X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Stymulacja letrozolem
Odpowiedz

Stymulacja letrozolem

Oceń ten wątek:
  • Ewella Koleżanka
    Postów: 40 27

    Wysłany: 19 stycznia 2022, 17:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny:) odzywałam się wcześniej jestem w trakcie pierwszego cyklu stymulowanego lametta 1x1 gdyż nie miałam swojej owulacji;) dzisiaj byłam na monitoringu w 10 dc mam po 5 pęcherzyków na obu jajnikach natomiast brak dominującego. Lekarka powiedziała ze niby jest wszystko dobrze ale się martwie ze nie urosną wystarczające , czy u was w 10 dc tak bywa?

  • Szpacza223 Autorytet
    Postów: 410 316

    Wysłany: 19 stycznia 2022, 17:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewella wrote:
    Hej dziewczyny:) odzywałam się wcześniej jestem w trakcie pierwszego cyklu stymulowanego lametta 1x1 gdyż nie miałam swojej owulacji;) dzisiaj byłam na monitoringu w 10 dc mam po 5 pęcherzyków na obu jajnikach natomiast brak dominującego. Lekarka powiedziała ze niby jest wszystko dobrze ale się martwie ze nie urosną wystarczające , czy u was w 10 dc tak bywa?
    U mnie w 9 DC był jeden 9 mm niby dominujący i była mała szansa że będzie owulacja ale była :) ale ja mam pcos wiec do tego miałam nie po 5 tylko po mnóstwo pęcherzyków niedominujacych

    BhHwp2.png
    Luty/marzec 22
    3x1 lametta- 3-6 DC. - 2 pęcherzyki -
    11 dpo 12.03 beta 14,2 💗
    13 dpo beta 71,5 ❤️
    4.04 mamy bijące serduszko 💗
    11.05 chyba córeczka 💓

    Pcos, niedoczynność tarczycy, hipoglikemia reaktywna
    6 cykli stymulowanych lametta
  • Loko Przyjaciółka
    Postów: 109 73

    Wysłany: 19 stycznia 2022, 18:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jezeli chodzi o historie dziewczyn w ciazy i sprawy wyprawek mnie one osobiscie ciesza i pokrzepiaja tym bardziej ze wszystkie nasze przyszle i obecne Mamy sa duza kopalnia wiedzy i wsparcia za co ja osobiscie jestem wdzieczna.

    Co do plamien na poczatku cyklu mi sie nie zdarzaly bardziej po owulacji zwlaszcza po luteinie nie moglam sobie poradzic.

    Taka duza ilosc pecherzykow na kazdym jajniku nie wrozy dobrze dla cyklu, lekarze raczej nie chca dawac wtedy zastrzyku na pekniecie bo jest duze ryzyko ciazy mnogiej i przestymulowania. Niemniej jednak trzymam kciuki by jakis pecherzyk odpowiednio wyrosl i byl tym szczesliwym 🤞

    Szpaczka trzymam kciuki za to jajko🍀🍀

    U mnie wczoraj zaczal sie nowy cykl a usg mam na koniec miesiaca wiec zobaczymy co cykl przyniesie. Przeziebienie ustepuje wiec jest juz lepiej.

    Ja po poronieniu mialam spory okres przerwy przed stymulacja bo dopiero po 6 miesiacach wjechalo Clo po raz pierwszy. Wiec vykle byly juz unormowane. Jednak pierwszy cykl po byl bardzo obfity i dluzszy niz zwykle. Plamienia w trakcie cyklu jednak u mnie sie nie pojawily.

    Szpacza223, Malinka2021 lubią tę wiadomość

    Loko
  • Szpacza223 Autorytet
    Postów: 410 316

    Wysłany: 19 stycznia 2022, 18:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Loko wrote:
    Jezeli chodzi o historie dziewczyn w ciazy i sprawy wyprawek mnie one osobiscie ciesza i pokrzepiaja tym bardziej ze wszystkie nasze przyszle i obecne Mamy sa duza kopalnia wiedzy i wsparcia za co ja osobiscie jestem wdzieczna.

    Co do plamien na poczatku cyklu mi sie nie zdarzaly bardziej po owulacji zwlaszcza po luteinie nie moglam sobie poradzic.

    Taka duza ilosc pecherzykow na kazdym jajniku nie wrozy dobrze dla cyklu, lekarze raczej nie chca dawac wtedy zastrzyku na pekniecie bo jest duze ryzyko ciazy mnogiej i przestymulowania. Niemniej jednak trzymam kciuki by jakis pecherzyk odpowiednio wyrosl i byl tym szczesliwym 🤞

    Szpaczka trzymam kciuki za to jajko🍀🍀

    U mnie wczoraj zaczal sie nowy cykl a usg mam na koniec miesiaca wiec zobaczymy co cykl przyniesie. Przeziebienie ustepuje wiec jest juz lepiej.

    Ja po poronieniu mialam spory okres przerwy przed stymulacja bo dopiero po 6 miesiacach wjechalo Clo po raz pierwszy. Wiec vykle byly juz unormowane. Jednak pierwszy cykl po byl bardzo obfity i dluzszy niz zwykle. Plamienia w trakcie cyklu jednak u mnie sie nie pojawily.
    Dzięki Loko ja też trzymam kciuki i co raz bardziej podejrzewam że to owulacja. Jest wcześnie to prawda ale ból się nasilił boli tak jakbym miała dostać okres w.ttm momencie i wyglądało to tak że coś mnie zaklulo a później zaczęło wszystko boleć. boli mnie cała lewa strona macica jajnik plecy. No nic dzisiaj będziemy z mężem działać a we wtorek się okaże czy było warto się napinać :D

    Malinka2021 lubi tę wiadomość

    BhHwp2.png
    Luty/marzec 22
    3x1 lametta- 3-6 DC. - 2 pęcherzyki -
    11 dpo 12.03 beta 14,2 💗
    13 dpo beta 71,5 ❤️
    4.04 mamy bijące serduszko 💗
    11.05 chyba córeczka 💓

    Pcos, niedoczynność tarczycy, hipoglikemia reaktywna
    6 cykli stymulowanych lametta
  • Domma Autorytet
    Postów: 582 410

    Wysłany: 19 stycznia 2022, 19:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agusia94 wrote:
    Domma a jak brzuszek? Nisko już? Czop odszedł? 🙂 wszędzie mówią że pierworodki dłużej muszą poczekać na pociechę. Moja koleżanka miała termin na 16 grudnia a przetrzymali ją az do 28 grudnia . Miała wywoływany bo nic nie chciało się samo ruszyć. Ale mam nadzieję że Ciebie jednak samo złapie 🥰
    Brzuch nisko, czop jeszcze nie odszedł :D jutro wizyta 🙈

    Agusia94, Gucik lubią tę wiadomość

    👱‍♀️ 30l.
    AMH 2,3 - >1,93 (po laparo)
    ❌MTHFR - heterozygotyczny (C677T)
    ❌PAI-1 homozygotyczny
    02.21 laparoskopia
    Endometrioza 1 st.
    Udrożnione jajowody 💪
    03.21 IUI 😭 (lametta +menopur + ovitrelle) pęcherzyk nie pękł.. Torbiel - > 21 dni antykoncepcji
    05.21 -> 2 IUI ❓(bemfola + menopur+ 2x pregnyl) nie pękły ❓
    Jakieś cuda!
    26.05 beta 6675 ✊
    Pawełek 29.01.22 ❤️👶
  • OlaOla90 Przyjaciółka
    Postów: 112 119

    Wysłany: 19 stycznia 2022, 20:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie również pokrzepiały historie dziewczyn, którym się udało po długich staraniach... dzieki temu miałam nadzieję że i mi po prawie 3 psychicznie i fizycznie ciężkich latach się w końcu uda. Ania nie wiem ile się staracie i rozumiem że przyszłaś tu poporady strikte letrozolowe, ale ten tysiąc stron to jest cała społeczność, kojarzymy się po nikach i fajnie jest też wiedzieć co u której słychać.
    Nie odezwałam się wczoraj, na usg we wtorek 15t+6 wszystko dobrze, dzieci brykają i się wiercą chociaż ja ruchów nie czuję. Jednak płeć się zmieniła ;) na prenatalnych była mowa o parce i trochę się z tym zżyłam a tu jednak obaj panowie pokazali swoje wdzięki ;D muszę się do tego przyzwyczaić ale i tak poczekam na kolejne usg dla pewności. Mi wyszedł jakiś stan zapalny w pochwie albo szyjce nie pamiętam co lekarz mówił ale pobrał wymaz i czekam na wyniki czy nie będę miała antybiotyku, teraz mam globulki i urospet. Dostalam dużą dawkę magnezu i odstawiliśmy oby na dobre progesteron :) brzuszek duży wysoko osadzone dzieci i macica co w mnogich ciążach podobno normalne także trochę się uspokoiłam a dzieci mają 156 i 165g a długości nie mierzył już tylko sprawdzał różnicę w wadze ;)

    Agusia94, Domma lubią tę wiadomość

    31l, IO, PCOS, nieregularne cykle, brak owulacji, LUF. Zero ciąż. Laparoskopia 02.2021 udrożnione oba jajowody.
    Starania od 07.2019r. Aktualnie:pregna plus 1x1, pregna dha, glucophage 2x850, progesterone besins 3x1, utrogestan 2x1, actifolin 1x1.
    06,07.21r. Letrozole 1x1, estrofem 1x1, ovitrelle, distreptaza
    08.21r. Letrozole 2x1, estrofem 1x1, distreptaza
    09.21r. powtórka + ovitrelle
    10.21r. powtórka, owu bez ovitrelle

    29.10. (31dc) Beta 1890
    16.11. Biją !! Ciąża mnoga potwierdzona 6t+6 ❤❤
    30.11. Cudowne 2x2,5cm szczęścia na usg 8t+6 💖💖
    21.12. I prenatalne 11t+6 piękne 6 i 6,2 cm na usg 😍
    18.01. USG dwóch chłopczyków 165g i 156g :)
  • Ewela2 Przyjaciółka
    Postów: 74 69

    Wysłany: 19 stycznia 2022, 20:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ola super !!! Cieszę się że wszytsko u was dobrze ... Pewnie już lada dzień poczujesz jakieś bulgotanie :) też na to czekam !! A co do płci co ja ci mogę powiedzieć mam 2chlopakow .... 3 hm niby nic nie wisi niby nie mam przeczucia ,ale tak z tego powodu że już 2jest nastawiam się na 3 🤣chociaż mąż mówi nie ma opcji będzie baba .... Więc co mogę ci powiedzieć chłopcy są cudowni i przekochani. .. oni zawsze ci powiedzą że pięknie wyglądasz,masz piękne paznokcie i są bardzo tulaśni !! Więc ciesz się bardzo !! Bo będzie ich dwoje przeciwko światu !:) Ja wizytę mam 1lutego zobaczymy co tam siedzie :) trzymajcie się zdrowo i rosnijcie !!

    Agusia94, Domma lubią tę wiadomość

  • gonia729 Autorytet
    Postów: 1844 1772

    Wysłany: 19 stycznia 2022, 23:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klaudia 1502 wrote:
    Od 3-7 dnia cyklu brałam letrozol na wzrost pęcherzyków
    8 dnia pojawiło się plamienie dość mocne, 9 dnia było plamie ale skąpe.
    10 dnia cyklu byłam na wizycie i już na USG było widać że jest po owulacji. Wtedy również zaszczepiłam sie na covid
    W 14 dzień cyklu byłam w klinice niepłodności i na USG mówiła że była owulacja badaniem krwi to potwierdziła ból takie jak przed miesiączką i delikatne plamienie
    w 15DC mocne plamienie, krew jasno różowa i ból na miesiączkę.
    Obecnie 16DC krwawienie jasnoróżowe, ból podbrzusza

    Na pewno na ciążę nie ma szansy mimo owulacji.
    Miesiąc temu miało miejsce poronienie nowy cykl pojawił się 21 dc

    Miał ktoś może takie coś ?
    Ja w tym pierwszym bez letrozolu cyklu miałam plamienia ciemnobrązowe, tak jakby śluz z ciemnobrązowymi nitkami i plamienia ale to było 12 dc już po owulacji.

    zem3h371z4hl4les.png
    37 lat,IV 2019 AMH - 1,31, 11.19 AMH - 0,87
    Kriobank, I ET - nieudany :(, jeden zarodek 7B
    II ET - 2AA :),7 dpt - beta 39, synek ❤️
    10.2021. - beta 6, cb 💔
    01.2022- 10 t.c puste 2 jaja 💔💔
    12.2022- 6t3d💔 brak ❤️
  • Malinka2021 Autorytet
    Postów: 965 1103

    Wysłany: 20 stycznia 2022, 08:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewella wrote:
    Hej dziewczyny:) odzywałam się wcześniej jestem w trakcie pierwszego cyklu stymulowanego lametta 1x1 gdyż nie miałam swojej owulacji;) dzisiaj byłam na monitoringu w 10 dc mam po 5 pęcherzyków na obu jajnikach natomiast brak dominującego. Lekarka powiedziała ze niby jest wszystko dobrze ale się martwie ze nie urosną wystarczające , czy u was w 10 dc tak bywa?

    Ja owulację miałam koło 16 dc i jak bylam np w 8 dc to miałam sporo małych pęcherzyków, żadnego dominującego, a w 14 dc już np 1 dominujące jajo się wyhodowało 😄 moja dr przy dwóch dominujących pęcherzykach już nie bardzo chciała mi dawać zastrzyk na pekniecie, więc trzymam kciuki za to jedno jajo, żeby urosło. Powodzenia!

    PCOS, starania od 2018, klinika od 2021
    08.21 4ta stymulacja (letrozol+bemfola+ ovitrelle)
    12.05.22 👶Wojtuś💙
  • Malinka2021 Autorytet
    Postów: 965 1103

    Wysłany: 20 stycznia 2022, 08:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klaudia 1502 wrote:
    Od 3-7 dnia cyklu brałam letrozol na wzrost pęcherzyków
    8 dnia pojawiło się plamienie dość mocne, 9 dnia było plamie ale skąpe.
    10 dnia cyklu byłam na wizycie i już na USG było widać że jest po owulacji. Wtedy również zaszczepiłam sie na covid
    W 14 dzień cyklu byłam w klinice niepłodności i na USG mówiła że była owulacja badaniem krwi to potwierdziła ból takie jak przed miesiączką i delikatne plamienie
    w 15DC mocne plamienie, krew jasno różowa i ból na miesiączkę.
    Obecnie 16DC krwawienie jasnoróżowe, ból podbrzusza

    Na pewno na ciążę nie ma szansy mimo owulacji.
    Miesiąc temu miało miejsce poronienie nowy cykl pojawił się 21 dc

    Miał ktoś może takie coś ?

    Jak było współżycie to na pewno jest szansa na II 🙂 dopiero jedna z dziewczyn tutaj miała po stymulacji 'okres' a u dr okazało się że i dziecko w pakiecie ☺ zrob może test za jakieś 7 dni, to byłoby jakieś 2 tyg po owu. Jeżeli jednak to nie ciąża to skonsultowalabym cała sytuację z lekarzem. Może jakieś badania dodatkowe trzeba zrobić.

    PCOS, starania od 2018, klinika od 2021
    08.21 4ta stymulacja (letrozol+bemfola+ ovitrelle)
    12.05.22 👶Wojtuś💙
  • MagdaFrrr Koleżanka
    Postów: 59 45

    Wysłany: 20 stycznia 2022, 10:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szpacza223 wrote:
    Dziewczyny dzisiaj 7 DC i chwilę temu zaczęły mnie boleć jajniki i wszystko jak na okres , wczoraj spałam pół dnia i takie jak ja to nazywam spanko okresowe takie specyficzne zmęczenie i sen. Poszłam do łazienki a tam mnóstwo śluzu mlecznego z krwią. Nigdy nie mam plamien... Czy któraś z was przy letrozolu miała plamienia ? Boje się że coś jest nie tak .. Jezu ten cykl naprawdę jest fatalny...


    Szpaczka ja przy letrozolu i byciu w ciąży o czym jeszcze nie wiedzialam a bylam dalej stymulowana dostałam normalnie terminowo okres który później przez torbiele i krwiak zamienil się przeciez w krwawienie. Wszystko razem trwało z 18 dni wiec wszystko jest mozliwe

    Gucik lubi tę wiadomość

  • Domma Autorytet
    Postów: 582 410

    Wysłany: 20 stycznia 2022, 16:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewella wrote:
    Hej dziewczyny:) odzywałam się wcześniej jestem w trakcie pierwszego cyklu stymulowanego lametta 1x1 gdyż nie miałam swojej owulacji;) dzisiaj byłam na monitoringu w 10 dc mam po 5 pęcherzyków na obu jajnikach natomiast brak dominującego. Lekarka powiedziała ze niby jest wszystko dobrze ale się martwie ze nie urosną wystarczające , czy u was w 10 dc tak bywa?
    Pierwsza stymulacja czasem potrzebuje więcej czasu :) kiedy kolejna wizyta?

    👱‍♀️ 30l.
    AMH 2,3 - >1,93 (po laparo)
    ❌MTHFR - heterozygotyczny (C677T)
    ❌PAI-1 homozygotyczny
    02.21 laparoskopia
    Endometrioza 1 st.
    Udrożnione jajowody 💪
    03.21 IUI 😭 (lametta +menopur + ovitrelle) pęcherzyk nie pękł.. Torbiel - > 21 dni antykoncepcji
    05.21 -> 2 IUI ❓(bemfola + menopur+ 2x pregnyl) nie pękły ❓
    Jakieś cuda!
    26.05 beta 6675 ✊
    Pawełek 29.01.22 ❤️👶
  • Agusia94 Autorytet
    Postów: 526 254

    Wysłany: 20 stycznia 2022, 16:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Domma wrote:
    Pierwsza stymulacja czasem potrzebuje więcej czasu :) kiedy kolejna wizyta?




    A Twoja wizyta juz się odbyła czy czekasz z niecierpliwością? 🙂

    Nasza Kornelka przyszła na świat 05.01.2022r i jest naszym całym światem. 🙂




    "Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą"
  • Szpacza223 Autorytet
    Postów: 410 316

    Wysłany: 20 stycznia 2022, 17:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MagdaFrrr wrote:
    Szpaczka ja przy letrozolu i byciu w ciąży o czym jeszcze nie wiedzialam a bylam dalej stymulowana dostałam normalnie terminowo okres który później przez torbiele i krwiak zamienil się przeciez w krwawienie. Wszystko razem trwało z 18 dni wiec wszystko jest mozliwe
    Zaczynam się właśnie martwić ... Bo letrozol już skończony wczoraj ostatnia tabletka, do tego brałam antybiotyk... Jeśli by się coś faktycznie wydarzyło to obawiam się że nierealne aby przetrwało. dzisiaj mam pobolewanie tego jajnika który wczoraj tak bardzo bolał i ukłucia a macicy jak małe szpileczki. Jutro kupię test i postaram się wizytę przełożyć z wtorku na poniedziałek okres też miałam krótszy niż zawsze ale jednak jeden dzień był faktycznie obfity i żywa krew wiec juz te opcję wykluczyłam.. ostatnia opcja to owulacja tuż przed @ a faktycznie wspolzylismh dość intensywnie i wczoraj implementacja takie rzeczy też słyszałam, prawda jest taka że wszystko jest możliwe z jednej strony a z drugiej są to tak rzadkie przypadki że myślę że to w najlepszym wypadku owulacja albo skutki uboczne lekow

    BhHwp2.png
    Luty/marzec 22
    3x1 lametta- 3-6 DC. - 2 pęcherzyki -
    11 dpo 12.03 beta 14,2 💗
    13 dpo beta 71,5 ❤️
    4.04 mamy bijące serduszko 💗
    11.05 chyba córeczka 💓

    Pcos, niedoczynność tarczycy, hipoglikemia reaktywna
    6 cykli stymulowanych lametta
  • Acmvj Ekspertka
    Postów: 121 88

    Wysłany: 20 stycznia 2022, 18:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć, nie będziecie miły nic przeciwko jak się do Was dołączę?
    Na wstępie napiszę parę słów o sobie: mam prawie 28 lat i lekko ponad rok temu zaczęłam starać się o dziecko. Jako, że należę do osób ostrożnych poszłam przed pierwszymi staraniami do lekarza, żeby sprawdzić, czy nie ma przeciwwskazań do ciąży. Od młodej Pani doktor usłyszałam, ze wszystko jest Ok, ze teraz trzeba wyluzować, napić się winka i działać, bo jest pęcherzyk dominujący z prawego jajnika.
    Każdy kolejny miesiąc kończył się rozczarowaniem, ja zaczęłam coraz więcej szukać w necie na temat niepłodności. Po roku poprosiłam męża, żebyśmy się przebadali: on poszedł na kompleksowe badanie nasienia a ja na AMH. Jego parametry Ok, u mnie AMH 6,06. Z wiedzy pozyskanej w internecie doszłam do wniosku, ze zapewne mam PCOS, tylko jedno się nie zgadzało- jakimś cudem lekarze wcześniej nie zauważyli robiąc mi usg w pierwszej fazie cyklu, że mam mnóstwo malutkich pęcherzyków? Poza tym przecież mam regularne miesiączki a kuzynka, która ma PCOS bez tabletek nie widzi krwawienia długimi miesiącami.
    Postanowiłam zapisać się na wizytę do lekarza specjalizującego się niepłodności. Po zobaczeniu wyników i przeprowadzeniu krótkiego wywiadu Pani doktor mówi, ze podejrzewa, że mogę mieć PCOS, ale zobaczymy na USG jak wyglądają moje jajniki w 9 dniu cyklu. A tam mnóstwo maleńkich pęcherzyków. Dostałam skierowanie na badania z krwi, które wykazały podwyższony testosteron i insulinooporność. Dostałam cały zapas leków: witaminy prebatalne ( do tej pory suplementowalam się tylko kwasem foliowym i witaminą D3), inofem, glucophage i lamette 1x1. Zaczął się monitoring owulacji, urósł 1 pęcherzyk. Dostałam więc zastrzyk ovitrelle w 16DC na jego pęknięcie i zaproszenie na kolejna wizytę, żeby zobaczyć czy rzeczywiście pękł. Okazało się, że było jedno ciałko żółte, ale w USG był widoczny także 24mm LUF. Dostałam luteinę dopochwowa na 10 dni i mam wykonać test. Jeżeli wyjdzie negatywny to w pierwszych dniach cyklu muszę się znowu pojawić na monitoringu w celu upewnienia się, że LUF się wchłonął i rozpoczęcia kolejnego cyklu stymulowanego.
    Może któraś z Was miała kiedyś LUF i wie, czy łatwo się wchłaniają? Przez ten rok nauczyłam się, że lepiej się nie nastawiać, że uda się zajść w ciążę, więc myślę już w perspektywie kolejnej stymulacji.
    Pozdawiam Aga

    preg.png
  • Domma Autorytet
    Postów: 582 410

    Wysłany: 20 stycznia 2022, 18:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agusia94 wrote:
    A Twoja wizyta juz się odbyła czy czekasz z niecierpliwością? 🙂
    Moja już po, wszystko jest okej sprawdzone przeplywy . Na poród nic się nie zapowiada :D we wtorek kolejna wizyta No i jak co będzie trzeba iść do szpitala na wywołanie 🤷‍♀️

    👱‍♀️ 30l.
    AMH 2,3 - >1,93 (po laparo)
    ❌MTHFR - heterozygotyczny (C677T)
    ❌PAI-1 homozygotyczny
    02.21 laparoskopia
    Endometrioza 1 st.
    Udrożnione jajowody 💪
    03.21 IUI 😭 (lametta +menopur + ovitrelle) pęcherzyk nie pękł.. Torbiel - > 21 dni antykoncepcji
    05.21 -> 2 IUI ❓(bemfola + menopur+ 2x pregnyl) nie pękły ❓
    Jakieś cuda!
    26.05 beta 6675 ✊
    Pawełek 29.01.22 ❤️👶
  • Domma Autorytet
    Postów: 582 410

    Wysłany: 20 stycznia 2022, 18:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Acmvj wrote:
    Cześć, nie będziecie miły nic przeciwko jak się do Was dołączę?
    Na wstępie napiszę parę słów o sobie: mam prawie 28 lat i lekko ponad rok temu zaczęłam starać się o dziecko. Jako, że należę do osób ostrożnych poszłam przed pierwszymi staraniami do lekarza, żeby sprawdzić, czy nie ma przeciwwskazań do ciąży. Od młodej Pani doktor usłyszałam, ze wszystko jest Ok, ze teraz trzeba wyluzować, napić się winka i działać, bo jest pęcherzyk dominujący z prawego jajnika.
    Każdy kolejny miesiąc kończył się rozczarowaniem, ja zaczęłam coraz więcej szukać w necie na temat niepłodności. Po roku poprosiłam męża, żebyśmy się przebadali: on poszedł na kompleksowe badanie nasienia a ja na AMH. Jego parametry Ok, u mnie AMH 6,06. Z wiedzy pozyskanej w internecie doszłam do wniosku, ze zapewne mam PCOS, tylko jedno się nie zgadzało- jakimś cudem lekarze wcześniej nie zauważyli robiąc mi usg w pierwszej fazie cyklu, że mam mnóstwo malutkich pęcherzyków? Poza tym przecież mam regularne miesiączki a kuzynka, która ma PCOS bez tabletek nie widzi krwawienia długimi miesiącami.
    Postanowiłam zapisać się na wizytę do lekarza specjalizującego się niepłodności. Po zobaczeniu wyników i przeprowadzeniu krótkiego wywiadu Pani doktor mówi, ze podejrzewa, że mogę mieć PCOS, ale zobaczymy na USG jak wyglądają moje jajniki w 9 dniu cyklu. A tam mnóstwo maleńkich pęcherzyków. Dostałam skierowanie na badania z krwi, które wykazały podwyższony testosteron i insulinooporność. Dostałam cały zapas leków: witaminy prebatalne ( do tej pory suplementowalam się tylko kwasem foliowym i witaminą D3), inofem, glucophage i lamette 1x1. Zaczął się monitoring owulacji, urósł 1 pęcherzyk. Dostałam więc zastrzyk ovitrelle w 16DC na jego pęknięcie i zaproszenie na kolejna wizytę, żeby zobaczyć czy rzeczywiście pękł. Okazało się, że było jedno ciałko żółte, ale w USG był widoczny także 24mm LUF. Dostałam luteinę dopochwowa na 10 dni i mam wykonać test. Jeżeli wyjdzie negatywny to w pierwszych dniach cyklu muszę się znowu pojawić na monitoringu w celu upewnienia się, że LUF się wchłonął i rozpoczęcia kolejnego cyklu stymulowanego.
    Może któraś z Was miała kiedyś LUF i wie, czy łatwo się wchłaniają? Przez ten rok nauczyłam się, że lepiej się nie nastawiać, że uda się zajść w ciążę, więc myślę już w perspektywie kolejnej stymulacji.
    Pozdawiam Aga
    Hej

    Generalnie ja zawsze miałam problem z pękającymi pęcherzykami.. Nawet z teoretycznie nie pękniętego pęcherzyka niebawem urodzę syna ( 18DC nadal pęcherzyk był nie pęknięty a mimo to później jakimś cudem pękło i się udało). Jeden cykl mi się nie wchłonął przez co miałam zalecona 21 dni antykoncepcyjne wtedy się wchlona. Suplementowałam Q10 na poprawę jakości komórek. Trzeba wierzyć, że się uda :) być może na drugi raz spróbować inny zastrzyk bądź podwójna dawkę ( u mnie u udanym cyklu była właśnie podwójna dawka pregnylu, na ovitrelle nie reagował w ogóle 🤷‍♀️)

    👱‍♀️ 30l.
    AMH 2,3 - >1,93 (po laparo)
    ❌MTHFR - heterozygotyczny (C677T)
    ❌PAI-1 homozygotyczny
    02.21 laparoskopia
    Endometrioza 1 st.
    Udrożnione jajowody 💪
    03.21 IUI 😭 (lametta +menopur + ovitrelle) pęcherzyk nie pękł.. Torbiel - > 21 dni antykoncepcji
    05.21 -> 2 IUI ❓(bemfola + menopur+ 2x pregnyl) nie pękły ❓
    Jakieś cuda!
    26.05 beta 6675 ✊
    Pawełek 29.01.22 ❤️👶
  • Anika89 Autorytet
    Postów: 353 214

    Wysłany: 20 stycznia 2022, 19:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Acmvj wrote:
    Cześć, nie będziecie miły nic przeciwko jak się do Was dołączę?
    Na wstępie napiszę parę słów o sobie: mam prawie 28 lat i lekko ponad rok temu zaczęłam starać się o dziecko. Jako, że należę do osób ostrożnych poszłam przed pierwszymi staraniami do lekarza, żeby sprawdzić, czy nie ma przeciwwskazań do ciąży. Od młodej Pani doktor usłyszałam, ze wszystko jest Ok, ze teraz trzeba wyluzować, napić się winka i działać, bo jest pęcherzyk dominujący z prawego jajnika.
    Każdy kolejny miesiąc kończył się rozczarowaniem, ja zaczęłam coraz więcej szukać w necie na temat niepłodności. Po roku poprosiłam męża, żebyśmy się przebadali: on poszedł na kompleksowe badanie nasienia a ja na AMH. Jego parametry Ok, u mnie AMH 6,06. Z wiedzy pozyskanej w internecie doszłam do wniosku, ze zapewne mam PCOS, tylko jedno się nie zgadzało- jakimś cudem lekarze wcześniej nie zauważyli robiąc mi usg w pierwszej fazie cyklu, że mam mnóstwo malutkich pęcherzyków? Poza tym przecież mam regularne miesiączki a kuzynka, która ma PCOS bez tabletek nie widzi krwawienia długimi miesiącami.
    Postanowiłam zapisać się na wizytę do lekarza specjalizującego się niepłodności. Po zobaczeniu wyników i przeprowadzeniu krótkiego wywiadu Pani doktor mówi, ze podejrzewa, że mogę mieć PCOS, ale zobaczymy na USG jak wyglądają moje jajniki w 9 dniu cyklu. A tam mnóstwo maleńkich pęcherzyków. Dostałam skierowanie na badania z krwi, które wykazały podwyższony testosteron i insulinooporność. Dostałam cały zapas leków: witaminy prebatalne ( do tej pory suplementowalam się tylko kwasem foliowym i witaminą D3), inofem, glucophage i lamette 1x1. Zaczął się monitoring owulacji, urósł 1 pęcherzyk. Dostałam więc zastrzyk ovitrelle w 16DC na jego pęknięcie i zaproszenie na kolejna wizytę, żeby zobaczyć czy rzeczywiście pękł. Okazało się, że było jedno ciałko żółte, ale w USG był widoczny także 24mm LUF. Dostałam luteinę dopochwowa na 10 dni i mam wykonać test. Jeżeli wyjdzie negatywny to w pierwszych dniach cyklu muszę się znowu pojawić na monitoringu w celu upewnienia się, że LUF się wchłonął i rozpoczęcia kolejnego cyklu stymulowanego.
    Może któraś z Was miała kiedyś LUF i wie, czy łatwo się wchłaniają? Przez ten rok nauczyłam się, że lepiej się nie nastawiać, że uda się zajść w ciążę, więc myślę już w perspektywie kolejnej stymulacji.
    Pozdawiam Aga
    Hej,
    Miałam raz podobnie, ale jeden cykl to jeszcze za mało, aby stwierdzić LUF, gdyż nawet, gdy wcześniej byla prawidłowa reakcja na stymulację, w kolejnym cyklu może się to zdarzyć. Także może to tylko jednorazowa sytuacja, a skoro była owulacja już z jednego pęcherzyka, to tylko się cieszyć 😉. Trzeba być dobrej myśli, że więcej się to nie powtórzy.
    Mój gin dlatego nie prosił o monitoring po owulacji, tylko na początku nowego cyklu sprawdzał, czy pęcherzyki z poprzedniego cyklu popękały np. w 2-3 dniu i dopiero była kolejna stymulacja. Jednak co lekarz, to inny system leczenia i wizyt.
    Ja miałam co kilka cykli jeden pęcherzyk pęknięty, a drugi nie i właśnie w jednym z nich zobaczyłam II, także głowa do góry 😉.

    Co do lekarzy i ich diagnozy PCO, również mam wiele wizyt za sobą i stwierdzam, że lekarz nie zajmujący się tematem niepłodności niestety nie rozpozna Pco.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2022, 19:10

    Acmvj lubi tę wiadomość

  • Acmvj Ekspertka
    Postów: 121 88

    Wysłany: 20 stycznia 2022, 19:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak dobrze coś takiego przeczytać 😃 Dziękuję
    Anika89 wrote:
    Hej,
    Miałam raz podobnie, ale jeden cykl to jeszcze za mało, aby stwierdzić LUF, gdyż nawet, gdy wcześniej byla prawidłowa reakcja na stymulację, w kolejnym cyklu może się to zdarzyć. Także może to tylko jednorazowa sytuacja, a skoro była owulacja już z jednego pęcherzyka, to tylko się cieszyć 😉. Trzeba być dobrej myśli, że więcej się to nie powtórzy.
    Mój gin dlatego nie prosił o monitoring po owulacji, tylko na początku nowego cyklu sprawdzał, czy pęcherzyki z poprzedniego cyklu popękały np. w 2-3 dniu i dopiero była kolejna stymulacja. Jednak co lekarz, to inny system leczenia i wizyt.
    Ja miałam co kilka cykli jeden pęcherzyk pęknięty, a drugi nie i właśnie w jednym z nich zobaczyłam II, także głowa do góry 😉.

    Co do lekarzy i ich diagnozy PCO, również mam wiele wizyt za sobą i stwierdzam, że lekarz nie zajmujący się tematem niepłodności niestety nie rozpozna Pco.

    Anika89 lubi tę wiadomość

    preg.png
  • Anika89 Autorytet
    Postów: 353 214

    Wysłany: 20 stycznia 2022, 20:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Acmvj głowa do góry i oby to był właśnie owocny cykl, owulacja była więc szansa jest 😉. Trzymam kciukaski😉.

    Acmvj, Szpacza223 lubią tę wiadomość

‹‹ 1086 1087 1088 1089 1090 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Plamienie i krwawienie międzymiesiączkowe - najczęstsze przyczyny

Czym najczęściej jest spowodowane plamienie lub krwawienie międzymiesiączkowe? Jak odróżnić plamienie od krwawienia z pochwy? Czy brązowe plamienie przed okresem to niepokojący objaw? Kiedy warto skonsultować się z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

8 rzeczy, które warto wiedzieć o diagnostyce endometriozy

Diagnoza endometriozy niekiedy trwa latami... Wszystko za sprawą niespecyficznych objawów, które daje to schorzenie. A jak wiadomo - im szybsza diagnoza, tym większa szansa na podjęcie efektywnego leczenia. Przeczytaj najważniejsze i najbardziej kluczowe rzeczy o diagnostyce endometriozy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

12 najnowszych rekomendacji dla kobiet cierpiących na endometriozę - łagodzenie bólu i wspieranie płodności poprzez dietę

Endometrioza jest jedną z tych chorób, do której należy podchodzić holistycznie. Jednym ze sposobów, który może pomóc w walce z chorobą i przede wszystkim z łagodzeniem objawów choroby jest odpowiednia dieta. Poznaj 12 najważniejszych zasad zdrowego odżywiania dla kobiet, które cierpią na endometriozę.

CZYTAJ WIĘCEJ