Stymulacja letrozolem
-
WIADOMOŚĆ
-
Tylko u mnie się w drugim pojawiła, ale może rzeczywiście tak się jakoś w tym cyklu tylko zrobiło - zobaczymy co będzie w nastepnym. Ale tak seiro to w tym raczej nie mam na co liczyć? Bo lekarka niby mówiła, że może się jeszcze coś pojaiwć, ale jak wczoraj w 11 dc nie było nic poza torbielą widać, to chyba nie mam co na cuda liczyć? Tak się chcę psychicznie nastawić55monika5 wrote:nie przejmuj się ja też w 1 cyklu z letrozolem miałam torbiel krwotoczną, ale po duphastonie sie wchłoneła, teraz od 2 cykli torbiel się nie pojawia więc może tylko na początku
-
Raczej nic się nie pojawi skoro na usg oprócz torbieli nic nie było widać. Ja też miałam torbiel krwotoczną w 6 cyklu z clo i dostałam antyki na miesiąc. U mnie zdecydowanie lepsze efekty daje lametta niż clo. A Ty co brałaś przed lamettą?ewelinka2210 wrote:Tylko u mnie się w drugim pojawiła, ale może rzeczywiście tak się jakoś w tym cyklu tylko zrobiło - zobaczymy co będzie w nastepnym. Ale tak seiro to w tym raczej nie mam na co liczyć? Bo lekarka niby mówiła, że może się jeszcze coś pojaiwć, ale jak wczoraj w 11 dc nie było nic poza torbielą widać, to chyba nie mam co na cuda liczyć? Tak się chcę psychicznie nastawić4 lata walki, 3 nieudane transfery
leczenie immuno JP i...
crio 7dpt 58,78 9dpt 104,23 12dpt 540,27
2019 naturalsik
-
No właśnie clo, dwa cykle - super na mnie działało, po 2 jajeczka były, ale zero sluzu i cieniutkie endometrium.czar-nula wrote:Raczej nic się nie pojawi skoro na usg oprócz torbieli nic nie było widać. Ja też miałam torbiel krwotoczną w 6 cyklu z clo i dostałam antyki na miesiąc. U mnie zdecydowanie lepsze efekty daje lametta niż clo. A Ty co brałaś przed lamettą?
No właśnie zaczyna mi się jakiś śluz pojawiać - lekarce chyba chodziło o to, że za torbielą może być jeszcze jakieś jajeczko - no nic - najwyżej będzie stracony - głowa muru nie przebiję.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia 2015, 10:18
-
Ewelinka to może zrób test owulacyjny. Ja po wizycie, gratulacje od gina zobaczył ciałko żółte:) teraz do 7 wrz czekać na betę.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia 2015, 22:31
4 lata walki, 3 nieudane transfery
leczenie immuno JP i...
crio 7dpt 58,78 9dpt 104,23 12dpt 540,27
2019 naturalsik
-
To trzymam kciuki za wysoką betęczar-nula wrote:Ewelinka to może zrób test owulacyjny. Ja po wizycie, gratulacje od gina zobaczył ciałko żółte:) teraz do 7 wrz czekać na betę. A Wy jak długo się staracie?
A u mnie owulacja jednak była, czyli ten pęcherzyk jenak pękł, jak się tak zastanowiłam, co moja lekarka mówiła, to chyba chodziło jejo to, ze wlasnie ten duży pęcherzyk może jenak pęknąć, tylko jak mi takie duże rosną, to moze w tym jest właśnie problem, bo juz się nie nadają do zapłodnienia. Na jednej z wizyt mialam 2,6 cm, ten miał w czwartek 2,67 i pękł dzien później, moze trzeba coś na wcześniejsze pęknięcie podać i wtedy zaskoczy? Tylko nie zawsze takie duże są, czasem mniejsze pękały, moze czasem rosną mi tak duże i dlatego nie w każdym cyklu jest szansa.
-
Lekarz mi mówił, że jeśli pęcherzyk jest zbyt duży to nic z tego nie będzie, no ale cuda sie zdarzają to nie miałaś wcześniejszego monitoringu? Bo jakby miał pęcherzyk min 18mm to zastrzyk i pęka wcześniej. My staramy się 1,5 roku.
4 lata walki, 3 nieudane transfery
leczenie immuno JP i...
crio 7dpt 58,78 9dpt 104,23 12dpt 540,27
2019 naturalsik
-
No nie miałam wcześniej, tzn. nie w tym cyklu, my staramy się 21 cykl, drożność, histeroskopia zrobione, mamy juz synka tylko teraz nie moze zaskoczyć, w grudniu 2013 poronilam, potem w marcu biochemiczna i od tamtej pory cisza. I teraz się zastanawiam, czy moze temu to tak długo trwa, bo pęcherzyki rosną za duże. A teraz na monitoringu byłam w 11 dc, mam wczesne owulacje, może przez stymulacje takie duży urósł. Jak byłam na monitoringu przy clo, to były dwa pęcherzyki jeden 20 mm a drugi 18, owulacja jakies dwa dni później. Porozmawiam z nią o tych za dużych pęcherzykach, moze coś na pęknięcie pomoże.
-
Cześć Wam! Wracam po kilkumiesięcznej nieobecności na tym forum. Cieszy mnie, że nie został nikt znajomy sprzed kilku miesięcy bo to oznacza, że te, z którymi pisałam tutaj zaszły w upragnioną ciążę. My staramy się z mężem kilka dobrych lat, ale tak intensywnie ze wspomagaczem w postaci letrozolu pół roku. Miałam półroczną przerwę i znów wracam do letrozolu + gonal f. Oczywiście duphaston na wywołanie miesiączki bo bez tego pojawia się najwyżej raz na pół roku. Teraz jestem w trakcie brania duphastonu 2-6dc apo letro a później 3 zastrzyki gonalu 75j. Może tym razem coś urośnie. Wcześniej słabo rosło. Tylko raz mi się udało wyhodować pęcherzyki 2 szt. Później już nie. Macie jakieś "Swoje sposoby" na wspomaganie? Ja pije Inofem, biorę kwas foliowy i pije mieszankę ziół ojca sroki. A jak to u Was wygląda dziewczyny? Podzielcie się Pozdrawiam
-
Ewelinka Wy chociaż macie jedno dziecko więc psychicznie na pewno jesteś spokojniejsza. Ja poza lekami biorę kwas foliowy i wiesiołka4 lata walki, 3 nieudane transfery
leczenie immuno JP i...
crio 7dpt 58,78 9dpt 104,23 12dpt 540,27
2019 naturalsik
-
A no właśnie - wiesiołek jeszcze do owulacji.
czar-nula to prawda, jest łątwiej, bo juz dziecko mamy, ale i tak strasznie chcemy miec dwójkę i cężko jest jak się nie udaje - pwoiem Wam, że smutek przy negatywnym teście taki sam jak na początku zanim był synek. Teraz jak to tak długo już trwa, to jest trochę łatwiej, bo po prostu juz pewien rodzaj znieczulicy przychodzi, ale i tak ciężko... -
Hej jestem tu pierwszy raz ale chyba tez potrzebuje wlasnie pogadac sobie z kims kto ma podobne problemy. W ciaze nie moge zajsc juz dosyc dlugo bo ponad 3 lata na poczatku nie spinalam sie i myslalam ze jak bedzie to bedzie ale kiedy mijal czas a tu nic a maja chec posiadania dzidziusia ciagle rosla zdecydowalam sie sprawdzic co jest nie tak. Wykryto u mnie pco i podwyzszona prolaktyne po prawie 2 mc brania bromka prolaktyna spadla mi szybciutko i terez mam odpoczac troszke od niego i sprawdzac czy samoistnie sie wynormuje bo obnizyla mi sie prolaktyna az ponizej normy. Bedac tydzien temu u gin sprawdzil ze nie mam owulacji wiec teraz czekam niecierpliwie na @ aby zaczac swoj pierwszy cykl stymulowania z clo. Mam nadzieje ze juz nie dlugo bede musiala czekac na fasolke.
-
To jeśli zbiłaś prolaktynę masz duże szanse:) u mnie akurat prolaktyna w normie a i tak nie wychodzi. Większość dziewczyn w tym wątku stymulacje clo ma już za sobą, dostajemy zamiast clo - letrozol. Wątki o clo są obszerniejsze niż ten
4 lata walki, 3 nieudane transfery
leczenie immuno JP i...
crio 7dpt 58,78 9dpt 104,23 12dpt 540,27
2019 naturalsik
-
Mam pytanie. Czy lekarz bez problemu przepisał letrozol? Ja brałam clo ale nie działało na mnie i teraz mam za sobą jeden cykl z gonadotropinami. Są one refundowane tylko jeszcze 2 cykle. Zasugerowałam więc letrozol, ale mój lekarz twierdzi, że to nie jest lek oficjalnie uznany za lek do stymulacji jajeczkowania i nie chce mi go przepisać..
-
ILKA88 wrote:Mam pytanie. Czy lekarz bez problemu przepisał letrozol? Ja brałam clo ale nie działało na mnie i teraz mam za sobą jeden cykl z gonadotropinami. Są one refundowane tylko jeszcze 2 cykle. Zasugerowałam więc letrozol, ale mój lekarz twierdzi, że to nie jest lek oficjalnie uznany za lek do stymulacji jajeczkowania i nie chce mi go przepisać..
Mi zapisał jako kolejny po CLO. Musiałam tylko podpisać oświadczenie, że zgadzam się na jego branie. Ja nic nie sugerowałam to decyzja lekarza była.
-
Hej ja też w poniedziałek testuje; ) ale też testy będę robić bo na ten cykl za bardzo się na stawiam;) przez te wyniki meza moze w nastepnym cyklu juz nawet do lekarza sie zapisalam a co do latrozolu to ja nawet żadnego oświadczenia nie podpisywałam mi pani doktor przepisala po drugim cyklu clo bo słabo na niego reagowałam.
-
U nas w kraju nie jest on wpisany na listę leków do stymulacji, ale w USA jest on bardzo popularny i przeznaczony do stymulacji. Clo to czterdziestoletni lek pierwszego rzutu. Ja też nic nie podpisywałam i nie sugerowałam, po prostu mi przepisali sami.4 lata walki, 3 nieudane transfery
leczenie immuno JP i...
crio 7dpt 58,78 9dpt 104,23 12dpt 540,27
2019 naturalsik
