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chodzę do dr K :D

    Ważę 47 mam 166 :( Walczę o wagę 50 :D Taki mam plan, gorzej z realizacją, bo nie mogę już patrzeć po weekendzie na jedzenie...

    „Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
    Mama 2 aniołków
    Początek starań 03.2005r.
    IV IVF:
    - VI transfer blastocyst 3AA <3 i 3AA
    9dpt 413
    11dpt 1197
    15dpt 4166
    22dpt 30071
    2,7mm miłości <3
    25dpt 54928
    3,6mm miłości <3
    27dpt
    5,6mm miłości i 140 <3
    28dpt
    6,8mm miłości <3
    29dpt 99065
    30dpt 111335
    19w6d 320g miłości
    21w0d 390g miłości
    29w4d 1550g miłości
    Ukochany synek 💙

    Starania o rodzeństwo <3
    V IVF:
    - IX transfer blastocysty 3AA <3
    9dpt 225
    12dpt 491 (68,4%)
    14dpt 711 (44,8%)

    ❄️ 3BB ❄️ 5AB

    preg.png
  • Karola1987 Autorytet
    Postów: 335 109

    Wysłany: 18 października 2020, 19:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I am waiting for a miracle wrote:
    Mamy taką samą sytuację :)
    Jeden jest bardzo dobry sam.
    Jeden jest też dobry, a drugi bardzo słaby. ( cud )Bo wiedziałam, że mam jeszcze 2, które mają szansę, a później dostałam w niedzielę telefon- niespodziankę, że mam jeszcze 3 :D

    Wiesz może, czy to my decydujemy o kolejności? Czy embriolog?
    Mam nadzieję że my zdecydujemy o tym

    I am waiting for a miracle, jaina_proudmoore lubią tę wiadomość

    Karola1987
  • jaina_proudmoore Autorytet
    Postów: 4196 7887

    Wysłany: 18 października 2020, 19:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I am waiting for a miracle wrote:
    Chodzę do dr K :D

    Ważę 47 mam 166 :( Walczę o wagę 50 :D Taki mam plan, gorzej z realizacją, bo nie mogę już patrzeć po weekendzie na jedzenie...

    do mnie dr K zwrócił się z hasłem, że immunologia to bardzo dobra opcja, żebym zbadała i może się czegoś dowiemy :)

    I am waiting for a miracle lubi tę wiadomość

    zDmVp2.png
  • Marta93 Autorytet
    Postów: 1674 1536

    Wysłany: 18 października 2020, 20:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I am waiting for a miracle wrote:
    Mamy taką samą sytuację :)
    Jeden jest bardzo dobry sam.
    Jeden jest też dobry, a drugi bardzo słaby. ( cud )Bo wiedziałam, że mam jeszcze 2, które mają szansę, a później dostałam w niedzielę telefon- niespodziankę, że mam jeszcze 3 :D

    Wiesz może, czy to my decydujemy o kolejności? Czy embriolog?
    To ja 46.5 160cm też problem z jedzeniem jem a nie tyję tylko że też zjem mniejszą porcje bo zaraz czuję się pełna

    8969aff1d1.png
    11.2022 w oczekiwaniu na nasz naturalny cud po 6 latach ciężkich starań 😍🤰🏼
  • Sunray Autorytet
    Postów: 1435 858

    Wysłany: 19 października 2020, 08:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I am waiting for a miracle wrote:
    Tak histeroskopia numer 3 wyszła ok, tak jak 2 pozostałe.
    Na wyniki biopsji i 138 czekam ( powinny być we wtorek, więc w środę mam zadzwonić ) Na wszelki wypadek mam umówioną wizytę do dr W, bo jak coś będzie nie tak to muszę brać 2 antybiotyki przez 10 dni. Wtedy transfer przełożę na grudzień. Wydaje mi się, że będę miała dobre wyniki i 4.11 dostanę okres i będę działać.

    Wiesz co, ja też byłam pewna, że u mnie na histeroskopii wszystko jest ok, a jednak nie 🥴 Podczas samego badania miałam usunięte dwa polipy, gdzieś przy ujściach z jajowodów. O tym dowiedziałam się od razu po zabiegu. W sumie podejrzewałam, że mogę mieć jakiś polip, bo bardzo plamiłam w okresie okołoowulacyjnym i miałam skurcze macicy, a plamienia wcale nie zwiastowały owulacji🤨 Zaskoczeniem dla mnie było, że wyszedł mi stan zapalny - właśnie miałam to CD138 obecne w wycinku i chyba właśnie te plamienia i skurcze były wywołane CD138, bo po antybiotykoterapii nie mam ich. Byłam z tymi plamieniami u guru kliniki to mnie zlał i stwierdził, że tak czasem bywa u kobiet, które mają owulacje 🤨 nie wiem dlaczego nikt w Salve nie wpadł na pomysł histeroskopii u mnie 🤨

    jaina_proudmoore lubi tę wiadomość

    09.2016 poronienie zatrzymane naturalsika
    02.2019/10.2019 - nieudane IVF x2
    08.2020 - trzecie IVF ➡️10.2022 - 💕♂️
  • Agunia83 Ekspertka
    Postów: 195 151

    Wysłany: 19 października 2020, 10:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pytanie z innej beczki, czy jest na forum ktos kto oddawał swoje komórki po IV do adopcji?? Zastanawiam sie teraz co z tym tematem zrobić i mam roznie dylematy😒

    36 lat, PCOS, starania od 07.2017
    2018 AMH 7,47
    04.2018 HSG prawy jajowód niedrożny
    10.2018 IUI :-(
    11.2018 IUI :-(
    01.2019 IUI :-(
    2019 AMH 6,90
    03.2019 start ICSI
    25.04.2019 punkcja , 6 komórek zapłodnionych, 11 na zimowisku
    Mamy trzy kropeczki 4AA, 5AA, 6AA :-)
    21.06.2019 transfer 5AA :-) 10 dpt beta 214,88 12 dpt beta 600,91 17dpt beta 2737,29🍀
    13.07.2019 jest serduszko!!❤
    27.08.2019 jest siusiak :-)
    06.03.2020 Leon 5kg 60cm 👶
  • Esperanza Mia Autorytet
    Postów: 6080 4461

    Wysłany: 19 października 2020, 12:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I am waiting for a miracle wrote:
    Gratuluję z całego serca <3 Witamy na świecie Twojego synka :)

    Jak dojdziesz do siebie to opowiedz nam o porodzie. Kiedy wychodzicie do domciu?

    Ściskam mocno, dużo zdrówka dla Was :)*
    Kochana w 32 tc zaczęły mi wypływać wody płodowe. Kiedy faktycznie wyszło że to wody byłam już w 34 tc. Od razu dostałam skierowanie na szpital.
    Salve mojego przypadku nie chciało wziasc bo u nich tylko się rodzi.
    Odesłali mnie nawet nie robiąc USG potwierdzającego czy to są faktycznie wody.
    Pojechałam do Matki Polki, okazało się że brak miejsc ale mówiąc im o swoim przypadku wzięli mnie zbadali potwierdzili że to wody. W szpitalu spędziłam 3 tygodnie. Każdego dnia podawali mi antybiotyk abym nie zakaziła się wodami i maluch też. Do porodu samoistnie nie doszło. Ordynator chciał mnie przetrzymać do 37 tc, ale jedna z lekarek stwierdziła że nie chce ryzykować, bo mozna przedobrzyc. Tym bardziej że ciąża po ivf i mam już 36 lat. Szybko zapadła decyzja o wywołaniu porodu. Szyjka była zamknięta i długa bo 4 cm.
    Podpieli mnie pod oxy. Niestety ani szyjka się nie zmniejszyła, ani nie było skurczy, jedynie wszystkie wody mi wyplynely. więc przed północą stwierdzili że zrobią mi CC. W 36+4 tc
    O 23,21 dnia 9.10 przyszedł na świat mój synek.
    Zabrali go ode mnie podawali mu antybiotyki w razie gdybym miała zakazenie. Maluch nie był w inkubatorze oddychał samodzielnie. Ja wyszłam ze szpitala po 4 dniach a mały po 6 dniach.
    Okazało się że ani ja ani mały nie mieliśmy infekcji.
    A na domiar złego w szpitalu zarazili mnie gronkowcem złocistym i wypisali bez leczenia ehhhhh
    Małego mam w domu od czwartku, ręce pełne obowiązków. Noce nie przespane.
    Ale jest taki kochany i cudowny.
    Cieszę się że nic nam się nie stało, i mimo że mały jest wcześniakiem nie stwierdzono u niego tych cech. Od donoszonych dzieci różnił się tylko waga. Bo wzrost i główkę miał porównywalna do dzieci z 38-40 tc. Nawet stopa wielka. 😉
    Ta ciąża była straszna, stale coś się działo, ale ważne że synek jest zdrowy.

    freta, Maja25, Mimi87 lubią tę wiadomość

    age.png
    age.png
    "Cokolwiek zasiejesz, po jakimś czasie zbierzesz ! Twoje myśli to ziarno i od nich będą zależeć żniwa ".
    21.03.2022 transfer 2AA
    5 dpt 21,4 7 dpt 61,2 10 dpt 205,9 14 dpt 955 23 dpt 💗
    7.06.22 prenetralne, synek
    18.07.22 pierwsze ruchy 19+5
    22.07.2020 20+2 waga 329g połówkowe
    30.09.22 3 genetyczne 30+2 1445g
    12.12.2022 40+5 56 cm, 3550 g, g.15.55 😍
    02.01.2020 *IVF *ICSI MACS
    15.01.2020 punkcja ❄❄ ❄
    15.02.2020 transfer 3AA
    6 dpt 49,5 9 dpt 181,5 11 dpt 286 13 dpt 446 16 dpt 1446 19 dpt 3893
    26 dpt ❤️ 12.03.2020
    18.06.2020 20+3 połówkowe- waga 385 g szczęścia 💕 będzie synek
    19.06.2020 pierwsze ruchy💗
    21.07.2020 25+1 waga 776 g
    21.08.2020 29+5 gene 1502g
    09.09.2020 waga 1944g
    34+2 waga 2200, 35+2 waga 2600
    09.10.2020 36+4 - 54 cm, 2620g godz 23.21 😍
  • jaina_proudmoore Autorytet
    Postów: 4196 7887

    Wysłany: 19 października 2020, 12:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziękuje za twój wpis.
    zdrówka dla was, bo to najważniejsze <3
    przykro mi, że tak się potoczyło, oby teraz wszystko było dobrze, uściski.

    Esperanza Mia lubi tę wiadomość

    zDmVp2.png
  • Karola1987 Autorytet
    Postów: 335 109

    Wysłany: 19 października 2020, 12:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja już jestem po wizycie . W poniedziałek za tydzień mam transfer . W sobotę muszę zrobić jeszcze progesteron i niestety wymaz na covid :( mam nadzieje ze nic mi nie wyjdzie i przeraża mnie to że znów trzeba wydać kasę na to nie dopytalam ile ale kojarze ze koło 400 zł muszę zadz i się zapytać jeszcze.

    jaina_proudmoore lubi tę wiadomość

    Karola1987
  • Karola1987 Autorytet
    Postów: 335 109

    Wysłany: 19 października 2020, 12:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Esperanza Mia wrote:
    Kochana w 32 tc zaczęły mi wypływać wody płodowe. Kiedy faktycznie wyszło że to wody byłam już w 34 tc. Od razu dostałam skierowanie na szpital.
    Salve mojego przypadku nie chciało wziasc bo u nich tylko się rodzi.
    Odesłali mnie nawet nie robiąc USG potwierdzającego czy to są faktycznie wody.
    Pojechałam do Matki Polki, okazało się że brak miejsc ale mówiąc im o swoim przypadku wzięli mnie zbadali potwierdzili że to wody. W szpitalu spędziłam 3 tygodnie. Każdego dnia podawali mi antybiotyk abym nie zakaziła się wodami i maluch też. Do porodu samoistnie nie doszło. Ordynator chciał mnie przetrzymać do 37 tc, ale jedna z lekarek stwierdziła że nie chce ryzykować, bo mozna przedobrzyc. Tym bardziej że ciąża po ivf i mam już 36 lat. Szybko zapadła decyzja o wywołaniu porodu. Szyjka była zamknięta i długa bo 4 cm.
    Podpieli mnie pod oxy. Niestety ani szyjka się nie zmniejszyła, ani nie było skurczy, jedynie wszystkie wody mi wyplynely. więc przed północą stwierdzili że zrobią mi CC. W 36+4 tc
    O 23,21 dnia 9.10 przyszedł na świat mój synek.
    Zabrali go ode mnie podawali mu antybiotyki w razie gdybym miała zakazenie. Maluch nie był w inkubatorze oddychał samodzielnie. Ja wyszłam ze szpitala po 4 dniach a mały po 6 dniach.
    Okazało się że ani ja ani mały nie mieliśmy infekcji.
    A na domiar złego w szpitalu zarazili mnie gronkowcem złocistym i wypisali bez leczenia ehhhhh
    Małego mam w domu od czwartku, ręce pełne obowiązków. Noce nie przespane.
    Ale jest taki kochany i cudowny.
    Cieszę się że nic nam się nie stało, i mimo że mały jest wcześniakiem nie stwierdzono u niego tych cech. Od donoszonych dzieci różnił się tylko waga. Bo wzrost i główkę miał porównywalna do dzieci z 38-40 tc. Nawet stopa wielka. 😉
    Ta ciąża była straszna, stale coś się działo, ale ważne że synek jest zdrowy.
    Zdrówka dla Was :*

    Esperanza Mia lubi tę wiadomość

    Karola1987
  • Karola1987 Autorytet
    Postów: 335 109

    Wysłany: 19 października 2020, 13:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzwonilam 300 zl wymaz

    jaina_proudmoore lubi tę wiadomość

    Karola1987
  • Karola1987 Autorytet
    Postów: 335 109

    Wysłany: 19 października 2020, 15:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny a nie wiecie kto robi w poniedziałki transfer ? W sumie myślałam ze dr K będzie mi robil ale niestety nie

    jaina_proudmoore lubi tę wiadomość

    Karola1987
  • jaina_proudmoore Autorytet
    Postów: 4196 7887

    Wysłany: 19 października 2020, 15:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola1987 wrote:
    Dzwonilam 300 zl wymaz

    a nie test? to jak to jest... :/
    @i need a miracle pisała o teście, albo ja coś pomieszałam, nieźle sobie dorobią, jakby nam jeszcze było mało stresu :(

    zDmVp2.png
  • jaina_proudmoore Autorytet
    Postów: 4196 7887

    Wysłany: 19 października 2020, 15:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola1987 wrote:
    Dziewczyny a nie wiecie kto robi w poniedziałki transfer ? W sumie myślałam ze dr K będzie mi robil ale niestety nie

    no ja tez liczyłam na dr K, ale punkcja i transfer, to był sam szef.niestety.
    nie wiem, czy będziemy podchodzić w listopadzie, nie wiem co robić. :(

    zDmVp2.png
  • Karola1987 Autorytet
    Postów: 335 109

    Wysłany: 19 października 2020, 16:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jaina_proudmoore wrote:
    a nie test? to jak to jest... :/
    @i need a miracle pisała o teście, albo ja coś pomieszałam, nieźle sobie dorobią, jakby nam jeszcze było mało stresu :(
    No właśnie też sie nastawilam na test a on do mnie że proszę wymaz zrobić... boję się mega i tak jak mówisz jeszcze kasy sie nachapia dodatkowo masakra jakaś

    jaina_proudmoore lubi tę wiadomość

    Karola1987
‹‹ 711 712 713 714 715 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Zespół Policystycznych Jajników (PCOS) – dieta dla płodności

Zespół policystycznych jajników (PCOS, Policystyczne Jajniki) to jedno z najczęściej występujących zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Dotyczy 5-10% kobiet w wieku rozrodczym i jest najczęstszą przyczyną zaburzeń owulacji i problemów z zajściem w ciążę. Przeczytaj jakie są objawy PCOS, jak wpływa ono na starania o dziecko oraz w jaki sposób możesz pomóc sobie dietą.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak radzić sobie z trudnymi pytaniami, gdy cierpisz na niepłodność i masz problemy z zajściem w ciążę?

Tylko osoby, które doświadczyły przedłużających się starań o dziecko, wiedzą jak trudne mogą być pytania ze strony innych... "A Wy kiedy będziecie mieli dziecko?" jest jednym z najczęstszych. Jak odpowiadać na trudne pytania? Jak radzić sobie z emocjami podczas przedłużających się starań o dziecko? I dlaczego problemy z płodnością są tak trudnym emocjonalnie doświadczeniem? Przeczytaj artykuł doświadczonego psychologa - Justyny Kuczmierowskiej, która na codzień pracuje z parami borykającymi się z niepłodnością! 

CZYTAJ WIĘCEJ

8 rzeczy, które warto wiedzieć o diagnostyce endometriozy

Diagnoza endometriozy niekiedy trwa latami... Wszystko za sprawą niespecyficznych objawów, które daje to schorzenie. A jak wiadomo - im szybsza diagnoza, tym większa szansa na podjęcie efektywnego leczenia. Przeczytaj najważniejsze i najbardziej kluczowe rzeczy o diagnostyce endometriozy. 

CZYTAJ WIĘCEJ