X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Staraczki i mamusie z Rzeszowa
Odpowiedz

Staraczki i mamusie z Rzeszowa

Oceń ten wątek:
  • Wilga Autorytet
    Postów: 322 362

    Wysłany: 21 maja 2019, 09:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny badałam teraz pierwszy raz w życiu glukozę i insulinę (ofkors z własnej inicjatywy) i wskaźnik HOMA=2.6. Nie mam PCOS, ani w obrazie usg, ani amh na to nie wskazuje. W ogóle jestem w szoku że tak wyszło, nie wiem co teraz z tą wiedzą począć. :/

    Starania od 4.2016
    Endometrioza i zrosty w jamie brzusznej
    Jajowody drożne (laparo 2017)
    1. IUI 07.2019 👎
    2. IUI 09.2019 👎
    1. IVF 11.2019
    4.1.1 ❄️❄️❄️5.3.3❄️3.3.3❄️
    1. FET 18.01.2020. ❄️👉🤰🏻
    9dpt 244, 11dpt 728, 27dpt 💓👉🤱🏻
    12.10.2020 Helenka
  • wszamanka Autorytet
    Postów: 1750 686

    Wysłany: 21 maja 2019, 10:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, a nie macie wrażenia, że ten Ulman to tak bada, bada, bada, co chwilę zleca jakieś nowe badanie, i nowe, a tak naprawdę niewiele z tego wynika...? Koleżanka się mnie radziła kogo bym mogła jej polecić z lekarzy, ja nie miałam w Rzeszowie żadnego sensownego, wy zachwalacie Ulmana, ale mnie osobiście z waszych opisów on nie przekonuje, no i nie wiem czy go jej polecać... Nie odbierzcie tego jako jakiś atak i krytykowanie jego, bo nawet człowieka na oczy nie widziałam, ale takie mam odczucie.

    d201db57d4.png
    Starania od 10.2015.
    Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]

    jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
    kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
    7.05 transfer blastki 4AA😢
    7.08 crio blastki😢
    30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
    12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
    15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
    2 ❄❄
  • Lucy2323 Autorytet
    Postów: 1354 1030

    Wysłany: 21 maja 2019, 10:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    syllwia91 wrote:
    A nie robią ekg, przeswietlenia płuc? Na rycerskiej tak miałam 🤯
    Nic nie robią. Tylko że swoimi wynikami masz się stawić.

    34bws65gwd3m3jlj.png
    Oboje 36 lat
    2014 - synek na świecie ♥️
    2017 - córcia w niebie*
    2018-2020 - 4x nieudane IUI :(
    11.2018 - laparo, oba drożne, pcos, Hashimoto, AMH 5, niepłodność wtórna, 2xbiochemiczna,
    On morfologia 2% i mała ruchliwość, lepkość

    in vitro Kraków Macierzyństwo
    21.09.2020 - stymulacja
    30.09.2020 - punkcja, 21 pobranych ➡️12 zapłodniono ➡️mamy 5x❄️5.1.1 oraz 1x❄️4.1.1
    12.12.2020 - transfer ❄️5.1.1
    7dpt: beta 77, 9dpt: beta 189, 11dpt: beta 503,2
    20.04.2021- połówkowe: córeczka 🥰
  • Lucy2323 Autorytet
    Postów: 1354 1030

    Wysłany: 21 maja 2019, 11:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wszamanka wrote:
    Dziewczyny, a nie macie wrażenia, że ten Ulman to tak bada, bada, bada, co chwilę zleca jakieś nowe badanie, i nowe, a tak naprawdę niewiele z tego wynika...? Koleżanka się mnie radziła kogo bym mogła jej polecić z lekarzy, ja nie miałam w Rzeszowie żadnego sensownego, wy zachwalacie Ulmana, ale mnie osobiście z waszych opisów on nie przekonuje, no i nie wiem czy go jej polecać... Nie odbierzcie tego jako jakiś atak i krytykowanie jego, bo nawet człowieka na oczy nie widziałam, ale takie mam odczucie.
    Czuje to samo co ty. Dokładnie tak mi się wydaje jak tobie że on tylko zleca badania kolejne i ciągle lamette mam brać i monitoring. Chodzę do niego od kwietnia 2018. 2 razy zaszłam u niego w ciążę ale oba razy poleciały po 5 dniach od bety. Jestem mu wdzięczna że zrobił mi laparoskopie i że wiem że poza pcos nie mam w sobie gorszych schorzeń, ale już do niego nie będę chodzić. Wiem że on nie ma pomysłu na mnie bo raczej wczystko u mnie jest ok. Ja odpuszczam starania w sensie liczenia monitorowania i mierzenia. Po prostu wrzucam na luz i kochać się będę kiedy będzie mi się chciało :) oczywiście pozostaje z lamettą żeby owulki były.
    Ale złego słowa na Ulmana nie mogę powiedzieć i może dzięki badaniom niejednej dziewczynie pomoże zajść. Ja bym twojej koleżance go poleciła. Może znajdzie u niej przyczynę.

    pesymistyczna lubi tę wiadomość

    34bws65gwd3m3jlj.png
    Oboje 36 lat
    2014 - synek na świecie ♥️
    2017 - córcia w niebie*
    2018-2020 - 4x nieudane IUI :(
    11.2018 - laparo, oba drożne, pcos, Hashimoto, AMH 5, niepłodność wtórna, 2xbiochemiczna,
    On morfologia 2% i mała ruchliwość, lepkość

    in vitro Kraków Macierzyństwo
    21.09.2020 - stymulacja
    30.09.2020 - punkcja, 21 pobranych ➡️12 zapłodniono ➡️mamy 5x❄️5.1.1 oraz 1x❄️4.1.1
    12.12.2020 - transfer ❄️5.1.1
    7dpt: beta 77, 9dpt: beta 189, 11dpt: beta 503,2
    20.04.2021- połówkowe: córeczka 🥰
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 maja 2019, 11:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lucy2323 wrote:
    Nic nie robią. Tylko że swoimi wynikami masz się stawić.
    To dziwne 😔 tam miałam wszystko przed operacja jeszcze

  • Lucy2323 Autorytet
    Postów: 1354 1030

    Wysłany: 21 maja 2019, 11:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pesymistyczna wrote:
    Lucy właśnie czytam książkę o tarczycy o hashimoto i wyraźnie jest w niej napisane że jod ma największy wpływ na hashimoto.. Nie rozumiem czego Wis kazał Ci go brać.

    Odpisałam też na priv ;)
    Czytałam że jodu nie można ale wydaje mi się że on chciał mi zbić trochę tsh i wtedy przepisal jod. Nie wiem. Piszą że niedobór jodu również jest zły. Chyba on wie co robi. Dopiero za tydzień idę do niego z wynikami to zobaczymy.

    pesymistyczna lubi tę wiadomość

    34bws65gwd3m3jlj.png
    Oboje 36 lat
    2014 - synek na świecie ♥️
    2017 - córcia w niebie*
    2018-2020 - 4x nieudane IUI :(
    11.2018 - laparo, oba drożne, pcos, Hashimoto, AMH 5, niepłodność wtórna, 2xbiochemiczna,
    On morfologia 2% i mała ruchliwość, lepkość

    in vitro Kraków Macierzyństwo
    21.09.2020 - stymulacja
    30.09.2020 - punkcja, 21 pobranych ➡️12 zapłodniono ➡️mamy 5x❄️5.1.1 oraz 1x❄️4.1.1
    12.12.2020 - transfer ❄️5.1.1
    7dpt: beta 77, 9dpt: beta 189, 11dpt: beta 503,2
    20.04.2021- połówkowe: córeczka 🥰
  • Wilga Autorytet
    Postów: 322 362

    Wysłany: 21 maja 2019, 11:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wszamanka wrote:
    Dziewczyny, a nie macie wrażenia, że ten Ulman to tak bada, bada, bada, co chwilę zleca jakieś nowe badanie, i nowe, a tak naprawdę niewiele z tego wynika...? Koleżanka się mnie radziła kogo bym mogła jej polecić z lekarzy, ja nie miałam w Rzeszowie żadnego sensownego, wy zachwalacie Ulmana, ale mnie osobiście z waszych opisów on nie przekonuje, no i nie wiem czy go jej polecać... Nie odbierzcie tego jako jakiś atak i krytykowanie jego, bo nawet człowieka na oczy nie widziałam, ale takie mam odczucie.

    Tak wygląda leczenie naprotechnologiczne - badania, leki, obserwacje i czekanie żeby się wszystko ustawiło tak jak należy i wtedy liczymy że ta suma niewielkich przeszkód w zajściu w ciążę się zniweluje i w końcu pyknie. To nie jest kwestia lekarza tylko filozofii leczenia - według napro on działa jak najbardziej prawidłowo. Obrzut też tak leczy.

    pesymistyczna, Lucy2323 lubią tę wiadomość

    Starania od 4.2016
    Endometrioza i zrosty w jamie brzusznej
    Jajowody drożne (laparo 2017)
    1. IUI 07.2019 👎
    2. IUI 09.2019 👎
    1. IVF 11.2019
    4.1.1 ❄️❄️❄️5.3.3❄️3.3.3❄️
    1. FET 18.01.2020. ❄️👉🤰🏻
    9dpt 244, 11dpt 728, 27dpt 💓👉🤱🏻
    12.10.2020 Helenka
  • Magda814 Ekspertka
    Postów: 204 54

    Wysłany: 21 maja 2019, 11:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurczę dziewczyny mi tez zlecił tyle badań ze szok mojemu mężowi również.. czekam na laparoskopie u niego bo podejrzewa endometriozę.. niestety każdy lekarz do którego chodziłam mówił ze wszystko ok jest owulacji tez usg ok i cytologia dobra. Chodziłam chwile do Szklarczyka mówił ze ok i żeby nie robić badań tylko od razu chciał mnie wziac na laparoskopie na rycerskiej, ulman mi odradzał i czekam na termin u niego ... zobaczymy co wykaże laparo w lipcu
    Lucy2323 wrote:
    Czuje to samo co ty. Dokładnie tak mi się wydaje jak tobie że on tylko zleca badania kolejne i ciągle lamette mam brać i monitoring. Chodzę do niego od kwietnia 2018. 2 razy zaszłam u niego w ciążę ale oba razy poleciały po 5 dniach od bety. Jestem mu wdzięczna że zrobił mi laparoskopie i że wiem że poza pcos nie mam w sobie gorszych schorzeń, ale już do niego nie będę chodzić. Wiem że on nie ma pomysłu na mnie bo raczej wczystko u mnie jest ok. Ja odpuszczam starania w sensie liczenia monitorowania i mierzenia. Po prostu wrzucam na luz i kochać się będę kiedy będzie mi się chciało :) oczywiście pozostaje z lamettą żeby owulki były.
    Ale złego słowa na Ulmana nie mogę powiedzieć i może dzięki badaniom niejednej dziewczynie pomoże zajść. Ja bym twojej koleżance go poleciła. Może znajdzie u niej przyczynę.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 maja 2019, 12:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi Ulman w ogóle nie mówił nic o badaniu męża ale może jak po laparo nie zaskoczy to wtedy zajmie się nim.

  • Lucy2323 Autorytet
    Postów: 1354 1030

    Wysłany: 21 maja 2019, 12:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja ulmanowi okazalam wyniki męża z parens. Wprawdzie sprzed pół roku ale były prawidłowe.

    34bws65gwd3m3jlj.png
    Oboje 36 lat
    2014 - synek na świecie ♥️
    2017 - córcia w niebie*
    2018-2020 - 4x nieudane IUI :(
    11.2018 - laparo, oba drożne, pcos, Hashimoto, AMH 5, niepłodność wtórna, 2xbiochemiczna,
    On morfologia 2% i mała ruchliwość, lepkość

    in vitro Kraków Macierzyństwo
    21.09.2020 - stymulacja
    30.09.2020 - punkcja, 21 pobranych ➡️12 zapłodniono ➡️mamy 5x❄️5.1.1 oraz 1x❄️4.1.1
    12.12.2020 - transfer ❄️5.1.1
    7dpt: beta 77, 9dpt: beta 189, 11dpt: beta 503,2
    20.04.2021- połówkowe: córeczka 🥰
  • sucharek85 Autorytet
    Postów: 1248 767

    Wysłany: 21 maja 2019, 14:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak jak dziewczyny pisza Ulman jest od napro, a to proces bardzo długi i czasochlonny. Ja do dr U chodziłam przez rok. Mialam zleconych mnostwo badań, dodatkowo konsultacje z hematologiem i endykrynologiem. Moj maz tez mial robiony caly pakiet badan. Ostatecznie i tak wyladowałam w klinice in vitro... A moj nowy lekarz uwaza ze wiekszosc tych badan byla zbyteczna. Jesli chcesz sie leczyc w duchu napro i jestes mloda to ok.
    Ale jesli lata uciekaja to nie wiem czy warto isc w tak dlugi proces leczenia...

    lipa, Lucy2323, syllwia91 lubią tę wiadomość

    polip, puste jajo płodowe, zespół Ashermana 2016/17
    niedoczynność tarczycy, mutacja genu protrombiny 20210 i /MTHFR
    histero/ laparo - 16.07.2018 - jajowody drożne, 3x IUI - nie udana
    02.2019 - ivf Artvimed, krótki protokół ( pobrano 21 komórek, 8 zamrożonych, 2 zarodki )
    22.03 - crio ;(
    06.2019 - ivf na ❄komórki się nie rozmroziły, crio blastki 333
    7dpt 43, 9dpt 106, 28dpt ❤
    15.02.2020 Sara 👣 2990g, 53cm
  • Lucy2323 Autorytet
    Postów: 1354 1030

    Wysłany: 21 maja 2019, 14:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sucharek85 wrote:
    Tak jak dziewczyny pisza Ulman jest od napro, a to proces bardzo długi i czasochlonny. Ja do dr U chodziłam przez rok. Mialam zleconych mnostwo badań, dodatkowo konsultacje z hematologiem i endykrynologiem. Moj maz tez mial robiony caly pakiet badan. Ostatecznie i tak wyladowałam w klinice in vitro... A moj nowy lekarz uwaza ze wiekszosc tych badan byla zbyteczna. Jesli chcesz sie leczyc w duchu napro i jestes mloda to ok.
    Ale jesli lata uciekaja to nie wiem czy warto isc w tak dlugi proces leczenia...

    Ehh a ja już 35 w tym roku... :(

    34bws65gwd3m3jlj.png
    Oboje 36 lat
    2014 - synek na świecie ♥️
    2017 - córcia w niebie*
    2018-2020 - 4x nieudane IUI :(
    11.2018 - laparo, oba drożne, pcos, Hashimoto, AMH 5, niepłodność wtórna, 2xbiochemiczna,
    On morfologia 2% i mała ruchliwość, lepkość

    in vitro Kraków Macierzyństwo
    21.09.2020 - stymulacja
    30.09.2020 - punkcja, 21 pobranych ➡️12 zapłodniono ➡️mamy 5x❄️5.1.1 oraz 1x❄️4.1.1
    12.12.2020 - transfer ❄️5.1.1
    7dpt: beta 77, 9dpt: beta 189, 11dpt: beta 503,2
    20.04.2021- połówkowe: córeczka 🥰
  • Wilga Autorytet
    Postów: 322 362

    Wysłany: 21 maja 2019, 14:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sucharek85 wrote:
    Tak jak dziewczyny pisza Ulman jest od napro, a to proces bardzo długi i czasochlonny. Ja do dr U chodziłam przez rok. Mialam zleconych mnostwo badań, dodatkowo konsultacje z hematologiem i endykrynologiem. Moj maz tez mial robiony caly pakiet badan. Ostatecznie i tak wyladowałam w klinice in vitro... A moj nowy lekarz uwaza ze wiekszosc tych badan byla zbyteczna. Jesli chcesz sie leczyc w duchu napro i jestes mloda to ok.
    Ale jesli lata uciekaja to nie wiem czy warto isc w tak dlugi proces leczenia...

    Podobno skuteczność napro jest oceniana najlepiej po 2 latach pełnego leczenia. To normalne że hormony trzeba ustawić i to wymaga czasu. Ja dałam sobie na napro te dwa lata. Bez efektu. Tak właściwie to nawet nie udało się przez ten czas ustalić przyczyny. Też ostatecznie trafiłam do kliniki. Ale ostatecznie mam czyste sumienie, że zrobiłam wszystko żeby zajść w ciążę naturalnie i to jedyne na czym zyskałam, reszta to raczej na minus. Napro nie jest dla wszystkich.

    Starania od 4.2016
    Endometrioza i zrosty w jamie brzusznej
    Jajowody drożne (laparo 2017)
    1. IUI 07.2019 👎
    2. IUI 09.2019 👎
    1. IVF 11.2019
    4.1.1 ❄️❄️❄️5.3.3❄️3.3.3❄️
    1. FET 18.01.2020. ❄️👉🤰🏻
    9dpt 244, 11dpt 728, 27dpt 💓👉🤱🏻
    12.10.2020 Helenka
  • Sobiemala Koleżanka
    Postów: 50 40

    Wysłany: 21 maja 2019, 18:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny, dawno mnie tu nie było, ale po Parensie i od ponad roku u doktora ulmana (I 5 latach starań) zobaczyłam w końcu II kreski na teście.
    Jeśli spytalybyscie kogo jest to zasługa to wliczylabym jednak opiekę napro, bo wprowadziło to w moim organizmie lepszą kondycję widoczną w wynikach + to, że po świętach Bożego Narodzenia pogodzilam się z moim losem i stwierdziłam, że widoczne jest nam pisane życie we dwójkę (I ewentualnie psem) ;)

    Zobaczymy czy ta fasolka że mną zostanie. Na razie jestem dość sceptyczna i ostrożna w tej mojej "radosci" :)

    Wilga, pesymistyczna, syllwia91, Lucy2323, katson, BezchmurneNiebo lubią tę wiadomość

    Starania od 2014 roku.

    1.06.2017 Sono HSG - drożne
    23.06.2017 I IUI :(
    19.07.2017 II IUI :(
    12.08.2017 ||| IUI :(
    M: słabe nasienie

    Ja:
    hashimoto
    AMH 1,51
    06.2018 laparoskopia

    06.2018 Leczenie naprotechnologiczne w Medyku

    15.05.2019 II kreski na teście 😍

    2020 czekam na synka

    Styczeń 2020 - jest mój Skarb 👶
  • sucharek85 Autorytet
    Postów: 1248 767

    Wysłany: 21 maja 2019, 19:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sobiemala wrote:
    Cześć dziewczyny, dawno mnie tu nie było, ale po Parensie i od ponad roku u doktora ulmana (I 5 latach starań) zobaczyłam w końcu II kreski na teście.
    Jeśli spytalybyscie kogo jest to zasługa to wliczylabym jednak opiekę napro, bo wprowadziło to w moim organizmie lepszą kondycję widoczną w wynikach + to, że po świętach Bożego Narodzenia pogodzilam się z moim losem i stwierdziłam, że widoczne jest nam pisane życie we dwójkę (I ewentualnie psem) ;)

    Zobaczymy czy ta fasolka że mną zostanie. Na razie jestem dość sceptyczna i ostrożna w tej mojej "radosci" :)

    To po cichu już Ci gratuluje ;)

    Napro jest ok jeśli masz co naprawiać i stabilizować.
    Ja mam grubą teczkę praktycznie perfekcyjnych wyników badań...wiec raczej juz nie wierzę w naturalny cud.

    Bardziej wydaje mi się że duzą role odgrywa tutaj psychika. Ja w moja jedyną ciążę zaszłam po delikatnej stymulacji clo, w pierwszym cyklu. Kiedy się tego w ogole nie spodziewałam, bo lekarz mi powiedział że pecherzyk nie pękł po owulacji i nic z tego nie będzie.

    polip, puste jajo płodowe, zespół Ashermana 2016/17
    niedoczynność tarczycy, mutacja genu protrombiny 20210 i /MTHFR
    histero/ laparo - 16.07.2018 - jajowody drożne, 3x IUI - nie udana
    02.2019 - ivf Artvimed, krótki protokół ( pobrano 21 komórek, 8 zamrożonych, 2 zarodki )
    22.03 - crio ;(
    06.2019 - ivf na ❄komórki się nie rozmroziły, crio blastki 333
    7dpt 43, 9dpt 106, 28dpt ❤
    15.02.2020 Sara 👣 2990g, 53cm
  • wszamanka Autorytet
    Postów: 1750 686

    Wysłany: 21 maja 2019, 20:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    syllwia91 wrote:
    Mi Ulman w ogóle nie mówił nic o badaniu męża ale może jak po laparo nie zaskoczy to wtedy zajmie się nim.
    No właśnie to mnie w napro najbardziej "drażni", zamiast zlecić od razu wszystkie sensowne badania, to takie cykanie po trochu. Przecież badanie nasienia powinno być jednym z pierwszych, zaraz przy badaniu podstawowych hormonów u kobiety. Koleżanka jest dwa lata młodsza ode mnie, ma 32, więc powiem jej że jest taki Ulman, ale nie będę jej żadnego polecać, niech wybierze sama takiego jaki będzie jej odpowiadał.

    syllwia91, Lucy2323 lubią tę wiadomość

    d201db57d4.png
    Starania od 10.2015.
    Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]

    jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
    kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
    7.05 transfer blastki 4AA😢
    7.08 crio blastki😢
    30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
    12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
    15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
    2 ❄❄
  • Lucy2323 Autorytet
    Postów: 1354 1030

    Wysłany: 23 maja 2019, 08:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sucharek czy ja dobrze widzę że miałaś teraz w maju ivf? Jak poszło? :)

    I to samo wszamanka miałaś w maju transfer?

    No nic się te nasze dziewczyny nie chwalą a tu trzeba zaciskać kciuki! :)

    34bws65gwd3m3jlj.png
    Oboje 36 lat
    2014 - synek na świecie ♥️
    2017 - córcia w niebie*
    2018-2020 - 4x nieudane IUI :(
    11.2018 - laparo, oba drożne, pcos, Hashimoto, AMH 5, niepłodność wtórna, 2xbiochemiczna,
    On morfologia 2% i mała ruchliwość, lepkość

    in vitro Kraków Macierzyństwo
    21.09.2020 - stymulacja
    30.09.2020 - punkcja, 21 pobranych ➡️12 zapłodniono ➡️mamy 5x❄️5.1.1 oraz 1x❄️4.1.1
    12.12.2020 - transfer ❄️5.1.1
    7dpt: beta 77, 9dpt: beta 189, 11dpt: beta 503,2
    20.04.2021- połówkowe: córeczka 🥰
  • Magda814 Ekspertka
    Postów: 204 54

    Wysłany: 23 maja 2019, 11:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny nie znalazłam tematu o tarczycy, wiec zapytam tutaj.
    W październiku robiłam zestaw tarczycy:
    Tsh-2,11
    Ft3-3.71
    Ft4-1,30
    Atg-10,75
    Atpo-21,66
    Zleciła mi je doktorka do której poszłam ze staram się o dziecko od kilku miesięcy i nie wychodzi. Na wyniki stwierdziła ze są ok.
    W lutym przy jakieś chorobie rodzinny zlecił badania w tym tarczyce i wyszła 2.21 bez reszty badań tarczycowych.
    Trochę się zmartwiłam ale w czytałam ze powinna być do 2,5 wiec stwierdziłam ze ok.
    Dziś odebrałam wyniki tarczycy i mam 1.82 robiłam tydzień temu.
    I sama jestem ciekawa czy to jest ok ze ona tak skacze ? 😏

  • sucharek85 Autorytet
    Postów: 1248 767

    Wysłany: 23 maja 2019, 16:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lucy2323 wrote:
    Sucharek czy ja dobrze widzę że miałaś teraz w maju ivf? Jak poszło? :)

    Lucy, za tydzien jade na wizyte bede miec 2ivf na mrożonych komórkach ktore mi zostały z pierwszej procedury. Mam jeszcze jeden zarodek z 1ivf i chcialabym teraz transferowac 2 zarodki, mrozony i swiezy z nowej procedury. 😉

    Lucy2323 lubi tę wiadomość

    polip, puste jajo płodowe, zespół Ashermana 2016/17
    niedoczynność tarczycy, mutacja genu protrombiny 20210 i /MTHFR
    histero/ laparo - 16.07.2018 - jajowody drożne, 3x IUI - nie udana
    02.2019 - ivf Artvimed, krótki protokół ( pobrano 21 komórek, 8 zamrożonych, 2 zarodki )
    22.03 - crio ;(
    06.2019 - ivf na ❄komórki się nie rozmroziły, crio blastki 333
    7dpt 43, 9dpt 106, 28dpt ❤
    15.02.2020 Sara 👣 2990g, 53cm
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 maja 2019, 16:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem już po wstałam juz właśnie na chwilę. Nie spałam bo się boję i dobrze że ciągle ktoś do mnie przychodził. Po operacji przyszedł dr U powiedział o ile dobrze pamiętam że coś miałam lewy jajnik za bardzo oddalony? Że usunął zrosty i ogniska endomendy a ja pytam że fajnie ale co z moją prawa strona a on ze piękna jajowod drozny. Nie pamiętam ale jak mnie budzili to wydarlam sobie wenflon, ściągnelam opatrunek i mam mega krwiaka teraz na ręce... Rzucalam się i wymiotowalam ale potem było ok. Pytałam tylko czego mi tak dziwnie pika i czy mam ok wszystko hehe. We wtorek mam wizytę u dr a jutro powinnam wyjść. Zbieram się do pójścia się wykąpać ale samej się boję. Bolą mnie zebra strasznie z jednej strony i bark z szyja i gardło... A brzuch w ogóle

    Lucy2323 lubi tę wiadomość

‹‹ 379 380 381 382 383 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Śluz szyjkowy, śluz z podniecenia, wydzielina z pochwy, upławy - jak odróżniać?

Śluz szyjkowy to bardzo ważny wskaźnik kobiecej płodności. Jak odróżniać poszczególne rodzaje śluzu? Czym różni się naturalny śluz szyjkowy od śluzu wynikającego z podniecenia? Czym są upławy i kiedy warto zgłosić się do lekarza? Jak zapisywać poszczególne rodzaje śluzu w aplikacji OvuFriend? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Klinika niepłodności - 50 pytań, na które warto znać odpowiedź przy pierwszej wizycie.

Chciałabyś mieć pewność, że dobrze przygotowałaś się do swojej pierwszej wizyty u lekarza, dotyczącej problemów z zajściem w ciążę? Skorzystaj z naszego formularza płodności  – są to pytania, które dobry specjalista prawdopodobnie zada Ci podczas pierwszej wizyty , która pomoże zdiagnozować niepłodność. W ten sposób o niczym nie zapomnisz i będziesz mieć pod ręką wszystkie szczegóły dotyczące Twojego zdrowia, płodności lub historii chorób w Twojej rodzinie!       

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół PCOS – czym jest i jak z nim walczyć?

PCOS to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych. Jak się objawa? Jakie są metody leczenia? Czy Zespół Policystycznych Jajników może utrudniać zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ