Stymulacja letrozolem
-
WIADOMOŚĆ
-
Diagnoza w klinice: cykle bezowulacyjne.
Przyczyna nieznaleziona.
Stymulacja letrozolem, po owulacji luteina. ot i to wszystko.
W 3 cyklu zaszłam.
mmmarita, Ladybird:) lubią tę wiadomość
6 lat starań efekt: Jaś ur. lipiec 2014 mutacja C677T i A1298C w genie MTHFR-heterozygota
1 IUI październik 2016 ciąża biochemiczna 2 IUI
3IUI grudzień 2016 serduszko bije pappa T21 1:424, Nifty Ok. córcia Iga
-
efta wrote:Diagnoza w klinice: cykle bezowulacyjne.
Przyczyna nieznaleziona.
Stymulacja letrozolem, po owulacji luteina. ot i to wszystko.
W 3 cyklu zaszłam.Rocheera lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny,
mam do Was pytanie (w związku ze stymulacją Lametta, mam niski progesteron, owulacje samoistne nie występują)
Widzę że wiele z Was bierze luteine, mój ginekolog ani raz mi jej nie zalecił, jak zapytałam czy nie powinnam w mojej sytuacji łykać po ovu, to odparł że nie ma takiej potrzeby, no jak do samej owulacji doszło to znaczy że sam progesteron w sobie jest na dobrym poziomie.
Myślicie że ma rację, czy nękać go w poniedziałek żeby mi coś jednak dał? -
nick nieaktualnyDziewczyny każda z nas ma chwilowe załamania ale musimy to przetrwać bo przecież się nie poddamy...na przykładzie Efty widzimy że grunt to trafić na dobrego lekarza. Ja tez po tym na NFZ co stwierdził ze rok starań i nic to wtedy będziemy myśleć. ..poszłam prywatnie i też akurat miałam owulacje i powiedziała mi ze w takim razie jestem zdrowa i ze jak nie zajde w tym miesiącu to badania. Zrobiłam badania i stwierdziła ze to PCOS Ale że za wcześnie na leczenie. Dopiero 3 lekarz także prywatnie od razu się mną zajął
Luteina jest przepisywana zazwyczaj do regulacji cyklu ja bez niej niedostalabym okresu przez pół roku:/ wiec jeżeli masz cykle prawidlowe to dobrze ze Ci nie dodaje leków; )
Zrobiłam betę dziś rano i koło 22 mam mieć wynik:) czuję ze będzie smuteczek ze nic z tego ale... ważne ze ten cień się pojawił bo to dla mnie taki dobry znak ze w dobrą stronę to wszystko idzie;)mmmarita, Miśkowa, Ladybird:) lubią tę wiadomość
-
Auris wrote:Dziewczyny każda z nas ma chwilowe załamania ale musimy to przetrwać bo przecież się nie poddamy...na przykładzie Efty widzimy że grunt to trafić na dobrego lekarza. Ja tez po tym na NFZ co stwierdził ze rok starań i nic to wtedy będziemy myśleć. ..poszłam prywatnie i też akurat miałam owulacje i powiedziała mi ze w takim razie jestem zdrowa i ze jak nie zajde w tym miesiącu to badania. Zrobiłam badania i stwierdziła ze to PCOS Ale że za wcześnie na leczenie. Dopiero 3 lekarz także prywatnie od razu się mną zajął
Luteina jest przepisywana zazwyczaj do regulacji cyklu ja bez niej niedostalabym okresu przez pół roku:/ wiec jeżeli masz cykle prawidlowe to dobrze ze Ci nie dodaje leków; )
Zrobiłam betę dziś rano i koło 22 mam mieć wynik:) czuję ze będzie smuteczek ze nic z tego ale... ważne ze ten cień się pojawił bo to dla mnie taki dobry znak ze w dobrą stronę to wszystko idzie;)
Ja tam wierzę że wieczorem otworzysz szampana... PicoloAuris lubi tę wiadomość
Styczen 2010 - urodzil sie Synek, piczety naturalnie w 3 cyklu staran.
Starania od sierpnia 2014
Letrozol od kwietnia 2016
Hsg lipiec 2016 -
Rocheera nie wiem czy mam rację ale ja przede wszystkim zrobiłabym badanie na poziom progesteronu we krwi. Ja podczas starań o pierwszą ciążę miałam zbadany progesteron podczas stymulacji i luteine dostałam, bo poziom był niski. Twoj gin nie może stwierdzić, że masz dobry poziom nie badając go.
Tu dodam, że jak już byłam w ciąży to też gin z klinki oprócz bety kazał zrobić progesteron i estradiol żeby dobrać odpowiednią dawkę leków. Po wynikach okazało się , że nadal mam brać luteinę. (brałam ją do 36 tyg ciąży).
W 7 tyg zaczęłam plamić trafiłam do szpitala. Tam jeden z lekarzy na oko podniósł dawkę luteiny, gdy go spytałam, jaki mam poziom progesteronu powiedział, że nie badali mi poziomu "po co przecież jest pani już w ciązy"... ręce opadają jak się coś takiego słyszy.
Jesli chodzi o twoje starania. To chyba wszystko ok. czasem u niektórych kobiet podczas owulacji występuje palmienie. Powiedz o tym swojemu gin w poniedziałek. Chyba nie ma sie czym martwic.6 lat starań efekt: Jaś ur. lipiec 2014 mutacja C677T i A1298C w genie MTHFR-heterozygota
1 IUI październik 2016 ciąża biochemiczna 2 IUI
3IUI grudzień 2016 serduszko bije pappa T21 1:424, Nifty Ok. córcia Iga
-
Rocheera wrote:Efta dzięki, uspokoiłaś mnie.
Kiedy w tym cyklu powinnam zbadać progesteron żeby był miarodajny wyniki?
W tym ci nie pomogę, bo nie wiem.
zalezy od fazy cyklu.
jak bedziesz po owulacji to bedziesz w fazie lutealnej.
ale patrzac na moje stare wyniki w tej fazie poziom progesteronu powinien być 1,7-27 ng/ml
a u kobiet w ciąży w I trymestrze 16,4-49 ng/ml
6 lat starań efekt: Jaś ur. lipiec 2014 mutacja C677T i A1298C w genie MTHFR-heterozygota
1 IUI październik 2016 ciąża biochemiczna 2 IUI
3IUI grudzień 2016 serduszko bije pappa T21 1:424, Nifty Ok. córcia Iga
-
Rocheera, Efta ma rację trzeba zmierzyć progesteron. Ja biorę choć mam prawidłową fazę lutealną (jak już mam owulację oczywiście) tak na wszelki wypadek. Może to nie jest dobre podejście ale w razie czego może uratować wczesną ciążę. A plamienie teraz może być efektem owulacji, czasami mogą wystąpić małe różowe plamienia, tak samo przy implantacji jeśli zarodek trafi na naczynie krwionośne. Progesteron w fazie lutealnej możesz zrobić w 7 dniu po owulacji.
Ladybird no to pięknie, że są jajca:) czekam na rozwój wydarzeń.
Auris, trzymam mocno zaciśnięte kciuki za piękną betę!efta, Auris lubią tę wiadomość
4 cs o drugiego bobasa - II 03.01; 20.01
Starania o pierwsze dziecko 2 lata (2015-2017)
Ona: PCOS, AMH 24, niedoczynność tarczycy,
czerwiec 2017 - laparoskopia, HSG, histeroskopia, usunięcie ognisk endometriozy
On: oligoasthenoteratozoospermia (01.2017 koncentracja 1,7 mln/ml; morfologia 1%; ruch 10%) -
Rocheera wrote:Efta dzięki, uspokoiłaś mnie.
Kiedy w tym cyklu powinnam zbadać progesteron żeby był miarodajny wyniki?
Z jednej str Twój lekarz ma racje bo skoro owulacja jest " pełnowartościowa " to progesteron powinien być ok. Zakładając ze to tylko jest problem. Ale No jesli prolaktyna jest wysoko to mimo ze dopuści do owulacji moze stopować produkcje progesteronu c
A co do plamienia po zastrzyku. To jest całkiem normalne bo to moze być po silnej owulacji czyli wtedy kiedy pękł pęcherzyk.
-
Auris wrote:Dziewczyny każda z nas ma chwilowe załamania ale musimy to przetrwać bo przecież się nie poddamy...na przykładzie Efty widzimy że grunt to trafić na dobrego lekarza. Ja tez po tym na NFZ co stwierdził ze rok starań i nic to wtedy będziemy myśleć. ..poszłam prywatnie i też akurat miałam owulacje i powiedziała mi ze w takim razie jestem zdrowa i ze jak nie zajde w tym miesiącu to badania. Zrobiłam badania i stwierdziła ze to PCOS Ale że za wcześnie na leczenie. Dopiero 3 lekarz także prywatnie od razu się mną zajął
Luteina jest przepisywana zazwyczaj do regulacji cyklu ja bez niej niedostalabym okresu przez pół roku:/ wiec jeżeli masz cykle prawidlowe to dobrze ze Ci nie dodaje leków; )
Zrobiłam betę dziś rano i koło 22 mam mieć wynik:) czuję ze będzie smuteczek ze nic z tego ale... ważne ze ten cień się pojawił bo to dla mnie taki dobry znak ze w dobrą stronę to wszystko idzie;)
Będę spr wieczorem bo chce wiedzieć jak wysoki poziom ma beta bo napewno jest ciążowaAuris lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyRocheera, dziś jestem cały dzień w biegu i pisałam na szybko. Ogólnie powracając do tematu luteiny..osobiście twierdzę, że jeżeli nie ma widocznej potrzeby to lepiej nie brać dodatkowych leków, ale jeżeli faktycznie ten temat Ciebie martwi to zrób badania przy najbliższej okazji bo jako kobitka masz intuicję a nóż może to jest powód ciągłych rozczarowań?
-
Auris wrote:Rocheera, dziś jestem cały dzień w biegu i pisałam na szybko. Ogólnie powracając do tematu luteiny..osobiście twierdzę, że jeżeli nie ma widocznej potrzeby to lepiej nie brać dodatkowych leków, ale jeżeli faktycznie ten temat Ciebie martwi to zrób badania przy najbliższej okazji bo jako kobitka masz intuicję a nóż może to jest powód ciągłych rozczarowań?
Auris ja badania wszystkie mam i właśnie ten progesteron mam niski, co potwierdzi dr na kilku USG że owulki brak. Także to że mam niski to wiem i dlatego tak się tematu uczepilam... Ale bardzo jestem wdzięczna za każdą podpowiedź
Póki co dalej plamie...
-
Rocheera jeśli miałaś niski progesteron w II fazie cyklu to jak najbardziej (moim zdaniem) powinnaś brać ten hormon.
A co do mojej wizyty to... doktorek nie wie czy była owulka, coś tam widział co mogłoby sugerować ciałko żółte ale pewny nie był. Zalecił te same leki na przyszły cykl i tym razem usg w 10 dc, jeśli wtedy nie będzie owu to powiedział, że zostaje nam już tylko in-vitro. Generalnie rozłożył ręce nade mną - profesor endokrynologi i ginekologii położył na mnie kreskę. Powiedział, że jestem bardzo trudnym przypadkiem i pewnie poza PCOS jest jeszcze jakaś przyczyna, której być może nie można zdiagnozować i wtedy to już się nic nie zrobi. Metforminy nie chciał mi dać, bo powiedział, że się nie kwalifikuję bo jestem za szczupła i nie mam insulinooporności. I tyle.4 cs o drugiego bobasa - II 03.01; 20.01
Starania o pierwsze dziecko 2 lata (2015-2017)
Ona: PCOS, AMH 24, niedoczynność tarczycy,
czerwiec 2017 - laparoskopia, HSG, histeroskopia, usunięcie ognisk endometriozy
On: oligoasthenoteratozoospermia (01.2017 koncentracja 1,7 mln/ml; morfologia 1%; ruch 10%) -
Rocheera, zwykły gin wysłał mnie do gin-endo, bo pcos i tarczyca. Wcześniej chodziłam poszłam do endokrynologa i powiedział mi że muszę znaleźć dobrego ginekologa bo to połowa sukcesu przy tym schorzeniu. Jak mój pierwszy gin się poddał to trafiłam właśnie do profesora, miałam wielką nadzieję, że mi pomoże - w końcu ma 38 lat doświadczenia, nie wspomnę już o wizytach za które płaciłam fortunę i jeszcze muszę tam dojeżdżać 100 km. No nic rozczarowałam się, myślę teraz o jakimś typowym od leczenia niepłodności ale nie wiem jak ta klinika u nas na miejscu (podobna nie ma zbyt dobrej opinii), a powiem szczerze, że znowu dojeżdżać tyle kilometrów to już mi się nie chce.4 cs o drugiego bobasa - II 03.01; 20.01
Starania o pierwsze dziecko 2 lata (2015-2017)
Ona: PCOS, AMH 24, niedoczynność tarczycy,
czerwiec 2017 - laparoskopia, HSG, histeroskopia, usunięcie ognisk endometriozy
On: oligoasthenoteratozoospermia (01.2017 koncentracja 1,7 mln/ml; morfologia 1%; ruch 10%) -
A jeśli chodzi o przyczynę to mam pewne podejrzenie. Mam mnóstwo stresów ostatnio (jakieś ostatnie 4 lata to ciągły stres) ale to się jeszcze nie zmieni przez najbliższe 2 lata, a nie chcę już tyle odkładać starań.4 cs o drugiego bobasa - II 03.01; 20.01
Starania o pierwsze dziecko 2 lata (2015-2017)
Ona: PCOS, AMH 24, niedoczynność tarczycy,
czerwiec 2017 - laparoskopia, HSG, histeroskopia, usunięcie ognisk endometriozy
On: oligoasthenoteratozoospermia (01.2017 koncentracja 1,7 mln/ml; morfologia 1%; ruch 10%)