X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Staraczki i mamusie z Rzeszowa
Odpowiedz

Staraczki i mamusie z Rzeszowa

Oceń ten wątek:
  • sucharek85 Autorytet
    Postów: 1248 767

    Wysłany: 23 maja 2019, 16:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Syllwia,
    Mnie tez bolał staszliwie jeden bark. Pielegniarka mowila mi ze to sie czesto zdarza, bo zeby zrobić laparo musieli wpuscic do srodka gazy. I one moga poczatkowo po zabiegu uciskac tkanki, mieśnie. Wez sobie jakies przeciwbolowe , bo kilku dniach przejdzie.
    Ja dostałam zastrzyk przeciwbolowy przed spaniem.

    syllwia91 lubi tę wiadomość

    polip, puste jajo płodowe, zespół Ashermana 2016/17
    niedoczynność tarczycy, mutacja genu protrombiny 20210 i /MTHFR
    histero/ laparo - 16.07.2018 - jajowody drożne, 3x IUI - nie udana
    02.2019 - ivf Artvimed, krótki protokół ( pobrano 21 komórek, 8 zamrożonych, 2 zarodki )
    22.03 - crio ;(
    06.2019 - ivf na ❄komórki się nie rozmroziły, crio blastki 333
    7dpt 43, 9dpt 106, 28dpt ❤
    15.02.2020 Sara 👣 2990g, 53cm
  • wszamanka Autorytet
    Postów: 1750 686

    Wysłany: 23 maja 2019, 18:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwia, dobrze że już po i że jajnik będzie miał bliżej :) nie żałuj sobie przeciwbóli i szybko wracaj do sił:)

    Lucy, tak, miałam świeży transfer, ale mimo tego że zarodek w ocenie pani embriolog i mojej doktor był bardzo ładny i dobrze rokujący, nie udało się. Miałam od razu w następnym cyklu podchodzić do krio, ale moja doktor była na urlopie, a ta do której trafiłam w zastępstwie nie wzbudziła za grosz mojego zaufania. Raz twierdziła że przed lekami koniecznie usg, później że jednak mogę zacząć brać leki a usg w 10dc, zdziwiona że na poprzedniej wizycie nie było usg, a byłam u niej. Mój jeden jajnik po stymulacji był mocno powiększony i ogólnie źle się czułam, więc stwierdziliśmy z mężem że nie będziemy przygotowywać się do krio tak na wariackich papierach, poczekamy jeden cykl i umówię się na spokojnie do swojej prowadzącej.

    syllwia91, Wilga, Lucy2323 lubią tę wiadomość

    d201db57d4.png
    Starania od 10.2015.
    Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]

    jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
    kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
    7.05 transfer blastki 4AA😢
    7.08 crio blastki😢
    30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
    12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
    15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
    2 ❄❄
  • Magda814 Ekspertka
    Postów: 204 54

    Wysłany: 23 maja 2019, 18:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kupowałas ten zel na zrosty o których mówił ulman ??
    syllwia91 wrote:
    Jestem już po wstałam juz właśnie na chwilę. Nie spałam bo się boję i dobrze że ciągle ktoś do mnie przychodził. Po operacji przyszedł dr U powiedział o ile dobrze pamiętam że coś miałam lewy jajnik za bardzo oddalony? Że usunął zrosty i ogniska endomendy a ja pytam że fajnie ale co z moją prawa strona a on ze piękna jajowod drozny. Nie pamiętam ale jak mnie budzili to wydarlam sobie wenflon, ściągnelam opatrunek i mam mega krwiaka teraz na ręce... Rzucalam się i wymiotowalam ale potem było ok. Pytałam tylko czego mi tak dziwnie pika i czy mam ok wszystko hehe. We wtorek mam wizytę u dr a jutro powinnam wyjść. Zbieram się do pójścia się wykąpać ale samej się boję. Bolą mnie zebra strasznie z jednej strony i bark z szyja i gardło... A brzuch w ogóle

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 maja 2019, 19:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda814 wrote:
    Kupowałas ten zel na zrosty o których mówił ulman ??
    Nie kupowałam bo mówił że nie widzi on wieszkego sensu i jeszcze sporo kosztuje.


    Wszamanka, sucharek dziękuję😘

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 maja 2019, 20:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mówią że mam zapalenie przepony? I coś tam jeszcze ze powikłania po laparo....

  • Magda814 Ekspertka
    Postów: 204 54

    Wysłany: 23 maja 2019, 22:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jakie powikłania ? Co wg wyszło podczas ??
    syllwia91 wrote:
    Mówią że mam zapalenie przepony? I coś tam jeszcze ze powikłania po laparo....

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 maja 2019, 08:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda814 wrote:
    Jakie powikłania ? Co wg wyszło podczas ??

    Że mnie kazdy miesien nogi szyji ręki, klatka piersiowa zebra bolą że niby powikłania po laparoskopii... A ja oddychać głęboko nie mogę. Wczoraj chodziłam normalnie a dzisiaj ledwo z lozka wstałam.... Z tego co pamiętam co dr mówił to najważniejsze prawa strona ładna, jajowod drozny i usunięte ogniska endomendy! Coś z lewym jajnikirm i zrosty ale dowiem się wszystko u niego we wtorek


    Czyli niestety i ja mam endomende a nic nie wskazywało na to kurewstwo.... 😐

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2019, 08:47

  • Magda814 Ekspertka
    Postów: 204 54

    Wysłany: 24 maja 2019, 09:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochana życzę ci szybkiego powrotu do zdrowia!! U mnie tez podejrzewa endometriozę ulman 😏 w lipcu idę do niego na laparo i boje się dlatego pytam o wszystko.
    syllwia91 wrote:
    Że mnie kazdy miesien nogi szyji ręki, klatka piersiowa zebra bolą że niby powikłania po laparoskopii... A ja oddychać głęboko nie mogę. Wczoraj chodziłam normalnie a dzisiaj ledwo z lozka wstałam.... Z tego co pamiętam co dr mówił to najważniejsze prawa strona ładna, jajowod drozny i usunięte ogniska endomendy! Coś z lewym jajnikirm i zrosty ale dowiem się wszystko u niego we wtorek


    Czyli niestety i ja mam endomende a nic nie wskazywało na to kurewstwo.... 😐

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 maja 2019, 10:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda814 wrote:
    Kochana życzę ci szybkiego powrotu do zdrowia!! U mnie tez podejrzewa endometriozę ulman 😏 w lipcu idę do niego na laparo i boje się dlatego pytam o wszystko.


    Nie bój się! Idź wszystko jest do przeżycia mimo stresu ale pomysl że to może pomóc zajsc!

  • Lucy2323 Autorytet
    Postów: 1354 1030

    Wysłany: 24 maja 2019, 12:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwia witamy spowrotem :)
    Z tymi powikłaniami to Jeju.. No przykro mi. Mam nadzieje że one raz dwa przejdą i że cię przestanie to wszystko boleć.
    Ps ja po laparo dostałam czopki do pupy przeciwbólowe żeby żołądek oszczedzic i naprawdę pomagały.
    Dr Ulman to dobry i troskliwy lekarz. Na pewno Ci pomoże.

    syllwia91 lubi tę wiadomość

    34bws65gwd3m3jlj.png
    Oboje 36 lat
    2014 - synek na świecie ♥️
    2017 - córcia w niebie*
    2018-2020 - 4x nieudane IUI :(
    11.2018 - laparo, oba drożne, pcos, Hashimoto, AMH 5, niepłodność wtórna, 2xbiochemiczna,
    On morfologia 2% i mała ruchliwość, lepkość

    in vitro Kraków Macierzyństwo
    21.09.2020 - stymulacja
    30.09.2020 - punkcja, 21 pobranych ➡️12 zapłodniono ➡️mamy 5x❄️5.1.1 oraz 1x❄️4.1.1
    12.12.2020 - transfer ❄️5.1.1
    7dpt: beta 77, 9dpt: beta 189, 11dpt: beta 503,2
    20.04.2021- połówkowe: córeczka 🥰
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 maja 2019, 12:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lucy2323 wrote:
    Sylwia witamy spowrotem :)
    Z tymi powikłaniami to Jeju.. No przykro mi. Mam nadzieje że one raz dwa przejdą i że cię przestanie to wszystko boleć.
    Ps ja po laparo dostałam czopki do pupy przeciwbólowe żeby żołądek oszczedzic i naprawdę pomagały.
    Dr Ulman to dobry i troskliwy lekarz. Na pewno Ci pomoże.
    Ja miałam kroplowki a wczoraj o 22 dostałam zastrzyk na ten ból i czopek jakbym chciała to sama ale wezmę sobie go do domu haha. No brzuch fajnie nie boli zbytnio a te mięśnie to masakra... Ręki nie da się podnieść.... I zła jestem że mam endomende 😭

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 maja 2019, 17:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem już w domu niestety każdy mięsień boli i może boleć nawet miesiąc to zależy... Nawet palce u stóp... Jedna Pani mówiła że to po laparo a inni że po znieczuleniu. Pani rehabilitantka powiedziała że po znieczuleniu, opisała to tak że tak jakby mi znieczulilo od głowy do palców u nóg! Każdy mięsień i samo musi przestać nic na to nie pomoże... I że czasem się tak zdarza. Czasami i akurat mi... Mimo że mialam wcześniej operacje to poprostu tu coś poszło nie tak. Na wypisie mam że prawo jajowod drozny i że zrobiono waporyzacje ognisk endometriozy... Kuźwa tak bardzo nie chciałam tego mieć! Nawet nie wiem z czym to się wiąże... Co to jest itd.....
    O jajniku nie pisze nic ale lekarz mi coś mówil o nim bo generalnie na usg nie widać go za bardzo.... No ale dowiem się we wtorek dokładnie. Ale ta endomenda kuźwa! Wszystko....

  • Magda814 Ekspertka
    Postów: 204 54

    Wysłany: 24 maja 2019, 20:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gorzej jak będzie musiał wszystko wyciąć albo coś będzie nie tak 😓 i wtedy brak szans na zajście
    syllwia91 wrote:
    Nie bój się! Idź wszystko jest do przeżycia mimo stresu ale pomysl że to może pomóc zajsc!

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 maja 2019, 21:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda814 wrote:
    Gorzej jak będzie musiał wszystko wyciąć albo coś będzie nie tak 😓 i wtedy brak szans na zajście
    Czego tak uważasz w ogóle? Ja też się bałam że powie że prawy nie drozny a lewego nie mam i że dupa

  • Magda814 Ekspertka
    Postów: 204 54

    Wysłany: 24 maja 2019, 22:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jakoś tak już mnie przerastają te starania.. zawsze było ok wiedziałam tylko tyle ze owulacje są i okres regularny. Jak ulman zaczął zlecać badania to zaczął podejrzewać endo i się zaczęłam bać ze może wg nie będę mieć dzieci skoro tyle miesięcy bez rezultatu? Ogólnie dopiero zaczęłam jakieś leczenie sensowniejsze bo znalazłam Ulmana który jako pierwszy lekarz porządnie się nami zajął a już mam dość badań i wyników 😏
    syllwia91 wrote:
    Czego tak uważasz w ogóle? Ja też się bałam że powie że prawy nie drozny a lewego nie mam i że dupa

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 maja 2019, 08:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda814 wrote:
    Jakoś tak już mnie przerastają te starania.. zawsze było ok wiedziałam tylko tyle ze owulacje są i okres regularny. Jak ulman zaczął zlecać badania to zaczął podejrzewać endo i się zaczęłam bać ze może wg nie będę mieć dzieci skoro tyle miesięcy bez rezultatu? Ogólnie dopiero zaczęłam jakieś leczenie sensowniejsze bo znalazłam Ulmana który jako pierwszy lekarz porządnie się nami zajął a już mam dość badań i wyników 😏
    Też się boję i też on jako pierwszy zlecił mnóstwo badań i w tak krótkim czasie już jestem po laparo. Takze liczę że się uda nie wiem czy za miesiąc czy za rok ale w końcu się uda!

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 maja 2019, 08:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny czy wy tez po laparo mialyscie krwawienie? Nie cały czas ale np dzisiaj w nocy dosyć mocno mnie zalalo.

  • Sobiemala Koleżanka
    Postów: 50 40

    Wysłany: 25 maja 2019, 23:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    syllwia91 wrote:
    Dziewczyny czy wy tez po laparo mialyscie krwawienie? Nie cały czas ale np dzisiaj w nocy dosyć mocno mnie zalalo.


    Tylko z dwa dni po laparoskopii.

    syllwia91 lubi tę wiadomość

    Starania od 2014 roku.

    1.06.2017 Sono HSG - drożne
    23.06.2017 I IUI :(
    19.07.2017 II IUI :(
    12.08.2017 ||| IUI :(
    M: słabe nasienie

    Ja:
    hashimoto
    AMH 1,51
    06.2018 laparoskopia

    06.2018 Leczenie naprotechnologiczne w Medyku

    15.05.2019 II kreski na teście 😍

    2020 czekam na synka

    Styczeń 2020 - jest mój Skarb 👶
  • katson Autorytet
    Postów: 486 294

    Wysłany: 27 maja 2019, 09:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    syllwia91 wrote:
    Dziewczyny czy wy tez po laparo mialyscie krwawienie? Nie cały czas ale np dzisiaj w nocy dosyć mocno mnie zalalo.

    Tak, coś ok 5 dni chwile przerwy i później znowu przyszła wcześniej@ ale trwała prawie 2 tygodnie

    syllwia91 lubi tę wiadomość

    mhsv9vvjik6eumb7.png

    endometrioza, plamienia, AHM 0,5, FSH 29
    Laparoskopia 02/2015
    Laparoskopia 10/2017, usunięcie ognisk endo, udrożnienie jajowodów
  • Lucy2323 Autorytet
    Postów: 1354 1030

    Wysłany: 28 maja 2019, 11:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hejo. Byłam dziś u endokrynologa z wynikami.
    TSH 2,26 norm 0,27-4,2
    Ft3 4,47 norm 3,1-6,8
    Ft4 14,4 norm 12-22
    Powiedział że moje hashimoto jest ale że tragedi nie ma. Bo przeciwciała mam podwyższone ale to były badania prawie rok temu i jakoś nie kazał mi powtarzać a powyższe wyniki mam dobre.
    Jednak przepisal mi euthyrox najmniejszą dawkę mówiąc że można je trochę obniżyć by poprawić płodność. No i Jodid 1tabl dziennie.
    Kolejna wizyta na wrzesień. Także cieszę się że nie ma tragedi. Usg tarczycy też mialam i wygląda dobrze.

    pesymistyczna lubi tę wiadomość

    34bws65gwd3m3jlj.png
    Oboje 36 lat
    2014 - synek na świecie ♥️
    2017 - córcia w niebie*
    2018-2020 - 4x nieudane IUI :(
    11.2018 - laparo, oba drożne, pcos, Hashimoto, AMH 5, niepłodność wtórna, 2xbiochemiczna,
    On morfologia 2% i mała ruchliwość, lepkość

    in vitro Kraków Macierzyństwo
    21.09.2020 - stymulacja
    30.09.2020 - punkcja, 21 pobranych ➡️12 zapłodniono ➡️mamy 5x❄️5.1.1 oraz 1x❄️4.1.1
    12.12.2020 - transfer ❄️5.1.1
    7dpt: beta 77, 9dpt: beta 189, 11dpt: beta 503,2
    20.04.2021- połówkowe: córeczka 🥰
‹‹ 380 381 382 383 384 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Zespół Policystycznych Jajników – objawy PCOS, leczenie podczas starania o dziecko

Zespół Policystycznych Jajników również znane jako PCOS lub Policystyczne Jajniki, to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Jakie są objawy PCOS? Jak wygląda proces diagnozy i leczenia? I najważniejsze jak PCOS wpływa na płodność i starania o dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Nie możesz zajść w ciążę? Rozpocznij diagnostykę już teraz – przygotuj się na czerwiec!

Świetne wieści dla wszystkich par, które pragną skorzystać z procedury in vitro, ale ze względów ekonomicznych nie mogli sobie na nią pozwolić... Już wkrótce rusza państwowy program wsparcia, który będzie finansował metodę zapłodnienia pozaustrojowego! Już teraz warto o tym pomyśleć, rozpocząć diagnostykę, aby jak najlepiej przygotować się do procedury. Podpowiadamy na co zwrócić uwagę.

CZYTAJ WIĘCEJ

O tym jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko - relacja ze spotkania Ovu dzieci!

Jeśli kiedykolwiek zastanawiałaś się co sprawia, że kobiety, matki są tak silne i wytrzymałe, to musisz to przeczytać! My znamy już odpowiedź – nasza moc leży w relacjach jakie potrafimy tworzyć z innymi kobietami. Wsparcie jakie sobie dajemy i energię do działania jaką sobie nawzajem przekazujemy jest wartością o której należy mówić głośno! Dowodem na to jest ta relacja z wyjątkowego zdarzenia – zlotu użytkowniczek OvuFriend i BellyBestFriend, wspaniałych kobiet, cudownych Mam! Przeczytaj, jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko  

CZYTAJ WIĘCEJ