Test po zastrzyku ovitrelle
-
WIADOMOŚĆ
-
Kiwona powinnaś zrobić test najwcześniej 12 dni po zastrzyku żeby był wiarygodny, po pierwsze hormon z zastrzyku już nie powinien się utrzymywać, a po drugie zaplodniona komórka jajowa może wędrować nawet 10 dni nim się zagnieździ i poziom hcg będzie wykrywalny przez domowy test "susiany".
Wcześniej wykonywane testy to raczej loteria.Kiwona lubi tę wiadomość
2011- PCO, resekcja jajników. Naturalne owu
3 lata starań
2018.01.02 - Aniołek [*] 10tc
2018.05.05 - 2' cs pp - naturalny cud! -
OlinkaO dzięki, tak to zaplanowałam. Lekarka kazała mi zrobić test po 5 dniach przyjmowania dupka, czyli rzeczywiście w poniedziałek wezmę ostatni i we wtorek rano zrobię test.
Głupieję, przyznaję Raz tryskam energią, żeby za chwilę złapać doła i nie mieć siły na nic. Raz się śmieję, jestem radosna, a za chwilę mam łzy w oczach. No gamoń ze mnie
Ja po prostu nadal jestem w szoku, że coś jest ze mną nie tak, że muszę brać jakieś leki, zastrzyki, wydawać kupę kasy a przecież przy pierwszej ciąży, 9 lat temu, nie było o tym mowy. Wiem, że organizm już się postarzał sporo itd., ale jednak liczyłam, że jak już podejmiemy z narzeczonym decyzję, to pójdzie gładko. A tu rok minął i nic... Ech. Nic to, muszę się wziąć w garść
A jak u Was? -
Kiwona bardzo dobrze Cię rozumiem. Ja kilka lat temu myślałam że jeśli nadejdzie ten moment na dzidzie, to zacznę starania i będzie. A tu lipa.. nie jest tak jakby się chciało i planowało. A co do humorkow to mam tak samo. Raz pozytywne nastawienie i chęć walki a za chwilę mega załamka i rezygnacja trzymam kciuki za Twoje testowanie. Koniecznie daj nam znaćendometrioza
-
U mnie test negatywny (nie wytrzymałam) i @ brak ale to 1 dzień spóźnienia. Jutro ostatnia dawka dupka i we wtorek test. Przestaly mnie bolec piersi, za to dostalam migreny, którą zwykle miewam przed i w trakcie @ Do tego samochód nam szwankuje, więc będziemy mieli spory kłopot, żeby wszystko ogarnąć
-
Kiwona trzyman kciuki zeby nie przyszla! Ja tez dzis test zrobilam godzine temu haha noe wytrzymalam haha no i nic nie wyszlo
Ale nie bede sie przejmowac ! Dzis moj 30 dzien i gdybym byla w ciazy to kreska by byla ... czekam na okres i jedziemy z CLO i dwa razy metformina 850 mg zamiast taz dziennie 1000! Silownia zdrowe zywienie i heja
Nie bede zyla samymi staraniami i biore sie w garsc:oligi -
ania14 wrote:u mnie po ovi pęcherzyk nie pekl ;( 11 dni po zastrzyku test negatywny czyli tak jak u tym_janek nie ma już ovi
u mnie torbiel po ovitrelle - dr nie umiała stwierdzić czy pęcherzyk pękł i to torbiel krwotoczna czy nie pękł1 IVF -1 blastka - criotransfer - po immunosupresji
20.02.19 r. - 2 IVF - 1 blastka - transfer z Accofilem (Kir AA) cud ! ❤️
18.11.19 r. - synuś ❤️ -
nick nieaktualny
-
Meera wrote:Dziewczyny, czy ovitrell ma jakieś bardzo negatywne skutki uboczne? Moje pecherzyki pękają same z siebie (nie jestem stymulowana), ale dopiero jak osiągną wielkość 28-32 mm, a lekarz nie chce wypisać ovitrelle
Niektóre dziewczyny mówią, że nie mają żadnych skutków ubocznych. Mnie osobiście bardzo BARDZO bolało podbrzusze, miałam mdłości i generalnie czułam się źle. Jakby u mnie same pękały to pewnie bym drugi raz się na zastrzyk już nie szarpnęła. Ale tak jak mówię, niektórym dziewczynom nic się nie dzieje, więc pewnie na Twoim miejscu bym spróbowała raz, jeżeli lekarz widzi taką potrzebę. I życzę Ci, aby po tym razie się udało, ale jeśli nie, to czy w kolejnym cyklu też weźmiesz, ocenisz na podstawie tego jak się będziesz czuła po tym pierwszym razieMeera lubi tę wiadomość
👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
tym_janek wrote:Torbiel krwotoczna wcale nie musi oznaczać, że pęcherzyk nie pękł. Jeżeli nie są związane z endometriozą, to nawet częściej się robią po pęknięciu niż bez.
Tak wiem, że torbiel krwotoczna może oznaczać owulacje ale i tak do kitu, fajnie jakby pękały bez żadnych torbieli
Najgorsze że to cykl z HSG i liczyłam, że coś z tego jednak będzie1 IVF -1 blastka - criotransfer - po immunosupresji
20.02.19 r. - 2 IVF - 1 blastka - transfer z Accofilem (Kir AA) cud ! ❤️
18.11.19 r. - synuś ❤️ -
czesc dziewczyny!
Kiwona przykro mi ... ja tez pewnie dzis lub jutro dostane bo zaczynam czuc jajniki, ale nie z tego powodu jestem wkurzona..
Jestem wrecz wsceikla!!!! Musze sie wygadac ! gdzie jak nie TU!
Wczoraj wieczorem mialam rozmowe z moim mezem ze rozmiawialam z lekarzem iz od najblizszego cyklu stymulacja CLO . Powiedzialam o tym mezowi ze jak juz bede na stymulacji to mamy wspolzyc do drugi dzien i nie ma ze sie nie chce albo ze sie poklocimy czy tak dalej - nie mowie ze na cisnieniu ale zeby regularcnie - bo jezeli mam sie truc bez potrzeby to po co mam to brac - na co on zebysmy zaczeklai ze stymulacja do wrzesnia / pazdziernika i ze bez cisnienia... a ja siedze na tych cholernych wychowawczym bezplatnym , wegetuje bo dziecko do zlobka puscilam i siedze w domu czekajac na ciaze a on mi z takim tekstem ... 8 miesiecy sie staramy , co miesiac owulacja potwierdzona monitorningiem i dla lepszej jakosci ma byc CLO a ten ze chce naturalnie?! skoro "naturalnie" przez tyle miesiecy nie pyklo to trzeba dzialac skoro lekarz mowi! Mam wrazenie ze on nie chce drugiego dziecka i zarzucilam mu to . Mamy 1,5 roczne dziecko ktore jest bardzo absorbujace i charakterne bo to dziewczynka;) i mysle ze on sie boi ze sobie nie poradzimy ale sie kiedys o to poklocilismy i powiedzial ze chce miec dziecko drugie kiedy ja bede chciala... o stymulacji mowie mu juz 3 miesiace ze po jego powrocie jedziemy z lekami... jest mi zle nie chce na niego patrzec i najchetniej zwialabym z domu aby sie wyplakac w zaciszu ... Moze uznacie ze mowie to egoistycznie ale ja juz bym chciala miec wlasne pieniadze , wrocic do pracy i nie wegetowac ... chce zmienic prace a nie moge bo jak zajde w ciaze to pewnie nie bede mogla wrocic po macierzynskim a po ciazy chce sie skupic juz na jednej pracy i zaczac myslec o sobie bo obiecalismy sobie ze teraz sie skupie na dzieciach i wychowaniu .
W tym momencie wygladam jak dziewczynka tupiaca nogami hehe ale nie wyobrazacie sobie jaka jest wkurzona ze chyva problem jest w naszym zwiazku ... biore dostinex, metformine cholerne hormony ... PO CO??? Zeby mi powiedzial ze za rok sie wezmiemy powaznie??? Mi te hormony na glowe padaja powoli - ide dzis na fitnes i bede cwiczyla az padne ze zmeczenia aby rozladowac wscieklosc... przperaszamz a tyle emocji tutaj ale musialam! :*
Ewus85 lubi tę wiadomość
oligi -
Cześć oska_m. Ja w tym cyklu mam to samo. Miałam przyjechać do mojego lekarza jak mi się miesiączka zacznie, cykle mam 25 dniowe, a teraz już 35 dc i nic. Byłam u lekarza w dniu spodziewanej @, bo tak miałam umówioną wizytę i już nie chciałam przekładać, zrobił mi usg i mi wyszło to samo co Tobie, dostałam luteine i kazał dzwonić jak dostanę @.
Starania od lipca 2017.
11.12.2017 - pierwsza IUI na cyklu stymulowanym - cb
01.02.2018 - HCG 8748,4 mlU - naturalny cud / 03.02.2018 - HCG 11482,1 mlU / 05.02 - 110/min