Test po zastrzyku ovitrelle
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja w środę, ale czuję że nic z tego…
A w ogóle to cześć 😉 Przeczytałam ten wątek chyba od deski do deski, ale dopiero teraz się odzywam. 31 lat na karku, 1 udana ciąża - syn - ale po długich staraniach. Teraz starania o drugie dziecko od 1,5 roku - insulinooporność u mnie, a u męża obniżone parametry nasienia. Teraz to jest mój pierwszy cykl z ovitrelle, wielkie nadzieje w nim pokładałam, ale juz mnie boli brzuch i wiem, że lada moment rozpocznę nowy cykl.
Trzymam za Was kciuki! -
Hej dziewczyny, zrobiłam dziś z rana sikacza - negatywny wieczorem 14 doba po zastrzyku minie. Zastanawiam się czy na betę dziś jeszcze iść czy może odpuścić sobie i dopiero jutro/ pojutrze?
Może jeszcze jest nadzieja? Piersi tkliwe mam dziwnie, jedna powiększona wciąż- drugi raz zastrzyk miałam. Za pierwszym żadnych takich objawów...ehh... -
Agatekk wrote:Hej dziewczyny, zrobiłam dziś z rana sikacza - negatywny wieczorem 14 doba po zastrzyku minie. Zastanawiam się czy na betę dziś jeszcze iść czy może odpuścić sobie i dopiero jutro/ pojutrze?
Może jeszcze jest nadzieja? Piersi tkliwe mam dziwnie, jedna powiększona wciąż- drugi raz zastrzyk miałam. Za pierwszym żadnych takich objawów...ehh...
Hej! Ja miałam się testować, ale odpuszczam. Za 5 dni okres to się samo okaże.
Jeśli wtedy nie przyjdzie to pojadę na betę. Kończy mi się też wtedy Utrogestan więc zobaczymy co i jak.
Ja też nie mam żadnych objawów. W weekend wybawilam się na weselu, nawet napiłam się pół piwa i drinka - wyluzowalam
Zobaczymy w piątek co będzie. -
Mamaraz wrote:Hej! Ja miałam się testować, ale odpuszczam. Za 5 dni okres to się samo okaże.
Jeśli wtedy nie przyjdzie to pojadę na betę. Kończy mi się też wtedy Utrogestan więc zobaczymy co i jak.
Ja też nie mam żadnych objawów. W weekend wybawilam się na weselu, nawet napiłam się pół piwa i drinka - wyluzowalam
Zobaczymy w piątek co będzie.
Myślę, że to najzdrowsze podejście
Ja poszłam na betę, bo laboratorium mam pod domem, ale wyniki jutro koło południa dopiero. Jakoś przestałam się łudzić...tylko te piersi długo trzymają przez zastrzyk (a tak zasadniczo to jedna powiększona)- nigdy przed okresem ani podczas pms mnie nie bolały.Trottin lubi tę wiadomość
-
Lifeburnsblack wrote:Ja w środę, ale czuję że nic z tego…
A w ogóle to cześć 😉 Przeczytałam ten wątek chyba od deski do deski, ale dopiero teraz się odzywam. 31 lat na karku, 1 udana ciąża - syn - ale po długich staraniach. Teraz starania o drugie dziecko od 1,5 roku - insulinooporność u mnie, a u męża obniżone parametry nasienia. Teraz to jest mój pierwszy cykl z ovitrelle, wielkie nadzieje w nim pokładałam, ale juz mnie boli brzuch i wiem, że lada moment rozpocznę nowy cykl.
Trzymam za Was kciuki!
I my za Ciebie też! W środę który dzień po zastrzyku będziesz miała? -
Agatekk wrote:I my za Ciebie też! W środę który dzień po zastrzyku będziesz miała?
To będzie 14. dzień po zastrzyku, o ile dotrwam.
Dziewczyny jak znosicie psychicznie starania? Podchodzicie na luzie czy tak jak ja żyjecie tym na 100%? Wierzycie że się uda czy macie chwile zwątpienia? -
Hej! Ja mam dzisiaj 11 dzień od Ovitrelle. Tracę powoli nadzieję.. Największy jest problem z brakiem libido u mnie. Trwa to już od wielu miesięcy i nie wiadomo skąd się to wzięło. Fizjologicznie i hormonalnie wszystko ponoć ok. Brałam i Stymen i Libido Therapy i nic. W przyszłym tygodniu mam wizytę u pani seksuolog. Może to pomoże..
-
Lifeburnsblack wrote:To będzie 14. dzień po zastrzyku, o ile dotrwam.
Dziewczyny jak znosicie psychicznie starania? Podchodzicie na luzie czy tak jak ja żyjecie tym na 100%? Wierzycie że się uda czy macie chwile zwątpienia?
U mnie jest ciężko. Mam 5 najbliższych przyjaciółek z czego dwie urodziły niedawno a trzy są właśnie w ciąży. Ciężko cieszyć się z czyjego szczęścia patrząc na to, że sama chciałabym być w tej sytuacji. Tym bardziej, ze byłam jedna z pierwszych, która w ogóle zaczęła się starać -
OvuAlia wrote:U mnie jest ciężko. Mam 5 najbliższych przyjaciółek z czego dwie urodziły niedawno a trzy są właśnie w ciąży. Ciężko cieszyć się z czyjego szczęścia patrząc na to, że sama chciałabym być w tej sytuacji. Tym bardziej, ze byłam jedna z pierwszych, która w ogóle zaczęła się starać
Rozumiem Cię doskonale, mam podobnie. U mnie emocjonalnie bywa bardzo ciężko, strasznie to przeżywam. Pierwsze moje starania mocno mnie przeczołgały i chyba też przez to teraz znoszę to wszystko dużo gorzej. -
OvuAlia wrote:Hej! Ja mam dzisiaj 11 dzień od Ovitrelle. Tracę powoli nadzieję.. Największy jest problem z brakiem libido u mnie. Trwa to już od wielu miesięcy i nie wiadomo skąd się to wzięło. Fizjologicznie i hormonalnie wszystko ponoć ok. Brałam i Stymen i Libido Therapy i nic. W przyszłym tygodniu mam wizytę u pani seksuolog. Może to pomoże..
Hej, OvuAlia!
U mnie dziś 7 dzien od zastrzyku, a co do braku libido- u mnie to samo.. zupełny brak..
Daj znać po wizycie u seksuologa jak wrażenia no i nie trać nadziei , nie jesteś sama! Wszystkie tu walczymy o to samo -
Agatekk wrote:Hej dziewczyny, zrobiłam dziś z rana sikacza - negatywny wieczorem 14 doba po zastrzyku minie. Zastanawiam się czy na betę dziś jeszcze iść czy może odpuścić sobie i dopiero jutro/ pojutrze?
Może jeszcze jest nadzieja? Piersi tkliwe mam dziwnie, jedna powiększona wciąż- drugi raz zastrzyk miałam. Za pierwszym żadnych takich objawów...ehh...
Agatekk, jeśli chcesz iść na betę, to myślę, że już czas jest OK, a kiedy powinnaś dostać miesiączkę? -
Agatekk wrote:Myślę, że to najzdrowsze podejście
Ja poszłam na betę, bo laboratorium mam pod domem, ale wyniki jutro koło południa dopiero. Jakoś przestałam się łudzić...tylko te piersi długo trzymają przez zastrzyk (a tak zasadniczo to jedna powiększona)- nigdy przed okresem ani podczas pms mnie nie bolały.
Dopiero nadrabiam! Trzymam kciuki i czekamy na info! ) -
Hej dziewczyny, mam już wyniki bety i niestety nie udało się Podcięło mi skrzydła, bo teoretycznie jedyny problem niepękających pęcherzyków pięknie się rozwiązał…poza tym wszystkie badania mam w normie wiec nie mam pojęcia jaki może być kolejny kierunek działań. Chyba czas zmobilizować męża żeby też się przebadał. Ehh…
Trzymam kciuki zaciśnięte za Was💚 -
Agatekk wrote:Hej dziewczyny, mam już wyniki bety i niestety nie udało się Podcięło mi skrzydła, bo teoretycznie jedyny problem niepękających pęcherzyków pięknie się rozwiązał…poza tym wszystkie badania mam w normie wiec nie mam pojęcia jaki może być kolejny kierunek działań. Chyba czas zmobilizować męża żeby też się przebadał. Ehh…
Trzymam kciuki zaciśnięte za Was💚
Który dzień i jaka beta? -
Agatekk wrote:14 dzień po zastrzyku beta 0,7 także bez złudzeń.
Na kolejną wizytę do gina mam przyjechać dopiero po 15.08 także kolejny cykl odpuszczam z jakąkolwiek stymulacją. Brak pomysłów co dalej.
Dla mnie dopóki nie masz okresu, to szanse są! ❤
Co do dalszej diagnostyki to ja nie pomogę niestety -
Agatekk wrote:Hej dziewczyny, mam już wyniki bety i niestety nie udało się Podcięło mi skrzydła, bo teoretycznie jedyny problem niepękających pęcherzyków pięknie się rozwiązał…poza tym wszystkie badania mam w normie wiec nie mam pojęcia jaki może być kolejny kierunek działań. Chyba czas zmobilizować męża żeby też się przebadał. Ehh…
Trzymam kciuki zaciśnięte za Was💚
Koniecznie namów męża na badania - u faceta wyniki jest stosunkowo łatwo poprawić. Nam się udało, choć cały czas walczymy żeby utrzymać normę. Wcześniej nigdy się nie badał czy robiliście już jakiekolwiek badania u niego? -
Mamaraz wrote:A nie ma szans że owu się przesunęła?
Dla mnie dopóki nie masz okresu, to szanse są! ❤
Co do dalszej diagnostyki to ja nie pomogę niestety
Wątpię, ja mam zawsze szybko owulacje i stosunkowo krótkie cykle- 26/27 dni także czekam na @ w czwartek...
Lifeburnsblack wrote:Koniecznie namów męża na badania - u faceta wyniki jest stosunkowo łatwo poprawić. Nam się udało, choć cały czas walczymy żeby utrzymać normę. Wcześniej nigdy się nie badał czy robiliście już jakiekolwiek badania u niego?
Właśnie już wertuję forum w tym temacie i będzie się umawiał na badanie, pierwsze w życiu. Mamy dwójkę, ale to już szkolniaki - ciężko przeskoczyć tak ze świadomością, że im się jest starszym to jednak coś ten organizm mógł się popsuć
Polecasz jakieś suple dla mężczyzn?
Dzięki wielkie dziewczyny za wsparcie :*
Przeszło mi przez głowę jeszcze jedno - naczytałam się, że jajowody jak nie są drożne nie dają żadnych objawów. Może to u mnie może być przyczyna? Macie doświadczenie kiedy lekarze kierują na sprawdzenie drożności? Też muszę forum przeszperać w tym temacie.
Zamiast grzecznie pracować szukam i szperam- oj niedobrze:P