X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Stymulacja letrozolem
Odpowiedz

Stymulacja letrozolem

Oceń ten wątek:
  • Kinusia_25 Ekspertka
    Postów: 242 221

    Wysłany: 17 marca 2023, 08:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kikulek1994 wrote:
    To forum było dla mnie ogromnie ważne, i pomoc od was tutaj nieoceniona. Nigdy nie dostałam tyle wsparcia co tu dlatego pisze wam że już jest po, jestem w domu. Właśnie wróciłam do domu. Lekarz stwierdził że ciąża zatrzymała się w siódmym tyg, serduszko przestało bić. Początkowo dali mi cyclotek na skurcze. Lekarz nie chciał robić łyżeczkowania wiedzac że leczę się na niepłodnośc chciał żebym jak najprędzej doszła do siebie. Ale nie przewidział że lek mnie prawie wykończy. Dał mi dwie tabletki, ból zaczął się po trzech godz ale był nie do zniesienia. Lekarze byli w szoku, dali mi kroplówkę jakaś przeciwbólowa, nic. Potem druga z ibuprofenem też nic. Wkoncu zaczęło mi spadać ciśnienie i dali mi jakiś zastrzyk domięśniowo. Doszłam do żywych ale dzisiaj rano się okazało że jeszcze mega dużo zostało, lekarze już nie chcieli dawać mi tego leku więc skończyło się na łyżeczkowaniu. Mało tego o ironio leżałam na sali z dwiema ciężarnymi kobietami którym cały czas robili ktg bo nie bylo miejsca w szpitalu i miałam do wyboru albo ta sale albo noworodkowa. Mój partner mnie bardzo wspierał ale mam wrażenie że jest w jeszcze gorszym stanie psychicznym niż ja i wiecie co? Wiedziałam że to jest za piękne że w pierwszym cyklu się udało. Nie mam tyle szczęścia w życiu żeby było wszystko dobrze mimo że ja dla innych staram się być dobra, uczciwa, nic złego nikomu nie robię i wogole żyć w zgodzie ze światem to od początku wiedziałam że to się źle skończy. Bede tutaj cały czas zaglądać bo wszystkim wam kibicuje tutaj ale co będzie dalej ze mną to nie mam pojęcia, nie wiem czy się zdecyduje na drugą ciążę bo nie wiem czy moja głowa da radę. Ale trzymam tutaj kciuki za te jeszcze nienarodzone dzieci i te o które się staracie♥️

    Wiem że może nie dużo znaczy kochana, ale jest mi okropnie przykro. Jak czytałam twoje słowa łzy mi poleciały tak bardzo trzymałam za ciebie kciuki. Przytulam cię mocno pamiętaj że nie jesteś sama najważniejsze żebyś teraz nie popadała w mrok połowa tutaj osób wie łącznie ze mną co to za ból 😞 psychiczny jak i fizyczny. Nie ma słów żeby wyrazić jak bardzo mi jest przykro skarbie. Zawsze możesz tutaj do nas napisać wyżalić się, pokrzyczec, wypowiedzieć. Wszystkie będziemy ciebie wspierać. Trzymaj się dalej i bądź twarda, wiem że się zrazilas teraz ale uwierz mi daj sobie czasu a będzie lepiej. Odpoczywaj teraz i broń boże nie myśl i nie wmawiaj sobie że to twoja wina. Robiłam tak bardzo długi czas. Tak się dzieje i nie ma na to wytłumaczenia niestety.😿 Bardzo mocno ciebie ściskam i życzę ci powrotu do zdrowia Będzie dobrze tylko daj sobie czas.

    Ściskam Mocno ❤️✨🕯️ Twoja Kinusia

    Kikulek1994 lubi tę wiadomość

    Starania od 04.2022🤰🏼🤱🏼
    PCOS 😞cykle bezowulacyjne
    Insulinooporność 😖
    25.08.2022 leczenie Progesterone besins
    od 06.10.2022 leczenie Clostilbegyt
    0d 20.10.2022 leczenie Duphaston + Clo💊
    od 18.11.2022 leczenie Duphaston + 2x Clo
    od 13.12.2022 leczenie Duphaston + 2x Letrozole
    od 21.01.2023 leczenie Duphaston + 3x Letrozole + Ovitrelle
    __________________________________________
    25.05.2023 ----> Wizyta w Klinice Bocian 💪🏼🌻
    Przygotowania do Inseminacji
    29.06.23 r. ---> wizyta czas zacząć stymulacje 🥰
    29.06.2023r. leczenie Duphaston + 3,5 Letrozole
    16.08.2023---> leczenie Duphaston | Wizyta 25.08🤞🏼
    __________________________________________
    Cierpliwie czekam na moje dwie kreski ❤️🤰
  • Karlaa Przyjaciółka
    Postów: 84 30

    Wysłany: 17 marca 2023, 20:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kikulek Bardzo mi przykro…
    Trzymaj się, ściskam mocno!

    Kikulek1994 lubi tę wiadomość

  • Kikulek1994 Ekspertka
    Postów: 210 79

    Wysłany: 17 marca 2023, 20:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję wam dziewczyny za te wszystkie słowa♥️ zapisałam się już do swojej lekarki z kliniki niepłodności do której cały czas chodziłam. I żałuję że nie poszłam odrazu jak się dowiedziałam o ciąży bo ona faktycznie się interesowała a tutaj w mojej miejscowości nie chcieli mi robić żadnych badan puki nie było serca a w szpitalu mnie wyzywali że nie mam ani grupy krwi ani nic. Czuje że zawiniłam , że mogłam zrobić coś lepiej, szukać szybciej lekarza, może wtedy to by się tak nie skończyło. Ale do rzeczy,w szpitalu kazali mi iść za miesiąc do kontroli więc zapisałam się do niej bo do lekarzy w swoim szpitalu nie mam wogole zaufania więc chcę żeby to ona sprawdziła.
    Paucia powiedz jak u ciebie? Jak dzisiejszy przyrost?

  • Paucia Autorytet
    Postów: 1389 1943

    Wysłany: 17 marca 2023, 21:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kikulek1994 wrote:
    Dziękuję wam dziewczyny za te wszystkie słowa♥️ zapisałam się już do swojej lekarki z kliniki niepłodności do której cały czas chodziłam. I żałuję że nie poszłam odrazu jak się dowiedziałam o ciąży bo ona faktycznie się interesowała a tutaj w mojej miejscowości nie chcieli mi robić żadnych badan puki nie było serca a w szpitalu mnie wyzywali że nie mam ani grupy krwi ani nic. Czuje że zawiniłam , że mogłam zrobić coś lepiej, szukać szybciej lekarza, może wtedy to by się tak nie skończyło. Ale do rzeczy,w szpitalu kazali mi iść za miesiąc do kontroli więc zapisałam się do niej bo do lekarzy w swoim szpitalu nie mam wogole zaufania więc chcę żeby to ona sprawdziła.
    Paucia powiedz jak u ciebie? Jak dzisiejszy przyrost?

    Dziś spadek Słoneczko. 4 tydzień - 💔... Właśnie dostałam niedawno wyniki :( także łączę się z Tobą w bólu.... Teraz czekam na poniedziałek,na kontakt od gin,w jaki sposób dojdzie do poronienia...cały czas biorę progesteron besins.
    Pewnie będę musiała po prostu odstawić,ale nie znam się na tym,bo to pierwszy raz.... 😪 Napiszę więcej,jak trochę ochłonę....

    12.2021r - 💒
    11.2022r - początek starań o pierwsze 👶
    03. 2023 - CB 4t 💔
    29.05.2023 - ⏸️ (naturalny cykl) 🙏🍀🤞💕
    30.05.2023 - Beta HCG - 305,8 🙏🍀💖
    6.06.2023 - Beta HCG - 5071,6 🙏🍀💖🌞🤞
    14.06.2023 - Kruszynka z serduszkiem ❤️🙏🍀🤞☀️😍
    07.07.2023 - 3,41 cm maluszka 😍❤️🤞🍀🙏☀️❤️
    20.09.2023 - połówkowe, 451 g chłopczyka, niskie ryzyka ❤️🍀🙏
    17.11.2023 - 3 prenatalne ♥️🤞🍀☀️🥰 1600 g Skarba 🩵♥️
    preg.png[/url]
  • Kikulek1994 Ekspertka
    Postów: 210 79

    Wysłany: 17 marca 2023, 22:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paucia wrote:
    Dziś spadek Słoneczko. 4 tydzień - 💔... Właśnie dostałam niedawno wyniki :( także łączę się z Tobą w bólu.... Teraz czekam na poniedziałek,na kontakt od gin,w jaki sposób dojdzie do poronienia...cały czas biorę progesteron besins.
    Pewnie będę musiała po prostu odstawić,ale nie znam się na tym,bo to pierwszy raz.... 😪 Napiszę więcej,jak trochę ochłonę....
    Tak mi przykro. Miałam nadzieję że chociaż tobie się uda. Moja beta nie spadała, cały czas były dobre przyrosty a w dniu wizyty miałam ponad 67 tys.
    Pewnie będzie kazał odstawić. Ja też brałam i w szpitalu powiedzieli żeby odrazu odstawić luteinę. Ale u mnie wogole nie chciało wyjść i musieli zrobić łyżeczkowanie. Miałam takie wrażenie że ten zarodek za wszelką cenę nie chce się poddać chociaż już oczywiście przestał się rozwijać. Tule cię mocno i łączę się w bólu♥️

    Paucia lubi tę wiadomość

  • Karmen Autorytet
    Postów: 259 137

    Wysłany: 18 marca 2023, 16:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paucia bardzo mi przykro 🥺 trzymaj się kochana ❤️

    Paucia lubi tę wiadomość

    PCOS, Insulinooporność, Hashimoto, nieregularne, długie cykle
    Starania od 11.2019
    Od 9.2020 dieta z AP
    12.2020 ciąża na cyklu naturalnym 🍀
    2.2021 poronienie zatrzymane 8tc 💔
    4.2021 stymulacja letrozolem i ciąża 🍀
    12.2021 PPROM 36tc, mamy córeczkę ❤️

    Starania o rodzeństwo od 9.2022
    6 cykli stymulowanych letrozolem i tym razem nic.
    Od 8.2023 starania naturalne.
    2.2024 wznowienie stymulacji letrozolem, pierwszy cykl i ciąża 🍀

    age.png

    preg.png
  • kasia Autorytet
    Postów: 331 128

    Wysłany: 19 marca 2023, 16:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Kochane, tulę Was mocno <3 naprawdę mam wrażenie że nikt nas nie zrozumie lepiej jak my na tej grupie!

    Ja mam jutro kolejny monitoring (to będzie 20 dzień cyklu), jeśli ten ostatni pęcherzyk który miał 11mm prawidłowo przyrasta to powinien mieć jutro ok 19-20mm. Zobaczymy czy on faktycznie był "dominujący" i czy te endometrium się poszerzyło. Ostatnio tak mnie, kompletnie nie wiem czemu, zestresowała ta wizyta że nie zadałam lekarzowi żadnych pytań :P Jedynie mnie tknęło żeby zapytać czy będziemy brać ovitrelle żeby zwiekszyć szansę na pęknięcie pęcherzyka - potwierdził, że tak.

    Staramy się od kilku dni, ale oczywiście teraz, kiedy wypadałoby wrzucić 5 bieg - pożarliśmy się :P Także uuuuuhh, też mam czasami dosyć!

    👩 31 -PCOS, niedoczynność tarczycy, hashimoto
    🧔 32 - wyniki nasienia w normie

    Starania od września 2021:
    -27.02. - histeroskopia, laparoskopia, kontrola drożności jajowodów (drożne), el-kauteryzacja jajników

    Naturalne owulacje, pęcherzyki pękające po ovitrelle
    14.07. - iui
  • Karmen Autorytet
    Postów: 259 137

    Wysłany: 19 marca 2023, 17:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kasia wrote:
    Hej Kochane, tulę Was mocno <3 naprawdę mam wrażenie że nikt nas nie zrozumie lepiej jak my na tej grupie!

    Ja mam jutro kolejny monitoring (to będzie 20 dzień cyklu), jeśli ten ostatni pęcherzyk który miał 11mm prawidłowo przyrasta to powinien mieć jutro ok 19-20mm. Zobaczymy czy on faktycznie był "dominujący" i czy te endometrium się poszerzyło. Ostatnio tak mnie, kompletnie nie wiem czemu, zestresowała ta wizyta że nie zadałam lekarzowi żadnych pytań :P Jedynie mnie tknęło żeby zapytać czy będziemy brać ovitrelle żeby zwiekszyć szansę na pęknięcie pęcherzyka - potwierdził, że tak.

    Staramy się od kilku dni, ale oczywiście teraz, kiedy wypadałoby wrzucić 5 bieg - pożarliśmy się :P Także uuuuuhh, też mam czasami dosyć!
    A czujesz jakieś objawy nadchodzącej owulacji? Z tymi staraniami tak najczęściej jest, się działa a jak przychodzi owu to zawsze coś wypada. U mnie w końcu testy wyszły pozytywne, ale też mam wrażenie że za mało w tym czasie działaliśmy. Zobaczymy

    PCOS, Insulinooporność, Hashimoto, nieregularne, długie cykle
    Starania od 11.2019
    Od 9.2020 dieta z AP
    12.2020 ciąża na cyklu naturalnym 🍀
    2.2021 poronienie zatrzymane 8tc 💔
    4.2021 stymulacja letrozolem i ciąża 🍀
    12.2021 PPROM 36tc, mamy córeczkę ❤️

    Starania o rodzeństwo od 9.2022
    6 cykli stymulowanych letrozolem i tym razem nic.
    Od 8.2023 starania naturalne.
    2.2024 wznowienie stymulacji letrozolem, pierwszy cykl i ciąża 🍀

    age.png

    preg.png
  • kasia Autorytet
    Postów: 331 128

    Wysłany: 19 marca 2023, 18:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karmen wrote:
    A czujesz jakieś objawy nadchodzącej owulacji? Z tymi staraniami tak najczęściej jest, się działa a jak przychodzi owu to zawsze coś wypada. U mnie w końcu testy wyszły pozytywne, ale też mam wrażenie że za mało w tym czasie działaliśmy. Zobaczymy


    Czuję dół brzucha często w ciągu dnia, czasami aż promieniuje do ud. No i jest śluz cały czas, ale kompletnie się nie znam na określeniu czy jest płodny czy nie. Był mleczny przez chwilę, teraz jest przezroczysty kompletnie.
    Plus - brawo ja- nie pamiętam w którym jajniku ten pęcherzyk rośnie. Obiektywnie twierdząc czuję je oba, np teraz jak to piszę :P jestem mega ciekawa co tam się w środku dzieje.

    👩 31 -PCOS, niedoczynność tarczycy, hashimoto
    🧔 32 - wyniki nasienia w normie

    Starania od września 2021:
    -27.02. - histeroskopia, laparoskopia, kontrola drożności jajowodów (drożne), el-kauteryzacja jajników

    Naturalne owulacje, pęcherzyki pękające po ovitrelle
    14.07. - iui
  • Karmen Autorytet
    Postów: 259 137

    Wysłany: 19 marca 2023, 19:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kasia wrote:
    Czuję dół brzucha często w ciągu dnia, czasami aż promieniuje do ud. No i jest śluz cały czas, ale kompletnie się nie znam na określeniu czy jest płodny czy nie. Był mleczny przez chwilę, teraz jest przezroczysty kompletnie.
    Plus - brawo ja- nie pamiętam w którym jajniku ten pęcherzyk rośnie. Obiektywnie twierdząc czuję je oba, np teraz jak to piszę :P jestem mega ciekawa co tam się w środku dzieje.
    No to pewnie rzeczywiście zbliża się owulka, super ✊✊ koniecznie daj znać po wizycie jutro. Ja w trakcie owu też czuje oba jajniki. Ale kilka dni przed owulacja zawsze boli mnie lewy nawet jak owu jest z prawego np tak jak w poprzednim cyklu 😉

    PCOS, Insulinooporność, Hashimoto, nieregularne, długie cykle
    Starania od 11.2019
    Od 9.2020 dieta z AP
    12.2020 ciąża na cyklu naturalnym 🍀
    2.2021 poronienie zatrzymane 8tc 💔
    4.2021 stymulacja letrozolem i ciąża 🍀
    12.2021 PPROM 36tc, mamy córeczkę ❤️

    Starania o rodzeństwo od 9.2022
    6 cykli stymulowanych letrozolem i tym razem nic.
    Od 8.2023 starania naturalne.
    2.2024 wznowienie stymulacji letrozolem, pierwszy cykl i ciąża 🍀

    age.png

    preg.png
  • Anika89 Autorytet
    Postów: 353 214

    Wysłany: 19 marca 2023, 19:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kikulek, Paucia ściskam mocno.
    Ta nasza służba zdrowia... ręce opadają, jeszcze świat ci się wali i leżysz na jednej sali z ciężarnymi kobietami lub co gorsza noworodkami (miałam to samo). Niestety Kikulek na tak wczesnym etapie nic nie można więcej zrobić. Mnie zbadała lekarka jak zaczęło ze mnie lecieć bardziej i poprosiłam o USG, stwierdziła że nic nie może zrobić i trzasnęła drzwiami, że miałam czelność ją obudzić w środku nocy na dyżurze. Znieczulica straszna.
    Najważniejsze to przeboleć to wszystko, wziąć się w garść i iść do przodu. Trzeba wierzyć, że się uda. Już wiesz, że możesz zajść w ciążę to już trochę inne podejście. Obawy co do powtórki niestety będą, ale każda ciąża jest inna, także na pewno się uda trzeba w to mocno wierzyć. Mnie udało się po 3 miesiącach od tego feralnego zajścia, a mogliśmy się starać już w kolejnym cyklu. Ściskam mocno jeszcze raz i wierzę, że za 2-3 cykle będą tu radosne nowiny!

    Paucia lubi tę wiadomość

  • Kikulek1994 Ekspertka
    Postów: 210 79

    Wysłany: 19 marca 2023, 20:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anika89 wrote:
    Kikulek, Paucia ściskam mocno.
    Ta nasza służba zdrowia... ręce opadają, jeszcze świat ci się wali i leżysz na jednej sali z ciężarnymi kobietami lub co gorsza noworodkami (miałam to samo). Niestety Kikulek na tak wczesnym etapie nic nie można więcej zrobić. Mnie zbadała lekarka jak zaczęło ze mnie lecieć bardziej i poprosiłam o USG, stwierdziła że nic nie może zrobić i trzasnęła drzwiami, że miałam czelność ją obudzić w środku nocy na dyżurze. Znieczulica straszna.
    Najważniejsze to przeboleć to wszystko, wziąć się w garść i iść do przodu. Trzeba wierzyć, że się uda. Już wiesz, że możesz zajść w ciążę to już trochę inne podejście. Obawy co do powtórki niestety będą, ale każda ciąża jest inna, także na pewno się uda trzeba w to mocno wierzyć. Mnie udało się po 3 miesiącach od tego feralnego zajścia, a mogliśmy się starać już w kolejnym cyklu. Ściskam mocno jeszcze raz i wierzę, że za 2-3 cykle będą tu radosne nowiny!
    A możesz powiedzieć czy też miałaś łyżeczkowanie i jeżeli tak to jak się czułaś? Kurcze ja się czuję fatalnie. Niedosyc że psychicznie to i fizycznie. Pierwszy dzień był ok a wczoraj i dziś na przeciwbólowych( czuje taki mega mocny okres) i naprawdę dużo krwi. Partner chce żebym jechała do szpitala ale mi się wydaje że to się poprostu wszystko czyści. Co prawda mega mnie to osłabia a tak bardzo bym chciała już iść do roboty i zacząć jakoś funkcjonować.

  • Anika89 Autorytet
    Postów: 353 214

    Wysłany: 19 marca 2023, 20:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kikulek1994 wrote:
    A możesz powiedzieć czy też miałaś łyżeczkowanie i jeżeli tak to jak się czułaś? Kurcze ja się czuję fatalnie. Niedosyc że psychicznie to i fizycznie. Pierwszy dzień był ok a wczoraj i dziś na przeciwbólowych( czuje taki mega mocny okres) i naprawdę dużo krwi. Partner chce żebym jechała do szpitala ale mi się wydaje że to się poprostu wszystko czyści. Co prawda mega mnie to osłabia a tak bardzo bym chciała już iść do roboty i zacząć jakoś funkcjonować.
    Nie miałam łyżeczkowania bo samo wszystko się oczyściło i krwawienie trwało może 3 dni. Pewnie to wszystko zasługa tabletek, które przyjęłaś, że to krwawienie jest takie intensywne. Myślę, że do tygodnia, gdy nie ustąpi najlepiej sprawdzić. Bardzo Ci współczuję, psychocznie to jest ogromny cios. Dla mnie to było totalne załamanie, tyle na to czekałam a tu taki cios. Jakoś trzeba się pozbierać, nie jest lekko ale uwierz, że z każdym dniem spojrzysz na to inaczej.
    Wiele też czytałam, że właśnie po takim zdarzeniu
    organizm jest najbardziej gotowy na zajście w ciążę i wielu parom udaje się o wiele szybciej niż dotychczas, także jest światełko w tunelu.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2023, 20:56

  • kasia Autorytet
    Postów: 331 128

    Wysłany: 20 marca 2023, 10:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Kochane, u mnie jakiś pozytywny akcent na start tego tygodnia :o Faktycznie ten pęcherzyk dojrzewa, ma 19mm dzisiaj. Podano mi od razu u doktora zastrzyk ovitrelle i zalecenia są takie, żeby dzisiaj/jutro współżyć. Od czwartku mam brać progesteron a w ostatnim tygodniu marca zrobimy kontrolę czy pęcherzyk pękł

    Jakkolwiek się to nie skończy - jestem taka szczęśliwa że udało się wyhodować naturalnie pęcherzyk, bez żadnej stymulacji <3 to z pewnością efekt tej laparo pod koniec lutego :) trzymajcie kciuki!

    Endometrium też super przyrosło tak jak jedna z Was sugerowała :) więc kamień z serca!

    Niestety ja jutro z samego rana wyjeżdżam :P Więc współżycie tylko dzisiaj (pogodzona z mężem już jakby co! :D). Zobaczymy, jest lekka presja podświadomie ale staram sie podejść do tego ze spokojną głową :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2023, 10:38

    Anika89, Paucia lubią tę wiadomość

    👩 31 -PCOS, niedoczynność tarczycy, hashimoto
    🧔 32 - wyniki nasienia w normie

    Starania od września 2021:
    -27.02. - histeroskopia, laparoskopia, kontrola drożności jajowodów (drożne), el-kauteryzacja jajników

    Naturalne owulacje, pęcherzyki pękające po ovitrelle
    14.07. - iui
  • Agusia94 Autorytet
    Postów: 526 254

    Wysłany: 20 marca 2023, 11:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kikulek1994 wrote:
    A możesz powiedzieć czy też miałaś łyżeczkowanie i jeżeli tak to jak się czułaś? Kurcze ja się czuję fatalnie. Niedosyc że psychicznie to i fizycznie. Pierwszy dzień był ok a wczoraj i dziś na przeciwbólowych( czuje taki mega mocny okres) i naprawdę dużo krwi. Partner chce żebym jechała do szpitala ale mi się wydaje że to się poprostu wszystko czyści. Co prawda mega mnie to osłabia a tak bardzo bym chciała już iść do roboty i zacząć jakoś funkcjonować.




    Kikulek1994 ja miałam łyżeczkowanie ale fizycznie czułam się dobrze. Ból minimalny a praktycznie zerowy i krwawienie małe. Ja gdy miałam jakieś pytania to dzwoniłam do szpitala na dyżurkę pielęgniarek lub lekarzy i mi odpowiadali na pytanie. Na wypisie powinnaś mieć te numery. Nie bój się ❤ lepiej zapytać i być spokojnym.

    Nasza Kornelka przyszła na świat 05.01.2022r i jest naszym całym światem. 🙂




    "Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą"
  • Ajsza11 Koleżanka
    Postów: 31 2

    Wysłany: 20 marca 2023, 11:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny 🙂
    Zaczęłam w tym cyklu stymulację lamettą i zastanawia mnie plamienie.
    Jestem w 7 dc miesiączki mam zawsze około 4 dni. Zauważyłam u siebie takie plamienia na brązowo i zastanawiam się czy to efekt stosowania letrozolu.
    Wcześniej byłam stymulowana clo i nie miałam takich plamień.
    Czy któraś z was miała podobne plamienia ?

  • Kiki1997 Przyjaciółka
    Postów: 238 32

    Wysłany: 20 marca 2023, 11:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ajsza11 wrote:
    Cześć dziewczyny 🙂
    Zaczęłam w tym cyklu stymulację lamettą i zastanawia mnie plamienie.
    Jestem w 7 dc miesiączki mam zawsze około 4 dni. Zauważyłam u siebie takie plamienia na brązowo i zastanawiam się czy to efekt stosowania letrozolu.
    Wcześniej byłam stymulowana clo i nie miałam takich plamień.
    Czy któraś z was miała podobne plamienia ?
    W sensie , że po miesiączce tak ? Ja często mam jak okres mi się kończy to mam te plamienia.

  • Kikulek1994 Ekspertka
    Postów: 210 79

    Wysłany: 20 marca 2023, 11:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agusia94 wrote:
    Kikulek1994 ja miałam łyżeczkowanie ale fizycznie czułam się dobrze. Ból minimalny a praktycznie zerowy i krwawienie małe. Ja gdy miałam jakieś pytania to dzwoniłam do szpitala na dyżurkę pielęgniarek lub lekarzy i mi odpowiadali na pytanie. Na wypisie powinnaś mieć te numery. Nie bój się ❤ lepiej zapytać i być spokojnym.
    Dzisiaj narazie jest ok. Krwawienie też wydaje mi się już mniejsze. Szczerze powiedziawszy nie mam wogole zaufania do swojego szpitala i kiedy pytałam czy po tych tabletkach poronnych będzie mnie bolał brzuch to lekarz mówi:eee nie, trochę jak przy okresie. ( Ja zemdlałam z bólu) nie wiem zwalam to trochę na to że ja ogólnie mam bolesne okresy.( Zawsze myślałam że mam wysoki próg bólu) Ale na kontrolę już zapisałam się do kliniki niepłodności, panicznie boje się że mi coś zrobili źle i że zrobią się jakieś zrosty. A dwa mies temu miałam drożność jajowodów i wszystko na nic.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2023, 11:54

  • Kiki1997 Przyjaciółka
    Postów: 238 32

    Wysłany: 20 marca 2023, 11:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja w sobotę miałam planowana miesiączkę. Dostałam brązowych plamień. Od soboty widoczne przy podcieraniu. Czasami jest więcej czasami mniej. Brak żywej krwi. Dzisian mnie boli trochę podbrzusze. Testy negatywne. Nie wiem co myśleć:/ nigdy tak nie miałam

  • Ajsza11 Koleżanka
    Postów: 31 2

    Wysłany: 20 marca 2023, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kiki1997 wrote:
    W sensie , że po miesiączce tak ? Ja często mam jak okres mi się kończy to mam te plamienia.
    Po miesiączce, tylko ja wcześniej nie miałam takich plamień dlatego mnie to zastanawia.

‹‹ 1176 1177 1178 1179 1180 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Starania o dziecko, niepłodność? - jak powiedzieć o tym innym?

Często bywa tak, że temat kłopotów z zajściem w ciążę jest owiany tajemnicą. Jak powiedzieć rodzinie i przyjaciołom o Waszych trudnych doświadczeniach związanych z przedłużającymi się staraniami o dziecko? Doświadczony psycholog, który na co dzień pracuje z parami zmagającymi się z niepłodnością - Justyna Kuczmierowska - proponuje napisanie listu. Sprawdź, co powinno znaleźć się w liście do bliskich osób. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Inseminacja (IUI) koszt i wskazania. Jaka jest skuteczność inseminacji?

Inseminacja domaciczna jest zabiegiem mającym na celu, ułatwienie zapłodnienia, poprzez skrócenie drogi, jaką mają do pokonania plemniki do komórki jajowej. Czy warto ją wykonać, jaki jest koszt i przy jakich schorzeniach odnotowuje się najlepsze rezultaty? Przeczytaj również jakie badania należy wykonać przed inseminacją i jak się do niej przygotować. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Czy jestem w ciąży? - ciąża urojona a widoczne objawy ciąży

Zdarzyło Ci się usłyszeć coś, co bardzo chciałaś usłyszeć lub czego usłyszeć za wszelką cenę nie chciałaś, mimo panującej wokół ciszy? Czasem nasz mózg płata nam figle. Jeśli bardzo czegoś pragniemy, jesteśmy skłonni dostrzegać przejawy tego pragnienia, mimo ich braku. Wiele kobiet starających się o dziecko, co miesiąc zasatanawia się: "Czy jestem w ciąży?", dostrzega u siebie pierwsze objawy ciąży, po czym po wykonaniu testu ciążowego widzi jedną kreskę. Ciąża urojona czy "urojenie ciążowe" - jak je rozpoznać? 

CZYTAJ WIĘCEJ