Salve Medica Łódź
-
WIADOMOŚĆ
-
Marta93 wrote:Damy radę jakoś ja wracam we wtorek do pracy Odstawiałam leki i czekam na miesiączkę ile dni po nieudanym transferze i odstawieniu leków dostalyscie krwawień
Krakowska lubi tę wiadomość
„Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
Mama 2 aniołków
Początek starań 03.2005r.
IV IVF:
- VI transfer blastocyst 3AA i 3AA
9dpt 413
11dpt 1197
15dpt 4166
22dpt 30071
2,7mm miłości
25dpt 54928
3,6mm miłości
27dpt
5,6mm miłości i 140
28dpt
6,8mm miłości
29dpt 99065
30dpt 111335
19w6d 320g miłości
21w0d 390g miłości
29w4d 1550g miłości
Ukochany synek 💙
Starania o rodzeństwo
( tym razem walczę sama )
V IVF:
- IX transfer blastocysty 3AA
9dpt 225
12dpt 491 (68,4%)
14dpt 711 (44,8%)
❄️ 3BB ❄️ 5AB
-
Starajacasie91 wrote:Ale ceny wizyt rosną.. pamietam jak koło 3 lat temu płaciłam 150 zł, powiem szczerze ze teraz już gdy nie chce starac się o malucha chyba muszę zmienić lekarza choć uwielbiam dr K to cena jak za zwykła wizytę naprawdę jest ogromna.
Starajacasie91 lubi tę wiadomość
„Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
Mama 2 aniołków
Początek starań 03.2005r.
IV IVF:
- VI transfer blastocyst 3AA i 3AA
9dpt 413
11dpt 1197
15dpt 4166
22dpt 30071
2,7mm miłości
25dpt 54928
3,6mm miłości
27dpt
5,6mm miłości i 140
28dpt
6,8mm miłości
29dpt 99065
30dpt 111335
19w6d 320g miłości
21w0d 390g miłości
29w4d 1550g miłości
Ukochany synek 💙
Starania o rodzeństwo
( tym razem walczę sama )
V IVF:
- IX transfer blastocysty 3AA
9dpt 225
12dpt 491 (68,4%)
14dpt 711 (44,8%)
❄️ 3BB ❄️ 5AB
-
@Tosiek u mnie dziś 46dc.
W 30dc miałam skurcze plus ból głowy, zero plamień, bo notuje w aplikacji.
A dziś pęcherzyk 20 mm.
Wg mnie to wina dużego stresu, którego doświadczam. od zawsze tak mi działał na okres, plus dodatkowo może jedzenie z niskim IG, sama nie wiem.
Ja zaczynałam od wizyt za 200 zł .miałam do czynienia z gin na NFZ. jeden na śmiesznym starym monitorku mi wmawiał, że mam PCOS haha -
jaina_proudmoore wrote:@Tosiek u mnie dziś 46dc.
W 30dc miałam skurcze plus ból głowy, zero plamień, bo notuje w aplikacji.
A dziś pęcherzyk 20 mm.
Wg mnie to wina dużego stresu, którego doświadczam. od zawsze tak mi działał na okres, plus dodatkowo może jedzenie z niskim IG, sama nie wiem.
Ja zaczynałam od wizyt za 200 zł .miałam do czynienia z gin na NFZ. jeden na śmiesznym starym monitorku mi wmawiał, że mam PCOS haha
A nie dał Ci leków na wywołanie @??
Mi kiedyś zrobiło się podobnie, pecherzyki się zatrzymały, potem ruszyły, koniec końców z stymulacji nic nie wyszło, a okresu jak nie było to prawie 50 dni. Poszłam na wizytę do K i dał mi leki na wywołanie, ale w efekcie przyszła sama za dwa dni.jaina_proudmoore lubi tę wiadomość
-
dziewczyny, zdurniałam doszczętnie.
na papierze teraz krew
dodatkowo brzuch zaczyna pobolewać jak na okres. wtf.
dr mówił, że endometrium jak w 1 fazie cyklu. 1 pęcherzyk 20 mm był widoczny.
nie kumam już nic. poczekam na rozwój sytuacji do wieczora i napiszę maila.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2021, 17:27
-
Śnieżka wrote:A nie dał Ci leków na wywołanie @??
Mi kiedyś zrobiło się podobnie, pecherzyki się zatrzymały, potem ruszyły, koniec końców z stymulacji nic nie wyszło, a okresu jak nie było to prawie 50 dni. Poszłam na wizytę do K i dał mi leki na wywołanie, ale w efekcie przyszła sama za dwa dni.
@Śnieżka dostałam ovitrelle z racji na podgląd na USG.
ale go nie wezmę, stówka wydana, zostanie do punkcji.
wszystko wskazuje na to, że okres nadjechał, ale jakim cudem? zdurniałam jak baran
jak któraś zacna koleżanka może pomóc mi to wyjaśnić, to podziękuje -
jaina_proudmoore wrote:dziewczyny, zdurniałam doszczętnie.
na papierze teraz krew
dodatkowo brzuch zaczyna pobolewać jak na okres. wtf.
dr mówił, że endometrium jak w 1 fazie cyklu. nie kumam już nic. poczekam na rozwój sytuacji do wieczora i napiszę maila.
Może przez USG, coś tam ruszył... sama nie wiem...
ale dziwne, że jest pęcherzyk 20mm czyli połowa cyklu, a wg endometrium 1 faza?
A już zrobiłaś zastrzyk? Czy dopiero wieczorem zrobisz?
Ps... to będziemy marudzić razem... bo ja też mam huśtawki emocjonalne...
„Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
Mama 2 aniołków
Początek starań 03.2005r.
IV IVF:
- VI transfer blastocyst 3AA i 3AA
9dpt 413
11dpt 1197
15dpt 4166
22dpt 30071
2,7mm miłości
25dpt 54928
3,6mm miłości
27dpt
5,6mm miłości i 140
28dpt
6,8mm miłości
29dpt 99065
30dpt 111335
19w6d 320g miłości
21w0d 390g miłości
29w4d 1550g miłości
Ukochany synek 💙
Starania o rodzeństwo
( tym razem walczę sama )
V IVF:
- IX transfer blastocysty 3AA
9dpt 225
12dpt 491 (68,4%)
14dpt 711 (44,8%)
❄️ 3BB ❄️ 5AB
-
I am waiting for a miracle wrote:Może przez USG, coś tam ruszył... sama nie wiem...
ale dziwne, że jest pęcherzyk 20mm czyli połowa cyklu, a wg endometrium 1 faza?
A już zrobiłaś zastrzyk? Czy dopiero wieczorem zrobisz?
Ps... to będziemy marudzić razem... bo ja też mam huśtawki emocjonalne...
napisze maila wieczorem, poczekam na rozwój akcji. dam wam znać. poproszę o objaśnienie, bo nie kumam bazy.btw, od rana jestem zakręcona ( jak przed okresem ), a wczoraj mogłam robić za płaczkę
nie robiłam zastrzyku.
już obliczyłam wizytę bo pan Scratching oczekuję, ale widzę, że będę przesuwać znowu. oszaleć idzie.
-
I am waiting for a miracle wrote:Jak na zwykłą cytologię, to chyba watro iść na NFZ... ja też bym nie chodziła, gdyby nie starania... a tak jesteśmy niewolnicami Bez tego nie mamy szans...
To straszne ze nie dość ze leki, punkcją, transfer wszystko tyle kosztuje i wizyty zamiast kosztować 150/170 jak kiedyś to teraz 230 skad te ceny mało który lekarz za zwykła wizytę ginekologiczna bierze 230 zł, dobrze ze chociaż kolejne usg w cyklu będziecie mailu pewnie tańsze jak to kiedyś było.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2021, 19:00
-
Starajacasie91 wrote:To straszne ze nie dość ze leki, punkcją, transfer wszystko tyle kosztuje i wizyty zamiast kosztować 150/170 jak kiedyś to teraz 230 skad te ceny mało który lekarz za zwykła wizytę ginekologiczna bierze 230 zł, dobrze ze chociaż kolejne usg w cyklu będziecie mailu pewnie tańsze jak to kiedyś było.
ale to chyba wszystko podrożało, zerknę potem.
wcześniej wizyta była za 200 zł, a usg w monitoringu cyklu chyba 150-170zł?
ps. u mnie okres się rozkręcił. w sumie lepiej, że sam z siebie. za ok 20 dni na scratching idę. w ubiegłym roku, po tym scratchingu, dostałam okres wcześniej. także jeszcze muszę chwilę cierpliwie poczekać
ps2. dr odpisał, mam zaburzenie cyklu, cykl bez owulacji, niski prog, stąd endo jak w 1 fazie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 marca 2021, 10:31
-
Hej dziewczyny 🙂 widzę że sporo Was tu jest z Salve. Niestety nie dam rady przeczytać waszych wcześniejszych opowieści, ale może są tu jakieś , którym się udało zajść w ciążę po leczeniu w tej klinice. U mnie za niedługo będzie około rok czasu jak jestem tam pacjentką..
Może powiecie po krotce jak to jest u Was ?jaina_proudmoore lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, od dzisiaj stymulacja ! Covid negatywny ufff.
Powiedzcie mi proszę jak to wygląda jeśli chodzi o czas po transferze. Czy lekarz daje zwolnienie ?
Jeżeli tak to na jaki okres czasu ? Zastanawiam się czy lepiej się oszczędzać i zostać kilka dni w domu, czy jednak lepiej zająć głowę i od razu wracać do pracy ? Jak Wy to robicie ?
A ile razy robiłyście wymaz na covid ? Przed rozpoczęciem stymulacji miałam robić test kasetkowy z krwi. Zastanawiam się czy przed punkcją i przed transferem też mnie to czeka ? i czy to też będzie ten kasetkowy czy jednak ten za 300 zł
A co do cen to nie znałam wcześniejszych kwot ale jesteśmy załamani ile w Salve wszystko kosztuje !
Dużo badań robiliśmy za darmo w Matce Polce w Poradni Niepłodności, więc sporo udało nam się jak widzę zaoszczędzić !
jaina_proudmoore, Tosiek, I am waiting for a miracle lubią tę wiadomość
-
Śnieżka wrote:Heeej 😉Nie zakładaj że się nie uda za pierwszym razem. Jeśli uzyskasz zarodki to musisz wierzyć w każdego z nich. Oczywiście dla niektórych posiadanie planu B z tylu głowy daje komfort psychiczny i siłę do działania, szybkiego podniesienia się po nieudanej próbie. Ale już dostrzegam że wybiegłaś dla bezpieczeństwa w przyszłość co... gdyby.. 🙂
Nie panikuj, pytaj o wszystko lekarza, nie wstydź się... pamiętaj o lekach, o godzinach zażywania to dość istotne przy punkcji. Ja stymulację wspominam najlepiej, szybko, bez problemu, wiele nie czytałam i może dobrze. Okres szybko przyszedł bez komplikacji. Szczerze to wolałam być na stymulacji niż na lekach do transferu. Jakaś taka rozkoszna byłam 🤗
A covid 🤔 jak się mniej więcej pilnujesz to się nie ma czym przejmować.
Więc trzymam kciuki za owocną i bezproblemową punkcję 🙂 a potem za udany transfer 💚💚
Edit: Po punkcji zapytaj ile pobrali komórek, ile jest dojrzałych, choć z reguły p M mówi co i jak. -
Moniiak wrote:Hej dziewczyny 🙂 widzę że sporo Was tu jest z Salve. Niestety nie dam rady przeczytać waszych wcześniejszych opowieści, ale może są tu jakieś , którym się udało zajść w ciążę po leczeniu w tej klinice. U mnie za niedługo będzie około rok czasu jak jestem tam pacjentką..
Może powiecie po krotce jak to jest u Was ?
ja jestem pacjentką od lipca 2019 roku, po drodze badania, leczenie niedoczynności- normowanie TSH, potem Covid- pandemia , potem torbiel, a 1 IVF w czerwcu 2020.
W wakacje badania immunilogiczne, teraz czekam na 2 IVF z dofinansowaniem. -
Babeczka wrote:Dziewczyny, od dzisiaj stymulacja ! Covid negatywny ufff.
Powiedzcie mi proszę jak to wygląda jeśli chodzi o czas po transferze. Czy lekarz daje zwolnienie ?
Jeżeli tak to na jaki okres czasu ? Zastanawiam się czy lepiej się oszczędzać i zostać kilka dni w domu, czy jednak lepiej zająć głowę i od razu wracać do pracy ? Jak Wy to robicie ?
A ile razy robiłyście wymaz na covid ? Przed rozpoczęciem stymulacji miałam robić test kasetkowy z krwi. Zastanawiam się czy przed punkcją i przed transferem też mnie to czeka ? i czy to też będzie ten kasetkowy czy jednak ten za 300 zł
A co do cen to nie znałam wcześniejszych kwot ale jesteśmy załamani ile w Salve wszystko kosztuje !
Dużo badań robiliśmy za darmo w Matce Polce w Poradni Niepłodności, więc sporo udało nam się jak widzę zaoszczędzić !
w Salve chyba niechętnie dają zwolnienia po transferze, ale poprawcie mnie. po punkcji nie chcą dawać, jedynie na jeden dzionek w przypadku pozytywnej bety chyba można liczyć na L4, zależnie od wykonywanej pracy.
Z wymazem na Covid przed .. to już lekko zgłupiałam, ale chyba jest wymaz przed punkcją.
Ten test kasetkowy z krwi to ile kosztował, 80 zł?