Salve Medica Łódź
-
WIADOMOŚĆ
-
I am waiting for a miracle wrote:Hey,
ja się wypowiem częściowo...
Dr K jak najbardziej prowadzi ciążę i nie odsyła do nikogo.
Poleca 3 osoby do badań prenatalnych... pisała chyba o tym Maa...
Nie martw się każda z nas musi zrobić badanie prenatalne Nic w tym dziwnego... Poza tym jakby coś zobaczył... na pewno by Cię o tym poinformował... Mi mówił wprost, że nie mam nawet 1% szans na tą ciążę, czy mam nieprawidłowy kształt pęcherzyka albo ciąża jest młodsza o 1,5 tygodnia...
Napisz nam swoje bety? Czy ciążę masz odpowiednią wiekowo?
Dawno mnie tutaj nie było ale staram się zająć głowę wszystkim innym zeby szybciej czas leciał strasznie mi się dluzy.
A wystraszyłam się bo byłam ostatnio na badaniu usg w 10 tyg ciazy i było strasznie nie wyraźne, i okazało się że mam krwiaka musze odpoczywać duzo. A przez to ze zdjecie mam nie wyraźne to zaczelam się obawiać tym bardziej że lekarz właśnie polecił mi ginekologa genetyka. Chociaż mowil ze wszystko jest prawidłowo i zebym się nie martwiła.
I am waiting for a miracle jestes bardzo dzielna ;* trzymam za Ciebie kciuki i idź za głosem serca.
Ja jak tylko mialam 2 kreski na tescie to encorton bralam 1.5 tabletki i accard tez 2.5 tabletki i zwiększyłam euthyrox.
Odstawiłam już prolutex i estrofem dość wcześnie bo w 8.5 tyg ciąży i też się bardzo bałam. Za 2.5 tyg prenatalne
Siedzę sobie już na l4.
8dpt beta 82,60 mIU/ml
11dpt beta 368,00 mIU/ml
21dpt beta 7663,00 mIU/ml
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2021, 16:05
I am waiting for a miracle lubi tę wiadomość
-
SylwiaB wrote:Dawno mnie tutaj nie było ale staram się zająć głowę wszystkim innym zeby szybciej czas leciał strasznie mi się dluzy.
A wystraszyłam się bo byłam ostatnio na badaniu usg w 10 tyg ciazy i było strasznie nie wyraźne, i okazało się że mam krwiaka musze odpoczywać duzo. A przez to ze zdjecie mam nie wyraźne to zaczelam się obawiać tym bardziej że lekarz właśnie polecił mi ginekologa genetyka. Chociaż mowil ze wszystko jest prawidłowo i zebym się nie martwiła.
I am waiting for a miracle jestes bardzo dzielna ;* trzymam za Ciebie kciuki i idź za głosem serca.
Ja jak tylko mialam 2 kreski na tescie to encorton bralam 1.5 tabletki i accard tez 2.5 tabletki i zwiększyłam euthyrox.
Odstawiłam już prolutex i estrofem dość wcześnie bo w 8.5 tyg ciąży i też się bardzo bałam. Za 2.5 tyg prenatalne
Siedzę sobie już na l4.
8dpt beta 82,60 mIU/ml
11dpt beta 368,00 mIU/ml
21dpt beta 7663,00 mIU/ml
Moje zdjęcie z zarodkiem też było mega słabe w porównaniu do zdjęcia z USG u innej osoby. Wydaje mi się, że tam jest średniej jakości sprzęt...
Bety miałaś super, na USG wszystko ok, więc nie masz się czym martwić...
Ciesz się swoim stanem„Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
Mama 2 aniołków
Początek starań 03.2005r.
IV IVF:
- VI transfer blastocyst 3AA i 3AA
9dpt 413
11dpt 1197
15dpt 4166
22dpt 30071
2,7mm miłości
25dpt 54928
3,6mm miłości
27dpt
5,6mm miłości i 140
28dpt
6,8mm miłości
29dpt 99065
30dpt 111335
19w6d 320g miłości
21w0d 390g miłości
29w4d 1550g miłości
Ukochany synek 💙
Starania o rodzeństwo
( tym razem walczę sama )
V IVF:
- IX transfer blastocysty 3AA
9dpt 225
12dpt 491 (68,4%)
14dpt 711 (44,8%)
❄️ 3BB ❄️ 5AB
-
Ja również chciałabym Wam życzyć spełnienia przede wszystkim tego największego marzenia
SylwiaB, jaina_proudmoore, Śnieżka, Tosiek lubią tę wiadomość
„Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
Mama 2 aniołków
Początek starań 03.2005r.
IV IVF:
- VI transfer blastocyst 3AA i 3AA
9dpt 413
11dpt 1197
15dpt 4166
22dpt 30071
2,7mm miłości
25dpt 54928
3,6mm miłości
27dpt
5,6mm miłości i 140
28dpt
6,8mm miłości
29dpt 99065
30dpt 111335
19w6d 320g miłości
21w0d 390g miłości
29w4d 1550g miłości
Ukochany synek 💙
Starania o rodzeństwo
( tym razem walczę sama )
V IVF:
- IX transfer blastocysty 3AA
9dpt 225
12dpt 491 (68,4%)
14dpt 711 (44,8%)
❄️ 3BB ❄️ 5AB
-
Wydaje mi się ze to wina pęcherza bo nie poszlam zrobic siusiu przed. Ale na wszystkie wcześniejsze wizyty najlepszy byl pelny pecherz a tutaj jest odwrotnie.
Tutaj mój szkrab
https://zapodaj.net/ceed26e36ca6a.jpg.htmljaina_proudmoore, Tosiek lubią tę wiadomość
-
SylwiaB wrote:Wydaje mi się ze to wina pęcherza bo nie poszlam zrobic siusiu przed. Ale na wszystkie wcześniejsze wizyty najlepszy byl pelny pecherz a tutaj jest odwrotnie.
Tutaj mój szkrab
https://zapodaj.net/ceed26e36ca6a.jpg.html
Możliwe, ale ja miałam pusty pęcherz... bo zawsze idę przed... a też miałam takie zdjęcie, jakby gorsza rozdzielczość...
Piękna pamiątka„Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
Mama 2 aniołków
Początek starań 03.2005r.
IV IVF:
- VI transfer blastocyst 3AA i 3AA
9dpt 413
11dpt 1197
15dpt 4166
22dpt 30071
2,7mm miłości
25dpt 54928
3,6mm miłości
27dpt
5,6mm miłości i 140
28dpt
6,8mm miłości
29dpt 99065
30dpt 111335
19w6d 320g miłości
21w0d 390g miłości
29w4d 1550g miłości
Ukochany synek 💙
Starania o rodzeństwo
( tym razem walczę sama )
V IVF:
- IX transfer blastocysty 3AA
9dpt 225
12dpt 491 (68,4%)
14dpt 711 (44,8%)
❄️ 3BB ❄️ 5AB
-
SylwiaB wrote:Cześć dziewczyny
Te które są w ciazy i prowadziły ja u dr klosinskiego, czy później doktor odsyłał was do innego lekarza?
I czy prenatalne polecał zrobic u ginekologa-genetyka, ?
Zastanawiam się czy czy polecenie zrobienia badań prenatalnych nie wiąże się z czymś co może widzial na usg a nie powiedział.
Prowadziłam 2 ciąże u dr K on nie wykonuje badań prenatalnych wiec trzeba iść na te 3 badania do kogoś innego, ja polecam dr Krzeszowskiego i dr Dudarewicza według mnie to dwóch najlepszych specjalistów od badań prenatalnych w Łodzi .Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2021, 16:53
SylwiaB, I am waiting for a miracle, jaina_proudmoore lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny !
Jestem tu nowa. Poczytałam Wasze rozmowy i czuje, że nie jestem sama ! Nie znam Was osobiście ale każdej z całego serca mocno kibicuje i wierzę, że każda będzie mogła wziąć na ręce swoje dzieciątko.
Przede mną pierwsze podejście do in vitro. Jestem jeszcze zielona w tym wszystkim... niektórych rzeczy jeszcze nie rozumiem...
W tym tygodniu rozpoczynam stymulację ! Najgorszy jest ten Covid.. Bardziej stresuje się testem, niż samą procedurą.
Trochę tu piszecie o immunologii i nie powiem...zaczełam się niepokoić, ponieważ mieliśmy badania immunologiczne ale chyba nie takie szczegółowe jak Wy :p mam nadzieje, że u nas jest wszystko ok. Jeżeli pierwszy raz się nie uda, do udamy się do dr Paśnika, którego polecacie
Powiedzcie mi, czy macie jakieś wskazówki dla początkującej staraczki in vitro ? Na coś szczególnego zwrócić uwagę ?
Trzymam za Was mocno kciuki ! i Wszystkiego co najlepsze co okazji Dnia Kobiet :* -
Babeczka wrote:Cześć dziewczyny !
Jestem tu nowa. Poczytałam Wasze rozmowy i czuje, że nie jestem sama ! Nie znam Was osobiście ale każdej z całego serca mocno kibicuje i wierzę, że każda będzie mogła wziąć na ręce swoje dzieciątko.
Przede mną pierwsze podejście do in vitro. Jestem jeszcze zielona w tym wszystkim... niektórych rzeczy jeszcze nie rozumiem...
W tym tygodniu rozpoczynam stymulację ! Najgorszy jest ten Covid.. Bardziej stresuje się testem, niż samą procedurą.
Trochę tu piszecie o immunologii i nie powiem...zaczełam się niepokoić, ponieważ mieliśmy badania immunologiczne ale chyba nie takie szczegółowe jak Wy :p mam nadzieje, że u nas jest wszystko ok. Jeżeli pierwszy raz się nie uda, do udamy się do dr Paśnika, którego polecacie
Powiedzcie mi, czy macie jakieś wskazówki dla początkującej staraczki in vitro ? Na coś szczególnego zwrócić uwagę ?
Trzymam za Was mocno kciuki ! i Wszystkiego co najlepsze co okazji Dnia Kobiet :*
Nie stresuj się immunologia czytam tez ze wiele dziewczyn rzeczywiście ma z nią problemy, ja mam za sobą dwa udane transferu dwa kochane maluchy a nigdy nawet immunologi przyznam się ze nie badałam wiec to nie znaczy ze Ty musisz coś z nią mieć może być wszystko okI am waiting for a miracle, jaina_proudmoore, Tosiek, Babeczka lubią tę wiadomość
-
Babeczka wrote:Cześć dziewczyny !
Jestem tu nowa. Poczytałam Wasze rozmowy i czuje, że nie jestem sama ! Nie znam Was osobiście ale każdej z całego serca mocno kibicuje i wierzę, że każda będzie mogła wziąć na ręce swoje dzieciątko.
Przede mną pierwsze podejście do in vitro. Jestem jeszcze zielona w tym wszystkim... niektórych rzeczy jeszcze nie rozumiem...
W tym tygodniu rozpoczynam stymulację ! Najgorszy jest ten Covid.. Bardziej stresuje się testem, niż samą procedurą.
Trochę tu piszecie o immunologii i nie powiem...zaczełam się niepokoić, ponieważ mieliśmy badania immunologiczne ale chyba nie takie szczegółowe jak Wy :p mam nadzieje, że u nas jest wszystko ok. Jeżeli pierwszy raz się nie uda, do udamy się do dr Paśnika, którego polecacie
Powiedzcie mi, czy macie jakieś wskazówki dla początkującej staraczki in vitro ? Na coś szczególnego zwrócić uwagę ?
Trzymam za Was mocno kciuki ! i Wszystkiego co najlepsze co okazji Dnia Kobiet :*
Heeej 😉Nie zakładaj że się nie uda za pierwszym razem. Jeśli uzyskasz zarodki to musisz wierzyć w każdego z nich. Oczywiście dla niektórych posiadanie planu B z tylu głowy daje komfort psychiczny i siłę do działania, szybkiego podniesienia się po nieudanej próbie. Ale już dostrzegam że wybiegłaś dla bezpieczeństwa w przyszłość co... gdyby.. 🙂
Nie panikuj, pytaj o wszystko lekarza, nie wstydź się... pamiętaj o lekach, o godzinach zażywania to dość istotne przy punkcji. Ja stymulację wspominam najlepiej, szybko, bez problemu, wiele nie czytałam i może dobrze. Okres szybko przyszedł bez komplikacji. Szczerze to wolałam być na stymulacji niż na lekach do transferu. Jakaś taka rozkoszna byłam 🤗
A covid 🤔 jak się mniej więcej pilnujesz to się nie ma czym przejmować.
Więc trzymam kciuki za owocną i bezproblemową punkcję 🙂 a potem za udany transfer 💚💚
Edit: Po punkcji zapytaj ile pobrali komórek, ile jest dojrzałych, choć z reguły p M mówi co i jak.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2021, 22:29
Tosiek, Babeczka lubią tę wiadomość
-
Śnieżka wrote:I am waiting for a miracle Super że wreszcie możesz zaczynać 😉 trzymam kciuki
To będziemy razem zaczynać w marcu 😊prawdopodobnie.. bo jeszcze muszę sprawdzić czy nie mam pozostałości...
Ja dopiero mogę podejść w kwietniu... w tym miesiącu będę miała scraching endometrium i konsultację u P...Śnieżka lubi tę wiadomość
„Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
Mama 2 aniołków
Początek starań 03.2005r.
IV IVF:
- VI transfer blastocyst 3AA i 3AA
9dpt 413
11dpt 1197
15dpt 4166
22dpt 30071
2,7mm miłości
25dpt 54928
3,6mm miłości
27dpt
5,6mm miłości i 140
28dpt
6,8mm miłości
29dpt 99065
30dpt 111335
19w6d 320g miłości
21w0d 390g miłości
29w4d 1550g miłości
Ukochany synek 💙
Starania o rodzeństwo
( tym razem walczę sama )
V IVF:
- IX transfer blastocysty 3AA
9dpt 225
12dpt 491 (68,4%)
14dpt 711 (44,8%)
❄️ 3BB ❄️ 5AB
-
Babeczka wrote:Cześć dziewczyny !
Jestem tu nowa. Poczytałam Wasze rozmowy i czuje, że nie jestem sama ! Nie znam Was osobiście ale każdej z całego serca mocno kibicuje i wierzę, że każda będzie mogła wziąć na ręce swoje dzieciątko.
Przede mną pierwsze podejście do in vitro. Jestem jeszcze zielona w tym wszystkim... niektórych rzeczy jeszcze nie rozumiem...
W tym tygodniu rozpoczynam stymulację ! Najgorszy jest ten Covid.. Bardziej stresuje się testem, niż samą procedurą.
Trochę tu piszecie o immunologii i nie powiem...zaczełam się niepokoić, ponieważ mieliśmy badania immunologiczne ale chyba nie takie szczegółowe jak Wy :p mam nadzieje, że u nas jest wszystko ok. Jeżeli pierwszy raz się nie uda, do udamy się do dr Paśnika, którego polecacie
Powiedzcie mi, czy macie jakieś wskazówki dla początkującej staraczki in vitro ? Na coś szczególnego zwrócić uwagę ?
Trzymam za Was mocno kciuki ! i Wszystkiego co najlepsze co okazji Dnia Kobiet :*
witamy serdecznie!
życzymy powodzenia, jakbyś miała jakieś pytania, to pisz śmiało
wymieniamy się wiedzą i wzajemnie wspieramy. ciekawe jak to jest czytać nasze posty
hihi.
Ja niebawem śmigam do Salve na wizytę. dam znać po. z racji na brak okresu, przesunie się też scratching i potem stymulacja. nie no jasne nie może być za pięknieŚnieżka, I am waiting for a miracle, Babeczka lubią tę wiadomość
-
jaina_proudmoore wrote:witamy serdecznie!
życzymy powodzenia, jakbyś miała jakieś pytania, to pisz śmiało
wymieniamy się wiedzą i wzajemnie wspieramy. ciekawe jak to jest czytać nasze posty
hihi.
Ja niebawem śmigam do Salve na wizytę. dam znać po. z racji na brak okresu, przesunie się też scratching i potem stymulacja. nie no jasne nie może być za pięknie
Ja dziś 35dc gdzieś po 20dc byłam u lekarza po leki do stymulacji. Od 2 dni widzę upływy lekkie i nie wiem co dalej myślę że powinnam lada dzień dostać miesiączkę ale pytanie czy nie powinnam iść jednak do lekarza, bo jednak mam ruszyć z tym wszystkim od początku. Nie wiem co w takiej sytuacji zrobić Raz tylko podczas krwawienia z ponad rok temu byłam u doktorowej, no miałam silne bóle na początku i potem jakiś stan zapalny się okazał przy lewym jajniki i jajowodzie (tym co teraz mi wycięli). Okres chyba z 12 dni miałam wtedy. Może panikuje ale nie wiem dlaczego akurat teraz mi się tak przesunęło wszystko. -
Marta93 wrote:Udało ci się dostać wcześniej
Jestem w szoku!jaina_proudmoore lubi tę wiadomość
„Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
Mama 2 aniołków
Początek starań 03.2005r.
IV IVF:
- VI transfer blastocyst 3AA i 3AA
9dpt 413
11dpt 1197
15dpt 4166
22dpt 30071
2,7mm miłości
25dpt 54928
3,6mm miłości
27dpt
5,6mm miłości i 140
28dpt
6,8mm miłości
29dpt 99065
30dpt 111335
19w6d 320g miłości
21w0d 390g miłości
29w4d 1550g miłości
Ukochany synek 💙
Starania o rodzeństwo
( tym razem walczę sama )
V IVF:
- IX transfer blastocysty 3AA
9dpt 225
12dpt 491 (68,4%)
14dpt 711 (44,8%)
❄️ 3BB ❄️ 5AB
-
hej dziewczyny,
byłam w Salve. miałam USG.
Wizyta tak jak pisałam, kosztuje już 230 zł.
na USG okazało się, że mam pęcherzyk 20 mm.
Dr sugerował, że cytuje " jakbym miała okres bez okresu", bo jest nowy pęcherzyk, a ja nie miałam żądnego plamienia
dostałam zastrzyk Ovitrelle, oooo taaak, brakowało mi tego, żeby ukłuć się wieczorem
do 14 dni powinnam dostać okres.
Mam dać znać, potem doliczyć ok 18-20 dni i przyjść na scratching. a kolejny cykl stymulacja, a kolejny transfer. czyli czerwiec, czyli upłynie rok od 1IVF.
także musicie ze mną i z mym marudzeniem jeszcze trochę wytrzymać
-
Damy radę jakoś ja wracam we wtorek do pracy Odstawiałam leki i czekam na miesiączkę ile dni po nieudanym transferze i odstawieniu leków dostalyscie krwawień
jaina_proudmoore lubi tę wiadomość
-
jaina_proudmoore wrote:hej dziewczyny,
byłam w Salve. miałam USG.
Wizyta tak jak pisałam, kosztuje już 230 zł.
na USG okazało się, że mam pęcherzyk 20 mm.
Dr sugerował, że cytuje " jakbym miała okres bez okresu", bo jest nowy pęcherzyk, a ja nie miałam żądnego plamienia
dostałam zastrzyk Ovitrelle, oooo taaak, brakowało mi tego, żeby ukłuć się wieczorem
do 14 dni powinnam dostać okres.
Mam dać znać, potem doliczyć ok 18-20 dni i przyjść na scratching. a kolejny cykl stymulacja, a kolejny transfer. czyli czerwiec, czyli upłynie rok od 1IVF.
także musicie ze mną i z mym marudzeniem jeszcze trochę wytrzymać
Ale ceny wizyt rosną.. pamietam jak koło 3 lat temu płaciłam 150 zł, powiem szczerze ze teraz już gdy nie chce starac się o malucha chyba muszę zmienić lekarza choć uwielbiam dr K to cena jak za zwykła wizytę naprawdę jest ogromna.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2021, 12:43
jaina_proudmoore, Tosiek, I am waiting for a miracle lubią tę wiadomość
-
jaina_proudmoore wrote:hej dziewczyny,
byłam w Salve. miałam USG.
Wizyta tak jak pisałam, kosztuje już 230 zł.
na USG okazało się, że mam pęcherzyk 20 mm.
Dr sugerował, że cytuje " jakbym miała okres bez okresu", bo jest nowy pęcherzyk, a ja nie miałam żądnego plamienia
dostałam zastrzyk Ovitrelle, oooo taaak, brakowało mi tego, żeby ukłuć się wieczorem
do 14 dni powinnam dostać okres.
Mam dać znać, potem doliczyć ok 18-20 dni i przyjść na scratching. a kolejny cykl stymulacja, a kolejny transfer. czyli czerwiec, czyli upłynie rok od 1IVF.
także musicie ze mną i z mym marudzeniem jeszcze trochę wytrzymać
No ja jeszcze pamiętam jak wizyta kosztowała 150 zł, dopiero co oswoiłam się z kwotą 200 zł eh ta pandemia nas wykończy. To który dzień cyklu dzisiaj Twój?? Ja jestem też w dziwnej sytuacji, bo ostatnio mimo leków itp zawsze tak po 25-28 dniach dostawałam miesiączki. Mam endo więc to też jakoś wpływa. Nie wiem czy czekać dalej i jak dostanę to poprostu wszystko zacząć i znowu iść na wizytę (tylko zanim się teraz umówię to się okaże że okres mam poczekam do jego końca lekarz zbada i powie że ok to się zdenerwuje na to wszystko Te wszystkie decyzje są ciężkie i jak widać cały czas mnie coś ostatnio zaskakuje i nie ma czegoś takiego jak sobie coś zaplanować 😒Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2021, 13:47
jaina_proudmoore lubi tę wiadomość