Szpital Południowy - klinika leczenia niepłodności
-
WIADOMOŚĆ
-
Mali.na wrote:Hej, my leczyliśmy się w południowym i jesteśmy zadowoleni.
Jak dla mnie główny minus to opóźnienia.
Z plusów to uważam że wizyty były profesjonalne, personel uprzejmy, lekarz odpowiadał na wszystkie pytania, w razie czego był dostępny pod smsem, wydawało się że ma dużą wiedzę. Zasugerował immunologa po nieudanym transferze, a wiem że nie wszyscy lekarze „respektują” takie podejście. Leki które można było dostać z refundacją byly tak przepisywane.
Na pewno nie robią nic na siłę i nie ryzykują zdrowiem pacjentek.
U nas pierwsza stymulacja była kompletnie nieudana, zero zarodków, lekarz sam był zaskoczony. Zmodyfikowaliśmy leki i druga już się udała- 5❄️.
Jestem teraz w 12 tygodniu ciąży 🙂
Super - gratulacje! 😊
A zdradzisz kto Cię prowadził i czy do drugiej stymulacji podchodziłaś od razu czy miałaś przerwę między stymulacjami? Ja jestem dopiero w trakcie pierwszej, za tydzień pewnie punkcja ale mam jakieś obawy, że może się nie udać 🥹 -
Mali.na wrote:U dr. W 🙂 u mnie był cykl przerwy między stymulacjami, ale miałam lekką hiperstymulacje więc może to miało wpływ.
W dniu punkcji pytali czy potrzebuje L4
dzięki!
ja też jestem u niegoa ciążę również prowadzisz w płd czy już gdzieś indziej?
i jeszcze podpytam czy finalnie robiłas jakąś diagnostyke immuno?Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 kwietnia, 15:49
-
U nas było dwóch lekarzy na wizycie kwalifikacyjnej. U nas z wizytami było tak, że najpierw byliśmy na wizycie kwalifikacyjnej, potem mieliśmy kolejną wizytę, na którą zrobiliśmy brakujące badania i na której została rozpisana stymulacja i potem już wizyty w trakcie stymulacji, ale tutaj ciężko określić ich ilość bo u każdego może być inaczej... ja do tej pory nie pytałam o zwolnienie więc nie wiem jak to wygląda
-
czikabum wrote:dzięki!
ja też jestem u niegoa ciążę również prowadzisz w płd czy już gdzieś indziej?
i jeszcze podpytam czy finalnie robiłas jakąś diagnostyke immuno?
Tak, jestem w przychodni przyszpitalnej, przyzwyczaiłam się do miejsca 🙂
badania u immunologa robiłam do drugiego transferu, to już jest całkowicie poza finansowaniem, trzeba działać na własną rękę ale w porozumieniu z lekarzem prowadzącym. Ostatecznie z leków brałam tylko encorton i udało sięczikabum lubi tę wiadomość
-
Cześć Dziewczyny! 🫶
Długo zbierałam się z otworzeniem konta na Ovu, ale widząc ten wątek - przycupnę.
My staramy się o pierwsze dziecko i nie jest lekko, jesteśmy po drugiej procedurze. Niestety nieudanej.
Mocno zastanawiamy się co dalej, czy mam w sobie tyle sił, aby przechodzić kolejną stymulację.
Mąż mocno mnie wspiera, ale my kobiety przechodzimy to inaczej. Każda strata boli, dlatego podziwiam te z Was, które widząc po stopkach wytrwały do szczęśliwego zakończenia! 🍀
Miałyście w WCLN długie czy krótkie protokoły?
Jakieś dodatkowe zalecenia, badania poza standardowymi pod ivf? Czy miałyście zlecone badanie progesteronu przed transferem?
Życzę Wam i sobie dużo wytrwałości w tej drodze po marzenia ❤️
-
Mali.na wrote:Tak, jestem w przychodni przyszpitalnej, przyzwyczaiłam się do miejsca 🙂
badania u immunologa robiłam do drugiego transferu, to już jest całkowicie poza finansowaniem, trzeba działać na własną rękę ale w porozumieniu z lekarzem prowadzącym. Ostatecznie z leków brałam tylko encorton i udało się
Tak, właśnie wiem, ze immunologa trzeba już ogarniać na własną rękę. A u jakiego immunologa się konsultowałaś, to był lekarz wybrany przez Ciebie czy zasugerowany przez lekarza prowadzącego? I jakie badania robiłaś? Przepraszam za te sto pytań ale ja lubię już mieć plan na każdą okoliczność 😁 -
BedziePieknie wrote:Cześć Dziewczyny! 🫶
Długo zbierałam się z otworzeniem konta na Ovu, ale widząc ten wątek - przycupnę.
My staramy się o pierwsze dziecko i nie jest lekko, jesteśmy po drugiej procedurze. Niestety nieudanej.
Mocno zastanawiamy się co dalej, czy mam w sobie tyle sił, aby przechodzić kolejną stymulację.
Mąż mocno mnie wspiera, ale my kobiety przechodzimy to inaczej. Każda strata boli, dlatego podziwiam te z Was, które widząc po stopkach wytrwały do szczęśliwego zakończenia! 🍀
Miałyście w WCLN długie czy krótkie protokoły?
Jakieś dodatkowe zalecenia, badania poza standardowymi pod ivf? Czy miałyście zlecone badanie progesteronu przed transferem?
Życzę Wam i sobie dużo wytrwałości w tej drodze po marzenia ❤️
Hej, witamy ☺️
Ja jestem dopiero na początku mojej drogi - pierwsza stymulacja, protokół krótki. Nie miałam jeszcze żadnego transferu. U nas przyczyna niepowodzeń jest czynnik męski, u mnie wydaje się być wszystko ok, ale to też się pewnie okaże 😊 W przypadku niepowodzenia na pewno będę chciała rozszerzyć diagnostykę immuno.
A jakie były wyniki tych poprzednich procedur i transferów?
Jestem totalnie świeża w tym temacie ale zwykle lubię mieć plany na różne okoliczności i pewnie gdy nam się nie uda, będziemy próbować gdzie indziej, ze świeżym spojrzeniem. Może to przypadek, ale czasami mam wrażenie, że to pomaga ☺️
-
czikabum wrote:Hej, witamy ☺️
Ja jestem dopiero na początku mojej drogi - pierwsza stymulacja, protokół krótki. Nie miałam jeszcze żadnego transferu. U nas przyczyna niepowodzeń jest czynnik męski, u mnie wydaje się być wszystko ok, ale to też się pewnie okaże 😊 W przypadku niepowodzenia na pewno będę chciała rozszerzyć diagnostykę immuno.
A jakie były wyniki tych poprzednich procedur i transferów?
Jestem totalnie świeża w tym temacie ale zwykle lubię mieć plany na różne okoliczności i pewnie gdy nam się nie uda, będziemy próbować gdzie indziej, ze świeżym spojrzeniem. Może to przypadek, ale czasami mam wrażenie, że to pomaga ☺️
Jak czujesz się na stymulacji? Jak to teraz wygląda, miałaś już jakąś wizytę, punkcje?ja już odliczam dni do naszej wizyty
-
Lunkaaway wrote:Zmieniłam na Novum. Tutaj wdrożyli hormon wzrostu, suplementację , długi protokół, wizyty często i modyfikacje leków. Poza tym najlepsze laboratorium embriologiczne. Tutaj miałam 14 dojrzałych komórek! Tam zaledwie 4...i zero zarodków.
Dodatkowo nie chcą zrobić biopsji endometrium po nieudanym transferze. Miałam leczone zapalenie właśnie Doxycykliną 2 tygodnie, ale czasami to jest za słabe leczenie. W wielu klinikach dają mocniejsze antybiotyki. W Novum uznają tylko doxycyklinę. Będę załatwiać sobie biopsję przez innego lekarza poza kliniką.
-
agelee wrote:Jestem w Novum, po dwóch nieudanych procedurach z protokołem krótkim (akurat moja historia w Novum jak pani w Południowym) i teraz walczę z lekarzami, że chce protokół długi. Nie chcą mi dać. Dr Kozioł się uparła na krótki, a ja mam intuicję i poczucie, że na długim będzie dużo lepiej. Nie wiem co robić
Dodatkowo nie chcą zrobić biopsji endometrium po nieudanym transferze. Miałam leczone zapalenie właśnie Doxycykliną 2 tygodnie, ale czasami to jest za słabe leczenie. W wielu klinikach dają mocniejsze antybiotyki. W Novum uznają tylko doxycyklinę. Będę załatwiać sobie biopsję przez innego lekarza poza kliniką.
Rozumiem, że miałaś te 2 procedury w NOVUM, a nie myślałaś by spróbować 3 procedury gdzieś indziej? Zawsze to nowe, świeże spojrzenie -