X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Stymulacja letrozolem
Odpowiedz

Stymulacja letrozolem

Oceń ten wątek:
  • Weronka Autorytet
    Postów: 283 486

    Wysłany: 28 kwietnia 2022, 12:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annbra wrote:
    Hej Dziewczyny. Dziś zaczynam kolejny cykl letrozolu... Ostatni... Mój lekarz stwierdził, że jak teraz nie wyjdzie to następnej stymulacji nie będzie... Wtedy wdroży inne środki. Na dodatek wczoraj znów info o kolejnej ciąży w rodzinie... Ryczalsm całą noc i cały dzisiejszy poranek... Pękłam:-( nie wiem jak poskładać się do kupy...

    Jeżeli stwierdził, że wdroży kolejne środki, to nie ma powodu do załamywania się! Masz jeszcze przed sobą na pewno sporo rozwiązań.

    Wiara i pozytywne myślenie potrafi zdziałać cuda - to sobie powtarzam w gorszych momentach. A na poskładanie się do kupy polecam korzystanie z wiosny, która chyba w końcu do nas zawitała. Może jakiś nowy cel? Ja sobie założyłam, że zacznę chodzić z kijkami dla relaksu i poprawienia kondycji, a może przy okazji kilka kilogramów spadnie. Najważniejsze to robić coś, co pozwoli nam odwrócić uwagę od trudnych tematów, a jednocześnie, co może przynieść nam jakieś korzyści - w moim przypadku zdrowotne. :)

    kasia lubi tę wiadomość

    👩🏻 27 | 👨🏻 28
    _______________________________________
    ➡️ Starania o pierwszą ciążę od 09/2021
    _______________________________________
    👩🏻
    ➡️ Leczony od 10 lat gruczolak przysadki mózgu
    ➡️ Niedoczynność tarczycy
    ➡️ Niedrożność prawego jajowodu
    ➡️Dostinex + Euthyrox - wyniki w normie
    _______________________________________
    👨🏻
    ➡️ Sierpień 2022 r. morfologia 2%
    ➡️ Styczeń 2023 r. morfologia 10%, lekko zaniżona ruchliwość
    ➡️ Wdrażamy suplementację
    _______________________________________
    📆 01/2023 ➡️ Start leczenia w klinice
    📆 02/2023 ➡️ Szpital, oddział endokrynologiczny, kompleks badań
    📆 03/2023 ➡️ Badanie drożności jajowodów
    📆 04/2023 ➡️ Polowanie na owulację z lewego jajnika

    2023 r. będzie Nasz. 💙
  • Ewella Koleżanka
    Postów: 40 27

    Wysłany: 29 kwietnia 2022, 09:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja testuje za tydzień ale nie napalam się na dwie kreski czuje ze długa przed nami droga i naturalnie nie dojdzie do skutku.. maz słabe plemniki Ja wszystko Ok . Suplementujemy drugi miesiąc profertil Ale czuje ze nie może być za dobrze . Jak to jest ze Ci co nie chca maja a Ci co chca musza to wszystko przechodzić?

    kasia lubi tę wiadomość

  • Agusia94 Autorytet
    Postów: 526 254

    Wysłany: 29 kwietnia 2022, 10:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewella wrote:
    Ja testuje za tydzień ale nie napalam się na dwie kreski czuje ze długa przed nami droga i naturalnie nie dojdzie do skutku.. maz słabe plemniki Ja wszystko Ok . Suplementujemy drugi miesiąc profertil Ale czuje ze nie może być za dobrze . Jak to jest ze Ci co nie chca maja a Ci co chca musza to wszystko przechodzić?




    Też kochana miałam takie myśli. Najgorsze myśli miałam jak poroniłam. Ja i dwie moje koleżanki byliśmy w ciąży. Dzieliły nas terminy bardzo podobno co 2 tygodnie ja byłam w środku. Gdy poroniłam to nie mogłam myślałam ciągle czemu mnie to spotkalo czemu nie te koleżanki skoro one nie miały problemów z zajściem że to niesprawiedliwe i tak ciągle tak myślałam nie mogłam na nie patrzeć nie spotykałyśmy się. Nie oglądałam zdjęć ich dzieci jak się urodziły nic kompletnie.
    Nawet teraz gdy mam już córcie przy sobie to temat ciąży jest dla mnie ciężki. Jakoś to wszystko zostało we mnie i wciąż czuje jakaś niesprawiedliwość mimo wszystko. Za chwilę moja Kornelcia kończy 4 miesiące I widzę że już jakby mi przechodzi ale Znowoz ciągle się martwię o tą moją Kornelcie będę nadopiekuńczą mamuśką ☹ ze skrajności w skrajność.



    A Ty kochana się nie poddawaj. Ważne że się sumplementujecie. Do zapłodnienia wystarczy tylko 1 plemnik także wiesz. Głowa do góry.

    Nasza Kornelka przyszła na świat 05.01.2022r i jest naszym całym światem. 🙂




    "Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą"
  • kasia Autorytet
    Postów: 381 174

    Wysłany: 29 kwietnia 2022, 10:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewella wrote:
    Ja testuje za tydzień ale nie napalam się na dwie kreski czuje ze długa przed nami droga i naturalnie nie dojdzie do skutku.. maz słabe plemniki Ja wszystko Ok . Suplementujemy drugi miesiąc profertil Ale czuje ze nie może być za dobrze . Jak to jest ze Ci co nie chca maja a Ci co chca musza to wszystko przechodzić?


    Ja musiałam zrobić przerwę od stymulacji, ze względu na słabe wyniki badania jakości nasienia męża. Błąd popełniliśmy już na starcie, bo wiedząc jakie ja mam problemy z owulacją skupiliśmy się kompletnie na mnie (mimo wskazań lekarza, żeby te badanie zrobić). Odwlekaliśmy to, zakładając że problem jest tylko po mojej stronie i po drugim nieudanym cyklu ze stymulacją (mimo pęcherzyków, które były i pękały) mąż dopiero zrobił te badania. No i wyszły kiepskie bardzo, morfologia 2%. Więc dostał trochę w twarz tym wynikiem, ale nie załamujemy się, zadaniowe podejście jest chyba najzdrowsze w tym wszystkim :)
    Ja stymuluję się proxeed women + ovarin, oprócz tego leki od endokrynologa i nic w tym nie zmieniamy, mężowi zamówiłam od razy profertil i zastanawiamy się, czy nie uzupełnić tego czymś jeszcze. Mamy wizytę w klinice leczenia niepłodności, ale na koniec lipca dopiero i do tego czasu chcemy zmienić trochę tryb naszego życia. O ile mi aktywność fizyczna nie jest obca, alkoholu nie nadużywam i słodycze za mną po prostu nie chodzą - to mąż się troszkę zasiedział przez pandemię, słodycze uwielbia, a alkoholu sobie nie odmawia w weekendy. Zastanówcie się, co możecie u siebie zmienić na lepsze :) My dietę mamy dobrą, raczej mąż musi trochę rzeczy (słodycze, fast foody czasem) zastąpić np. owocami :P i po prostu ruszyć tyłek. Nie miał ostatnio łatwo, bo w grudniu przeszedł jeden zabieg a w marcu operację, idą za tym antybiotyki i leki i to na pewno też nie pomogło. Chcemy wyjść z tej sytuacji silniejsi, wyciągnąć z niej tyle dobrego ile się da i się nie załamywać. Wierzę w szczęśliwy finał tego wszystkiego :) Też czasami myślę, dlaczego czasem ludzie żyjący z piwem w ręku non stop, niedbający o zdrowie zachodzą na pstryknięcie palcami, a my staramy się tylko bardziej i nic. Ale nie można tak myśleć, ja to szybko odganiam, żeby nie zwariować. Może komuś pomoże te podejście :) Są słabsze momenty, wiadomo, że tak - frustruję się, że to tyle trwa i teraz czuję, że zaczynamy od nowa. Ale nic na to nie poradzimy, trzeba się po prostu dostosować do tego i dać z siebie ile się da. Trzymam kciuki za nas wszystkie! :)

    Jeżeli któraś z Was miała problem ze słabymi wynikami nasienia męża i suplementowała go jeszcze czymś innym niż profertilem - dajcie proszę znać. Nie chcę przesadzić, ale też nie bardzo wiem co można jeszcze wprowadzić oprócz większej ilości ruchu/wykluczenia słodyczy i fastów, żeby coś poprawić.

    👩 32 -PCOS (AMH 10.2), niedoczynność tarczycy, hashimoto
    🧔 33 - wyniki nasienia w normie

    Starania od września 2021
    3 nieudane inseminacje

    12.05 rozpoczęcie💉
    16.05 kontrola - 10 🥚 na lewym i 10 🥚 na prawym jajniku, jeszcze niewielkie
    20.05 kontrola
  • anna Koleżanka
    Postów: 76 4

    Wysłany: 29 kwietnia 2022, 16:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny. Jestem nowa. Długo zastanawiałam się czy założyć tu konto. Staramy się 8 miesięcy. Moje badania hormonalne super, ale był problem z owulacją i dostałam letrozol od tego cyklu 3-7 dzień po 1 tabletce. Byłam na monitoringu i owulacja wystąpiła. Mam 3 miesiące się starać na letrozolu i za 3 miesiące przyjść do lekarza. Już brakuje sił :( Pewnie znowu dostanę okres.

  • Ewella Koleżanka
    Postów: 40 27

    Wysłany: 29 kwietnia 2022, 20:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    anna wrote:
    Hej dziewczyny. Jestem nowa. Długo zastanawiałam się czy założyć tu konto. Staramy się 8 miesięcy. Moje badania hormonalne super, ale był problem z owulacją i dostałam letrozol od tego cyklu 3-7 dzień po 1 tabletce. Byłam na monitoringu i owulacja wystąpiła. Mam 3 miesiące się starać na letrozolu i za 3 miesiące przyjść do lekarza. Już brakuje sił :( Pewnie znowu dostanę okres.
    Głowa do gory kochana to aż 3 stymulacje :) nie martw się na zapas tylko korzystaj z mezem a jeżeli 3 stymulację to za mało lekarz na pewno poradZi cos innego!

  • Malinka2021 Autorytet
    Postów: 965 1103

    Wysłany: 30 kwietnia 2022, 08:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    anna wrote:
    Hej dziewczyny. Jestem nowa. Długo zastanawiałam się czy założyć tu konto. Staramy się 8 miesięcy. Moje badania hormonalne super, ale był problem z owulacją i dostałam letrozol od tego cyklu 3-7 dzień po 1 tabletce. Byłam na monitoringu i owulacja wystąpiła. Mam 3 miesiące się starać na letrozolu i za 3 miesiące przyjść do lekarza. Już brakuje sił :( Pewnie znowu dostanę okres.

    Ale masz mieć też monitoringi, prawda? Dostajesz cos na pekniecie pęcherzyka, albo miałaś sprawdzane czy sam peknal?
    Suplementujecie coś z partnerem? Partner przebadany?
    Powodzenia! 🙂

    PCOS, starania od 2018, klinika od 2021
    08.21 4ta stymulacja (letrozol+bemfola+ ovitrelle)
    12.05.22 👶Wojtuś💙
  • Malinka2021 Autorytet
    Postów: 965 1103

    Wysłany: 30 kwietnia 2022, 08:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pinkiii gratulacje 😍 rośnijcie 😊

    Weronka, też jak Agusia polecam wiesiołek na suchości. U mnie zmiana byla diametralna. Też kapsulki brałam. Tylko pamiętaj, że wiesiołek do owulacji się bierze, potem odstawiamy.

    Kasia, też się bałam badania drożności, ale nie zawsze boli. U mnie był to lekki dyskomfort. Minutka i po wszystkim 🙂 lepiej zrobić szybciej to badanie, bo jak jajowody nie są drożne, to bez sensu są stymulacje i wszystko. Dasz radę 😘

    PCOS, starania od 2018, klinika od 2021
    08.21 4ta stymulacja (letrozol+bemfola+ ovitrelle)
    12.05.22 👶Wojtuś💙
  • Pinkiii Ekspertka
    Postów: 209 174

    Wysłany: 30 kwietnia 2022, 09:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malinka2021 wrote:
    Pinkiii gratulacje 😍 rośnijcie 😊

    Weronka, też jak Agusia polecam wiesiołek na suchości. U mnie zmiana byla diametralna. Też kapsulki brałam. Tylko pamiętaj, że wiesiołek do owulacji się bierze, potem odstawiamy.

    Kasia, też się bałam badania drożności, ale nie zawsze boli. U mnie był to lekki dyskomfort. Minutka i po wszystkim 🙂 lepiej zrobić szybciej to badanie, bo jak jajowody nie są drożne, to bez sensu są stymulacje i wszystko. Dasz radę 😘
    Byłam na wizycie u lekarza. Leków z 5 rodzaji dostałam plus zastrzyki. Za tydzień wizyta kontrolna. 😉 Trzymajcie kciuki

    Malinka2021, Sunday_92, Szpacza223 lubią tę wiadomość

  • Ewella Koleżanka
    Postów: 40 27

    Wysłany: 30 kwietnia 2022, 14:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez staram się nie myśleć o tym wszystkim zajmowac glowe praca ale kiedy przychodzi okres wszystko się przypomina i zaczyna od nowa a najgorsze jest ze wszyscy dookoła zachodzą i gdy się dowiaduje o tym to jest ciezko:) jeżeli nie uda nam się do lipca to udamy się do kliniki

  • anna Koleżanka
    Postów: 76 4

    Wysłany: 30 kwietnia 2022, 18:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malinka2021 wrote:
    Ale masz mieć też monitoringi, prawda? Dostajesz cos na pekniecie pęcherzyka, albo miałaś sprawdzane czy sam peknal?
    Suplementujecie coś z partnerem? Partner przebadany?
    Powodzenia! 🙂

    Nie. Lekarz kazał mi się zgłosić dopiero jak po 3 miesiącach się nie uda. Wtedy mamy zbadać nasienie i myśleć co dalej. Na monitoring kazał mi przyjść tylko po pierwszym cyklu Letrozolu między 10-16 dniem cyklu. Byłam w 16 dniu i powiedział, że wszystko ok i że owulacja była 14 dnia. Też mnie to zdziwiło, ale to lekarz z kliniki leczenia niepłodności, bardzo chwalony. Powiedział, że leki działają i że szkoda pieniędzy na wizyty, bo wszystko działa idealnie.
    Suplementuję Prenatal Uno, a mąż różne komplety witamin. Myślę, że problem leży głównie w mojej psychice, bo ja już po 2 miesiącu starań zaczęłam panikować, że jestem bezpłodna :( Bo wszystkim moim znajomym udaje się za pierwszym razem...

    Malinka2021 lubi tę wiadomość

  • anna Koleżanka
    Postów: 76 4

    Wysłany: 30 kwietnia 2022, 18:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewella wrote:
    Głowa do gory kochana to aż 3 stymulacje :) nie martw się na zapas tylko korzystaj z mezem a jeżeli 3 stymulację to za mało lekarz na pewno poradZi cos innego!

    Dziękuję Ewella za dobre słowo :)

  • Sunday_92 Autorytet
    Postów: 684 449

    Wysłany: 30 kwietnia 2022, 19:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    anna wrote:
    Nie. Lekarz kazał mi się zgłosić dopiero jak po 3 miesiącach się nie uda. Wtedy mamy zbadać nasienie i myśleć co dalej. Na monitoring kazał mi przyjść tylko po pierwszym cyklu Letrozolu między 10-16 dniem cyklu. Byłam w 16 dniu i powiedział, że wszystko ok i że owulacja była 14 dnia. Też mnie to zdziwiło, ale to lekarz z kliniki leczenia niepłodności, bardzo chwalony. Powiedział, że leki działają i że szkoda pieniędzy na wizyty, bo wszystko działa idealnie.
    Suplementuję Prenatal Uno, a mąż różne komplety witamin. Myślę, że problem leży głównie w mojej psychice, bo ja już po 2 miesiącu starań zaczęłam panikować, że jestem bezpłodna :( Bo wszystkim moim znajomym udaje się za pierwszym razem...
    Trochę dziwne podejście lekarza, my w klinice wylądowaliśmy po 9 miesiącach starań i pierwsze co to zlecił badanie nasienia i od razu wyszło gdzie leży problem. To jest proste, podstawowe badanie, nie kosztujące fortuny, a pozwalające nie tracić czasu - u nas to było od razu wskazanie kwalifikujące do inseminacji. Oczywiście możecie spróbować te trzy cykle na letrozolu, ale może jednak warto zrobić badanie wcześniej - mój mąż na początku był trochę skrępowany w kwestii tego badania, ale teraz już miał kilka razy i zaczął już żartować, że jednak najprzyjemniejsze z badań 😂

    age.png
    Gustaw - 07.06.2023❤️❤️❤️
    39+3, 3690g/56cm

    06.10.22 ⏸️❤️🙏

    08.22 histeroskopia - stan zapalny endo (cd138; cd56) - doxycyclina + metronidazol
    IUI 08.22 odwołane
    IUI 07.22 👎
    IUI 05.22 odwołane
    IUI 04.22👎
  • Malinka2021 Autorytet
    Postów: 965 1103

    Wysłany: 30 kwietnia 2022, 19:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zgadzam się z Sunday. Badanie banalne a nie warto tracić czasu. Rozumiem, że lekarz polecany, alee każdy cykl moze wyglądać inaczej. W jednym urosną pęcherzyki, w drugim nie ..
    Odnośnie badania, próbkę można pobrać w domu, jeżeli klinika/laboratorium są zbyt stresujące.
    Psychika na pewno ma duży wpływ. Jeżeli 2 nieudane cykle starań tak na Ciebie wpłynęły, to może warto porozmawiać z psychologiem. Szpacza tu kiedyś polecała jakieś darmowe konsultacje.

    PCOS, starania od 2018, klinika od 2021
    08.21 4ta stymulacja (letrozol+bemfola+ ovitrelle)
    12.05.22 👶Wojtuś💙
  • kasia Autorytet
    Postów: 381 174

    Wysłany: 30 kwietnia 2022, 21:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malinka2021 wrote:
    Pinkiii gratulacje 😍 rośnijcie 😊

    Weronka, też jak Agusia polecam wiesiołek na suchości. U mnie zmiana byla diametralna. Też kapsulki brałam. Tylko pamiętaj, że wiesiołek do owulacji się bierze, potem odstawiamy.

    Kasia, też się bałam badania drożności, ale nie zawsze boli. U mnie był to lekki dyskomfort. Minutka i po wszystkim 🙂 lepiej zrobić szybciej to badanie, bo jak jajowody nie są drożne, to bez sensu są stymulacje i wszystko. Dasz radę 😘


    A podpowiesz mi jak te badanie wygląda? Nie mam zielonego pojęcia, wiem jedynie, że może być z jakimś bolesnym kontrastem albo chyba są nowocześniejsze metody.

    👩 32 -PCOS (AMH 10.2), niedoczynność tarczycy, hashimoto
    🧔 33 - wyniki nasienia w normie

    Starania od września 2021
    3 nieudane inseminacje

    12.05 rozpoczęcie💉
    16.05 kontrola - 10 🥚 na lewym i 10 🥚 na prawym jajniku, jeszcze niewielkie
    20.05 kontrola
  • Malinka2021 Autorytet
    Postów: 965 1103

    Wysłany: 30 kwietnia 2022, 21:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Robiłam prywatnie w klinice, w której się leczyliśmy. Rok temu zapłaciłam 550 zł.
    Badanie odbyło się metodą HyCoSy, czyli wstrzykiwana była sól fizjologiczna, a nie kontrast.
    Przy badaniu była położna i lekarz. Badanie odbywało się na fotelu ginekologicznym. Pierw była dezynfekcja pochwy, bez żadnego dyskomfortu czy bólu. Potem założenie cewnika, trwało to szybko, ale był lekki dyskomfort, nic strasznego. Następnie położna dawkowala wstrzyknięcie soli, a dr robił USG, żeby śledzić przepływ drożności. Uprzedził wcześniej, że może mnie to boleć i gdyby tak było, to żeby mówić. Czułam takie rozpieranie wewnątrz, bólem to nie było, zaraz komentarz lekarza że wszystko drożne. Wyciągnęli cewnik, lekarz zapytał czy wszystko ok. Położna zaleciła założyć podpaskę, bo resztki soli będą jeszcze wyciekac. Potem troszkę brzuch pobolewał jak przed okresem, ale nie brałam nic przeciwbólowego, bo to tylko takie ćmienie było. Doktor przepisał antybiotyk i probiotyk na wszelki wypadek, bo pochwa została wyjałowiona podczas badania i żeby nie złapać jakiejś infekcji.
    A i przed badaniem droznosci musiałam zrobić badanie czystości pochwy (to tylko wymaz jest pobierany) i CRP (badanie z krwi), bo gdyby były jakieś infekcje to przed badaniem droznosci musiałyby być wyleczone.
    Ważne też że badanie przeprowadza się przed owulacją i nie można współżyć od początku cyklu, w którym ma być badanie.
    Chyba tyle 🙂 samo badanie droznosci może usunąć ewentualne delikatne zrosty/początki zrostów, 'przepchać' drogę dla plemników i komórki jajowej 🙂

    PCOS, starania od 2018, klinika od 2021
    08.21 4ta stymulacja (letrozol+bemfola+ ovitrelle)
    12.05.22 👶Wojtuś💙
  • kasia Autorytet
    Postów: 381 174

    Wysłany: 2 maja 2022, 09:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malinka2021 wrote:
    Robiłam prywatnie w klinice, w której się leczyliśmy. Rok temu zapłaciłam 550 zł.
    Badanie odbyło się metodą HyCoSy, czyli wstrzykiwana była sól fizjologiczna, a nie kontrast.
    Przy badaniu była położna i lekarz. Badanie odbywało się na fotelu ginekologicznym. Pierw była dezynfekcja pochwy, bez żadnego dyskomfortu czy bólu. Potem założenie cewnika, trwało to szybko, ale był lekki dyskomfort, nic strasznego. Następnie położna dawkowala wstrzyknięcie soli, a dr robił USG, żeby śledzić przepływ drożności. Uprzedził wcześniej, że może mnie to boleć i gdyby tak było, to żeby mówić. Czułam takie rozpieranie wewnątrz, bólem to nie było, zaraz komentarz lekarza że wszystko drożne. Wyciągnęli cewnik, lekarz zapytał czy wszystko ok. Położna zaleciła założyć podpaskę, bo resztki soli będą jeszcze wyciekac. Potem troszkę brzuch pobolewał jak przed okresem, ale nie brałam nic przeciwbólowego, bo to tylko takie ćmienie było. Doktor przepisał antybiotyk i probiotyk na wszelki wypadek, bo pochwa została wyjałowiona podczas badania i żeby nie złapać jakiejś infekcji.
    A i przed badaniem droznosci musiałam zrobić badanie czystości pochwy (to tylko wymaz jest pobierany) i CRP (badanie z krwi), bo gdyby były jakieś infekcje to przed badaniem droznosci musiałyby być wyleczone.
    Ważne też że badanie przeprowadza się przed owulacją i nie można współżyć od początku cyklu, w którym ma być badanie.
    Chyba tyle 🙂 samo badanie droznosci może usunąć ewentualne delikatne zrosty/początki zrostów, 'przepchać' drogę dla plemników i komórki jajowej 🙂


    Bardzo Ci dziękuję za odpowiedź :) Póki co wizytę mamy na koniec lipca dopiero, teraz chcemy zadbać o to, żeby parametry nasienia się poprawiły bo są kiepskie. Ale pewnie lekarz zleci te badanie, zobaczymy :)

    👩 32 -PCOS (AMH 10.2), niedoczynność tarczycy, hashimoto
    🧔 33 - wyniki nasienia w normie

    Starania od września 2021
    3 nieudane inseminacje

    12.05 rozpoczęcie💉
    16.05 kontrola - 10 🥚 na lewym i 10 🥚 na prawym jajniku, jeszcze niewielkie
    20.05 kontrola
  • Ewella Koleżanka
    Postów: 40 27

    Wysłany: 2 maja 2022, 15:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A jak u was z badaniem nasienia? Mój maz ma morfologię 2% i ruch postępowy szybki 0,88% postępowy wolny 19,26% a niepostepowy 23,19% ogólna liczba plemników w ejakulacie 129,43 . Czy znacie się w miare czy w ogole jest sens czekac z ta klinika i siplemtowac? Czy odrazu się udac bo nie mamy szansy na naturalne zapłodnienie może macie jakieś doswiadczenie;)

  • Sunday_92 Autorytet
    Postów: 684 449

    Wysłany: 2 maja 2022, 17:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewella wrote:
    A jak u was z badaniem nasienia? Mój maz ma morfologię 2% i ruch postępowy szybki 0,88% postępowy wolny 19,26% a niepostepowy 23,19% ogólna liczba plemników w ejakulacie 129,43 . Czy znacie się w miare czy w ogole jest sens czekac z ta klinika i siplemtowac? Czy odrazu się udac bo nie mamy szansy na naturalne zapłodnienie może macie jakieś doswiadczenie;)
    Ja bym na Waszym miejscu poszła na wizytę do kliniki to skonsultować - ogólnie wydaje mi się, że nie jest najgorzej, lekarze jeszcze patrzą bardziej na koncentrację niż ogólną liczbę. U nas wygląda to tak:
    Badanie z grudnia: morfo 2%, liczba w ejakulacie 69mln, ruch postępowy 10%, całkowity 32%.
    Po ostrej suplementacji i diecie w lutym: morfo 3%,liczba w ejakulacie 500mln, ruch postępowy 65%, całkowity 70%.
    Badanie z ubiegłego tygodnia po 3 antybiotykach w marcu: morfo 3%, liczba w ejakulacie 208mln, ruch postępowy 12%, całkowity 30%.
    Jak widać parametry się zmieniają, ale suplementacja, dieta i ruch mają znaczenie, te wyniki, które mąż miał w lutym były bardzo ok i lekarz stwierdził, że super poprawa. Ale wystarczy infekcja po drodze i znowu to samo... Niemniej jednak, u nas po pierwszym badaniu lekarz od razu zakwalifikował nas do inseminacji, mówiąc, że szanse na naturalne poczęcie są, ale może to być mocno utrudnione. Kwestia ile macie lat i czy jeszcze inne czynniki wchodzą w grę.

    age.png
    Gustaw - 07.06.2023❤️❤️❤️
    39+3, 3690g/56cm

    06.10.22 ⏸️❤️🙏

    08.22 histeroskopia - stan zapalny endo (cd138; cd56) - doxycyclina + metronidazol
    IUI 08.22 odwołane
    IUI 07.22 👎
    IUI 05.22 odwołane
    IUI 04.22👎
  • Ewella Koleżanka
    Postów: 40 27

    Wysłany: 3 maja 2022, 08:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sunday_92 wrote:
    Ja bym na Waszym miejscu poszła na wizytę do kliniki to skonsultować - ogólnie wydaje mi się, że nie jest najgorzej, lekarze jeszcze patrzą bardziej na koncentrację niż ogólną liczbę. U nas wygląda to tak:
    Badanie z grudnia: morfo 2%, liczba w ejakulacie 69mln, ruch postępowy 10%, całkowity 32%.
    Po ostrej suplementacji i diecie w lutym: morfo 3%,liczba w ejakulacie 500mln, ruch postępowy 65%, całkowity 70%.
    Badanie z ubiegłego tygodnia po 3 antybiotykach w marcu: morfo 3%, liczba w ejakulacie 208mln, ruch postępowy 12%, całkowity 30%.
    Jak widać parametry się zmieniają, ale suplementacja, dieta i ruch mają znaczenie, te wyniki, które mąż miał w lutym były bardzo ok i lekarz stwierdził, że super poprawa. Ale wystarczy infekcja po drodze i znowu to samo... Niemniej jednak, u nas po pierwszym badaniu lekarz od razu zakwalifikował nas do inseminacji, mówiąc, że szanse na naturalne poczęcie są, ale może to być mocno utrudnione. Kwestia ile macie lat i czy jeszcze inne czynniki wchodzą w grę.
    No to u was wyniki fajne, jaki lekarz ma pomysł na was? Inseminacje zrobiliście?

    Sunday_92 lubi tę wiadomość

‹‹ 1122 1123 1124 1125 1126 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Kwasy Omega-3 - ważny składnik w diecie przyszłej mamy

Kwasy omega-3 są bardzo istotnym składnikiem w diecie, o którym warto pomyśleć już na etapie starań o dziecko. Idealnie, aby po konsultacji z lekarzem, suplementować kwasy już od pierwszych dni ciąży. Dlaczego są takie ważne? Jaką pełnią rolę? Jak wybrać odpowiedni suplement? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Przyczyny niepowodzenia in vitro - jakie?

Procedura in vitro to niekiedy jedyna szansa dla par bezskutecznie starających się o dziecko i walczących z niepłodnością. Choć skuteczność metody jest wysoka, niestety nie zawsze kończy się sukcesem... Jakie są najczęstsze przyczyny niepowodzeń przy IVF?

CZYTAJ WIĘCEJ

Witaminy na męską płodność - które najważniejsze?

Powszechnie wiadomo, że witaminy są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Jaką jednak rolę odgrywają witaminy na męską płodność? Po jakie produkty sięgać, by dostarczać witamin, które mogą poprawić jakość nasienia i zwiększyć szanse na zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ