X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Salve Medica Łódź
Odpowiedz

Salve Medica Łódź

Oceń ten wątek:
  • Sunray Autorytet
    Postów: 1430 857

    Wysłany: 1 marca 2021, 21:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Śnieżka wrote:
    Też miałam niski progesteron przed transferem, ledwo 12. W zasadzie po każdym transferze coraz niższy 😔 I po konsultacji, w dniu transferu uzgodniliśmy z dr że nic innego nie ma za bardzo żeby go podbić skutecznie, więc ustaliliśmy że biorę dwa prolutexy. W zasadzie 2 prolutexy to prawie 50 progesteronu, a agolutin ma 60...
    ale badałam po tygodniu progesteron, to raz był 20 raz 15... bardzo falowo się rozkładał. A badanie w tych samych godzinach.

    Pochwale Wam się, transfer udany. Beta pozytywna. Przyrost mógłby być lepszy, ale za dużo bym może chciała. Na usg widać pęcherzyk. Ale muszę wytrzymać jeszcze 2 tygodnie, jak będzie 6-7 tydzień. Ogólnie mam dziś mocny zjazd nastroju. Dzisiaj cały dzień rycze bez sensu. Najgorsze jak się porównuje do innych, a nic złego nie ma.. Czasem ciężko uwierzyć w to że, czasem coś dobrego się przydarzy i wierzyć w to bezgranicznie, zostawić złe myśli gdzieś daleko. A te złe myśli cały czas dominują, niepokój, strach...

    Huśtawki w ciąży to normalka przez progesteron chyba. To bardzo dobry (😉) objaw ciąży. Ja też wyłam z byle powodu. Jeszcze nie wiedzieliśmy, że byłam w ciąży wtedy i mój chłop nie ogarniał 😉

    Śnieżka lubi tę wiadomość

    09.2016 poronienie zatrzymane naturalsika
    02.2019/10.2019 - nieudane IVF x2
    08.2020 - trzecie IVF ➡️10.2022 - 💕♂️
  • Śnieżka Ekspertka
    Postów: 187 184

    Wysłany: 1 marca 2021, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorin123 wrote:
    Gratulacje. Ciesz się tym stanem :) problem u ciebie był w niskim progu czy jeszcze inne przyczyny?

    Słabe nasienie męża :(
    Moje hashimoto i niewielkie PCOS
    Pasnik stwierdził ze może być problem z implantacją, wiec zalecił intralipid i encorton (i prograf którego nie wzięłam)
    Zarodki całkiem super bo 4. Z czego dwie 4AA z jednej z nich beta drgnęła. A dwie 2BB które zostały ze mną teraz, w zasadzie jedna pewnie :)
    A do tych lepszych zarodków nie zastosowałam się do zaleceń Pasnika. A w tym ostatnim transferze, z tylko słabszymi już tak. Wiec wnioski mam takie że główny problem z implantacją..

  • Śnieżka Ekspertka
    Postów: 187 184

    Wysłany: 1 marca 2021, 21:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sunray wrote:
    Huśtawki w ciąży to normalka przez progesteron chyba. To bardzo dobry (😉) objaw ciąży. Ja też wyłam z byle powodu. Jeszcze nie wiedzieliśmy, że byłam w ciąży wtedy i mój chłop nie ogarniał 😉

    Mój tez nie ogarnia.. Obraził się na mnie że płacze bez sensu 😛 chociaż obiecał że da mi popłakać jak będę miała na to ochotę, bez focha 😜 Bo oni to ta słabsza płeć, mało pojmują 😜

  • believer Autorytet
    Postów: 696 331

    Wysłany: 1 marca 2021, 22:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ewe90 wrote:
    Ja w sb miałam 8,3 a dziś 7 ... także tragedia. brałam prolutex i 3x200 utrogestan .
    Kurcze a nie mogli Ci zwiekszyc po wyniku w sobote o drugi Prolutex? Wiem ze teraz to juz pytanie retoryczne ale dziwne ze wszystkim daja te same dawki ktore jak widac w wiekszosci nie przekladaja sie na jakis duzy poziom proga...

    starania od 04.2018 r.
    Ja: rocznik '87,AMH 0,02-> IVF z KD
    MTHFR hetero, PAI-1 homo, kariotyp Bx (bez 2DS5,3DS1), histeroskopia ok,
    On: rocznik '88, fragmentacja 27,1 % (norma <25%)

    10 transferów nieudanych
    11 transfer - udany na chwilę - 7 tc -poronienie zatrzymane 💔
  • ewe90 Autorytet
    Postów: 326 265

    Wysłany: 1 marca 2021, 22:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    believer wrote:
    Kurcze a nie mogli Ci zwiekszyc po wyniku w sobote o drugi Prolutex? Wiem ze teraz to juz pytanie retoryczne ale dziwne ze wszystkim daja te same dawki ktore jak widac w wiekszosci nie przekladaja sie na jakis duzy poziom proga...

    Pytałam w sb Panią M. czy mam zwiększyć dawkę, stwierdziła, że "to już są wysokie dawki".

    4AA - 03.2021 - 05.2021 [*] 9 tc.
    3AB -10.2021 - 06.2022 Córeczka ❤
    3AB - 01.2024 beta HCG <0,2
    2BB - 02.2024
  • believer Autorytet
    Postów: 696 331

    Wysłany: 1 marca 2021, 23:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No nie wiem, niektorzy biorą po 2 prolutexy. Zwlaszcza ze agolutinu brak. To lepiej zeby prog byl za niski i odwolac transfer? Sorry ze tak pisze ale czasem ich nie rozumiem...

    starania od 04.2018 r.
    Ja: rocznik '87,AMH 0,02-> IVF z KD
    MTHFR hetero, PAI-1 homo, kariotyp Bx (bez 2DS5,3DS1), histeroskopia ok,
    On: rocznik '88, fragmentacja 27,1 % (norma <25%)

    10 transferów nieudanych
    11 transfer - udany na chwilę - 7 tc -poronienie zatrzymane 💔
  • I am waiting for a miracle Autorytet
    Postów: 6009 7678

    Wysłany: 1 marca 2021, 23:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Śnieżka wrote:
    Też miałam niski progesteron przed transferem, ledwo 12. W zasadzie po każdym transferze coraz niższy 😔 I po konsultacji, w dniu transferu uzgodniliśmy z dr że nic innego nie ma za bardzo żeby go podbić skutecznie, więc ustaliliśmy że biorę dwa prolutexy. W zasadzie 2 prolutexy to prawie 50 progesteronu, a agolutin ma 60...
    ale badałam po tygodniu progesteron, to raz był 20 raz 15... bardzo falowo się rozkładał. A badanie w tych samych godzinach.

    Pochwale Wam się, transfer udany. Beta pozytywna. Przyrost mógłby być lepszy, ale za dużo bym może chciała. Na usg widać pęcherzyk. Ale muszę wytrzymać jeszcze 2 tygodnie, jak będzie 6-7 tydzień. Ogólnie mam dziś mocny zjazd nastroju. Dzisiaj cały dzień rycze bez sensu. Najgorsze jak się porównuje do innych, a nic złego nie ma.. Czasem ciężko uwierzyć w to że, czasem coś dobrego się przydarzy i wierzyć w to bezgranicznie, zostawić złe myśli gdzieś daleko. A te złe myśli cały czas dominują, niepokój, strach...
    Trzymam kciuki za <3

    Śnieżka lubi tę wiadomość

    „Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
    Początek starań 03.2005r.
    IV IVF:
    - VI transfer blastocyst 3AA <3 i 3AA
    9dpt 413
    11dpt 1197
    15dpt 4166
    22dpt 30071
    2,7mm miłości <3
    25dpt 54928
    3,6mm miłości <3
    27dpt
    5,6mm miłości i 140 <3
    28dpt
    6,8mm miłości <3
    29dpt 99065
    30dpt 111335
    32dpt
    8,7mm miłości <3
    43dpt
    2,07cm miłości <3
    7,4cm miłości <3
    19w6d 320g miłości
    21w 390g miłości
    29w4d 1550g miłości
    Ukochany synek 💙

    Starania o rodzeństwo <3
    V IVF
    3AA❄️ 3AA ❄️ 5BB ❄️ 3BB❄️ 5AB❄️
  • I am waiting for a miracle Autorytet
    Postów: 6009 7678

    Wysłany: 1 marca 2021, 23:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sunray wrote:
    Dlaczego to tak długo trwa? Nie myślałaś, żeby się z kimś skonsultować?
    Już mam okres @... 8.03 USG... mam nadzieję, że wszystko się oczyści i będę mogła ruszyć dalej...
    Nie myślałam, bo ufam mojemu gin i wg niego za 2 tyg miał przyjść okres... ( jutro będą 2 tygodnie ), więc jest...

    „Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
    Początek starań 03.2005r.
    IV IVF:
    - VI transfer blastocyst 3AA <3 i 3AA
    9dpt 413
    11dpt 1197
    15dpt 4166
    22dpt 30071
    2,7mm miłości <3
    25dpt 54928
    3,6mm miłości <3
    27dpt
    5,6mm miłości i 140 <3
    28dpt
    6,8mm miłości <3
    29dpt 99065
    30dpt 111335
    32dpt
    8,7mm miłości <3
    43dpt
    2,07cm miłości <3
    7,4cm miłości <3
    19w6d 320g miłości
    21w 390g miłości
    29w4d 1550g miłości
    Ukochany synek 💙

    Starania o rodzeństwo <3
    V IVF
    3AA❄️ 3AA ❄️ 5BB ❄️ 3BB❄️ 5AB❄️
  • Dorin123 Autorytet
    Postów: 661 613

    Wysłany: 2 marca 2021, 07:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 października 2021, 19:58

  • Milka85 Autorytet
    Postów: 1110 2436

    Wysłany: 2 marca 2021, 07:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Śnieżka gratuluje i trzymam kciuki za piękne przyrosty ✊ Musi się w końcu udać. Może to właśnie teraz ☺

    A umnie słabo po wczorajszej wizycie w klinice żeby podejrzeć jajniki przed stymulacją. Niestety jest mała torbielka 😕 Muszę brać dupka, co przedłuży cykl o tydzień i nie wyrobię się z punkcją przed umówionym terminem pierwszego szczepienia. Będę musiała je przełożyć o kolejne 3 tygodnie. Oznacza to, że z każdą wizytą, z każdą pierdołą, która co chwilę się pojawia, transfer przesuwa się o kolejne tygodnie, a teraz już nawet miesiące. Aż się boję co więcej może się po drodze wydarzyć, bo jeszcze nawet nie zaczęłam działać, a już pojawiają się schody.
    Odechciewa się wszystkiego 😔

    Pierwsza procedura IVF Salve Medica
    02.07.2021 - start stymulacji:
    12.07.2021 - punkcja, hiperstymulacja
    Uzyskaliśmy 4 ❄️ 2x4AA, 2x4BB
    03.08, 24.08, 14.09.2021 - szczepienia limfocytami
    06.10.2021 - allo mlr 58,9%
    🍍 transfer 20.12 2021, blastka 4AA - ciąża poroniona 😢
    17.01.2022 - doszczepienie w APC
    07.04.2022 - histero- stan zapalny
    🍍 transfer 16.05.2022, blastka 4AA - nieudany 😢
    01.06.2022 - allo mlr 46,8%
    🍍 transfer 18.06.2022, blastka 4BB - nieudany 😢
    🍍 transfer 07.12.2022, blastka 4BB - nieudany 😢

    Druga procedura IVF

    01.2022 💔 8 tc 😢
    04.2021 💔 💔 5 tc, 8 tc 😢
    09.2020 💔 9 tc 😢

    01.2018 rozpoczęcie starań
    Mutacja genu anxa 5 haplotyp M2, Kir bx - brak 5 implantacyjnych, cytokiny: wysokie il2, niskie il10 (odrzucanie zarodka), komórki NK 22%, nk maciczne wielokrotnie przekroczone normy, mutacja PAI-1, mthfr a1298c, wysoka homocysteina, PCOS - brak owulacji, zespół LUF, zapalenie endometrium, problemy ze wzrostem endometrium.
  • jaina_proudmoore Autorytet
    Postów: 4196 7887

    Wysłany: 2 marca 2021, 08:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka85 wrote:
    Śnieżka gratuluje i trzymam kciuki za piękne przyrosty ✊ Musi się w końcu udać. Może to właśnie teraz ☺

    A umnie słabo po wczorajszej wizycie w klinice żeby podejrzeć jajniki przed stymulacją. Niestety jest mała torbielka 😕 Muszę brać dupka, co przedłuży cykl o tydzień i nie wyrobię się z punkcją przed umówionym terminem pierwszego szczepienia. Będę musiała je przełożyć o kolejne 3 tygodnie. Oznacza to, że z każdą wizytą, z każdą pierdołą, która co chwilę się pojawia, transfer przesuwa się o kolejne tygodnie, a teraz już nawet miesiące. Aż się boję co więcej może się po drodze wydarzyć, bo jeszcze nawet nie zaczęłam działać, a już pojawiają się schody.
    Odechciewa się wszystkiego 😔

    Kochana, też miałam torbiel na początku i cykl w plecy.
    wiem co czujesz :(

    zDmVp2.png
  • jaina_proudmoore Autorytet
    Postów: 4196 7887

    Wysłany: 2 marca 2021, 08:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Śnieżka wrote:
    Też miałam niski progesteron przed transferem, ledwo 12. W zasadzie po każdym transferze coraz niższy 😔 I po konsultacji, w dniu transferu uzgodniliśmy z dr że nic innego nie ma za bardzo żeby go podbić skutecznie, więc ustaliliśmy że biorę dwa prolutexy. W zasadzie 2 prolutexy to prawie 50 progesteronu, a agolutin ma 60...
    ale badałam po tygodniu progesteron, to raz był 20 raz 15... bardzo falowo się rozkładał. A badanie w tych samych godzinach.

    Pochwale Wam się, transfer udany. Beta pozytywna. Przyrost mógłby być lepszy, ale za dużo bym może chciała. Na usg widać pęcherzyk. Ale muszę wytrzymać jeszcze 2 tygodnie, jak będzie 6-7 tydzień. Ogólnie mam dziś mocny zjazd nastroju. Dzisiaj cały dzień rycze bez sensu. Najgorsze jak się porównuje do innych, a nic złego nie ma.. Czasem ciężko uwierzyć w to że, czasem coś dobrego się przydarzy i wierzyć w to bezgranicznie, zostawić złe myśli gdzieś daleko. A te złe myśli cały czas dominują, niepokój, strach...

    gratulacje. bądź dobrej myśli dla siebie i dla maluszka!
    trzymamy kciuki <3

    Śnieżka lubi tę wiadomość

    zDmVp2.png
  • Sunray Autorytet
    Postów: 1430 857

    Wysłany: 2 marca 2021, 08:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ewe90 wrote:
    Pytałam w sb Panią M. czy mam zwiększyć dawkę, stwierdziła, że "to już są wysokie dawki".

    Spróbuj poprosić lekarza o Duphaston x3 dziennie Cyclogest x2 dziennie. Taki zestaw dostałam w Gamecie i progesteron nam po nim super.

    09.2016 poronienie zatrzymane naturalsika
    02.2019/10.2019 - nieudane IVF x2
    08.2020 - trzecie IVF ➡️10.2022 - 💕♂️
  • Sunray Autorytet
    Postów: 1430 857

    Wysłany: 2 marca 2021, 08:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorin123 wrote:
    Ale przede wszystkim opierdzielila że w 8dpt nie bada się bety... Gdybym wtedy nie zrobiła nie wiedziałabym że coś drgnęło u mnie...

    Dr Paliga z kliniki Angelius mówi, że pierwszy raz bhcg można zbadać 5 dni po transferze. Jeśli w tym dniu wychodzi bhcg to bardzo dobrze rokuje. Jeśli jeszcze nie wychodzi to oczywiście każe jeszcze powtarzać i nie wyrokować jeśli w 5dpt jeszcze nic nie wychodzi.

    jaina_proudmoore, I am waiting for a miracle lubią tę wiadomość

    09.2016 poronienie zatrzymane naturalsika
    02.2019/10.2019 - nieudane IVF x2
    08.2020 - trzecie IVF ➡️10.2022 - 💕♂️
  • Śnieżka Ekspertka
    Postów: 187 184

    Wysłany: 2 marca 2021, 10:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka85 wrote:
    Śnieżka gratuluje i trzymam kciuki za piękne przyrosty ✊ Musi się w końcu udać. Może to właśnie teraz ☺

    A umnie słabo po wczorajszej wizycie w klinice żeby podejrzeć jajniki przed stymulacją. Niestety jest mała torbielka 😕 Muszę brać dupka, co przedłuży cykl o tydzień i nie wyrobię się z punkcją przed umówionym terminem pierwszego szczepienia. Będę musiała je przełożyć o kolejne 3 tygodnie. Oznacza to, że z każdą wizytą, z każdą pierdołą, która co chwilę się pojawia, transfer przesuwa się o kolejne tygodnie, a teraz już nawet miesiące. Aż się boję co więcej może się po drodze wydarzyć, bo jeszcze nawet nie zaczęłam działać, a już pojawiają się schody.
    Odechciewa się wszystkiego 😔

    Rozumiem co czujesz... 😔 a niby z perspektywy szarego człowieka wydaje się ze idąc do kliniki ciąże masz na pstryknięcie palcem... a tu trzeba czekać, bo to właśnie torbiel, a to endo nie rośnie, a to co innego... z jednej strony całe to leczenie to długa, ciężka, katorżnicza droga. Ciężko... bardzo ciężko. Najbardziej żałuje tej świadomości tego że wiem jak to się dzieje przy całej procedurze, albo co może się po drodze nie udać i przytrafić nieporządanie, żeby szczęśliwie transfer wyszedł... odbiera ona tą radość z bycia w ciąży, i zazdroszczę tym którzy tak często po pierwszym pozytywnym teście maja taką radość bycia w tym stanie, bez tych myśli. Ehh.. 😑przepraszam, ale u mnie wisielczy nastrój dzień 2

    Dziękuje Wam za wsparcie 💚 jest ono bezcenne 🙂

    podczytuje, Sunray lubią tę wiadomość

  • Śnieżka Ekspertka
    Postów: 187 184

    Wysłany: 2 marca 2021, 10:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorin123 wrote:
    Nosz k.... Co ta M wygaduje??? Moja lekarka na wieść ze prog 9.63 stwierdziła że prog tragiczny!!! I konieczna zmiana leków.

    I co ciekawe w jednej klinice trzymają się tego że jak próg spadnie poniżej 25 to koniecznie telefon do kliniki żeby dostać leki na podniesienie proga...

    Nie miałam od początku zaufania do embriolog, ale teraz to już tym bardziej... Mi z łaską powiedziała żebym zwiększyła utrogestan o 1 tabletkę. Ale przede wszystkim opierdzielila że w 8dpt nie bada się bety... Gdybym wtedy nie zrobiła nie wiedziałabym że coś drgnęło u mnie...

    Ja jak dzwoniłam to już nawet nie wspominałam o tym ze robiłam betę wcześniej. Tylko ten wynik z 12dpt... chociaż robiłam je od 8dpt dla siebie, żeby wiedzieć czy cokolwiek się zadziało. Gdybym nie zrobila bety 8 dpt, po poprzednim transferze, to nawet bym nie wiedziała że był biochem. Bo ładnie było widać że beta trochę rosła, a potem spadła, właśnie 12dpt. A takto by była gadka że to pozostałość po podaniu beta HCG do transferu.

    jaina_proudmoore lubi tę wiadomość

  • podczytuje Ekspertka
    Postów: 278 58

    Wysłany: 2 marca 2021, 10:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Śnieżka wrote:
    Rozumiem co czujesz... 😔 a niby z perspektywy szarego człowieka wydaje się ze idąc do kliniki ciąże masz na pstryknięcie palcem... a tu trzeba czekać, bo to właśnie torbiel, a to endo nie rośnie, a to co innego... z jednej strony całe to leczenie to długa, ciężka, katorżnicza droga. Ciężko... bardzo ciężko. Najbardziej żałuje tej świadomości tego że wiem jak to się dzieje przy całej procedurze, albo co może się po drodze nie udać i przytrafić nieporządanie, żeby szczęśliwie transfer wyszedł... odbiera ona tą radość z bycia w ciąży, i zazdroszczę tym którzy tak często po pierwszym pozytywnym teście maja taką radość bycia w tym stanie, bez tych myśli. Ehh.. 😑przepraszam, ale u mnie wisielczy nastrój dzień 2

    Dziękuje Wam za wsparcie 💚 jest ono bezcenne 🙂

    Zgadzam się z Tobą za dużo przeszliśmy za dużo wiemy, żeby później normalnie sobie życie poukładać 👍

    jaina_proudmoore, Śnieżka lubią tę wiadomość

  • jaina_proudmoore Autorytet
    Postów: 4196 7887

    Wysłany: 2 marca 2021, 10:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Śnieżka wrote:
    Rozumiem co czujesz... 😔 a niby z perspektywy szarego człowieka wydaje się ze idąc do kliniki ciąże masz na pstryknięcie palcem... a tu trzeba czekać, bo to właśnie torbiel, a to endo nie rośnie, a to co innego... z jednej strony całe to leczenie to długa, ciężka, katorżnicza droga. Ciężko... bardzo ciężko. Najbardziej żałuje tej świadomości tego że wiem jak to się dzieje przy całej procedurze, albo co może się po drodze nie udać i przytrafić nieporządanie, żeby szczęśliwie transfer wyszedł... odbiera ona tą radość z bycia w ciąży, i zazdroszczę tym którzy tak często po pierwszym pozytywnym teście maja taką radość bycia w tym stanie, bez tych myśli. Ehh.. 😑przepraszam, ale u mnie wisielczy nastrój dzień 2

    Dziękuje Wam za wsparcie 💚 jest ono bezcenne 🙂

    nie ma za co, od tego jest nasze forum.
    zgadzam się z tym co piszesz, świadomość każdego kroku pokazuje jak to wszystko jest skomplikowane, a potem często prowadzi do nadmiernego stresu i myślenia.
    Skoro masz wisielczy humor to może zrób coś dla siebie? obejrzyj serial, poczytaj książkę,kup sobie coś w internecie albo w sklepie, idź na spacer albo zjedz słodką babeczkę <3
    Nie myśl negatywnie i nie nakręcaj się! proszę!
    ściskam <3

    Śnieżka lubi tę wiadomość

    zDmVp2.png
  • I am waiting for a miracle Autorytet
    Postów: 6009 7678

    Wysłany: 2 marca 2021, 10:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sunray wrote:
    Dr Paliga z kliniki Angelius mówi, że pierwszy raz bhcg można zbadać 5 dni po transferze. Jeśli w tym dniu wychodzi bhcg to bardzo dobrze rokuje. Jeśli jeszcze nie wychodzi to oczywiście każe jeszcze powtarzać i nie wyrokować jeśli w 5dpt jeszcze nic nie wychodzi.
    Nie pamiętam kto, ale ktoś mówił, że jak beta w 5dpt blastki jest minimum 15 to to bardzo dobry znak!
    No, ale ja pewnie miałam tak ok 15 :-(

    „Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
    Początek starań 03.2005r.
    IV IVF:
    - VI transfer blastocyst 3AA <3 i 3AA
    9dpt 413
    11dpt 1197
    15dpt 4166
    22dpt 30071
    2,7mm miłości <3
    25dpt 54928
    3,6mm miłości <3
    27dpt
    5,6mm miłości i 140 <3
    28dpt
    6,8mm miłości <3
    29dpt 99065
    30dpt 111335
    32dpt
    8,7mm miłości <3
    43dpt
    2,07cm miłości <3
    7,4cm miłości <3
    19w6d 320g miłości
    21w 390g miłości
    29w4d 1550g miłości
    Ukochany synek 💙

    Starania o rodzeństwo <3
    V IVF
    3AA❄️ 3AA ❄️ 5BB ❄️ 3BB❄️ 5AB❄️
  • I am waiting for a miracle Autorytet
    Postów: 6009 7678

    Wysłany: 2 marca 2021, 10:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Śnieżka wrote:
    Rozumiem co czujesz... 😔 a niby z perspektywy szarego człowieka wydaje się ze idąc do kliniki ciąże masz na pstryknięcie palcem... a tu trzeba czekać, bo to właśnie torbiel, a to endo nie rośnie, a to co innego... z jednej strony całe to leczenie to długa, ciężka, katorżnicza droga. Ciężko... bardzo ciężko. Najbardziej żałuje tej świadomości tego że wiem jak to się dzieje przy całej procedurze, albo co może się po drodze nie udać i przytrafić nieporządanie, żeby szczęśliwie transfer wyszedł... odbiera ona tą radość z bycia w ciąży, i zazdroszczę tym którzy tak często po pierwszym pozytywnym teście maja taką radość bycia w tym stanie, bez tych myśli. Ehh.. 😑przepraszam, ale u mnie wisielczy nastrój dzień 2

    Dziękuje Wam za wsparcie 💚 jest ono bezcenne 🙂
    Wiem, że jest ciężko... ale mimo 3 IN VITRO ja myślę inaczej... każda próba mimo, że wyboista przybliża mnie do mojego celu, szczęścia, spełnienia... już nawet zapomniałam o bólu fizycznym po poronieniu... tylko psychikę ciężej wyleczyć 💔, ale wierzę, że się uda... podnoszę się i jestem gotowa do dalszej walki... z każdym miesiącem, tygodniem czy dniem jest bliżej 💝 Tego musimy się trzymać...i nie ważne, czy nasz droga się wydłuży o tydzień czy cykl... wytrwamy! Chociaż jeszcze wiele łez przed nami...

    Śnieżka, Milka85, Tosiek lubią tę wiadomość

    „Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
    Początek starań 03.2005r.
    IV IVF:
    - VI transfer blastocyst 3AA <3 i 3AA
    9dpt 413
    11dpt 1197
    15dpt 4166
    22dpt 30071
    2,7mm miłości <3
    25dpt 54928
    3,6mm miłości <3
    27dpt
    5,6mm miłości i 140 <3
    28dpt
    6,8mm miłości <3
    29dpt 99065
    30dpt 111335
    32dpt
    8,7mm miłości <3
    43dpt
    2,07cm miłości <3
    7,4cm miłości <3
    19w6d 320g miłości
    21w 390g miłości
    29w4d 1550g miłości
    Ukochany synek 💙

    Starania o rodzeństwo <3
    V IVF
    3AA❄️ 3AA ❄️ 5BB ❄️ 3BB❄️ 5AB❄️
‹‹ 842 843 844 845 846 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Brak ochoty na seks... - najczęstsze przyczyny niskiego libido u kobiet

Czym jest libido i jakie czynniki mają największy wpływ na popęd seksualny? Co robić, kiedy brak ochoty na seks? Przeczytaj o najczęstszych przyczynach niskiego libido u kobiet oraz dowiedz się, jak możesz poradzić sobie z tym problemem. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Foliany - niezbędny składnik dla kobiet starających się o dziecko i kobiet w ciąży

Niewątpliwie kwas foliowy jest jednym z najważniejszych składników dla przyszłej Mamy. Dlaczego suplementacja kwasem foliowym, a właściwie jego aktywnymi formami (folianami) jest tak istotna? Jaką rolę odgrywa kwas foliowy? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Choroba Hashimoto a ciąża - co musisz wiedzieć?

Hashimoto co to za choroba i jak się objawia? Przede wszystkim charakteryzuje się przewlekłym stanem zapalnym tarczycy (tzw. limfocytowym zapaleniem tarczycy). Jak ją rozpoznać i jak leczyć? Hashimoto a ciąża - jaki wpływ może mieć choroba Hashimoto na płodność kobiet oraz przebieg ciąży?

CZYTAJ WIĘCEJ