Szpital Południowy - klinika leczenia niepłodności
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej, czy ktoś z Was leczy się w Szpitalu Południowym i zakwalifikował się do rządowego programu in vitro? mamy z mężem wizytę w maju, czy badania hormonów z połowy stycznia będą dla nich wystarczające?
Jakie macie doświadczenie z tym miejscem? Co dokładnie jest finansowane? Czy leki wypisywane są wtedy na refundacje?
-
Hej, ja się leczę w płd. Jesteśmy już po kwalifikacji, w trakcie stymulacji. Leki do stymulacji byly z refundacją (dwa leki były na 100%, jeden na 50%). Na pierwszą wizytę mielismy sporo wykonanych badań, to czego im brakowało, robiliśmy na miejscu, już w ramach programu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia, 13:35
-
hej, dziękuję za odpowiedź
kto Was kwalifikował?
ile trwało od kwalifikacji do stymulacji? mamy wizytę 8 maja, a ja dzisiaj pierwszy dzień cyklu
oni potrzebują świeżych badań czy hormony ze stycznia będą ok?
cieszę się, że się odezwałaś, dziękuję! płaciliście za pierwszą wizytę?
przepraszam za to morze pytań
)
-
Natalita88 wrote:hej, dziękuję za odpowiedź
kto Was kwalifikował?
ile trwało od kwalifikacji do stymulacji? mamy wizytę 8 maja, a ja dzisiaj pierwszy dzień cyklu
oni potrzebują świeżych badań czy hormony ze stycznia będą ok?
cieszę się, że się odezwałaś, dziękuję! płaciliście za pierwszą wizytę?
przepraszam za to morze pytań
)
Wizytę kwalifikacyjną miałam na początku cyklu więc stymulacje rozpoczęłam już w kolejnym. Na wizytę kwalifikacyjną miałam badanie AMH (robione 2 tyg przed wizytą), usg piersi i cytologię (z poprzedniego miesiąca), badanie TSH, ft3, ft4 i sporo innych badań robionych na przestrzeni kilku miesięcy. Po wizycie dostałam skierowania na badania, które nie były do końca aktualne i na wymazy (chlamydia, biocenoza). Podczas wizyty miałam zrobione USG, ale tutaj się pytali czy dla mnie ok jako, że byłam w trakcie miesiączki. Jakiś tydzień - dwa po wizycie kwalifikacyjnej miałam wizytę aby rozpisać stymulację, gdzie ponownie miałam wykonane usg i rozpisanie stymulacji. Za żadną z wizyt nie płaciliśmyjeśli zostaniecie zakwalifikowali do programu to nie płacicie za wizytę
nas prowadzi dr W. A Wy do kogo się zapisaliście?
jak masz jakieś pytania to dawaj znać
-
ale fajnie, że tak się wcelowaliście z tym cyklem
ja mam właśnie amh, tarczycowe i dużo innych (byłam w styczniu na badaniach na KArowej) mam właśnie z połowy stycznia, tydzień temu robiłam hycosy, usg piersi mam w piątek, cytologie z sierpnia - taki misz masz
Byłam u dr W. prywatnie na jednej wizycie, zlecił właśnie hycosy i wizytę u endokrynologa i kardiologa, nie wiedziałam, że przyjmuje też w poradni. My jesteśmy zapisani do pani dr Sylwii M.
jak się czujesz podczas stymulacji?ile to trwa i kiedy następna wizyta?
kibicuje!! -
Natalita88 wrote:
ale fajnie, że tak się wcelowaliście z tym cyklem
ja mam właśnie amh, tarczycowe i dużo innych (byłam w styczniu na badaniach na KArowej) mam właśnie z połowy stycznia, tydzień temu robiłam hycosy, usg piersi mam w piątek, cytologie z sierpnia - taki misz masz
Byłam u dr W. prywatnie na jednej wizycie, zlecił właśnie hycosy i wizytę u endokrynologa i kardiologa, nie wiedziałam, że przyjmuje też w poradni. My jesteśmy zapisani do pani dr Sylwii M.
jak się czujesz podczas stymulacji?ile to trwa i kiedy następna wizyta?
kibicuje!!
To AMH i tarczycowe mogą Ci zlecić raz jeszcze, ja miałam tarczycowe chyba z lutego i robiłam raz jeszcze już w szpitalu 😊 USG już pewnie nie bo będziesz miała świeże, a z cytologią to nie wiem, ale jak będziesz robić wymazy na chlamydie i biocenozę to może od razu Ci zrobią cytologię raz jeszcze 😊 dr Sylwię też poznaliśmy, była na naszej wizycie kwalifikacyjnej (nie wiem czy to standard, że są dwie osoby ale u nas akurat tak się złożyło)
Na razie jestem na początku i póki co nie mam żadnych objawów (nie wiem czy to dobry czy słaby znak 🤔), w tym tygodniu idę na pierwszy podgląd i wtedy w zależności od tego jak zareagowałam na stymulację będzie decyzja co do dawek i leków. Potem ponoć mam przychodzić co dwa dni. Jeszcze nie wiem kiedy punkcja, ale chyba zwyczajowo całą stymulacja trwa tak do 14 dni. Pewnie więcej się dowiem jak już będę na podglądach
A długo czekaliście na wizytę i jaki u Was powód niepłodności?Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia, 22:11
Natalita88 lubi tę wiadomość
-
My bylismy na pierwszej wizycie w styczniu i zakwalifikowaliśmy się do rządowego programu. Ja mialam trochę badań do roku wstecz a mąż bardziej "świeże". Zakwalifikowalilismy sie głównie przez to, ze u męża wyszły kiepskie parametry nasienia, natomiast ja mam PCOS. Dzis byłam na wizycie, zeby sprawdzić jak beta po transferze i jestem w 2 tygodniu ciąży. Udało się za pierwszym podejściem, ale póki co przyjmuję tą informację z pokorą, bo różnie może być. Nas prowadzila docent Grzechocińska:)
czikabum, Natalita88 lubią tę wiadomość
-
Olciak0102 wrote:My bylismy na pierwszej wizycie w styczniu i zakwalifikowaliśmy się do rządowego programu. Ja mialam trochę badań do roku wstecz a mąż bardziej "świeże". Zakwalifikowalilismy sie głównie przez to, ze u męża wyszły kiepskie parametry nasienia, natomiast ja mam PCOS. Dzis byłam na wizycie, zeby sprawdzić jak beta po transferze i jestem w 2 tygodniu ciąży. Udało się za pierwszym podejściem, ale póki co przyjmuję tą informację z pokorą, bo różnie może być. Nas prowadzila docent Grzechocińska:)
Super! Trzymam kciuki by tak już zostało 😊
U nas kwalifikacja przez czynnik męski. U mnie wydaje się być wszystko w porządku i mam nadzieję, że rzeczywiście tak będzie 😊
A jak znosiłaś stymulację?Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia, 22:30
-
czikabum wrote:Super! Trzymam kciuki by tak już zostało 😊
U nas kwalifikacja przez czynnik męski. U mnie wydaje się być wszystko w porządku i mam nadzieję, że rzeczywiście tak będzie 😊
A jak znosiłaś stymulację?
Na szczęście książkowo, żadnych negatywnych objawów... Na początku był strach, ale okazało się, ze niepotrzebnie. My kobiety jesteśmy silne i wszystko przetrwamyod pierwszej wizyty zleciał czas w ekspresowym tempie... Dziękuję pięknie i życzę powodzenia, będzie dobrze
czikabum lubi tę wiadomość
-
Olciak0102 wrote:Na szczęście książkowo, żadnych negatywnych objawów... Na początku był strach, ale okazało się, ze niepotrzebnie. My kobiety jesteśmy silne i wszystko przetrwamy
od pierwszej wizyty zleciał czas w ekspresowym tempie... Dziękuję pięknie i życzę powodzenia, będzie dobrze
To prawda! 😊 u mnie też lekki strach, stres, niepewność, ale póki co żadnych objawów stymulacji nie odczuwam.
Czas bardzo szybko leci, jak szliśmy na wizytę kwalifikacyjną to myślałam, że do stymulacji to jeszcze kawał czasu a tu proszę, już jestem w trakcie 😁Olciak0102 lubi tę wiadomość
-
Hej, cieszę się, że jest już nas więcej tutaj
Na wizytę czekamy dłużej ze względu na nasze możliwości czasowe, ale termin proponowany to było 7 dni od dnia telefonu
U nas ja mam nieklasyczną postać wrodzonego przerostu nadnerczy, problem z progesteronem i brak owulacji, dodatkowo otyłość. Ciekawe czy są jakieś kryteria bmi.
Super Ola, niech rośnie po cichutku!A Tobie Czikabum
) niech się stymulują jajniki
ja zobaczę 8 maja co mnie powiedzą, póki co ogarniam jeszcze jakieś świeże badanie które mogę
-
Ja osobiście nie polecam tego miejsca! Lecą schematem, nic nie zmieniają. Zmarnowałam tam dwie procedury bez zarodków! A AMH jak na swój wiek mam wysokie. Cała historia w stopce...mam bardzo złe doświadczenia z tym miejscem i chce o nim zapomnieć.01.2012 13tc💔
🙍♀️'84
✅ AMH - 1,86
FSH - 6,79
LH - 7,49
🙍♂️'77
Morfologia 0%
Asthenoteratozoospermia
✅Kariotypy ✔️
2018 - usunięcie guza lewego jajnika
09.2024- start IVF,
09.10.2024- punkcja→ 9🥚→4xMII→ 1❄️(5 doba)✔️
→ transfer odroczony (ryzyko OHSS)❌
6.11.2024- I transfer 4BB ❌ beta HCG< 3,2
❄️ 1 zamrożona w 5 dobie 4BB
18.11.2024 - start II procedury
12.2024- punkcja→ 7🥚→4xMII→ brak zarodków❌
📆 10.01.2025 histeroskopia i usunięcie polipa
📆 31.01.2025 zmiana kliniki. Start III Procedury.
Długi protokół - 💉💉Gonapeptyl/ Omnitrope 2,5 j./GonalF330 + 150 Menopur/450 Menopur
📆04.03.2025- punkcja→ 17🥚→14xMII→ 6❄️(5 doba)✔️
📆7.03.2025- II transfer 8A/ Estrofem/Duphaston/Lutinus/Clexane/Prolutex/2x Gonapeptyl
🍀17.03.2025 10dpt Bhcg 25, 12 dpt 43, 14 dpt 35 cb💔
📆02.04.2025 histeroskopia❌ukryty stan zapalny/Doksycyklina 14 dni -
Lunkaaway wrote:Ja osobiście nie polecam tego miejsca! Lecą schematem, nic nie zmieniają. Zmarnowałam tam dwie procedury bez zarodków! A AMH jak na swój wiek mam wysokie. Cała historia w stopce...mam bardzo złe doświadczenia z tym miejscem i chce o nim zapomnieć.
Dziękuję za podzielenie się Twoim doświadczeniem, przeczytałam stopkę i widzę, że Wasza droga bywa niełatwa, mam nadzieje, że się uda spełnić marzenie)) Na którą klinikę zmieniłaś, jest większa indywidualizacja? Ja mam niecodzienne schorzenie, potrzebuję kogoś kompetentnego.
Pozdrawiam -
Zmieniłam na Novum. Tutaj wdrożyli hormon wzrostu, suplementację , długi protokół, wizyty często i modyfikacje leków. Poza tym najlepsze laboratorium embriologiczne. Tutaj miałam 14 dojrzałych komórek! Tam zaledwie 4...i zero zarodków.01.2012 13tc💔
🙍♀️'84
✅ AMH - 1,86
FSH - 6,79
LH - 7,49
🙍♂️'77
Morfologia 0%
Asthenoteratozoospermia
✅Kariotypy ✔️
2018 - usunięcie guza lewego jajnika
09.2024- start IVF,
09.10.2024- punkcja→ 9🥚→4xMII→ 1❄️(5 doba)✔️
→ transfer odroczony (ryzyko OHSS)❌
6.11.2024- I transfer 4BB ❌ beta HCG< 3,2
❄️ 1 zamrożona w 5 dobie 4BB
18.11.2024 - start II procedury
12.2024- punkcja→ 7🥚→4xMII→ brak zarodków❌
📆 10.01.2025 histeroskopia i usunięcie polipa
📆 31.01.2025 zmiana kliniki. Start III Procedury.
Długi protokół - 💉💉Gonapeptyl/ Omnitrope 2,5 j./GonalF330 + 150 Menopur/450 Menopur
📆04.03.2025- punkcja→ 17🥚→14xMII→ 6❄️(5 doba)✔️
📆7.03.2025- II transfer 8A/ Estrofem/Duphaston/Lutinus/Clexane/Prolutex/2x Gonapeptyl
🍀17.03.2025 10dpt Bhcg 25, 12 dpt 43, 14 dpt 35 cb💔
📆02.04.2025 histeroskopia❌ukryty stan zapalny/Doksycyklina 14 dni -
Lunkaaway wrote:Zmieniłam na Novum. Tutaj wdrożyli hormon wzrostu, suplementację , długi protokół, wizyty często i modyfikacje leków. Poza tym najlepsze laboratorium embriologiczne. Tutaj miałam 14 dojrzałych komórek! Tam zaledwie 4...i zero zarodków.
Rozumiem, dziękujęPłacisz tam dodatkowo czy wszystko jest w ramach refundacji?
-
W ramach refundacji. Nie mówię,że lekarze są źli. Uważam,że mają za mało doświadczenia niestety w tej materii...a doktor W. To już wogole ambicja go zjada i przekonanie o swojej nieomylności. Niestety jedyne co mogli mi zaoferować to adopcje komórki I zarodkow...a jak widać.. dało się inaczej.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia, 23:49
01.2012 13tc💔
🙍♀️'84
✅ AMH - 1,86
FSH - 6,79
LH - 7,49
🙍♂️'77
Morfologia 0%
Asthenoteratozoospermia
✅Kariotypy ✔️
2018 - usunięcie guza lewego jajnika
09.2024- start IVF,
09.10.2024- punkcja→ 9🥚→4xMII→ 1❄️(5 doba)✔️
→ transfer odroczony (ryzyko OHSS)❌
6.11.2024- I transfer 4BB ❌ beta HCG< 3,2
❄️ 1 zamrożona w 5 dobie 4BB
18.11.2024 - start II procedury
12.2024- punkcja→ 7🥚→4xMII→ brak zarodków❌
📆 10.01.2025 histeroskopia i usunięcie polipa
📆 31.01.2025 zmiana kliniki. Start III Procedury.
Długi protokół - 💉💉Gonapeptyl/ Omnitrope 2,5 j./GonalF330 + 150 Menopur/450 Menopur
📆04.03.2025- punkcja→ 17🥚→14xMII→ 6❄️(5 doba)✔️
📆7.03.2025- II transfer 8A/ Estrofem/Duphaston/Lutinus/Clexane/Prolutex/2x Gonapeptyl
🍀17.03.2025 10dpt Bhcg 25, 12 dpt 43, 14 dpt 35 cb💔
📆02.04.2025 histeroskopia❌ukryty stan zapalny/Doksycyklina 14 dni -
Lunkaaway wrote:W ramach refundacji. Nie mówię,że lekarze są źli. Uważam,że mają za mało doświadczenia niestety w tej materii...a doktor W. To już wogole ambicja go zjada i przekonanie o swojej nieomylności. Niestety jedyne co mogli mi zaoferować to adopcje komórki I zarodkow...a jak widać.. dało się inaczej.
Dziękuję za informacje
Powodzenia w Twojej drodze, mam nadzieje, że jesteś bliżej niż myślisz! -
Hej, my leczyliśmy się w południowym i jesteśmy zadowoleni.
Jak dla mnie główny minus to opóźnienia.
Z plusów to uważam że wizyty były profesjonalne, personel uprzejmy, lekarz odpowiadał na wszystkie pytania, w razie czego był dostępny pod smsem, wydawało się że ma dużą wiedzę. Zasugerował immunologa po nieudanym transferze, a wiem że nie wszyscy lekarze „respektują” takie podejście. Leki które można było dostać z refundacją byly tak przepisywane.
Na pewno nie robią nic na siłę i nie ryzykują zdrowiem pacjentek.
U nas pierwsza stymulacja była kompletnie nieudana, zero zarodków, lekarz sam był zaskoczony. Zmodyfikowaliśmy leki i druga już się udała- 5❄️.
Jestem teraz w 12 tygodniu ciąży 🙂Natalita88, czikabum lubią tę wiadomość