Stymulacja letrozolem
-
WIADOMOŚĆ
-
Katte wrote:Kobitki słuchajcie,
Lekarz zmienił mi z Clo na to, co wy bierzecie teraz. Myślicie, że jest większa szansa na ciążę?
Ja nie miałam w ogóle clo, ale z tego co tu wyczytałam trzeba przy clo uważać na endometrium, polecam orzechy brazylijskie rosną jak an drożdżach najlepiej od początku cyklu
Trzymam kciuki i życzę powodzenia aby ta zmiana pozwoliła na zobaczenie ⏸️⏸️⏸️👱♀️ 30l.
AMH 2,3 - >1,93 (po laparo)
❌MTHFR - heterozygotyczny (C677T)
❌PAI-1 homozygotyczny
02.21 laparoskopia
Endometrioza 1 st.
Udrożnione jajowody 💪
03.21 IUI 😭 (lametta +menopur + ovitrelle) pęcherzyk nie pękł.. Torbiel - > 21 dni antykoncepcji
05.21 -> 2 IUI ❓(bemfola + menopur+ 2x pregnyl) nie pękły ❓
Jakieś cuda!
26.05 beta 6675 ✊
Pawełek 29.01.22 ❤️👶 -
Agusia94 wrote:Margaritta a co u Ciebie? Nie chcesz się niczym nam pochwalić ostatnio? Wszystko dobrze? Fasolka rośnie? Który to już tydzień? Termin usg prentalanego ustalony? 🙂
A u reszty dziewczyn coś się dzieje ciekawego? Może któraś będzie niedługo testowała?
Luty/marzec 22
3x1 lametta- 3-6 DC. - 2 pęcherzyki -
11 dpo 12.03 beta 14,2 💗
13 dpo beta 71,5 ❤️
4.04 mamy bijące serduszko 💗
11.05 chyba córeczka 💓
Pcos, niedoczynność tarczycy, hipoglikemia reaktywna
6 cykli stymulowanych lametta -
Szpacza223 wrote:Gratuluję każdej z Was nie wiecie jak się cieszę że Wam się udało ! Ja byłam wczoraj na wizycie jest ciałko żółte endo wzrosło do 9mm cieszę się jak dziecko pierwszy raz od pół roku taki widok, a nie ciągle drobne pęcherzyki. Dostałam duphaston (owu była jakoś wtorek/środa) ovitrelle poniedziałek. A wczoraj czyli w piątek powiedział że mam testować za 10 dni , na pewno nie wytrzymam aż tyle xd i bardziej będzie to testowanie około 12-13 dni po zastrzyku. Generalnie nie mam oczekiwań, nadzieja jest wiadomo ale jak się nie uda to trudno cieszę się jedynie bardzo że zareagowałam na leki, że doszło w końcu do owulacji, poczułam się prawdziwą kobietą która nie jest aż tak beznadziejnym przypadkiem. Jedyne co mnie martwi to wczoraj miałam 37.5 w środku dnia czułam się mega skołowana, dzisiaj też się czuje tak o, ale już lepiej .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 czerwca 2021, 15:51
Szpacza223 lubi tę wiadomość
-
Jedyne co mnie martwi to wczoraj miałam 37.5 w środku dnia czułam się mega skołowana, dzisiaj też się czuje tak o, ale już lepiej
Ja w cyklu z dwiema kreseczkami też tyle miałam, mierzyłam codziennie bo się naczytałam 🤣 i u mnie się sprawdziło.
W każdym razie sukces ogromny jest, coś ruszyło z miejsca i oby do przodu 🙂.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 czerwca 2021, 15:43
Szpacza223 lubi tę wiadomość
-
Szpacza223 wrote:Gratuluję każdej z Was nie wiecie jak się cieszę że Wam się udało ! Ja byłam wczoraj na wizycie jest ciałko żółte endo wzrosło do 9mm cieszę się jak dziecko pierwszy raz od pół roku taki widok, a nie ciągle drobne pęcherzyki. Dostałam duphaston (owu była jakoś wtorek/środa) ovitrelle poniedziałek. A wczoraj czyli w piątek powiedział że mam testować za 10 dni , na pewno nie wytrzymam aż tyle xd i bardziej będzie to testowanie około 12-13 dni po zastrzyku. Generalnie nie mam oczekiwań, nadzieja jest wiadomo ale jak się nie uda to trudno cieszę się jedynie bardzo że zareagowałam na leki, że doszło w końcu do owulacji, poczułam się prawdziwą kobietą która nie jest aż tak beznadziejnym przypadkiem. Jedyne co mnie martwi to wczoraj miałam 37.5 w środku dnia czułam się mega skołowana, dzisiaj też się czuje tak o, ale już lepiej .
Jaka dobra wiadomość 😉 na tym wątku ciałka żółte zwiastuja tylko dobre wiadomości 🙂 ja po owulacji tej udanej też się dziwnie czułam i to chyba było to . Trzymam kciuki i teraz tylko życzę cierpliwości 🙂 bo ja zaczęłam testowanie szybko i to dopiero 4 test wyszedł pozytywny i w sumie robiąc go nie miałam nadziei na nic. Był to zrobiłam przecież nie mógł się zmarnować 🥰🥰Szpacza223 lubi tę wiadomość
Nasza Kornelka przyszła na świat 05.01.2022r i jest naszym całym światem. 🙂
"Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą" -
Dziękuję dziewczyny, bardzo! Będę dawać znać jak się sprawą rozwinęła. Jeśli komuś to pomoże to jest to cykl w którym zupełnie nie miałam czasu myśleć o tym co się u mnie dzieje. Byłam pewna że nici po raz kolejny z owu o mały włos nie zapomniałam o wizycie u gina ,a na ostatnią wizytę prawie zaspałam . Także chyba to faktycznie jest klucz do owulacji.. oczywiście bez wspomagania wątpię aby się udało ale chyba nie należy się aż tak skupiać i maniakalnie o tym myśleć. Wiadomo że jest trudno ale w końcu to przychodzi samo. Oprócz tego mnóstwo borówek truskawek malin dużo spacerów i słońca. Było też pytanie o sono hsg - miałam przed rozpoczęciem stymulacji bolało mnie okropnie myślałam że nie wytrzymam mimo że oba jajowody drożne.
Agusia94 lubi tę wiadomość
Luty/marzec 22
3x1 lametta- 3-6 DC. - 2 pęcherzyki -
11 dpo 12.03 beta 14,2 💗
13 dpo beta 71,5 ❤️
4.04 mamy bijące serduszko 💗
11.05 chyba córeczka 💓
Pcos, niedoczynność tarczycy, hipoglikemia reaktywna
6 cykli stymulowanych lametta -
A czy którąś z Was po stymulacji Letrozolem bolały sutki? Bo mnie bolą już ponad tydzień (zaczęły 2 dni przed monitoringiem gdzie się dowiedziałam, że pęcherzyk nie pękł). Myślałam, że może to ból zwiastujący owulację ale niestety nie a sutki są czasem tak tkliwe, że bolą przy ubieraniu biustonosza i każdym dotyku🙈. Myślałam że to minie ale niestety cały czas się utrzymuje i trochę zaczyna mnie to martwić. Nawet przy okresie tak nie bolały nigdy
-
Mujer wrote:A czy którąś z Was po stymulacji Letrozolem bolały sutki? Bo mnie bolą już ponad tydzień (zaczęły 2 dni przed monitoringiem gdzie się dowiedziałam, że pęcherzyk nie pękł). Myślałam, że może to ból zwiastujący owulację ale niestety nie a sutki są czasem tak tkliwe, że bolą przy ubieraniu biustonosza i każdym dotyku🙈. Myślałam że to minie ale niestety cały czas się utrzymuje i trochę zaczyna mnie to martwić. Nawet przy okresie tak nie bolały nigdy
-
Mujer wrote:Nie dostałam ovitrelle bo pęcherzyk był już za duży.
To może jednak pękł. Mnie nigdy piersi ani sutki nie bolały przed miesiączką. Tylko i wyłącznie wtedy gdy byłam i teraz jestem w ciąży.Nasza Kornelka przyszła na świat 05.01.2022r i jest naszym całym światem. 🙂
"Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą" -
Ja po letrozolu miałam czasem zawroty głowy, dwa razy oblały mnie mocne poty i nie wiedziałam czy zaraz się przewroce czy co się stanie. Boli piersi nie zauważyłam ale generalnie rzadko kiedy mnie bolą. Jak byłam młodsza przed 20 r.z. się to zdarzało teraz raczej nie.
Ja z kolei mam pytanie jako że owulację mam może raz w roku albo dwa bo tak wyglądały moje miesiączki przed staraniami i to pierwsza obserwowana i swiadoma że tak powiem - mam temperaturę 37.5 od piątku. (Owu była wtorek lub środa). Wczesniej nie mierzyłam temp nigdy wiec trudno się odnieść ale na pewno nie jest to normalna temperatura. Rano po przebudzeniu 37 w ciągu dnia 37.5 , czuję się słabo totalnie i nie wiem czy to choroba czy coś tam się dzieje? Boli mnie gardło do tego czuję się totalnie chora. Wczoraj bolał mnie wieczorem jajnik z którego była owu. Nie mocno ale było go czuć. Miałam też jakieś dziwne kłucia w sutkach ale dzisiaj już okej i bardziej czuję już samą macicę niż jajnik. Już 6 dni po zastrzyku ... Kiedy proponujecie testować ?
Luty/marzec 22
3x1 lametta- 3-6 DC. - 2 pęcherzyki -
11 dpo 12.03 beta 14,2 💗
13 dpo beta 71,5 ❤️
4.04 mamy bijące serduszko 💗
11.05 chyba córeczka 💓
Pcos, niedoczynność tarczycy, hipoglikemia reaktywna
6 cykli stymulowanych lametta -
Oj widzę że już pisałam o tej temperaturze. To dodam jedynie że się utrzymuje plus doszło uczucie choroby
Luty/marzec 22
3x1 lametta- 3-6 DC. - 2 pęcherzyki -
11 dpo 12.03 beta 14,2 💗
13 dpo beta 71,5 ❤️
4.04 mamy bijące serduszko 💗
11.05 chyba córeczka 💓
Pcos, niedoczynność tarczycy, hipoglikemia reaktywna
6 cykli stymulowanych lametta -
Szpacza223 wrote:Ja po letrozolu miałam czasem zawroty głowy, dwa razy oblały mnie mocne poty i nie wiedziałam czy zaraz się przewroce czy co się stanie. Boli piersi nie zauważyłam ale generalnie rzadko kiedy mnie bolą. Jak byłam młodsza przed 20 r.z. się to zdarzało teraz raczej nie.
Ja z kolei mam pytanie jako że owulację mam może raz w roku albo dwa bo tak wyglądały moje miesiączki przed staraniami i to pierwsza obserwowana i swiadoma że tak powiem - mam temperaturę 37.5 od piątku. (Owu była wtorek lub środa). Wczesniej nie mierzyłam temp nigdy wiec trudno się odnieść ale na pewno nie jest to normalna temperatura. Rano po przebudzeniu 37 w ciągu dnia 37.5 , czuję się słabo totalnie i nie wiem czy to choroba czy coś tam się dzieje? Boli mnie gardło do tego czuję się totalnie chora. Wczoraj bolał mnie wieczorem jajnik z którego była owu. Nie mocno ale było go czuć. Miałam też jakieś dziwne kłucia w sutkach ale dzisiaj już okej i bardziej czuję już samą macicę niż jajnik. Już 6 dni po zastrzyku ... Kiedy proponujecie testować ?
Nigdy nie miałam zastrzyku podanego. Ale czytałam kiedyś że takie objawy również są po tym zastrzyku właśnie. Ale trzymam mocno kciuki. Zrób test za 4 dni i później powtórz za kolejne dwa. Nie wiem ile zastrzyk utrzymuje się w organizmie.Nasza Kornelka przyszła na świat 05.01.2022r i jest naszym całym światem. 🙂
"Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą" -
Tak właśnie zrobię. Dzięki wielkie !
Luty/marzec 22
3x1 lametta- 3-6 DC. - 2 pęcherzyki -
11 dpo 12.03 beta 14,2 💗
13 dpo beta 71,5 ❤️
4.04 mamy bijące serduszko 💗
11.05 chyba córeczka 💓
Pcos, niedoczynność tarczycy, hipoglikemia reaktywna
6 cykli stymulowanych lametta -
Agusia94 wrote:To może jednak pękł. Mnie nigdy piersi ani sutki nie bolały przed miesiączką. Tylko i wyłącznie wtedy gdy byłam i teraz jestem w ciąży.
Chciałabym się łudzić ale nie czułam owulacji więc chyba niestety to nie to. Zobaczymy. @ powinna przyjść we czwartek -
Po zastrzyku najlepiej 12 dni testować, chociaż chyba najlepiej zrobić bete dwa razy i zobaczyć czy rośnie czy maleje. Trzymam kciuki ✊👱♀️ 30l.
AMH 2,3 - >1,93 (po laparo)
❌MTHFR - heterozygotyczny (C677T)
❌PAI-1 homozygotyczny
02.21 laparoskopia
Endometrioza 1 st.
Udrożnione jajowody 💪
03.21 IUI 😭 (lametta +menopur + ovitrelle) pęcherzyk nie pękł.. Torbiel - > 21 dni antykoncepcji
05.21 -> 2 IUI ❓(bemfola + menopur+ 2x pregnyl) nie pękły ❓
Jakieś cuda!
26.05 beta 6675 ✊
Pawełek 29.01.22 ❤️👶 -
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczyny, dawno się nie odzywałam, bo to był mój cykl chillu, wczoraj wróciliśmy z wakacji i faktycznie dało to totalny reset. Nie myślałam nic o staraniach. Owulację miałam kilka dni przed wyjazdem więc tym bardziej zupełny luz, bo ani nie męczył mnie okres ani nie martwiłam się owulacją/zastrzykiem/staraniami.
Tak jak już pisałam wcześniej nie nastawiam się na nic, bo w lipcu czeka mnie laparo i wtedy pewnie wzrosną nadzieje, ale jutro będzie już 14 dzień po owulacji, więc pewnie będę testować, bo ciekawość nie pozwoli mi poczekać do @, która powinna być 2 dni poźniej. -
Czekamy ! Dawaj znać. ❤️❤️
Luty/marzec 22
3x1 lametta- 3-6 DC. - 2 pęcherzyki -
11 dpo 12.03 beta 14,2 💗
13 dpo beta 71,5 ❤️
4.04 mamy bijące serduszko 💗
11.05 chyba córeczka 💓
Pcos, niedoczynność tarczycy, hipoglikemia reaktywna
6 cykli stymulowanych lametta