X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Stymulacja letrozolem
Odpowiedz

Stymulacja letrozolem

Oceń ten wątek:
  • Ladybird:) Autorytet
    Postów: 967 209

    Wysłany: 3 czerwca 2016, 23:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja co z nasza betowiczka ??


    Miskowa stres .. Tell me about it .. Ja straciłam ciaZa przez stres w listopadZie i chyba teraz sie zablokowałam :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 czerwca 2016, 09:38

    nzjddqk3wbhzbfw7.png

    74706vgcl13ff8i6.png
  • efta Autorytet
    Postów: 1652 812

    Wysłany: 4 czerwca 2016, 07:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Auris czekamy na wieści?!

    6 lat starań efekt: Jaś ur. lipiec 2014 :) mutacja C677T i A1298C w genie MTHFR-heterozygota
    1 IUI październik 2016 ciąża biochemiczna :( 2 IUI :(
    3IUI grudzień 2016 :) serduszko bije :) pappa T21 1:424, Nifty Ok. córcia Iga
    km5sio4phtw80xcg.png
  • efta Autorytet
    Postów: 1652 812

    Wysłany: 4 czerwca 2016, 08:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miśkowa. Nie ma co gdybać, trzeba się wybrać do kliniki leczenia niepłodności. Już ci wczesniej pisałam, że potrzebny jest specjalista od zachodzenia. Jak można nie porobić badań tylko rozłożyć ręce i od razu wysyłac na invitro. Ostatnio czytałam na innym forum o badaniach w kierunku bezpłodności, dziewczyna wymieniła badania które miała zrobione i to w ostatnik kilku miesiącach... skopiowałam je: Morfologia, badanie ogólne moczu, tsh, ft3, ft4, anty-tpo i anty -tg, prolaktyna, progesteron zawsze w 7dpo, wymazy w kierunku mykoplazmy, ureaplazmy, chlamydii met pcr, badanie czystości pochwy, badanie hsg, wirusy różyczki, hiv, kiły, toxoplazmoza, cytomegalowirus, kariotypy, mutacje v leiden, mutacje mthfr, przeciwciała ANA, homocysteina, antykoagulant toczniowy, antytrombina, bialko s i bialko c, przecuwciala antykardiolipodowe,dhea, kortyzol, prolaktyna z obciążeniem, krzywa cukrowa i insulinowa, estradiol
    Ja nie mam zrobionej nawet połowy tych badań. A mogłabym tu jeszcze dopisać te co ja mam a nie są tu wymienione.A u ciebie jak to wygląda?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 czerwca 2016, 09:27

    6 lat starań efekt: Jaś ur. lipiec 2014 :) mutacja C677T i A1298C w genie MTHFR-heterozygota
    1 IUI październik 2016 ciąża biochemiczna :( 2 IUI :(
    3IUI grudzień 2016 :) serduszko bije :) pappa T21 1:424, Nifty Ok. córcia Iga
    km5sio4phtw80xcg.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 czerwca 2016, 09:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kobietki. Udało się! Wyniki dostałam późno i jeszcze nie dowierzałam..hm dalej to wszystko jest jak sen:) Wynik 170,1 a dziś jest pierwszy dzień piątego tygodnia także wszystkie strony dotyczące 1 trymestru, 2 miesiąca i 5 tygodnia dziś od samego rana są przeze mnie maltretowane ;)

    Po 2 latach starań, płaczu, stanów depresyjnych UDAŁO SIĘ powiem Wam więcej... WAM TAKŻE SIĘ UDA! trzymam mocnoooo za Was kciuki:*

    efta, Ladybird:), mmmarita, diewuszka86, Miśkowa lubią tę wiadomość

  • efta Autorytet
    Postów: 1652 812

    Wysłany: 4 czerwca 2016, 09:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    REWELACJA!!!!
    wielkie, ogromne gratulacje!!!!
    Rośnijcie teraz zdrowo!

    Auris lubi tę wiadomość

    6 lat starań efekt: Jaś ur. lipiec 2014 :) mutacja C677T i A1298C w genie MTHFR-heterozygota
    1 IUI październik 2016 ciąża biochemiczna :( 2 IUI :(
    3IUI grudzień 2016 :) serduszko bije :) pappa T21 1:424, Nifty Ok. córcia Iga
    km5sio4phtw80xcg.png
  • Ladybird:) Autorytet
    Postów: 967 209

    Wysłany: 4 czerwca 2016, 09:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratulacje Auris !!!!!! Który to cykl z letrozolem?

    nzjddqk3wbhzbfw7.png

    74706vgcl13ff8i6.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 czerwca 2016, 10:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ladybird:) wrote:
    Gratulacje Auris !!!!!! Który to cykl z letrozolem?

    Dziewczyny to był 1 cykl z letrozolem! Dodatkowo brałam Bromergon (bez badań, obniża poziom prolaktyny z która kiedyś miałam problemy ) oraz luteinę o której w tym cyklu zapomniałam i zaczęłam brać w 18dc.
    Prawda jest taka, że w tym miesiącu miałam sporo stresu i zmartwień i przez to odpuściłam bo uznałam, że nie ma szans skoro tyle się dzieje. Miałam tylko jeden słabszy dzień, wiecie..., że to tak długo trwa i że się nigdy nie uda. Wierzę w to, że odpuszczenie emocji związanych z przeglądaniem stron, wyliczaniem dni itp miało ogromną rolę w moim szczęściu. Dalej nie dowierzam i teraz myślę kiedy iść do lekarza i czy zrobić jakieś badania wcześniej..

  • Rocheera Ekspertka
    Postów: 236 78

    Wysłany: 4 czerwca 2016, 11:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Auris gratulacje !!! :-)
    Czytaj, czytaj bo za niedługo jak wszystkie pokolei będziemy zafasolkowane, będziesz naszą skarbnicą wiedzy ;-)

    Auris lubi tę wiadomość

  • mmmarita Ekspertka
    Postów: 169 57

    Wysłany: 4 czerwca 2016, 17:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Auris wrote:
    Kobietki. Udało się! Wyniki dostałam późno i jeszcze nie dowierzałam..hm dalej to wszystko jest jak sen:) Wynik 170,1 a dziś jest pierwszy dzień piątego tygodnia także wszystkie strony dotyczące 1 trymestru, 2 miesiąca i 5 tygodnia dziś od samego rana są przeze mnie maltretowane ;)

    Po 2 latach starań, płaczu, stanów depresyjnych UDAŁO SIĘ powiem Wam więcej... WAM TAKŻE SIĘ UDA! trzymam mocnoooo za Was kciuki:*

    A nie mówiłam !!!!!! :-) Gratulacje Kochana i powodzenia!!!!! :-)

    Auris lubi tę wiadomość

    Styczen 2010 - urodzil sie Synek, piczety naturalnie w 3 cyklu staran.
    Starania od sierpnia 2014
    Letrozol od kwietnia 2016
    Hsg lipiec 2016
  • diewuszka86 Autorytet
    Postów: 1190 1198

    Wysłany: 4 czerwca 2016, 18:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Auris GRATULACJE!! :) Super wiadomość! Kochana ja też zaszłam w pierwszym cyklu z letrozolem. Cieszę się, że dla Ciebie ten pierwszy cykl też był szczęśliwy. Dbaj o siebie i spokojnej ciąży Ci życzę :)

    Auris lubi tę wiadomość

    l54t4dr.png
  • Miśkowa Autorytet
    Postów: 1739 629

    Wysłany: 4 czerwca 2016, 22:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Auris! Gratuluję! Super! Więc niech teraz przebiega już wszystko spokojnie:)

    Auris lubi tę wiadomość

    4 cs o drugiego bobasa - II 03.01; <3 20.01
    Starania o pierwsze dziecko 2 lata (2015-2017)
    Ona: PCOS, AMH 24, niedoczynność tarczycy,
    czerwiec 2017 - laparoskopia, HSG, histeroskopia, usunięcie ognisk endometriozy
    On: oligoasthenoteratozoospermia (01.2017 koncentracja 1,7 mln/ml; morfologia 1%; ruch 10%)
  • Miśkowa Autorytet
    Postów: 1739 629

    Wysłany: 4 czerwca 2016, 22:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    efta wrote:
    Miśkowa. Nie ma co gdybać, trzeba się wybrać do kliniki leczenia niepłodności. Już ci wczesniej pisałam, że potrzebny jest specjalista od zachodzenia. Jak można nie porobić badań tylko rozłożyć ręce i od razu wysyłac na invitro. Ostatnio czytałam na innym forum o badaniach w kierunku bezpłodności, dziewczyna wymieniła badania które miała zrobione i to w ostatnik kilku miesiącach... skopiowałam je: Morfologia, badanie ogólne moczu, tsh, ft3, ft4, anty-tpo i anty -tg, prolaktyna, progesteron zawsze w 7dpo, wymazy w kierunku mykoplazmy, ureaplazmy, chlamydii met pcr, badanie czystości pochwy, badanie hsg, wirusy różyczki, hiv, kiły, toxoplazmoza, cytomegalowirus, kariotypy, mutacje v leiden, mutacje mthfr, przeciwciała ANA, homocysteina, antykoagulant toczniowy, antytrombina, bialko s i bialko c, przecuwciala antykardiolipodowe,dhea, kortyzol, prolaktyna z obciążeniem, krzywa cukrowa i insulinowa, estradiol
    Ja nie mam zrobionej nawet połowy tych badań. A mogłabym tu jeszcze dopisać te co ja mam a nie są tu wymienione.A u ciebie jak to wygląda?
    Efta to nie tak do końca, ja jakieś tam badania miałam porobione wcześniej, a w lutym tego roku doktroek wziął mnie do kliniki endokrynologicznej i za jednym zamachem miałam zrobionych sporo badań, znaczną część tych które wymieniłaś, teraz dorobiłam do tego AMH. Po otrzymaniu wyników dr powiedział mi że mam PCOS (co już wiedziałam) to powinnam się cieszyć bo nie mam ani insulinooporności, nie mam nadwagi, ani cukrzycy, nie mam prolaktyny podwyższonej ani hormonów męskich, jedyne co to od października zbijałam trochę tsh (też nie było dramatyczne bo jedynie 4, więc nawet mieściło się w normie). Później na wizytach dostałam jeszcze estrogeny bo mi endo nie chciało rosnąć i w końcu dostałam mój wymarzony letrozol na stymulacje! Tak się cieszyłam, takie nadzieje z nim wiązałam! I co... jedno wielkie rozczarowanie, nie mam już siły, zupełnie inaczej było jak miałam na co czekać, wiedziałam nowy cykl nowe nadzieje, bo zawsze była jeszcze jakaś możliwość, jakaś szansa. Teraz nie ma nic. Dziś załapałam okropnego doła i nie umiem się z niego pozbierać. Nie mogę sobie nawet powiedzieć trudno w następnym cyklu się uda... Na in-vitro nas nie stać i nawet kredytu też nie możemy wziąć. Wczoraj skończyło się dla mnie wszystko, cała moja radość życia...

    4 cs o drugiego bobasa - II 03.01; <3 20.01
    Starania o pierwsze dziecko 2 lata (2015-2017)
    Ona: PCOS, AMH 24, niedoczynność tarczycy,
    czerwiec 2017 - laparoskopia, HSG, histeroskopia, usunięcie ognisk endometriozy
    On: oligoasthenoteratozoospermia (01.2017 koncentracja 1,7 mln/ml; morfologia 1%; ruch 10%)
  • 55monika5 Ekspertka
    Postów: 279 77

    Wysłany: 5 czerwca 2016, 07:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej:) Dziewczyny udało się ! po dwóch latach starań, roku na letrozolie, wczoraj zobaczyłam II kreseczki :)) chyba jeszcze w to nie wierze.

    efta, mmmarita, diewuszka86, Ladybird:) lubią tę wiadomość

  • efta Autorytet
    Postów: 1652 812

    Wysłany: 5 czerwca 2016, 08:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    55monika5
    brawo gratulacje!

    Miśkowa - kochana, no głowa do góry. Przeciez prawdopodobnie była owulacja. Z resztą nawet jak nie, to może dawka była za mała. Ja przecież po standardowych 5 dniach letrozolu też nie mam owulacji... dopiero po 10... A po CLO też nie miałam. Wszystko jeszcze jest do zrobienia, naprawienia. Musisz tylko trafić do odpowiedniego lekarza. Rejestruj się do kliniki w twoim mieście. Ogólna opinia nie zawsze się potwierdza i może tam ci pomogą. Idź choćby na konsultacje. Weź te wszystkie swoje badania i bądź dobrej myśli. Nowy lekarz nowe szanse. Przecież na jednym profesorku świat się nie kończy! Invitro to ostateczność i wcale się nie dziwie, ze was nie stać. Mnie też by nie było... A poza tym, jak chcesz, aby twoje dziecko miało twoje geny, a nie dawczyni to i tak przecież musisz do invitro wyhodować twoje komórki jajowe. I tak jajniki muszą zacząć pracować.
    Kochana będzie dobrze!!!

    Miśkowa lubi tę wiadomość

    6 lat starań efekt: Jaś ur. lipiec 2014 :) mutacja C677T i A1298C w genie MTHFR-heterozygota
    1 IUI październik 2016 ciąża biochemiczna :( 2 IUI :(
    3IUI grudzień 2016 :) serduszko bije :) pappa T21 1:424, Nifty Ok. córcia Iga
    km5sio4phtw80xcg.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 czerwca 2016, 09:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    55monika5 wrote:
    Hej:) Dziewczyny udało się ! po dwóch latach starań, roku na letrozolie, wczoraj zobaczyłam II kreseczki :)) chyba jeszcze w to nie wierze.

    Monika gratulacje! jak widać jest to szczęśliwy miesiąc! :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 czerwca 2016, 09:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miśkowa Łódź dofinansuje 50% in vitro, także jeżeli masz dość czekania i jak widać nic się nie ruszyło to poczytaj czy mogłabyś skorzystać mieszkając w innym mieście? Tylko trzeba tez mieć koło 2-3 tys na ewentualne leki i badania niestety...
    Albo odpuść na 2 miesiące, wiem że to strasznie trudne ale czasem po prostu trzeba się skupić na innych aspektach życia i jakoś samo wtedy wychodzi.
    Ja w tym miesiącu miałam tyle problemów, stresów i zmian, że po prostu odpuściłam bo uznałam, że w tym stresie i tak nic z tego... MOCNO TRZYMAM KCIUKI ZA CIEBIE MISIU:*

    Miśkowa lubi tę wiadomość

  • mmmarita Ekspertka
    Postów: 169 57

    Wysłany: 5 czerwca 2016, 10:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    55monika5 wrote:
    Hej:) Dziewczyny udało się ! po dwóch latach starań, roku na letrozolie, wczoraj zobaczyłam II kreseczki :)) chyba jeszcze w to nie wierze.
    Gratulacje!!!!! Super :-*

    Styczen 2010 - urodzil sie Synek, piczety naturalnie w 3 cyklu staran.
    Starania od sierpnia 2014
    Letrozol od kwietnia 2016
    Hsg lipiec 2016
  • mmmarita Ekspertka
    Postów: 169 57

    Wysłany: 5 czerwca 2016, 10:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trzeci dzien cyklu i drugi mega migreny.... ale przynajmniej w tym miesiącu bez napadów gorąca... Dzis zaczynam brac znowu lamette, oby do trzech razy sztuka, bo jsk nie to to badanie droznosci jajowodow kt sie boje.
    Wiele osob mówi ze odpuszczanie pomaga. Znam wielw przypadkow, ze po zaniechanou leczeniani poddaniu sie, badz w przerwie w leczeniu nagle bum udało się. Mi odpuszczania ani urlopy na razie niestey nie pomogly... Cos mimonwszystko w tymnjest jaknpotwierdzja adane. Ale latwo mowic a wszystkie wiemy jak jest... trudno przestac myslec, a dodatkowo jeszcze tyle faszerowania lekami i pieniedzy na wizyty...
    Pozostaje wiara i nadzieja..
    Miskowa! Tulę, trzymaj sie i mam nadzieję, że poczujesz sie lepiej na duchu :-*

    Styczen 2010 - urodzil sie Synek, piczety naturalnie w 3 cyklu staran.
    Starania od sierpnia 2014
    Letrozol od kwietnia 2016
    Hsg lipiec 2016
  • diewuszka86 Autorytet
    Postów: 1190 1198

    Wysłany: 5 czerwca 2016, 13:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    55monika5 wrote:
    Hej:) Dziewczyny udało się ! po dwóch latach starań, roku na letrozolie, wczoraj zobaczyłam II kreseczki :)) chyba jeszcze w to nie wierze.

    Gratulacje wielkie!! :) Ale ładny wysyp mamy :)

    l54t4dr.png
  • diewuszka86 Autorytet
    Postów: 1190 1198

    Wysłany: 5 czerwca 2016, 13:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miśkowa nie poddawaj się! Może zmiana lekarza to faktycznie dobry pomysł jak pisze efta. Ja zmieniłam i po kilku miesiącach byłam w ciąży. Wiem, że ciężko się nie załamać przecież sama to przechodziłam. Wierzę, że i dla Ciebie wyjdzie słońce i doczekasz się ukochanego maluszka nie może być po prostu inaczej. Walcz nie poddawaj się. A z tym odpuszczaniem sobie to chyba się do końca nie da. Ja miałam miesiące kiedy niby odpuszczałam, ale tylko do owulacji (domniemanej, bo potem się okazało, że ich nie było- ponad rok bez żadnych monitoringów niestety), a w drugiej połowie cyklu i tak się nakręcałam i kolejna biel wizira, kolejny płacz i histeria. Ale w końcu jestem w ciąży i tamten czas poszedł w zapomnienie.
    Będzie dobrze przytulam Cię mocno :*

    l54t4dr.png
‹‹ 105 106 107 108 109 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niedoczynność tarczycy podczas starania o dziecko

Tarczyca to niewielki gruczoł umiejscowiony na szyi człowieka, który wytwarza hormony i ma ogromny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Dlaczego tak często obniża płodność kobiety? Jak rozpoznać najczęstsze choroby tarczycy: niedoczynność i nadczynność? Przeczytaj w eksperckim artykule w całości poświęconym tarczycy! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Owulacja – kiedy owulacja zwiększy szanse na zajście w ciążę

Kiedy owulacja? Większość kobiet wie, że owulacja to czas, w którym możliwe jest zajście w ciążę. Ale kiedy dokładnie ona występuje, jakie są objawy owulacji, jak ją rozpoznać lub co może na nią wpływać nie dla wszystkich jest oczywiste. Kilka faktów na ten temat oraz parę prostych instrukcji jak obserwować swoje ciało pomoże Ci wielokrotnie zwiększyć szanse na zajście w ciążę.

CZYTAJ WIĘCEJ

7 sposobów jak przetrwać przesilenie wiosenne i jak szybko zajść w ciążę!

Przesilenie wiosenne dla wielu kobiet jest trudnym okresem przejściowym, kiedy mogą pojawiać się problemy ze snem, nadmiernym zmęczeniem, brakiem energii, czy obniżoną koncentracją. Wszystko to może mieć wpływ na gospodarkę hormonalną i kobiecą płodność. Jak w tym czasie przygotować się do ciąży? Jakie są skuteczne sposoby na poprawę płodności? Jak szybko zajść w ciążę, wprowadzając proste nawyki do codziennego stylu życia?

CZYTAJ WIĘCEJ