Stymulacja letrozolem
-
WIADOMOŚĆ
-
ktosik wrote:luteinę biore, na pekniecie nie, bo bez monitoringu to trochę ciężko ;/
a monitoringu nie mam bo daleko mam do mojego dr, zresztą nawet nie rozmawialiśmy o monitoringu, bo tak w ogole to ja bardziej mam problem z niewydolnością ciałka żółtego a nie z pękaniem
A w ogóle kiedyś miałaś monitoring, żeby sprawdzić czy leki na Ciebie działają i czy jest owulacja? Jednak każdy cykl jest inny nie boisz się, że coś przegapisz? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnydiewuszka86 wrote:A w ogóle kiedyś miałaś monitoring, żeby sprawdzić czy leki na Ciebie działają i czy jest owulacja? Jednak każdy cykl jest inny nie boisz się, że coś przegapisz?
pragnę dziecka z całego serca ale trzeba też żyć, bieganie do pięciu lekarzy naraz gdzie każdy mówi co innego i robienie badań co drugi dzień by mnie tylko stresowało a to przecież nie wskazaneWiadomość wyedytowana przez autora: 10 marca 2016, 22:26
-
Ktosik podziwiam, ja odkąd zaczęłam się starać o dziecko nie miałam już życia poza staraniami. Tylko ja niestety miałam okazuje się kiepskiego lekarza i dopiero parę miesięcy temu trafiłam na tego, który postawił prawidłową diagnozę i któremu teraz ufam. Myślę, że to faktycznie połowa sukcesu, mieć dobrego zaufanego lekarza i wierzyć w to, że jego zalecenia są prawidłowe.
-
nick nieaktualnydiewuszka86 wrote:Ktosik podziwiam, ja odkąd zaczęłam się starać o dziecko nie miałam już życia poza staraniami. Tylko ja niestety miałam okazuje się kiepskiego lekarza i dopiero parę miesięcy temu trafiłam na tego, który postawił prawidłową diagnozę i któremu teraz ufam. Myślę, że to faktycznie połowa sukcesu, mieć dobrego zaufanego lekarza i wierzyć w to, że jego zalecenia są prawidłowe.
ja dopiero drugi cykl zaczelam inaczej do tego podchodzić, staramy się ponad 3 lata, prawie 4, w między czasie byłam w ciąży pozamacicznej, to mi otworzyło oczy, zaczęłam starac się swiadomie bo zrozumiałam czego chce, ale był taki moment w naszym zyciu że ja nie umiałam myslec o niczym innym i co okres to płacz, w każdej fazie lutealnej doszukiwalam się objawów, nakręcałam a potem rozczarowywalam, miałam żal do wszystkich o wszystko.
niektórym pomaga ciągłe czytanie, głośne mówienie o swoich przeżyciach uczuciach, analizowanie, a u mnie właśnie nie, im więcej czytałam tym więcej o tym myslalam, nakręcałam sie i stresowałam, stresowalo mnie mierzenie tempki więc przestałam, nie analizuje zbytnio kiedy sie kochaliśmy, czy były to odpowiednie dni, oczywiście nie unikamy dni płodnych, wręcz przeciwnie, ale nie analizuje tego na pięć sposobów, po prostu im mniej mysle tym mam lepsze wyniki każdy ma inny sposób i inne poglądy, uważam że jak sie leczyc to jedną metodą a skutecznie, a nie trzema naraz. zaufałam mojemu naprodoktorkowi i tego się trzymam
oczywiście wszystkim życzę pięknych kochanych i zdrowych przede wszystkim dzieciaczków i nie omieszkam pochwalić się gdy sama też zaciążę
a co do kiepskich doktorków to tez takiego miałam, nie widział w niczym problemu, nawet hormonów nie chciał zbadać bo po co przecież on "widzi" że wszystko jest ok.. także wszędzie się taki znajdzie.. ;/Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2016, 09:09
-
nick nieaktualnyMam kilka tabletek apo letro. Kilka miesiecy temu mialam cykl stymulowany tymi tabletkami. Troche mis zkoda je wyrzucic i tak sie zastanawiam czy ich nie wziac od 2-5 dc bez lekarz boez monitoringow ? tak na zasadzie zeby sie nie zmarnowaly ;P
Jak myslicie ? mozna bez monitu ? czy zawsze dostajecie do nich ovitrelle albo pregnyl ? ja tylko raz dostalam ovitrell do tych tabletek bo jeden raz zadarzylo sie ze pecherztki nie pekly...
I tak nic z tego pewnie nie bedzie, bo mamy inne problemy ( ja w polowie niedrozna, maz ma przeciwciala przeciwplemnikowe) tylko szkoda mi wyrzucic... -
nick nieaktualnyopu wrote:Mam kilka tabletek apo letro. Kilka miesiecy temu mialam cykl stymulowany tymi tabletkami. Troche mis zkoda je wyrzucic i tak sie zastanawiam czy ich nie wziac od 2-5 dc bez lekarz boez monitoringow ? tak na zasadzie zeby sie nie zmarnowaly ;P
Jak myslicie ? mozna bez monitu ? czy zawsze dostajecie do nich ovitrelle albo pregnyl ? ja tylko raz dostalam ovitrell do tych tabletek bo jeden raz zadarzylo sie ze pecherztki nie pekly...
I tak nic z tego pewnie nie bedzie, bo mamy inne problemy ( ja w polowie niedrozna, maz ma przeciwciala przeciwplemnikowe) tylko szkoda mi wyrzucic... -
opu wrote:Mam kilka tabletek apo letro. Kilka miesiecy temu mialam cykl stymulowany tymi tabletkami. Troche mis zkoda je wyrzucic i tak sie zastanawiam czy ich nie wziac od 2-5 dc bez lekarz boez monitoringow ? tak na zasadzie zeby sie nie zmarnowaly ;P
Jak myslicie ? mozna bez monitu ? czy zawsze dostajecie do nich ovitrelle albo pregnyl ? ja tylko raz dostalam ovitrell do tych tabletek bo jeden raz zadarzylo sie ze pecherztki nie pekly...
I tak nic z tego pewnie nie bedzie, bo mamy inne problemy ( ja w polowie niedrozna, maz ma przeciwciala przeciwplemnikowe) tylko szkoda mi wyrzucic... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
ktosik wrote:a ile trwa Twoja faza lutealna? może to plamienia przed @? ale oczywiście życzę żeby to była implantacja
-
Keejt faza lutealna trwa od 12 do 16 dni. Czyli jak od 1 dnia miesiączki odejmiesz te 12 czy 16 dni, to powinien Ci wyjść termin owulacji. Plamienia w drugiej fazie cyklu mogą też świadczyć o zbyt niskim poziomie progesteronu. A jeśli by się okazało, czego życzę Ci z całego serca, że jesteś w ciąży, to biegiem do lekarza po luteinę albo duphaston. Jeśli oczywiście plamienie trwa nie więcej niż 2 dni, to może to być oczywiście plamienie implantacyjne.
Daj znać co i jak -
Cześć Dziewczyny Wracam do gry po prawie półrocznej przerwie. Byłam stymulowana 3 cykle lamettą, owulacja potwierdzona, ale efektów brak. Wcześniej 6 cykli z clo i gonadotropiny. Mam PCOS. Nieregularne cykle i brak naturalnej owulacji. Wczoraj byłam w gyncentrum umówić się na iseminację i doznałam szoku, na usg było widać że miałam dzień wcześniej naturalną owulację! Mam czekać... może coś się z tego urodzi... A jeśli nie to od przyszłego cyklu lametta 1x1 3-7dc i inseminacja. Moje pytanie jest takie: czy miewacie bóle piersi w czasie owulacji? Bo ja od kilku dni mam, a nigdy wcześniej nie miałam, zawsze kilka dni przed @. Już miałam iść się zbadać, a tu doktorek pow. że to owulacja. A przy stymulowanej nigdy mnie piersi nie bolały.4 lata walki, 3 nieudane transfery
leczenie immuno JP i...
crio 7dpt 58,78 9dpt 104,23 12dpt 540,27
2019 naturalsik
-
diewuszka86 wrote:Keejt faza lutealna trwa od 12 do 16 dni. Czyli jak od 1 dnia miesiączki odejmiesz te 12 czy 16 dni, to powinien Ci wyjść termin owulacji. Plamienia w drugiej fazie cyklu mogą też świadczyć o zbyt niskim poziomie progesteronu. A jeśli by się okazało, czego życzę Ci z całego serca, że jesteś w ciąży, to biegiem do lekarza po luteinę albo duphaston. Jeśli oczywiście plamienie trwa nie więcej niż 2 dni, to może to być oczywiście plamienie implantacyjne.
Daj znać co i jak
PS. Jak się dziewuszko czujecie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2016, 19:54