Test po zastrzyku ovitrelle
-
WIADOMOŚĆ
-
Walczę z biocenozą od marca tego roku. Najpierw miałam waginoze, w posiewie wyszła E.coli, brałam antybiotyk, potem złapałam Candide, kolejne leczenie. A teraz ciagle mam II/III klasę czystości. Niby nie mam zakazenia, ale ciagle jestem na skraju. Łykam probiotyki, używam ich tez w globulkach i wciąż czekam. Bez tego nie mogę zrobić drożności jajowodów…Monia115 wrote:Dziękuje 😘
A sprawdzałaś biocenozę pochwy? Mi dietetyczka zaleciła mimo braku objawów i się okazała kandydoza pochwy. Mój gin mówił, ze w szoku jest, bo ja zero uplawow itp ale po przeleczeniu od razu w cyklu udało się zajść i możliwe, że to zabijało plemniki.. Może warto sprawdzić
3 lata starań
2 straty
2024 - in vitro
I niech się dzieje magia -
Mnie niestety szpital odmawia. Powiedzieli, ze muszę mieć I albo I/II, maksymalnie II, ale to już decyzja będzie lekarzaAA_walcze wrote:Elza, ja miałam robioną drożność przy wyniku biocenozy II/III tylko później od razu antybiotyk wjechał.3 lata starań
2 straty
2024 - in vitro
I niech się dzieje magia -
Cześć dziewczyny, co u was słuchać, jak się czujecie?
Ja po rozmowie z psychologiem stwierdziłam, że podejmę jeszcze dwie próby ze stymulacją i ovi.
A później…nie wiem, będę się martwić później.
Teraz muszę zadbać o siebie. Staram się zacząć od małych przyjemności.
Listopad będzie dla mnie trudnym miesiącem, pełnym celebracji z ciąży przyjaciół. Mam nadzieję, że przyjmę to wszystko dobrze. -
AA_walcze wrote:Cześć dziewczyny, co u was słuchać, jak się czujecie?
Ja po rozmowie z psychologiem stwierdziłam, że podejmę jeszcze dwie próby ze stymulacją i ovi.
A później…nie wiem, będę się martwić później.
Teraz muszę zadbać o siebie. Staram się zacząć od małych przyjemności.
Listopad będzie dla mnie trudnym miesiącem, pełnym celebracji z ciąży przyjaciół. Mam nadzieję, że przyjmę to wszystko dobrze.
U mnie zaraz zaczna się porody cieżarnych koleżanek, także też niełatwo :<
Jutro mam kontrolę torbieli na lewym jajniku. Nie wzięłam letrozolu bo test wyszedł negatywny, okres przyszedł na czas, a jajnik mnie dziwnie bolał. No i okazało się, że mam tam jakąś torbiel 2.5 cm. Teraz po owulacji czuję ten sam ból co wtedy, ale w prawym jajniki i schizuję się, że teraz to samo stało się w prawym :< Czuję dół brzucha cały czas + cycki mam doslownie jak kamienie.
Także nastroje są różne, dopóki o tym nie myślę i jest to w miarę na moich zasadach (czyli o tych problemach wiemy tylko ja i mąż i najbliższa przyjaciółka) to to znoszę. Jak zacznie się presja (a już powoli jest) to chyba zapiszę się do psychologa, bo oszaleję. Dla mnie najlepszą troską jest takie milczenie niestety, nie znoszę dopytywania, wspierania na potęgę itd. Czuję wtedy mega rozdrażnienie
No a przed jutrem się bardzo boję. Zobaczymy co te usg powie, ale pewnie od następnego cyklu dalej jeszcze nie będę mogła się stymulować.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 października 2022, 18:44
👩 31 -PCOS, niedoczynność tarczycy, hashimoto
🧔 32 - wyniki nasienia w normie
Starania od września 2021:
-27.02. - histeroskopia, laparoskopia, kontrola drożności jajowodów (drożne), el-kauteryzacja jajników
Naturalne owulacje, pęcherzyki pękające po ovitrelle
14.07. - iui -
Trzymam kciuki żeby jutro nie było nowej torbieli na drugim jajniku. Ale z tego co wiem, to torbiele lubią się wchłaniać.
Ja tak miałam lata temu, miałam sporo torbieli na obu jajnikach ale się rozeszły 😊
A psychologa polecam, to ogromna odwaga powalczyć o swoje zdrowie psychiczne. Może kiedyś przyniesie to ulgę. -
Hej dziewczyny , trochę się nie odzywałam. Nie ukrywam podłamałam się. Ale no nic , nowy cykl nowe nadzieje. Wczoraj byłam u gin (14dc) pęcherzyk 2,3 wiec pięknie i kazał jak najszybciej zrobić zastrzyk ovitrelle, więc jeździliśmy po aptekach i zrobiłam go ok. Godz. 19. Zobaczymy co ten cykl przyniesie. Mówił żeby testować w dniu miesiączki także czekam z niecierpliwością do 5 listopada 🙂
AA_walcze lubi tę wiadomość
-
Hej. Ja tez sie stymuluje aromkiem. Dzis wizyta 12dc i sie okaze kiedy zastrzyk. Trzymam kciuki 🤞 oby listopad był dla nas łaskawy 🙏🙏🙏🙏
AA_walcze, Jagodecka lubią tę wiadomość
Ona
Prolaktyna 20,22
AMH 4,14
TSH 1,8751
E2 48,00
Progesteron 7dpo 17,3
Mam P/C p. plemnikowe przeciwko wici plemnika ❌
HSG - ok
Monitoring owulacji -ok
Aromek, encorton
Niche po cc( plamienia od @ do owulacji)
Histeroskopia:
-wykonano resekcję elektrodą bipolarną bieguna niszy,usunięcie skrzepów zalegających w niszy.
-koagulacja miejsc stanu zapalnego naprzeciwko niszy
- wycięto polipa prawego ujscia jajowodowego
On
Morfologia 2% ❌ 1,67❌1,80❌
Objętość 1,5✔ 1,5✔ 3,30✔
Koncentracja
45mln/ml✔ 33,41✔
67mln/ejakulat ✔110,25✔
Ruch P+NP 49%✔ 30,77%❌
Ruch P 32% ✔ 14%❌
HBA 81%✔
1 IUI czerwiec 👎 -
Dziewczyny, czy któraś z Was miała taką sytuacje: mój ostatni cykl trwał 39 dni (bez jakichkolwiek wspomagaczy), potem ciagle bolało mnie podbrzusze, jajnik, dwa dni temu byłam na kolejnym pobraniu czystości i posiewów na wszelkie możliwe bakterie, położna dość mocno włożyła mi aż dwa razy wziernik i naprawdę mocno kręciła tym patyczkiem do wymazu aż był podkrwawiony (mam nadzerke). Po wyjściu dostałam plamienia, wczoraj też a dzisiaj normalnie jakby okres (mam 11 dzień cyklu!). Wizytę u ginekologa już mam wyznaczoną na 7 listopada, tak żeby moc iść do niej z wszystkimi wynikami. Nie chce się nakręcać ale zaczynam się bać, ze te wszystkie leki na stymulacje które brałam przez ostatni rok teraz jakoś „wychodza”.
Miała któraś z was podobne przeżycia?3 lata starań
2 straty
2024 - in vitro
I niech się dzieje magia -
Elza, ja miałam plamienia zawsze po pobraniu wymazu do cytologii.
Bardzo długie cykle miałam do roku od odstawienia tabletek anty. Dopiero po roku okazało się że miałam niedoczynnosc tarczycy i podwyższoną prolaktynę. Dostałam leki i cykle zaczęły się normować.
Co do stymulacji, nie pomogę. Ja trzeci i raczej ostatni miesiąc lecę z aromkiem. Dwa pierwsze cykle miałam dwa piękne pęcherze, ale ciąży z nich nie uzyskałam. Pęcherze miałam już w 13dc.
W tym cyklu w 12dc były dwa pęcherze ale za małe jeszcze i endo nieco ponad 5mm… aromek brałam od 3-7dc i teraz przez kolejne 8 dni…ale całą kuracje bardzo zle znoszę. Dlatego lekarz będzie myślał o innych rozwiązaniach. -
To nie było plamienie, tylko okresAA_walcze wrote:Elza, ja miałam plamienia zawsze po pobraniu wymazu do cytologii.
Bardzo długie cykle miałam do roku od odstawienia tabletek anty. Dopiero po roku okazało się że miałam niedoczynnosc tarczycy i podwyższoną prolaktynę. Dostałam leki i cykle zaczęły się normować.
nie wiem dlaczego dostałam go po 11 dniach od poprzedniego, ale miałam 4 dni prawilnej miesiączki.
7go mam wizytę u mojej ginekolog, wg posiewów rozrasta mi się mocno moja beztlenowa flora w pochwie, stąd ciągle zła czystość. Także czeka mnie pewnie metronidazol. Może w końcu będzie mi dane zrobić drożność, bo właściwie od marca tego roku stoję w miejscu..
3 lata starań
2 straty
2024 - in vitro
I niech się dzieje magia -
Dzień dobry,
pracuję nad pracą badawczą w dziedzinie Psychologii. W badaniach skupiam się na tym, co wpływa na kondycję emocjonalną kobiet przystępujących do procedury in vitro, aby ustalić jak najbardziej efektywnie wspierać emocjonalnie grupę kobiet leczących się z powodu niepłodności. Twój udział w badaniu jest bardzo cenny, zarówno z perspektywy badawczej, jak i tej praktycznej. Dzięki Twojemu zaangażowaniu dowiem się, jak lepiej pomagać innym ludziom.
Twoją pomoc w tym badaniu będzie dla mnie bardzo cenna. Dziękuję Ci bardzo serdecznie.
https://forms.gle/9Z2f2GCsugid9aCp6 -
esiaa wrote:Mi w tym roku stuknął 10 rok starań . Po tylu latach żyje z dnia na dzień . Nie układam planu na życie co będzie jak się uda , bo nie ma sensu . Nie wiem czy i kiedy się uda . Będzie co ma być . Ja mogę się tylko leczyć i czekać co przyniesie czas . Od kiedy zmieniłam nastawienie to da się żyć .
Przez ten czas ani jednej ciąży . Ani jednej .
U mnie pcos, trombofilia, hiperprolaktynemia (wyciszona chwilowo), niedoczynność tarczycy, zespół antyfosfolipidowy.
Od miesiąca jesteśmy w klinice . Lekarz daje szansę na naturalną ciążę mimo tych chorób . Nowy zestaw lekow , działamy więc . I zobaczymy. Nie ma co się załamywać bo to nic nie daje . Będzie co ma być .
Nie wiem czy ten post Cię pocieszy ... Ale może dzięki temu uda Ci się troszkę choć zmienić myślenie . Ściskam
Cześć Esiaa. Jesteś wyjątkowo dzielna. Patrząc na Twój post od razu przyszła mi do głowy para moich znajomych. Starali się 8 lat, owulacje były jednak nic nie wychodziło. Już mieli iść na in vitro ale lekarz zalecił im jeszcze jeden zabieg. Polegał na podrażnieniu śluzówki macicy w celu stymulacji śluzówki do implantacji. Jeśli dobrze szukam nazywa się to scratching endometrium. Robiliście już to? -
Na test z moczu za wcześnie, za dzien, dwa mozna sprobowac zrobić betę z krwi.Nowa333 wrote:Hej dziewczyny! Proszę doradźcie mi jestem 10 dni po zastrzyku ovitrelle i mam lekkie mdłości. Wcześniej miałam kłucia w podbrzuszu i teraz też.
Kiedy się testować? Czekać 14 dni? Z góry dziękuję26.10.2022 r. Reprofit Ostrava
➡️7 dpt beta 72,18
➡️9 dpt beta 147,70
➡️12 dpt beta 644,72
➡️14 dpt beta 1507,05
➡️26 dpt mamy ❤
➡️30.12.22 USG prenatalne 5.66 cm Maleństwa ❤
➡️21+0 tc 03.03.23 USG połówkowe 483g. Córeczka❤
➡️26+4 tc 11.04.23 957g.
➡️30+4 tc 1432 g.
➡️32+3 tc III USG prenatalne 1968 g.
➡️34+4 tc 2411 g.
➡️36+4 tc 2623 g.
➡️40+0 tc córeczka na świecie SN 3430g.
-
Z mojego doświadczenia z krwią tez naprawdę radzę poczekać do 14 dnia, u mnie jeszcze w 11stym beta była ciut powyżej 5, tylko, ze wiedziałam, ze spadaNowa333 wrote:Hej dziewczyny! Proszę doradźcie mi jestem 10 dni po zastrzyku ovitrelle i mam lekkie mdłości. Wcześniej miałam kłucia w podbrzuszu i teraz też.
Kiedy się testować? Czekać 14 dni? Z góry dziękuję3 lata starań
2 straty
2024 - in vitro
I niech się dzieje magia -
Nowa333 wrote:Dzisiaj 15 dzień od zastrzyku i tylko delikatne kłucia w podbrzuszu. Testować już czy nie?
Testuj !
Jestem tu nowa właśnie jestem na pierwszym cyklu stymulowanym z clo i ovitrelle. Teraz dodatkowo duphaston i progesteron. Powoli wczytuje się w forum
