Samotna - zapłodnienie
-
WIADOMOŚĆ
-
Drogie Koleżanki.
Podglądam Wasz wątek od dawna, ale odwagi, żeby napisać nie miałam... Dziś jednak jest ten dzień.
W skrócie: jestem do 40ce, ostatnie kilka lat żyłam w nadziei, że partner zmieni zdanie - nie zmienił. Żałuję tego straconego czasu.
Więc: w przyszłym tygodniu gin, badanie amh (jak się uda na nfz, jak nie to prywatnie), po wynikach decyzja odnośnie metody.
Najbliżej mi po lekturze Waszych postów do wymagań sąsiada z południa - inseminacja. W sprawie podpisu kolegi temat ruszę po badaniach gin.
Trzymajcie kciuki, bo zapowiada się, że na początku długiej drogi jestem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 czerwca, 21:38
-
Nel_Krk wrote:Hej ☺️ Melduję się po punkcji. Nie taki diabeł straszny 😂 Czuję się bardzo dobrze, pobrano 12 🥚 i codziennie będą informować o rozwoju. Klinika moim zdaniem bardzo komfortowa, pielęgniarka pomocna, lekarza bardzo wyluzowany, rozładował napięcie 🥰 Jeśli byście chciały wiedzieć, jak to dokładnie wyglądało, to dajcie znać, mogę opisać ☺️
Viki33 - ja proponowałabym po prostu napisać do klinik w Rydze maila i zapytać. Sama chciałam mieć lekarza w Krakowie, więc pisałam do każdej, czy akceptują taką opcję.
Hej, a orientujesz sie jakie są kliniki w Rydze, bo mi tylko w google wyskakuje jedna , która nie ma az. -
Gienia40 wrote:Alicante- wg większości lekarzy inseminacja w okolicach czterdziestki nie ma sensu. Są marne szanse na ivf z sukcesem a co dopiero inseminacje...
Pewnie po nieudanej inseminacji będę załamana że od razu nie poszłam na ivf, ale na żale to jeszcze mam czas.
Sama wiesz (my chyba ten sam pesel), zegar tyka, zmarnowałam ostatnie lata, daję sobie rok-dwa. Dopiero wtedy załamka jak nawet na adopcję będę za stara. -
Gienia40 wrote:Alicante- wg większości lekarzy inseminacja w okolicach czterdziestki nie ma sensu. Są marne szanse na ivf z sukcesem a co dopiero inseminacje...
Viki - musisz zrobić research i pogrzebać w wątkach, Googlach, podzwonić po klinikach bezpośrednio
Poczytałam wątki, Czechy odpadają nikt mi zgody nie podpisze, klinika o której pisza dziewczyny w Rydze nie robi az, na Danie chyba jestem za stara i za biedna , a we własnym kraju mają mnie w dupie. Zastanawiam sie czy w tej Rydze jest jakaś klinika , która to robi, popiszę do tych klinik, bo na razie dzwonienie mnie krępuje -
alfica wrote:Wiesz, nie będę ukrywać, że patrzę też przez pryzmat finansowy. Inseminacja jednak dla mnie bardziej do ogarnięcia niż ivf.
Pewnie po nieudanej inseminacji będę załamana że od razu nie poszłam na ivf, ale na żale to jeszcze mam czas.
Sama wiesz (my chyba ten sam pesel), zegar tyka, zmarnowałam ostatnie lata, daję sobie rok-dwa. Dopiero wtedy załamka jak nawet na adopcję będę za stara.
Ciekawe tylko jak za rok czy dwa ceny pójdą w górę tego wszystkiego, to droga zabawa i dobry biznes -
Viki33 wrote:Ciekawe tylko jak za rok czy dwa ceny pójdą w górę tego wszystkiego, to droga zabawa i dobry biznes
Póki co mam szansę zagadać z kumplami o podpisy. Za te dwa-trzy lata pewnie sami rodziny założą, to trudniej będzie ich namówić na autografy.
Więc problem sam się rozwiąże.
Nie ogarniam tej niechęci PL do wzrostu dzietności wśród samotnych. -
alfica wrote:Wiem niestety. Ale teraz skupiam się na przebadaniu siebie całościowym. Zaczynam też suplementację, trzeba się kiedyś ogarnąć.
Póki co mam szansę zagadać z kumplami o podpisy. Za te dwa-trzy lata pewnie sami rodziny założą, to trudniej będzie ich namówić na autografy.
Więc problem sam się rozwiąże.
Nie ogarniam tej niechęci PL do wzrostu dzietności wśród samotnych.
W Czechach przy az taki podpis jest ważny tylko 6 miesięcy chyba i albo na miejscu albo notarialnie poświadczony.
No cóż w naszym kraju rodzina to tylko chłopiec i dziewczyna, a samotne kobiety głosu nie mają i są może ideologią -
hej
też czytam Was cały czas.
mam 43 lata, syna 10 lat.
inseminacje odpuściłam choć też na początku o tym myslalam.pada na ivf i też nie zdobędę podpisu więc Łotwa. nie znam nic innego niż myclinicryga wiec pewnie tam sie skończy.
czy któraś jest w stanie policzyć ile kosztuje jedno pierwsze podejście? nawet z zamrożeniem paru zarodków? czy to zamknie się w kwocie rzędu 20k pln? ze sprawdzeniem zarodków?
chciałam zacząć już w maju ale się nie wyrobiłam a teraz podobno będą zamknięci w wakacje więc padnie na wrzesień.
nie suplementuje się. wychodzę z założenia że żyje zdrowo.
-
cheerlie wrote:hej
też czytam Was cały czas.
mam 43 lata, syna 10 lat.
inseminacje odpuściłam choć też na początku o tym myslalam.pada na ivf i też nie zdobędę podpisu więc Łotwa. nie znam nic innego niż myclinicryga wiec pewnie tam sie skończy.
czy któraś jest w stanie policzyć ile kosztuje jedno pierwsze podejście? nawet z zamrożeniem paru zarodków? czy to zamknie się w kwocie rzędu 20k pln? ze sprawdzeniem zarodków?
chciałam zacząć już w maju ale się nie wyrobiłam a teraz podobno będą zamknięci w wakacje więc padnie na wrzesień.
nie suplementuje się. wychodzę z założenia że żyje zdrowo.
Ta klinika współpracuje z bocianem w Polsce,więc jest to jakieś ułatwienie, ale i tak kłopotliwe ,że trzeba jechać do Rygi -
Viki33 wrote:Ta klinika współpracuje z bocianem w Polsce,więc jest to jakieś ułatwienie, ale i tak kłopotliwe ,że trzeba jechać do Rygi
powiem szczerze że byłam zdziwiona bo dzwoniłam na numer ze strony z Rygi, oddzwoniła do mnie Pani z Bociana i takie informacje...nawet ciężko było dostać kontakt do koordynatorki, która i tak do mnie nie oddzwoniła.
sama w końcu do Rygi napisałam maila i z nimi pisze, ale jak ma w końcu przejść procedura to nie wiem. najpierw umowa z Ryga że mnie przyjmą?? To oni dają lekarstwa czy lekarz w Polsce? to jeszcze niewiadoma dla mnie. -
cheerlie wrote:byłam na konsultacji w bocianie w Warszawie i lekarz powiedział, że nie współpracują z żadną kliniką...powiedział tyle, że obojętne z kim podpiszę umowę, jak to zrobię to on może zacząć stymulację i obserwację.
powiem szczerze że byłam zdziwiona bo dzwoniłam na numer ze strony z Rygi, oddzwoniła do mnie Pani z Bociana i takie informacje...nawet ciężko było dostać kontakt do koordynatorki, która i tak do mnie nie oddzwoniła.
sama w końcu do Rygi napisałam maila i z nimi pisze, ale jak ma w końcu przejść procedura to nie wiem. najpierw umowa z Ryga że mnie przyjmą?? To oni dają lekarstwa czy lekarz w Polsce? to jeszcze niewiadoma dla mnie.
Kurcze...mam wrażenie, że w Bocianie się mega pogorszyło. Ja sama u nich przechodziłam procedurę w zeszłym roku i byłam mega zadowolona, a teraz słyszę takie kwiatki "że nie współpracują z żadną kliniką" . Dziwne....Może umawiając wizytę trzeba zapytać o lekarza, który działa z Rygą.
Jeśli chodzi o koszty to cały koszt IVF z transferem, wszystkich wizyt w Polsce, leków, podróży, hoteli itd wyniósł mnie 33k. Sądzę, że można wydać mniej, tylko mi się m.in. zachciało zwiedzać Rygę, więc wynajęłam samochód i do tego zaliczyłam mandat a to też wliczyłam do całości kosztów.
-
Ja dostałam juz Podsumowanie z Reprofit: 5100EUR , ale to dlatego że tylko 1xzarodek mrożony. To juz cena z pgta i lekami.
Cena nie zawiera transferu, jesli do niego dojdzie.
Pozostale koszty typu hotel, przejazdy, dodatkowe monitoringi w PL, badania krwi, ekg przed punkcja: ok 3000zl.
Lacznie: ok 25500 zl, ale pamiętajcje ze tylko 1 zarodek
Transfer mrozaka kosztuje u nich 800 eur.
Nie jest to tania klinika ale maja dobrych Koordynatorow. Raporty z hodowli są bardzo czytelne i profesjonalne.
Pomijam oczywiście fakt, ze schrzaniło sie 11 z 12 zarodków i ze wylądowałam w szpitalu z powodu ich niefrasobliwosci. -
cheerlie wrote:byłam na konsultacji w bocianie w Warszawie i lekarz powiedział, że nie współpracują z żadną kliniką...powiedział tyle, że obojętne z kim podpiszę umowę, jak to zrobię to on może zacząć stymulację i obserwację.
powiem szczerze że byłam zdziwiona bo dzwoniłam na numer ze strony z Rygi, oddzwoniła do mnie Pani z Bociana i takie informacje...nawet ciężko było dostać kontakt do koordynatorki, która i tak do mnie nie oddzwoniła.
sama w końcu do Rygi napisałam maila i z nimi pisze, ale jak ma w końcu przejść procedura to nie wiem. najpierw umowa z Ryga że mnie przyjmą?? To oni dają lekarstwa czy lekarz w Polsce? to jeszcze niewiadoma dla mnie.
Ja jestem w takiej sytuacji, że nie korzystałam z Bociana, tylko wybrałam sama lekarza z kliniki w Krakowie. Kontaktowałam się sama z My Clinic Riga, umowę dostałam do przeczytania w czasie stymulacji, a podpisałam ją na miejscu. Ogólnie w Krakowie miałam zrobione badania, które sugerował lekarz, rozpisaną stymulację, recepty na leki, monitoring, L4. Opisy wysyłałam do Rygi mailowo, zdjęcia usg też. Lekarz w Polsce na podstawie usg wyznaczył termin punkcji, o czym poinformowałam Rygę. W trakcie stymulacji dostałam też z Rygi listę dawców, żeby wybrać. Ja miałam badania zakaźne w dniu punkcji (nie zdążyłabym tam polecieć wcześniej, bo stymulacja nagle wypadła ze względu na urlopy w Rydze, dopłaciłam za to 350 eur).👩'93: singielka, adenomioza, trombofilia (niedobór białka S), zespół przekrwienia miednicy mniejszej
AMH: 4,3 ug/l ✅ (06/2024)
kariotypy ✅
ANA2 ✅
tarczyca ✅
krzywa glukozowo-insulinowa 🛑 - od 18.06.2025 metformina
📆 23.05.2025 - 01.06.2025: Stymulacja: Gonal f 125, Menopur 75, Letrozol 2x1, Orgalutran, trigger: 2x Gonapeptyl daily
📆 03.06.2025: Punkcja w Rydze (12🥚, wszystkie ponoć dojrzałe i zapłodnione, słabej jakości), PICSI (nasienie dawcy)
1 doba: 3x 2PN, 7x 1PN
3 dobra: 2x top quality
5/6 dobra: słaba jakość, 0x ❄️ -
Nel_Krk wrote:Hej. Niestety już jest słabo... Dostałam sms z kliniki, że tylko 3 są prawidłowe. Załamana poszłam tam, bo oczywiście nie było żadnych informacji o przyczynie, ile w ogóle się zapłodniło itd. Oczywiście konsultacja płatna 40 eur, żeby pokazali tabelkę z hodowli. Zastosowali PICSI, twierdząc, że skuteczność jest wyższa i sięga 70-90% (oczywiście 2 razy droższe). Twierdzą, że granularna jakość oocytów nie jest dobra, zwrócili uwagę na styl życia... Gdzie nie paliłam nigdy, nie brałam żadnych narkotyków, a alkohol piję w bardzo małych ilościach sporadycznie (od zawsze). Oczywiście twierdzą, że z tych trzech jeszcze może być dobrej jakości zarodek. Jeśli jednak nie, to sugerują 6 miesięcy suplementacji (jak wysłali mi rozpiskę, to wszystko już stosuję...). Załamka... Mam 32 lata
Napisałaś, że wysłali Ci rozpiskę suplementacji. Jestem bardzo ciekawa jak wygląda idealny świat wg MyClinic i tu mam prośbę; czy mogłabyś mi to podesłać? Może być na priv jeśli wolisz. -
Nel_Krk wrote:Ja jestem w takiej sytuacji, że nie korzystałam z Bociana, tylko wybrałam sama lekarza z kliniki w Krakowie. Kontaktowałam się sama z My Clinic Riga, umowę dostałam do przeczytania w czasie stymulacji, a podpisałam ją na miejscu. Ogólnie w Krakowie miałam zrobione badania, które sugerował lekarz, rozpisaną stymulację, recepty na leki, monitoring, L4. Opisy wysyłałam do Rygi mailowo, zdjęcia usg też. Lekarz w Polsce na podstawie usg wyznaczył termin punkcji, o czym poinformowałam Rygę. W trakcie stymulacji dostałam też z Rygi listę dawców, żeby wybrać. Ja miałam badania zakaźne w dniu punkcji (nie zdążyłabym tam polecieć wcześniej, bo stymulacja nagle wypadła ze względu na urlopy w Rydze, dopłaciłam za to 350 eur).
Hej, mam prośbę, spytak się swojego lekarza czy poleca jakiegoś lekarza w Katowicach -
Gienia, 3mam mocno kciuki żeby się udało.
Byłam w Bocianie w Katowiach i wspólpracują z kliniką Ryga - pani doktor Mniszek, ale trzeba powiedzieć, że w ramach wspólpracy z Rygą (umówiła mnie konsultantka, a póżnej już samodzielnie, ogólnie ok, ale od kiedy jest refunacja to w Bocianie jest taśmociąg - np. chcieli mnie wysłać do Rygi na inseminacje bez drożności i bez badań hormonów co jest bezsensu bo te badania są ważne 3 miesiace a miałam tam lecieć najlepiej jutro), obecnie uderzam w Reprofit w Ostarawie. Wycenę dostałam trochę niższą niż Gienia podała bo u mnie wchodzą w rachubę wyłącznie mikrostymulacje, jak nie stymulacja na cyklu naturalnym ( z uwagi na bardzo niskie amh) plus ja mieszkam godzinę drogi od Ostawy także odpają koszty noclegów i w zasadzie dojazdów. We wtorek mam 1 usg także dam znać.
Byłam też w Parents Kraków - kontakt z Ukrainą bardzo ok, szybko odpowiadają na maile, Pan Doktor Janeczko też ok choć na wskroś krakowski jeśli wiecie o czym mówie.
Na tą chwile odpusiłam Ukrainę bo do Ostrawy mam bliżej plus Ukraina jest najdroższa ale też najbrdziej liberalna - nie trzeba szukać kolegi (jak w Czechach) czy nie ma ograniczeń, które są w Rydze, bo co było dla mnie wielkim zaskoczeniem Ryga nie robi badań zarodków plus jest jakis problem z AZ także dla mnie Ryga to opcja ostatnia.
Viki 33 nie polece CI w Katowiach żadnego lekarza choc widze że jestesmy z jednego miasta bo sama chodzę od jednego do drugiego. Od pani doktor co będzie mi teraz rok leczyć sibo do takich co uwazaja ze nie mam miesiaca na myslenie tylko próbować (jak pisałam bardzo niskie amh).
Jak masz opcje na podpis to ja bym probowała w ostrawie ale napisze Ci we wtorek po 1 wizycie "na żywo", na razie kontakt jest super.
ozdr -
OLA wrote:Gienia, 3mam mocno kciuki żeby się udało.
Byłam w Bocianie w Katowiach i wspólpracują z kliniką Ryga - pani doktor Mniszek, ale trzeba powiedzieć, że w ramach wspólpracy z Rygą (umówiła mnie konsultantka, a póżnej już samodzielnie, ogólnie ok, ale od kiedy jest refunacja to w Bocianie jest taśmociąg - np. chcieli mnie wysłać do Rygi na inseminacje bez drożności i bez badań hormonów co jest bezsensu bo te badania są ważne 3 miesiace a miałam tam lecieć najlepiej jutro), obecnie uderzam w Reprofit w Ostarawie. Wycenę dostałam trochę niższą niż Gienia podała bo u mnie wchodzą w rachubę wyłącznie mikrostymulacje, jak nie stymulacja na cyklu naturalnym ( z uwagi na bardzo niskie amh) plus ja mieszkam godzinę drogi od Ostawy także odpają koszty noclegów i w zasadzie dojazdów. We wtorek mam 1 usg także dam znać.
Byłam też w Parents Kraków - kontakt z Ukrainą bardzo ok, szybko odpowiadają na maile, Pan Doktor Janeczko też ok choć na wskroś krakowski jeśli wiecie o czym mówie.
Na tą chwile odpusiłam Ukrainę bo do Ostrawy mam bliżej plus Ukraina jest najdroższa ale też najbrdziej liberalna - nie trzeba szukać kolegi (jak w Czechach) czy nie ma ograniczeń, które są w Rydze, bo co było dla mnie wielkim zaskoczeniem Ryga nie robi badań zarodków plus jest jakis problem z AZ także dla mnie Ryga to opcja ostatnia.
Viki 33 nie polece CI w Katowiach żadnego lekarza choc widze że jestesmy z jednego miasta bo sama chodzę od jednego do drugiego. Od pani doktor co będzie mi teraz rok leczyć sibo do takich co uwazaja ze nie mam miesiaca na myslenie tylko próbować (jak pisałam bardzo niskie amh).
Jak masz opcje na podpis to ja bym probowała w ostrawie ale napisze Ci we wtorek po 1 wizycie "na żywo", na razie kontakt jest super.
ozdr
Niestety, ale u mnie Ostrawa odpada, nie ma mi kto podpisać tych papierów, przez to temat odpuściłam i po długom czasie przez przypadek trafiłam na to forum. Na razie jestem na urlopie, a po nim napisze do tej kliniki w Rydze czy mogą mi polecić inna , gdzie jest az. Czytałam taki artykuł o dziewczynie, która robia inv w Dani, ale tam jest limit wieku, ale nie wiem jak sie sprawa ma z az, wiec może do niej napisze czy coś wie. Ogólnie wkurza mnie to wszystko, że w kraju w którym płace podatki jestem nikim i muszę teraz szukać informacji i latać po obcych krajach, masakra .