Szpital Południowy - klinika leczenia niepłodności

myślę, że tak i może się uda zacząc stymulację w tym kolejnym cyklu zalecili co najmniej cykl przerwy między stymulacjami.

leki do stymulacji w większości są refundowane, ale nie wszytskie w 100%; ja brałam ovaleap, menopur i orgalutran (ten ostatni jest chyba 50% odpłatny); łącznie na te leki wyszło mi ok 500 zł jak pamiętam

do punkcji dostałam przepisany antybiotyk a potem przed transferem dodatkowo progesteron; ale tutaj pewnie kwestia indywidualna kto jakie leki dostaje

badania robiłam bardzo rożnie, część z nich robiłam w ramach pakietu w LuxMed (np. ANA 1, ANA 3, zespół antyfosfolipodyw, anty-TG, anty-TPO), część w Alabie (kariotyp, wit D, wit B12, kwas foliowy, hormony, homocysteina), w Diagostyce (białko S, białko C, antytrombina III), testdna (KIR, trombofilia). Zwykle patrze, gdzie nakorzystniej cenowo wychodzi lub jeśli zależy mi na czasie to tam gdzie najszybciej. Z tego co się orientuję to przy tych badaniach immunologicznych, czasami ma znaczenie, gdzie się je robi bo wyniki sa różnie rozpisane. Cytokiny i immunofenotyp będę robić w Bocianie, kontaktowałam się już z nimi i wiem, że wysyłają do APC, na czym mi zależało Będę jeszcze robić krzywą glukozo-insulinową - najpewniej w Diagnostyce.

ja mam 34 lata, mąż tak samo i czuję presję czasu, ale to też może wynika z tego, że sama ją sobie nakładam i się nadmiernie przejmuję

a kiedy planujecie ruszyć z stymulacją?

dziękuję za Twoje odpowiedzi ja jeszcze nie wiem co połowa badań znaczy ja mam zrobione hormony I i II fazy na Karowej, biopsje endometrium, hycosy i mam diagnozę swojej niepłodności (brak owulacji).
Rozumiem to doskonale - tę presje, o której tyle osób mówi, by ją porzucić my na razie rozpoczynamy swoją drogę i mamy może bardziej przekonanie, że bobas to nie jest główny cel naszego wspólnego życia, ale z drugiej strony pragnienie jest
my mamy wizytę 30 maja, ja pewnie na dniach dostanę okres, więc i tak nie zdążymy w tym cyklu, w sierpniu bierzemy ślub, więc zobaczymy jak to wszystko nam się rozłoży

Ogólnie sporo tych badań jest rekomendowanych dopiero po kilku nieudanych transferach lub poronieniach… dla mnie jednak to wszystko jest bardzo obciążające psychicznie i dlatego już teraz podchodzę do pełniejszej diagnostyki. Chciałabym też zrobić diagnostyczną biopsję endometrium ale nie wiem czy można bez wskazań ją zrobić 🤷‍♀️

My jesteśmy kilka lat po ślubie. Przez długi czas nie wiedzieliśmy czy chcemy się decydować na dziecko. Jak jednak przyszedł ten odpowiedni moment, okazało się, że to nie będzie takie łatwe, a nawet może nigdy się nie udać i to nas mocno przybiło.

Trzymam kciuki by wszytsko się udało! Daj znać jakie leki dostaniesz do stymulacji 😊

ja miałam robioną biopsje endometrium w Szpitalu na Karowej, była to bardziej profilaktyka niż podejrzenie czegoś, więc chyba można
rozumiem, my natomiast późno się spotkaliśmy w tym życiu i próbujemy spełniać marzenia, mam nadzieje, że Wasze też się spełni!!
jasne, odezwę się

O to się zorientuję na Karowej co i jak

Trzymam mocno kciuki za Was 🧡

Ja dostałam się tam od dr Wrony (najlepiej i najszybciej umówić się do niego na teleporade) i powiedzieć wprost o co chodzi

O dr kojarzę! Nawet kiedyś miałam iść do niego na konsultację (ale to było zanim dowiedzieliśmy, że przyczyna niepowodzeń jest najpewniej czynnik męski)

stacjonarnie na wizytę są bardzo długie kolejki, ale najszybciej jak mówiłam można dostać się do dr przez teleporade, jest bardzo przyjazny i ma dużą wiedzę
na KArowej robią badania hormonalne I i II fazy (3-5 dzień cyklu i 22-24, jakoś tak), podczas tej drugiej wizyty robią rutynowo biopsje endometrium. Myślę jednak, że można się tam dostać na to badanie i bez tego.
Czy wiesz może czy transfery w jakieś konkretne dni? Jestem ciekawa jak to wygląda skoro klinika nie pracuje w weekend. Jak w ogóle się czujesz?

czy dr W. kazał Wam zrobić badanie kariotypu? Czy zlecone były jakieś dodatkowe, płatne badania przed transferem?

Super - to będę próbować się umawiać

Z tego co mówiła położna to transfery mogą być nawet w weekendy. Punkcje z kolei planują tak, że są tylko w tygodniu. Chociaż ponoć kiedyś zdarzały się w soboty.

My sami z siebie robiliśmy badanie kariotypów. Mąż miał już zrobione wcześniej + inne genetyczne. Ja robiłam jakoś przed procedurą. Innych badań nam nie zlecali, ale ja sama z siebie robiłam lub miałam zrobione.

Dziękuję, że jak zwykle jesteś pomocna!! powodzenia w umówieniu się do doktora, ale myślę, że serio warto

nie ma sprawy 🤗 a ci do kariotypów to gdzieś tutaj kiedyś wyczytałam, że to taki totalny must have więc w sumie zrobiłam, także myślę, że warto zrobić

Prawda, prawda, chociaż wiele klinik to olewa.
czikabum masz znajomy nick 😄 tak mi się rzucił w oczy z innego miejsca.

niestety masz rację ogólnie często patrzą dość schematycznie i nie zlecają dodatkowych badań i trzeba kombinować na własną rękę.

tak? o kurcze a myślałam, że nick niespotykany u mnie sie wzieło od piosenki, którą ciągle śpiewała moja bratanica, w sumie nawet nie znam tytułu tej piosenki i nie wiem czy dobrze ją śpiewała, ale ciągle nuciła czikaczikabum 😄

Hej,
Byliśmy wczoraj na wizycie u dr Warzechy, pani dr zrobiła mi usg, a Pan dr dal nam zgody i umowę do procedury, zebrał aktualny wywiad i mamy przyjść w środę na rozpisanie stymulacji ja czuję się trochę zawiedziona, mam nierefuralny cykl, taki 33-46 dni, a dziś 39 dzien z drugiej strony wiem, że to nie wyścigi. Którego dnia cyklu zaczynałaś stymulacje?

Ja zaczynałam stymulację 2 dnia cyklu, ja mam cykl taki 26-27 dni więc znacznie krócej ale chyba to standard, że się zaczyna w okolicy 2 dnia cyklu a jak Twoja wizyta na rozpisanie stymulacji? Udało się zdążyć jeszcze w tym kolejnym cyklu?

Rozumiem
Taak, akurat wizyta była 2 dnia cyklu, więc dziś 2 ds, 3dc teraz czeka mnie monitoring we wtorek
A Wy kiedy macie wizytę?

Zapomniałam napisać leki: Orgalutran, Ovaleap, Menopur.
W którym dniu miałaś punkcje i transfer?
Jak w ogóle się masz?

Cześć dziewczyny,
nieśmiało witam się i ja

Również podchodzę do invitro w szpitalu południowym i prowadzi mnie doktor W. Aktualnie przygotowuję się do transferu mrożonego zarodka. Trzymam za Nas wszystkie kciuki!