Stymulacja letrozolem
-
WIADOMOŚĆ
-
uff... zniknęłam na kilka dni żeby się zrelaksować z mężem a tu takie wiadomości!!! Póki co nie gratuluję tylko ściskam mocno kciuki za rosnące bety:) mam nadzieję, że to wyczekany jesienny wysyp:)
Efta (przykro mi z powodu negatywnej bety), Mmmarita, Rocheera (gdzieś nam znikła ostatnio) my jako weteranki tego forum też zachodzimy i przechodzimy na fioletową stronę bo jak dziewczyny zaczną rozsiewać wirusy to żadna się nie uchroni:)
A swoją drogą ciekawe jak tam Diewuszka i Auris... dziewczyny piszcie co tam u Was:)efta lubi tę wiadomość
4 cs o drugiego bobasa - II 03.01; 20.01
Starania o pierwsze dziecko 2 lata (2015-2017)
Ona: PCOS, AMH 24, niedoczynność tarczycy,
czerwiec 2017 - laparoskopia, HSG, histeroskopia, usunięcie ognisk endometriozy
On: oligoasthenoteratozoospermia (01.2017 koncentracja 1,7 mln/ml; morfologia 1%; ruch 10%) -
Natalia01 wrote:Kasiak gratulacje! Mam nadzieję że przerwałas zła passę i teraz poleca pozytywne Bety
Ja dziś po monitoringu pierwszy po laparo 14dc w jajnikach drobnica 9mm i 11mm endo 7 w następnym tygodniu mam isc w środę jeśli pojawi się śluz plodny lub w piątek i dostanę ovitrelle.. Mam jakieś przeczucie ze to stracony cykl, dostanę zastrzyk w 20dc a cykle mam 28d nie wiem czy ma to jakiś sens co myślicie?
Kochana jak dostaniesz zastrzyk nawet w 20 dc i owulacja wystąpi to wszytko się przesunie. twoja 2 faza bedzie trwala tyle co zawsze ale liczac od owulacji (nawet jak wystapi pozniej niz zwykle). tzn owu np w 21 dc + 14 (faza lutelna ) cykl 35dni.
Późne owulacje tez bywają szczęsliwe. moj synek jest z pozniej owulacji - owu miałam około 23-25 dnia cyklu.
Bądź dobrej mysliNatalia01 lubi tę wiadomość
6 lat starań efekt: Jaś ur. lipiec 2014 mutacja C677T i A1298C w genie MTHFR-heterozygota
1 IUI październik 2016 ciąża biochemiczna 2 IUI
3IUI grudzień 2016 serduszko bije pappa T21 1:424, Nifty Ok. córcia Iga
-
bunia89 wrote:Cześć Dziewczyny! Gratulacje dla zafasolkowanych trzymam kciuki podczytuje Was trochę, ale nie mam chwil żeby napisać niestety...
Wiec tak, pierwszy cykl z letrozole minął bez większych problemów. Podczas brania tabletek mialam uderzenia gorąca, a później po serduszkach lekko krwawilam.
Teraz jest mój 37 dzień cyklu, czyli jestem około 4 dni po terminie @ (cykle 32 - 34 dni). W piątek robiłam test i nic. Ale mam dziwne przeczucia. W okolicy daty @ miałam gesty śluz z pochwy, teraz już sucho. Jajnik z którego była owulacja, kluje okropnie. Nie bolą mnie piersi, kiedy zawsze przed okresem bolały (dopiero dziś sutki zrobiły się wrazliwe). Poczekam może do piątku i wtedy zrobię drugi test. Zaznaczam ze nie jest mozliwe abym poszła na betę, bo w Irlandii nie robią tego badania tak z ulicy. Powiedzcie, czy mozliwe jest ze po letrozole @ mogła się zatrzymać, czy faktycznie mogę być w ciąży?
Kochana brzmi to bardzo dobrze. jestem pełna optymizmu. mam nadzieje, że się udało. Ja bym nie czekała do piątku. kup test o czułosci 10 i sikaj z rana (mocz z nocy)
bunia89 lubi tę wiadomość
6 lat starań efekt: Jaś ur. lipiec 2014 mutacja C677T i A1298C w genie MTHFR-heterozygota
1 IUI październik 2016 ciąża biochemiczna 2 IUI
3IUI grudzień 2016 serduszko bije pappa T21 1:424, Nifty Ok. córcia Iga
-
Ide po poludniu na bete. Nie bede juz czekac. Dzis 14 dni po ovitrelle wiec chyba juz wynik miarodajny
efta lubi tę wiadomość
Styczen 2010 - urodzil sie Synek, piczety naturalnie w 3 cyklu staran.
Starania od sierpnia 2014
Letrozol od kwietnia 2016
Hsg lipiec 2016 -
marita - trzymam kciuki!!! koniecznie daj znać6 lat starań efekt: Jaś ur. lipiec 2014 mutacja C677T i A1298C w genie MTHFR-heterozygota
1 IUI październik 2016 ciąża biochemiczna 2 IUI
3IUI grudzień 2016 serduszko bije pappa T21 1:424, Nifty Ok. córcia Iga
-
Dzis jade do labo ktore ma wyniki tego samego dnia. Choc nie wiem czy rob8ac ponpoludniubtez. Ale wyniki sa online wiec jak tylko beda to zaraz pisze!
efta lubi tę wiadomość
Styczen 2010 - urodzil sie Synek, piczety naturalnie w 3 cyklu staran.
Starania od sierpnia 2014
Letrozol od kwietnia 2016
Hsg lipiec 2016 -
Witam.
Jestem tu nowa, choć przyznam, że od jakiegoś czasu Was podczytuję.
Nie chciałam zapisywać się do żadnych forów w obawie, że za bardzo się będę nakręcać, jednak prawda jest taka, że i tak się nakręcam
Więc jestem.
Może będzie mi lżej, kiedy będę mogła się wypłakać i wymienić doświadczeniami z osobami, które tak dobrze rozumieją co czuję.
Mam wprawdzie cudownego męża, na którego wsparcie zawsze mogę liczyć, ale... już mi go szkoda. - Boję się, że jak tak dalej pójdzie, to moja pogłębiająca się depresja zniszczy nasze małżeństwo
A zaczęło się w grudniu 2015 roku, kiedy to pierwszy raz podjęliśmy próbę powiększenia rodziny.
Byliśmy dobrze przygotowani: zdrowy tryb życia, suplementacja witamin dla kobiet planujących ciążę (pół roku przed), wyleczone zęby, cytologia, usg.
Wszystko idealnie, żadnych przeciwwskazań.
Wcześniej jednak miałam bardzo nieregularne miesiączki (np. pół roku wcale mu miałam), trafiłam więc na endokrynologię ginekologiczną, gdzie stwierdzono mi cykle bezowulacyjne.
- W związku z tym po rocznym stosowaniu antykoncepcji hormonalnej, bezpośrednio po jej odstawieniu dostałam clomid i wskazanie starań od razu od pierwszego cyklu z clomidem (największe szanse na powodzenie).
Byliśmy zupełnie spokojni i pewni, że się uda - jeśli nie teraz, to za miesiąc lub dwa.
Testy owulacyjne wychodziły zawsze pozytywnie - ciążowe niestety nie.
Po półrocznych staraniach zgłosiłam się ponownie do ginekologa. Miałam monitorowane cykle z clo - zawsze dwa dojrzałe pęcherzyki i oba zawsze pękały, a ciąży brak.
Lekarz zlecił mi hsg - jajowody drożne, ale długie i bardzo poskręcane. Do tego zrosty okołojajowodowe.
Mój gin rozłożył ręce. Powiedział, że on tu nie widzi szans na ciążę, a jeśli już, to na pozamaciczną. Wyslał mnie do kliniki leczenia niepłodności.
Tam badanie nasienia ogólne, szczegółowe, test wiązania z hialuronianem - wszystko super. Moje badania hormonów super.
Podeszliśmy do i inseminacji. - Bez efektu.
We wrześniu miałam mieć kolejną inseminację, jednak mimo 3 pęcherzyków lekarz nie zdecydował się na jej przeprowadzenie, gdyż moje endometrium miało (w 11 d.c. i pęcherzykach gotowych do inseminacji następnego dnia) - skandaliczne 4 mm!
Tak więc zero szans na powodzenie.
Lekarz odstawił mi clo i od tego cyklu mam brać lamettę 2xdz od 3 d.c. przez pięć dni.
Tylko, że jakoś nie wierzę żeby zdziałała takie cuda jak jednoczesne wystymulowanie większej ilości pęcherzyków i poprawa śluzówki do przynajmniej 8mm.
Czytałam, że niektórym z Was lekarz przepisał na endo estrogeny - dlaczego mi nie?
Strasznie się boję kolejnych rozczarowań
Mam już prawie 34 lata.
Termin laparoskopii dopiero na luty...
Jak Wy sobie z tym wszystkim radzicie? Skąd w Was tyle optymizmu?
- Zaraźcie, błagam!
mmmarita, efta lubią tę wiadomość
12.2015 Clo
07.2016 hsg - jajowody drożne, ale poskręcane, zrosty okołojajowodowe
08.2016 IUI - bezskutecznie
09.2016 - podejrzenie endometriozy, skierowanie na laparo (termin na luty 2017)
09.2016 - endometrium znikome => odrzucenie procedury IUI
10.2016 - letrozol
12.2016-skaryfikacja endometrium -
Ennia - witamy cię u nas.
Dużo już przeszłaś. Masz dużo badań za sobą. A to dobrze każde następne zbliża cię do celu.
lametta nie musi działać cudów wystarczy żeby nie psuła endometrium.
nie zawsze lekarze na poprawe endometrium przepisuja estrogeny. zacznij od naturalnych "poprawiaczy" kup kwas omega i łykaj - taki w kapsułkach. Możesz pić olej lniany. jedz dużo tłustych ryb morskich oraz nasiona typu słonecznik, pestki dyni, orzechy, migdały.
No i najprzyjemniejsza rzecz pij lampkę czerwonego wina dziennie (w pierwszej fazie cyklu)
zycze ci powodzenia. zagladj tu do nas, jak to mowią w kupie raźniej
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2016, 13:38
Ennia lubi tę wiadomość
6 lat starań efekt: Jaś ur. lipiec 2014 mutacja C677T i A1298C w genie MTHFR-heterozygota
1 IUI październik 2016 ciąża biochemiczna 2 IUI
3IUI grudzień 2016 serduszko bije pappa T21 1:424, Nifty Ok. córcia Iga
-
Mmmarita no to czekam jak na szpilkach! oczywiście kciuki zaciśnięte!
Ennia witaj u nas! no rzeczywiście badań dużo masz zrobionych, a co Ci powiedzieli w klinice nt jajowodów? z tego względu robią inseminację? bo coś mi tu do końca nie pasuje...
Co do endo to może lekarz chciał zobaczyć jak zareagujesz na letrozol i dlatego nie dostałaś jeszcze estrogenów, bo jeśli się okaże, że po tym leku jest ok to nie trzeba się dodatkowo faszerować. Jednak jeśli nie będzie za dobre to endo w tym cyklu to upomnij się o ten lek (u mnie bez wspomagania lekami nic nie ruszyło, nawet jak przeszłam na letrozol to musiałam brać estrogeny), a póki co uzupełnij swoje menu w składniki które wymieniła Efta. A starasz się o pierwsze dziecko?Ennia lubi tę wiadomość
4 cs o drugiego bobasa - II 03.01; 20.01
Starania o pierwsze dziecko 2 lata (2015-2017)
Ona: PCOS, AMH 24, niedoczynność tarczycy,
czerwiec 2017 - laparoskopia, HSG, histeroskopia, usunięcie ognisk endometriozy
On: oligoasthenoteratozoospermia (01.2017 koncentracja 1,7 mln/ml; morfologia 1%; ruch 10%) -
Efta i Miśkowa - dziękuję za słowa wsparcia.
Właśnie trochę się obawiam, że to kilkumiesięczne zażywanie clo wyniszczyło mi doszczętnie śluzówkę, a nie dostałam nic na odbudowę.
Lametta może jej nie zniszczy, ale czy odbuduje? - Wątpię. Dlatego martwię się, że to będzie kolejny stracony cykl
Tran z witaminami i kwasami omega3 już brałam w poprzednim cyklu. Spróbuję jeszcze, tak jak radzicie, więcej orzeszków itp. oraz ryb, olej i winko (to ostatnie akurat cieszy mnie najbardziejWiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2016, 17:31
12.2015 Clo
07.2016 hsg - jajowody drożne, ale poskręcane, zrosty okołojajowodowe
08.2016 IUI - bezskutecznie
09.2016 - podejrzenie endometriozy, skierowanie na laparo (termin na luty 2017)
09.2016 - endometrium znikome => odrzucenie procedury IUI
10.2016 - letrozol
12.2016-skaryfikacja endometrium -
Niestety jak przypuszczalam beta 1, 97 spadamy.
Od nast. cyklu chcialabym sprobowac z IUI zobaczymy co na to gin.
Lipiec 2015- Początek starań
08.2016/10.2016/02.2017 c. biochemiczna
MTHFR C677T hetero, ANA1/2/3+,
Genotyp Kir Bx, NK 9%, AMH 5,2
Szczepienia limfocytami(allo mlr 0%->29,6%->0%
1/2/3 IUI
1 IVF:(
2 IVF->Transfer 3 dniowego zarodka...... CzekamY -
Kasiak - no tak mi przykro . Myślałam, że tym razem bedzie wszytko dobrze. ewidentnie widać, że te 2 zdarzenia to nie przypadek. Uważam , że dalej powinnaś szukac przyczyny wczesnych poronień. Myslę, że lekarz coś doradzi. Czy potrzebna jest wam inseminacja. Nie sądzę. W ciąże po stymulacji zachodzisz z łatwością - tu ewidentnie kwestia utrzymania.. Lekarz pewnie zleci kariotyp. Możliwe że włączy clexane od owulacji... z pewnoscią powinen was kierunkowac na znalezienie przyczyny.6 lat starań efekt: Jaś ur. lipiec 2014 mutacja C677T i A1298C w genie MTHFR-heterozygota
1 IUI październik 2016 ciąża biochemiczna 2 IUI
3IUI grudzień 2016 serduszko bije pappa T21 1:424, Nifty Ok. córcia Iga
-
Kasiak tak mi przykro... Nie tak to mialo byc ale rzeczywiscie trzeba szukac przyczyny, bo w ciaze zachodzisz tylko problem z utrzymaniem. Musisz bardziej pomeczyc gina.
Ennia mi w drugim cyklu z clo polecialo endo (czyli rok temu) i od tamtej pory jak nie bralam estrogenow to nie mialam przyzwoitego endometrium, jednak pamietaj ze kazda z nas jet inna u Ciebie wcale nie musi byc jak u mnie.4 cs o drugiego bobasa - II 03.01; 20.01
Starania o pierwsze dziecko 2 lata (2015-2017)
Ona: PCOS, AMH 24, niedoczynność tarczycy,
czerwiec 2017 - laparoskopia, HSG, histeroskopia, usunięcie ognisk endometriozy
On: oligoasthenoteratozoospermia (01.2017 koncentracja 1,7 mln/ml; morfologia 1%; ruch 10%) -
efta wrote:Kasiak - no tak mi przykro . Myślałam, że tym razem bedzie wszytko dobrze. ewidentnie widać, że te 2 zdarzenia to nie przypadek. Uważam , że dalej powinnaś szukac przyczyny wczesnych poronień. Myslę, że lekarz coś doradzi. Czy potrzebna jest wam inseminacja. Nie sądzę. W ciąże po stymulacji zachodzisz z łatwością - tu ewidentnie kwestia utrzymania.. Lekarz pewnie zleci kariotyp. Możliwe że włączy clexane od owulacji... z pewnoscią powinen was kierunkowac na znalezienie przyczyny.
O widzisz efta o tym kariotypie to juz jak rejestrowalam sie do Hematologa to mowila mi Pielegniarka może rzeczywiscie cos w tym jest, w przeciwnym przypadku juz drugi raz nei skonczylo by sie taksamo. Dziekuje znowu jestem madrzejsza o cos nowego.Lipiec 2015- Początek starań
08.2016/10.2016/02.2017 c. biochemiczna
MTHFR C677T hetero, ANA1/2/3+,
Genotyp Kir Bx, NK 9%, AMH 5,2
Szczepienia limfocytami(allo mlr 0%->29,6%->0%
1/2/3 IUI
1 IVF:(
2 IVF->Transfer 3 dniowego zarodka...... CzekamY -
Miśkowa, sorki, że tak się uczepiłam, ale czy mogłabyś mi napisać jakie dokładnie leki bierzesz, w jakich dawkach i w których dniach cyklu?
- Chciałabym mieć jakiekolwiek pojęcie, bo mam wrażenie, że tych lekarzy to czasem też trzeba za uszy ciągnąć.
Kasiak, mi również przykro
No ale przynajmniej wiesz na którym etapie coś nie gra, a to już dużo, bo nie błądzisz całkiem po omacku.12.2015 Clo
07.2016 hsg - jajowody drożne, ale poskręcane, zrosty okołojajowodowe
08.2016 IUI - bezskutecznie
09.2016 - podejrzenie endometriozy, skierowanie na laparo (termin na luty 2017)
09.2016 - endometrium znikome => odrzucenie procedury IUI
10.2016 - letrozol
12.2016-skaryfikacja endometrium -
Kasiak tule mocno, zgadzam się z dziewczynami, o kolejny krok bliżej do dzidziusia.
Ennia witam serdecznie! U mnie było podobnie, oboje z mężem przygotowaliśmy się do ciąży, suplementacja, zdrowy styl życia itp. Ja również zawsze miałam nieregularne cykle, do tego stwierdzono PCOS. Potrafiłam przez 3-4 miesiące nie mieć @ a potem miałam 3 razy w przeciągu 2 miesięcy, prawdziwa huśtawka. Pierwszy gin tłumaczył to młodością i że organizm jeszcze nie zdążył się ustabilizować. Sama zaczęłam szukać pomocy, ginekolog endokrynolog zdiagnozował cykle bezowulacyjne i przepisał clostilbegyt który w ogóle niczego nie ruszył a być może całkiem zablokował bo cykl trwał aż do wizyty w klinice, całe 114 dni... W klinice dostałam duphaston na wywołanie @ a potem letrozol 3-7 dc i poszło ładnie, miałam w pierwszym cyklu 1 pęcherzyk 25 mm i endo 7 mm, w obecnym drugim cyklu stymulacji (połączonym z pełnym monitoringiem) miałam 2 pęcherzyki 23-24 mm i endo 9 mm. Monitoring potwierdził pękanie pęcherzyków. Także ja jestem póki co bardzo zadowolona z letrozolu, trzymam kciuki że i Ty będzieszWiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2016, 19:37
Ennia lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny. W tym cyklu brałam Letrozol 3 razy dziennie. Dzisiaj jest 37 dc. Ovu mialam 16 dc. @ spóźnia mi się już 8 dzień. Boli mnie lekko podbrzusze, jajniki. Ale tylko chwilami nie cały czas.
Nie wiem co mam myśleć. Mozebw końcu się udało. Czy któraś z Was miała tak?Paulla92 -
efta dzięki za info..dużo to wyjaśnia a chodzę do zwykłego gina ale który wykonuje inseminacje, a badania podstawowe mam tylko prolaktyna przekroczona, co wydaje mi się najmniejszym problemem, poronień żadnych nie miałam
Ennia musisz się trzymać bo psychika też jest ważna to jest ciężkie na pewno w właszcza, ze w wokoło tyle osób zaciążą bez problemów i to po jakiś wpadkach wiedz ze nie jesteś sama ja staram się już dużo dluzej od Ciebie i licze ze wreszcie się uda i po tym cyklu jak nie wyjdzie to mam zamiar sprobowac z inseminacja . Mysle ze powiinas podejść do tego na luzie i czekac spokojnie na laparo, po niej większość kobiet zachodzi...ja akurat nie jestem dobrym przykładem ale u mnie jest jeszcze problem u meza morfologia poniżej 4%, wiec uwierz mi po laparo będzie lepiej, mnie np. zlikwidowali ognisko endometriozy.
1. 19.02.2017 IUI -
Ennia pisz śmiało:) jak pisałam po clo tak mi się posypało endo że w 15 dc miało 1,5 mm (to nie błąd zapisu na prawdę prawie wcale go nie było). Potem pomimo dobrych wyników estradiolu endo dalej było cienkie ok 4 mm więc lekarz zapisał mi najpierw estrofem mite (1 mg) i tab dziennie od 6-12 dc, niestety nic nie ruszyło więc następnie dostałam ten sam lek ale 2xdziennie i udało mi się dobić chyba do 8-9 mm (nie pamiętam dokładnie ale było bardzo dobrze jak na mnie) i dopiero wtedy dostałam lamette. Niestety po tym leku endo znowu padło do 4-5 mm więc lekarz wydłużył branie estrogenów do 14 dc ale też niestety nie pomogło. Zmieniłam lekarza i wtedy dostałam lek estrofem (2 mg) i brałam go 2-6 dc 2xdziennie a od 6 po 4 tabletki dziennie aż do wizyty kontrolnej (12 dc) i po tej kuracji miałam endo 7 mm (pomimo brania letrozolu 2,5 tab dziennie), całkiem nieźle ale wydaje mi się że gdyby udało mi się wyhodować jeszcze jakieś jajca to byłoby ładniejsze. Tak wyglądało to u mnie. Za kilka dni będę powtarzała ten schemat więc po wizycie zapewne napiszę jak ma się sprawa:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2016, 22:22
4 cs o drugiego bobasa - II 03.01; 20.01
Starania o pierwsze dziecko 2 lata (2015-2017)
Ona: PCOS, AMH 24, niedoczynność tarczycy,
czerwiec 2017 - laparoskopia, HSG, histeroskopia, usunięcie ognisk endometriozy
On: oligoasthenoteratozoospermia (01.2017 koncentracja 1,7 mln/ml; morfologia 1%; ruch 10%)