X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Stymulacja letrozolem
Odpowiedz

Stymulacja letrozolem

Oceń ten wątek:
  • Anika89 Autorytet
    Postów: 353 214

    Wysłany: 26 października 2022, 15:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Basniowa wrote:
    Dzis zaczynam szosty tydzien. Mam nadzieje ze wdzystko sie ulozy.. ze zarodek sie pojawi i z torbiela bedziemy w stanie cos zrobic ale mowie ... tulko zycie pisze takie scenariusze . A jak u Ciebie?
    To rzeczywiście jeszcze wcześnie było na wizycie, żeby zobaczyć serduszko. Zobaczysz, że wszystko się ułoży. Ja już mam dzieciaczka-dwulatka, lecz sama przeszłam trudną, ponad roczną drogę ze stymulacjami, przez rok staraliśmy się naturalnie, tylko straciliśmy czas, bo naturalnej owu brak. Dlatego jestem związana z tym forum i zaglądam tu często, bo wiem, jak to jest...

  • Fragile Znajoma
    Postów: 30 8

    Wysłany: 26 października 2022, 18:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też tu zaglądam, choć klamka zapadła - jestem aktualnie w okresie okołoowulacyjnym - jeśli teraz nic nie zaskoczy, kolejny cykl będzie już przygotowaniem do in vitro. Zeszło ze mnie ciśnienie - nie chce mi się już bawić w ciuciubabkę z moim organizmem, choć nie jestem zdania, że in vitro to złoty środek na wszystko. Dla mnie to ostatnia deska ratunku.

  • Anika89 Autorytet
    Postów: 353 214

    Wysłany: 26 października 2022, 22:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fragile wrote:
    Ja też tu zaglądam, choć klamka zapadła - jestem aktualnie w okresie okołoowulacyjnym - jeśli teraz nic nie zaskoczy, kolejny cykl będzie już przygotowaniem do in vitro. Zeszło ze mnie ciśnienie - nie chce mi się już bawić w ciuciubabkę z moim organizmem, choć nie jestem zdania, że in vitro to złoty środek na wszystko. Dla mnie to ostatnia deska ratunku.
    Nie traci nadziei do samego końca. A nóż zaskoczy, życzę Ci tego bardzo mocno. Jak długo jesteś stymulowana? Znana jest przyczyna niepowodzeń?

  • Fragile Znajoma
    Postów: 30 8

    Wysłany: 27 października 2022, 10:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anika89 wrote:
    Nie traci nadziei do samego końca. A nóż zaskoczy, życzę Ci tego bardzo mocno. Jak długo jesteś stymulowana? Znana jest przyczyna niepowodzeń?

    Stymulacja od 2 lat, ja mam pco, ale przy połączeniu letrozol+ovitrelle i suplementacji owulacje mam normalnie i cykle krótsze niż naturalnie. Nasienie średnie, ale nie ma tragedii. W sumie nic konkretnego - wydaje mi się, że trochę niedomagające czynniki moje i partnera dają taki, a nie inny rezultat.
    Nie poddaję się, tylko zeszła już ze mnie cała presja. Będzie, co ma być.
    Dziękuję za wsparcie 😘

    Anika89 lubi tę wiadomość

  • Kasiak89 Autorytet
    Postów: 1003 488

    Wysłany: 27 października 2022, 13:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na pocieszenie wszystkim starającym sie- poznałam ostatnio kobietę która po 10 latach starań odpuściła, adoptowali 2 dzieci i kolejne 10 lat później, po 40, zaszła w ciążę naturalnie, zaskakując tym wszystkich, siebie najbardziej.
    A w padłam na wątek dopytać jak to jest z Lamettą. Mam naturalne owulacje, niemal wszystkie wyniki super (trochę prog za szybko spada w 2 fazie), a ciąży jak nie było tak nie ma. Lekarka przepisała lamette. Że może pomoże, inseminacji na razie nie chcę. Ale się zastanawiam czy to ma sens. Czy bardziej sobie nie zaszkodzę, nie rozreguluje czegoś...

    starania od I 2020
    Adenomioza, któtka fl
    reszta ok (hormony, poziomy wit i innych, drożność, biopsja, immuno, kariotypy...)
    u niego - niskie parametry, ale w normie, fragmentacja ok
  • Agusia94 Autorytet
    Postów: 526 254

    Wysłany: 29 października 2022, 11:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasiak89 wrote:
    Na pocieszenie wszystkim starającym sie- poznałam ostatnio kobietę która po 10 latach starań odpuściła, adoptowali 2 dzieci i kolejne 10 lat później, po 40, zaszła w ciążę naturalnie, zaskakując tym wszystkich, siebie najbardziej.
    A w padłam na wątek dopytać jak to jest z Lamettą. Mam naturalne owulacje, niemal wszystkie wyniki super (trochę prog za szybko spada w 2 fazie), a ciąży jak nie było tak nie ma. Lekarka przepisała lamette. Że może pomoże, inseminacji na razie nie chcę. Ale się zastanawiam czy to ma sens. Czy bardziej sobie nie zaszkodzę, nie rozreguluje czegoś...





    Hej. Tak jak pisałam wiele razy mój lekarz mówił że głupotą jest stymulowanie kobiet z własną owulacją.
    To nie są witaminy lecz poważne leki które bez sensu brac na owulacje która jest.
    Mówił także że skoro owulacja jest to problem leży gdzieś indziej i trzeba go szukać.

    Amh badalas?

    Nasza Kornelka przyszła na świat 05.01.2022r i jest naszym całym światem. 🙂




    "Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą"
  • Kaki21 Znajoma
    Postów: 25 26

    Wysłany: 30 października 2022, 07:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, czy ja mam zwidy...czy na pewno jest cień drugiej kreski?
    W piątek robiłam test i było biało. Dzisiaj jest 16 dzień od podania ovitrelle.

    Jutro rano idę na betę, to rozwieje wszelkie wątpliwości.

    https://naforum.zapodaj.net/af5eb00aebc6.jpg.html

  • Kasiak89 Autorytet
    Postów: 1003 488

    Wysłany: 30 października 2022, 07:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agusia 94 chyba jedyne czego jeszcze nie badałam to immunologia. Z tego tylko ANA1 mam i jest ok.
    Skąd jesteś? Może się wybiorę do Twojego lekarza ;)

    starania od I 2020
    Adenomioza, któtka fl
    reszta ok (hormony, poziomy wit i innych, drożność, biopsja, immuno, kariotypy...)
    u niego - niskie parametry, ale w normie, fragmentacja ok
  • Agusia94 Autorytet
    Postów: 526 254

    Wysłany: 30 października 2022, 10:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasiak89 wrote:
    Agusia 94 chyba jedyne czego jeszcze nie badałam to immunologia. Z tego tylko ANA1 mam i jest ok.
    Skąd jesteś? Może się wybiorę do Twojego lekarza ;)



    Ja jestem z Wałbrzycha.

    Nasza Kornelka przyszła na świat 05.01.2022r i jest naszym całym światem. 🙂




    "Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą"
  • Kasiak89 Autorytet
    Postów: 1003 488

    Wysłany: 30 października 2022, 12:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agusia94 wrote:
    Ja jestem z Wałbrzycha.
    Tylko 3,5h drogi...
    A jak on się nazywa?

    Nie wiem co mam robić, w jaką stronę iść dalej, czy immuno na własną rękę czy co... mam wrażenie że zlecają to tylko przed in vitro. A jak człowiek chce wiedzieć dlaczego naturalnie się nie udaje to ma problem.

    starania od I 2020
    Adenomioza, któtka fl
    reszta ok (hormony, poziomy wit i innych, drożność, biopsja, immuno, kariotypy...)
    u niego - niskie parametry, ale w normie, fragmentacja ok
  • Sesyjka Autorytet
    Postów: 2867 2258

    Wysłany: 30 października 2022, 12:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agusia94 wrote:
    Hej. Tak jak pisałam wiele razy mój lekarz mówił że głupotą jest stymulowanie kobiet z własną owulacją.
    To nie są witaminy lecz poważne leki które bez sensu brac na owulacje która jest.
    Mówił także że skoro owulacja jest to problem leży gdzieś indziej i trzeba go szukać.

    Amh badalas?
    Ja miałam podobną sytuację , mój lekarz nie chciał mnie stymulować, mam swoje owulacje poszłam do drugiego i po stymulacji nabawiłam się torbieli 4cm.
    Stymulacja pod iui owszem, ale na początek bardzo delikatna..
    Ale niektórym kobietom stymulacja pomaga mimo, że mają swoje owulacje. To chyba decyzja i podejście lekarza.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2022, 12:25

    Agusia94, Kasiak89 lubią tę wiadomość

    age.png
    💏 starania o pierwszego maluszka od 01.2021

    👱🏼‍♀️:36
    Owulacje potwierdzone monitoringami
    AMH- 2,6
    MTHFR_1298A>C Układ heterozygotyczny
    09.2021- sono Hsg (oba drożne)
    12.2021- Histeroskopia (usunięty polip 1,5cm )

    🙋‍♂️:39
    operacja żylaków 1st.
    morfologia: 2% --> 12%, ruch i żywotność- ok
    HBA, DFI- ok

    1.08.2023 👶
  • Agusia94 Autorytet
    Postów: 526 254

    Wysłany: 30 października 2022, 12:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sesyjka wrote:
    Ja miałam podobną sytuację , mój lekarz nie chciał mnie stymulować, mam swoje owulacje poszłam do drugiego i po stymulacji nabawiłam się torbieli 4cm.
    Stymulacja pod iui owszem, ale na początek bardzo delikatna..
    Ale niektórym kobietom stymulacja pomaga mimo, że mają swoje owulacje. To chyba decyzja i podejście lekarza.




    Może nie stymulacja pomaga tylko po prostu to był odpowiedni czas na zapłodnienie. Wszystko się zgrało.
    Nie zawsze przy owualcji jest odpowiednia komórka jajowa.

    Nasza Kornelka przyszła na świat 05.01.2022r i jest naszym całym światem. 🙂




    "Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą"
  • Sesyjka Autorytet
    Postów: 2867 2258

    Wysłany: 30 października 2022, 12:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agusia94 wrote:
    Może nie stymulacja pomaga tylko po prostu to był odpowiedni czas na zapłodnienie. Wszystko się zgrało.
    Nie zawsze przy owualcji jest odpowiednia komórka jajowa.
    Możliwe..
    My teraz podeszliśmy do pierwszej iui, lekka stymulacja była. Zobaczymy..

    age.png
    💏 starania o pierwszego maluszka od 01.2021

    👱🏼‍♀️:36
    Owulacje potwierdzone monitoringami
    AMH- 2,6
    MTHFR_1298A>C Układ heterozygotyczny
    09.2021- sono Hsg (oba drożne)
    12.2021- Histeroskopia (usunięty polip 1,5cm )

    🙋‍♂️:39
    operacja żylaków 1st.
    morfologia: 2% --> 12%, ruch i żywotność- ok
    HBA, DFI- ok

    1.08.2023 👶
  • Agusia94 Autorytet
    Postów: 526 254

    Wysłany: 30 października 2022, 12:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasiak89 wrote:
    Tylko 3,5h drogi...
    A jak on się nazywa?

    Nie wiem co mam robić, w jaką stronę iść dalej, czy immuno na własną rękę czy co... mam wrażenie że zlecają to tylko przed in vitro. A jak człowiek chce wiedzieć dlaczego naturalnie się nie udaje to ma problem.



    Mój lekarz to Andrzej Szymczyk.

    Słuchaj kochana on nie jest żadnym specjalistą od płodności. Jest endokrynologiem i ginekologiem. Ja już do niego chodzę kilka ładnych lat. Wydałam kopę pieniędzy na wyniki które on zlecał.
    Każdy przypadek jest inny wydaje mi się że jak byłaś u specjalistów od płodności to nie ma sensu aż tyle km przyjeżdżać. A jak wiadomo łatwiej się leczy pacjentki u których wiadomo co nie działał do końca. A bywają takie osoby które wszystkie wyniki mają dobre a ciąży nie ma i właśnie ten przypadek jest najcięższy bo niewiadomo o co chodzi.

    Dlaczego u Ciebie nie chcą spróbować iui?


    Pisałaś że progesteron szybko spada. Może zbyt mały poziom progesteronu utrudnia zagnieżdżenie się zarodka? Po owulacji stosowałaś luteinę lub duphaston?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2022, 12:42

    Nasza Kornelka przyszła na świat 05.01.2022r i jest naszym całym światem. 🙂




    "Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą"
  • Agusia94 Autorytet
    Postów: 526 254

    Wysłany: 30 października 2022, 13:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sesyjka wrote:
    Możliwe..
    My teraz podeszliśmy do pierwszej iui, lekka stymulacja była. Zobaczymy..



    Trzymam mocno kciuki 🙂 daj znać jak sytuacja 😘

    Sesyjka lubi tę wiadomość

    Nasza Kornelka przyszła na świat 05.01.2022r i jest naszym całym światem. 🙂




    "Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą"
  • Kasiak89 Autorytet
    Postów: 1003 488

    Wysłany: 30 października 2022, 15:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agusia94 wrote:
    Może nie stymulacja pomaga tylko po prostu to był odpowiedni czas na zapłodnienie. Wszystko się zgrało.
    Nie zawsze przy owualcji jest odpowiednia komórka jajowa.

    Właśnie argumentem za stymulacja jest, że poprawia też jakość kom jajowych. Podobno.

    starania od I 2020
    Adenomioza, któtka fl
    reszta ok (hormony, poziomy wit i innych, drożność, biopsja, immuno, kariotypy...)
    u niego - niskie parametry, ale w normie, fragmentacja ok
  • Kasiak89 Autorytet
    Postów: 1003 488

    Wysłany: 30 października 2022, 15:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agusia94 wrote:

    Dlaczego u Ciebie nie chcą spróbować iui?
    Chcą, ja nie chcę.
    Agusia94 wrote:
    Pisałaś że progesteron szybko spada. Może zbyt mały poziom progesteronu utrudnia zagnieżdżenie się zarodka? Po owulacji stosowałaś luteinę lub duphaston?
    Duphaston zero efektu. Luteina ostatni rok. Efekt nie idealny, ale 12 dni fl jest. Tylko ciąży nie 😅

    starania od I 2020
    Adenomioza, któtka fl
    reszta ok (hormony, poziomy wit i innych, drożność, biopsja, immuno, kariotypy...)
    u niego - niskie parametry, ale w normie, fragmentacja ok
  • Kasiak89 Autorytet
    Postów: 1003 488

    Wysłany: 30 października 2022, 15:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sesyjka wrote:
    Możliwe..
    My teraz podeszliśmy do pierwszej iui, lekka stymulacja była. Zobaczymy..
    Powodzenia!

    starania od I 2020
    Adenomioza, któtka fl
    reszta ok (hormony, poziomy wit i innych, drożność, biopsja, immuno, kariotypy...)
    u niego - niskie parametry, ale w normie, fragmentacja ok
  • Sesyjka Autorytet
    Postów: 2867 2258

    Wysłany: 30 października 2022, 16:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasiak89 a czemu nie chcesz spróbować iui?

    age.png
    💏 starania o pierwszego maluszka od 01.2021

    👱🏼‍♀️:36
    Owulacje potwierdzone monitoringami
    AMH- 2,6
    MTHFR_1298A>C Układ heterozygotyczny
    09.2021- sono Hsg (oba drożne)
    12.2021- Histeroskopia (usunięty polip 1,5cm )

    🙋‍♂️:39
    operacja żylaków 1st.
    morfologia: 2% --> 12%, ruch i żywotność- ok
    HBA, DFI- ok

    1.08.2023 👶
  • Kasiak89 Autorytet
    Postów: 1003 488

    Wysłany: 30 października 2022, 16:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sesyjka wrote:
    Kasiak89 a czemu nie chcesz spróbować iui?
    Trochę- bo w to nie wierzę. Wg danych niska skuteczność. I nie wiem co to zmieni. Jeśli wszystko ok, to powinno wyjść naturalnie, a jeśli nie ok, to i tak nic nie da. Plemnik nie zabłądzi?
    A poza tym- światopoglądowo mi z tym nie po drodze.

    I nie rozumiem dlaczego dużo więcej badań robi się przy niepowodzeniu in vitro niż przy naturalnych niepowodzeniach. Eh, ostatnio jakaś rozzalona jestem :/

    starania od I 2020
    Adenomioza, któtka fl
    reszta ok (hormony, poziomy wit i innych, drożność, biopsja, immuno, kariotypy...)
    u niego - niskie parametry, ale w normie, fragmentacja ok
‹‹ 1140 1141 1142 1143 1144 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Najwygodniejsze sukienki ciążowe. Te modele sprawdzą się na co dzień i od święta

Wybierając ciążową garderobę, niewątpliwie jednym z najwygodniejszych i najbardziej komfortowych rozwiązań są sukienki ciążowe. Co więcej mogą one z powodzeniem zostać wykorzystane w okresie karmienia piersią. Na co zwrócić uwagę przy wyborze? Jaki krój wybrać? Przeczytaj nasze podpowiedzi!

CZYTAJ WIĘCEJ

7 sposobów jak przetrwać przesilenie wiosenne i jak szybko zajść w ciążę!

Przesilenie wiosenne dla wielu kobiet jest trudnym okresem przejściowym, kiedy mogą pojawiać się problemy ze snem, nadmiernym zmęczeniem, brakiem energii, czy obniżoną koncentracją. Wszystko to może mieć wpływ na gospodarkę hormonalną i kobiecą płodność. Jak w tym czasie przygotować się do ciąży? Jakie są skuteczne sposoby na poprawę płodności? Jak szybko zajść w ciążę, wprowadzając proste nawyki do codziennego stylu życia?

CZYTAJ WIĘCEJ