X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną udany transfer- ciążowe rozważania - edycja II
Odpowiedz

udany transfer- ciążowe rozważania - edycja II

Oceń ten wątek:
  • Aguśka Autorytet
    Postów: 3470 4636

    Wysłany: 18 grudnia 2024, 23:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zakręcona93 wrote:
    Dziewczyny, proszę o wsparcie bo dziś chyba nie jest mój dzień…
    1. Dziś wizyta na szczepieniu, moja Zuzia urodzona 30.08 waży 5720g i 64 cm. Wg pani doktor ,,mogłaby ważyć więcej” - to jest 25 centyl. Jest wyłącznie na piersi. Ostatnio drze się przy niej niemiłosiernie, wyrywa się. W ciągu dnia dużo ją rozprasza posssie 5 min i już nie chce jeść dalej, ale uśmiecha się więc wydaje się być najedzona, pieluszki moczy jak zwykle. Powiedziała coś w stylu, że można dać jej mieszankę na noc, ale z drugiej strony może taka jej uroda. Zaznaczę, że nie chce mojego mleka pić z butelki… mam avent i suavinex. Może polecicie jeszcze jakąś? Dodam jeszcze, że wybudzam co 4 h na karmienie w nocy i wtedy ładnie piję. Czy bardziej rygorystycznie pilnować tego czasu karmienia? Wiadomo, ze zdarzy jej się przysnąć na piersi…
    2. Nie przeszła dziś próby trakcyjnej. Narazie staram się nie martwić, ale pytam z ciekawości kiedy u was próba była pozytywn? W poniedziałek mamy fizjo :)

    Całuję Was, a 16.12 płakałam ze wzruszenia 🥰

    1. U nas identyko sytuacja była.
    Nadal została na 25 centylu. Nie spada i nie wybija...

    Jak karmisz w nocy pilnuj by trwało to chociaż 20 min tak aktywnie. Budz jak trzeba. Wystarczy dotyk pokój, plecy, mokra chusteczka...

    Sprawdź wędzidło. Czasami nie od razu jest z nim problem.

    Moja też bez butelki i smoczek odrzuciła...

    Poprawiliśmy jedzenie w nocy i było ok, się jadła w dzień...


    2. Robili jej w 3 miesiącu i już przeszła ja no ale każde bobo jest inne i nie można porównać...

    Historia starań:
    - start 2018 r.
    - 03.2019 CP 💔
    - 09.2019 HSG - niedrożność w jednym jajowodzie :(
    - 11.2020 -> 1 IVF
    ~ 1 pęcherzyk dominujący, odroczono punkcję 😔
    - 12.2020 -> 2 IVF:
    ~ 1 zarodek, brak dzielącej się komóreczki 😔
    - 03.2021 -> 3 IVF
    ~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
    - 04.2021 kwalifikacja do 4 IVF
    ~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
    - 08.2023 - 5 IVF z KD
    ~ cykl sztuczny, transfer blastocysty 2.09.2023
    ~ 10dpt 259 mIU/ml; 12 dpt 700 mIU/ml
    ~ 20 dpt pęcherzyk ciążowy z ciałkiem żółtym
    ~ 31 dpt 💓 i zarodek 6,7 mm (6Hbd4)
    ~ 4,7 cm maluszek (11Hbd)
    - prenatalne i połowkowe OK; dziewczynka !
    ~ 24.05.24 -> 3390 g szczęścia
    - w zapasie ❄️ 2

    AMH: 0,8.
    Wykryto: konflikt serologiczny, niski czynnik VII krzepliwości krwi (30%).

    age.png
  • Aguśka Autorytet
    Postów: 3470 4636

    Wysłany: 18 grudnia 2024, 23:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monester wrote:
    Ja jestem totalnie w szoku ilu pediatrów daje zalecenia wprowadzenia mm i to totalnie z dupy - i to nie przy noworodku tylko przy ponad 3 miesięcznym dziecku. Kto ich kuwa szkolił? Wychodzi na to, że z czym nie pójdziesz do lekarza to sobie znajdą problem i rozwiązanie - dokarmić kaszka albo mm. Zaraz sobie poczytam resztę postów ale no tak mnie to wkur ten post o radach lekarza.

    Popieram... Od razu bym zmieniała takiego dr...niech sami piją mm...

    Moja spadła z 50 centylu na 25, przez dwa miechy przybrała niewiele a i tak chwalili mnie za kp i pomagali bym karmiła kp... Pocieszała dr że to pewnie przez dużą ilość kup - wtedy było ich 7 dziennie po szczepieniu rota - i takie podejście rozumiem.

    Wiadomo kiedy trzeba mm to trzeba , ale to ma być konkret argument a nie odpowiedź na każdy problem...

    Historia starań:
    - start 2018 r.
    - 03.2019 CP 💔
    - 09.2019 HSG - niedrożność w jednym jajowodzie :(
    - 11.2020 -> 1 IVF
    ~ 1 pęcherzyk dominujący, odroczono punkcję 😔
    - 12.2020 -> 2 IVF:
    ~ 1 zarodek, brak dzielącej się komóreczki 😔
    - 03.2021 -> 3 IVF
    ~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
    - 04.2021 kwalifikacja do 4 IVF
    ~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
    - 08.2023 - 5 IVF z KD
    ~ cykl sztuczny, transfer blastocysty 2.09.2023
    ~ 10dpt 259 mIU/ml; 12 dpt 700 mIU/ml
    ~ 20 dpt pęcherzyk ciążowy z ciałkiem żółtym
    ~ 31 dpt 💓 i zarodek 6,7 mm (6Hbd4)
    ~ 4,7 cm maluszek (11Hbd)
    - prenatalne i połowkowe OK; dziewczynka !
    ~ 24.05.24 -> 3390 g szczęścia
    - w zapasie ❄️ 2

    AMH: 0,8.
    Wykryto: konflikt serologiczny, niski czynnik VII krzepliwości krwi (30%).

    age.png
  • monester Autorytet
    Postów: 6859 6339

    Wysłany: 19 grudnia 2024, 00:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szarlotka90 wrote:
    Zakręcona 93 u nas aktualnie 64 cm i 5250 wagi - brak jakiegokolwiek komentarza ze strony pediatry także ja bym dala sobie na luz... Te centyle po coś są, a napewno po to żeby pokazać ze dzieci są różnorodne!

    Sernik jestem po pierwszej rozmowie z kierowniczka żłobka o którym myśleliśmy i... Nie wiem czy włączyła mi się "madka polka" czy jednak coś jest nie do końca tak ja być powinno. U nas żłobek planowo od lipca i Pani zaleciła mi żebym tak od czerwca zostawiała mała już z kimś obcym. Ale w jakim celu? To samo tyczy się RD i zalecenia żeby dziecko miało ograniczane produkty zmiksowane, papkowate. Dodam że to placówka prywatna. Trochę chyba inaczej to sobie wyobrażałam.
    Koleżanka słyszała notorycznie, że jej dziecko nie radzi sobie w żłobku, BO JEST NA PIERSI i pani za kazdym spotkaniem radziła odstawienie. Ostatecznie dziecko zostało odstawione, ale od żłobka ... Zero wsparcia.

    Szarlotka90, AnkaSłomianka lubią tę wiadomość

  • monester Autorytet
    Postów: 6859 6339

    Wysłany: 19 grudnia 2024, 00:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale dziewczyny KP - ja was naprawdę podziwiam bo ja pół nocki śpię z dzieckiem na jednym boku i jestem polamana a co jakbym miała całą nockę w takiej pozycji z ręką w górę.
    Ale moje dziecko też jak się przebudza to szuka kontaktu i ja go miziam i kładę rękę na brzuszku a brodę na główce i tak jest w stanie przysnac często bez rozbudzenia/płaczków . Najgorzej, że boje się że jak ja zasnę to ta ręka bezwładna mu pokiereszuje wnętrzności

    KateM lubi tę wiadomość

  • Saimi Autorytet
    Postów: 1385 1426

    Wysłany: 19 grudnia 2024, 00:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zakręcona moja A. próbę trakcyjną przeszła dopiero w 5 msc. Ze względu na napięcie mięśniowe w obręczy barkowej, jedna strona była mocniejsza niż druga i było jej trudno to ogarnąć. Resztę umiejętności miała o czasie. Fizjo mówiła, że po 6 msc gdyby próby trakcyjnej nie było to mamy się martwić.

    1 ivf i A na świecie ❤️🥰💓
    Czy będzie kolejny cud?

    age.png
  • Saimi Autorytet
    Postów: 1385 1426

    Wysłany: 19 grudnia 2024, 00:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alittle wrote:
    Przychodzę się pochwalić, prenatalne ok, nifty ryzyka niskie, mamy chłopca, mój pierwszy suwaczek w życiu dodany 🥹

    Gratulacje!!! Cudowne wieści :) rośnie kawaler :)

    alittle lubi tę wiadomość

    1 ivf i A na świecie ❤️🥰💓
    Czy będzie kolejny cud?

    age.png
  • Rosa_13 Autorytet
    Postów: 988 1777

    Wysłany: 19 grudnia 2024, 07:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zakręcona93 wrote:
    Dziewczyny, proszę o wsparcie bo dziś chyba nie jest mój dzień…
    1. Dziś wizyta na szczepieniu, moja Zuzia urodzona 30.08 waży 5720g i 64 cm. Wg pani doktor ,,mogłaby ważyć więcej” - to jest 25 centyl. Jest wyłącznie na piersi. Ostatnio drze się przy niej niemiłosiernie, wyrywa się. W ciągu dnia dużo ją rozprasza posssie 5 min i już nie chce jeść dalej, ale uśmiecha się więc wydaje się być najedzona, pieluszki moczy jak zwykle. Powiedziała coś w stylu, że można dać jej mieszankę na noc, ale z drugiej strony może taka jej uroda. Zaznaczę, że nie chce mojego mleka pić z butelki… mam avent i suavinex. Może polecicie jeszcze jakąś? Dodam jeszcze, że wybudzam co 4 h na karmienie w nocy i wtedy ładnie piję. Czy bardziej rygorystycznie pilnować tego czasu karmienia? Wiadomo, ze zdarzy jej się przysnąć na piersi…
    2. Nie przeszła dziś próby trakcyjnej. Narazie staram się nie martwić, ale pytam z ciekawości kiedy u was próba była pozytywn? W poniedziałek mamy fizjo :)

    Całuję Was, a 16.12 płakałam ze wzruszenia 🥰

    Ja bym nie dokarmiała mm. Moja cały czas przybiera w dolnej granicy, jest w 29 centylu. Sprawdziłam teraz i wieku Twojej Zuzi miała 5870 g ( urodzona 3500g ).Lekarz nigdy nie sugerował żeby dokarmiać. U nas karmienia piersią nigdy nie trwają więcej niż 5-6 minut.
    Nie przejmuj się gadaniem lekarza, oni zawsze albo dokarmiać mm albo wszystkiego typu wysypki do nabiał w diecie mamy kp 🙈🤪

    age.png

    Moja Dziewczynka 3500g ❤️🌹
  • Sernik Autorytet
    Postów: 910 1331

    Wysłany: 19 grudnia 2024, 07:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aguśka wrote:
    Widzę punkt 1 to.co u nas...
    U nas pomaga trzymanie się pory jemu co trzeba h. Jeśli się budzi to głaskam po głowie, buzi, brzuszku. TrZtnam za rączkę. I widzę , że uspokaja się gdy mam położona rękę na jej brzuszku. Dziś odłożyła mi się do łóżeczka nawet ale chwilę trzeba trzymać... Męczyłam się swą tygodnie tak i widzę efekt... Pojedyncze noce już nie śpimy... Co dwie trzy kryzys ... Wolę to niz codziennie..

    Pkt 2
    Zapytaj w swoim żłobku jak to rozwiązują...
    Aguśka, mogłabyś rozwinąć zdanie „ U nas pomaga trzymanie się…” no nie zrozumiałam 😅

    25.05.2024❤️🤱🏻
    age.png
  • Mi_Lusia Autorytet
    Postów: 407 294

    Wysłany: 19 grudnia 2024, 07:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monester wrote:
    Ja jestem totalnie w szoku ilu pediatrów daje zalecenia wprowadzenia mm i to totalnie z dupy - i to nie przy noworodku tylko przy ponad 3 miesięcznym dziecku. Kto ich kuwa szkolił? Wychodzi na to, że z czym nie pójdziesz do lekarza to sobie znajdą problem i rozwiązanie - dokarmić kaszka albo mm. Zaraz sobie poczytam resztę postów ale no tak mnie to wkur ten post o radach lekarza.
    Mnie też szokuje poziom lekarzy z poz. Wiadomo, w szpitalach też są różni, ale Ci z poz to serio sprawiają wrażenie że ich ambicji wystarczyło na skończenie medycyny, a teraz to już m się nie chce. Albo kiedyś im się chciało, a teraz to chcą spokojnie dopracować do emerytury albo na niej dorobić.

    monester lubi tę wiadomość

  • Mi_Lusia Autorytet
    Postów: 407 294

    Wysłany: 19 grudnia 2024, 07:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monester wrote:
    Ale dziewczyny KP - ja was naprawdę podziwiam bo ja pół nocki śpię z dzieckiem na jednym boku i jestem polamana a co jakbym miała całą nockę w takiej pozycji z ręką w górę.
    Ale moje dziecko też jak się przebudza to szuka kontaktu i ja go miziam i kładę rękę na brzuszku a brodę na główce i tak jest w stanie przysnac często bez rozbudzenia/płaczków . Najgorzej, że boje się że jak ja zasnę to ta ręka bezwładna mu pokiereszuje wnętrzności
    My mamy łóżko 2x2,2m i ostatnio to wygląda tak, że leżę na boku i już czuję gdzie kończy mi się materac, a dziecko dalej przesuwa się w moją stronę 😅 mam wrażenie, że śpię dużo gorzej niż jak mała była mniejsza.
    I u nas niestety też zaczyna wyglądać to tak, że mała chce nie tylko zasnąć przy piersi, ale i później spać z nią w buzi. Żadne mizianie, przytulanie, mruczenie na nią nie działa

  • monester Autorytet
    Postów: 6859 6339

    Wysłany: 19 grudnia 2024, 07:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi_Lusia wrote:
    Mnie też szokuje poziom lekarzy z poz. Wiadomo, w szpitalach też są różni, ale Ci z poz to serio sprawiają wrażenie że ich ambicji wystarczyło na skończenie medycyny, a teraz to już m się nie chce. Albo kiedyś im się chciało, a teraz to chcą spokojnie dopracować do emerytury albo na niej dorobić.
    U mnie w POZ moja pediatra to akurat spoko - ale ona ogólnie młoda - ale z tego co mówią to Niestety nie ma dużo już kobiet, które karmią swoim mlekiem.za każdym razem się dziwią, że dalej mi się udaje i pytają ale jak to wystarcza mleka 😅?

  • monester Autorytet
    Postów: 6859 6339

    Wysłany: 19 grudnia 2024, 08:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi_Lusia wrote:
    My mamy łóżko 2x2,2m i ostatnio to wygląda tak, że leżę na boku i już czuję gdzie kończy mi się materac, a dziecko dalej przesuwa się w moją stronę 😅 mam wrażenie, że śpię dużo gorzej niż jak mała była mniejsza.
    I u nas niestety też zaczyna wyglądać to tak, że mała chce nie tylko zasnąć przy piersi, ale i później spać z nią w buzi. Żadne mizianie, przytulanie, mruczenie na nią nie działa
    No mój cycka nie szuka w nocy a jest mega ekspansywny i się ciągle przesuwa. W trójkę jest kiepsko naprawdę spać.

  • Aguśka Autorytet
    Postów: 3470 4636

    Wysłany: 19 grudnia 2024, 09:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sernik wrote:
    Aguśka, mogłabyś rozwinąć zdanie „ U nas pomaga trzymanie się…” no nie zrozumiałam 😅
    Pomaga trzymanie się pór jedzenia co trzy godziny...

    Głaskanie po buzi.

    Jakaś wredna autokorekta...

    Sernik lubi tę wiadomość

    Historia starań:
    - start 2018 r.
    - 03.2019 CP 💔
    - 09.2019 HSG - niedrożność w jednym jajowodzie :(
    - 11.2020 -> 1 IVF
    ~ 1 pęcherzyk dominujący, odroczono punkcję 😔
    - 12.2020 -> 2 IVF:
    ~ 1 zarodek, brak dzielącej się komóreczki 😔
    - 03.2021 -> 3 IVF
    ~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
    - 04.2021 kwalifikacja do 4 IVF
    ~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
    - 08.2023 - 5 IVF z KD
    ~ cykl sztuczny, transfer blastocysty 2.09.2023
    ~ 10dpt 259 mIU/ml; 12 dpt 700 mIU/ml
    ~ 20 dpt pęcherzyk ciążowy z ciałkiem żółtym
    ~ 31 dpt 💓 i zarodek 6,7 mm (6Hbd4)
    ~ 4,7 cm maluszek (11Hbd)
    - prenatalne i połowkowe OK; dziewczynka !
    ~ 24.05.24 -> 3390 g szczęścia
    - w zapasie ❄️ 2

    AMH: 0,8.
    Wykryto: konflikt serologiczny, niski czynnik VII krzepliwości krwi (30%).

    age.png
  • Aguśka Autorytet
    Postów: 3470 4636

    Wysłany: 19 grudnia 2024, 09:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jakbym swoją wpuściła do łóżka to by całą noc jadła ... Serio...

    Śpi w łóżeczku a w noc hard core w wózku...

    Kręgosłup mi odpada... Robi się dla mnie za ciężka. Najgorzej, że mamy bardzo strome schody - bez półpiętra... więc lecą tak że stojąc na dole nie widać piętra.. no stromo. Coraz trudniej niż nia schodzić a chłop nie zejdzie, bo ma przykurcze w nogach... Taka jego niepełnosprawność.
    Obyśmy kiedyś nie zleciały z nich 🫣

    Historia starań:
    - start 2018 r.
    - 03.2019 CP 💔
    - 09.2019 HSG - niedrożność w jednym jajowodzie :(
    - 11.2020 -> 1 IVF
    ~ 1 pęcherzyk dominujący, odroczono punkcję 😔
    - 12.2020 -> 2 IVF:
    ~ 1 zarodek, brak dzielącej się komóreczki 😔
    - 03.2021 -> 3 IVF
    ~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
    - 04.2021 kwalifikacja do 4 IVF
    ~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
    - 08.2023 - 5 IVF z KD
    ~ cykl sztuczny, transfer blastocysty 2.09.2023
    ~ 10dpt 259 mIU/ml; 12 dpt 700 mIU/ml
    ~ 20 dpt pęcherzyk ciążowy z ciałkiem żółtym
    ~ 31 dpt 💓 i zarodek 6,7 mm (6Hbd4)
    ~ 4,7 cm maluszek (11Hbd)
    - prenatalne i połowkowe OK; dziewczynka !
    ~ 24.05.24 -> 3390 g szczęścia
    - w zapasie ❄️ 2

    AMH: 0,8.
    Wykryto: konflikt serologiczny, niski czynnik VII krzepliwości krwi (30%).

    age.png
  • Mi_Lusia Autorytet
    Postów: 407 294

    Wysłany: 19 grudnia 2024, 10:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monester wrote:
    U mnie w POZ moja pediatra to akurat spoko - ale ona ogólnie młoda - ale z tego co mówią to Niestety nie ma dużo już kobiet, które karmią swoim mlekiem.za każdym razem się dziwią, że dalej mi się udaje i pytają ale jak to wystarcza mleka 😅?
    Bo wiele kobiet nadal żyje w przekonaniu, że „nie mają mleka” i koniec. Ale nikt ich nie uświadamia, że o laktację można powalczyć. Oczywiście nie uogólniam, bo są przypadki, że tego mleka faktycznie nie ma, a walka z laktatorem jest nieskuteczna.
    Poza tym nie oszukujmy się, ale dziecko na mm i butli jest dla kobiety dużo „wygodniejsze” pod tym względem, że można je na kilka ładnych godzin z kimś zostawić i mieć komfort psychiczny, że jest najedzone i względnie szczęśliwe 😉
    Pisze to matka z małym ssakiem przyczepionym do piersi, który właśnie zasnął na drzemkę, ale cyca puścić nie zamierza 😅

  • WiosnyFanka Autorytet
    Postów: 2564 3401

    Wysłany: 19 grudnia 2024, 10:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi_Lusia wrote:
    Bo wiele kobiet nadal żyje w przekonaniu, że „nie mają mleka” i koniec. Ale nikt ich nie uświadamia, że o laktację można powalczyć. Oczywiście nie uogólniam, bo są przypadki, że tego mleka faktycznie nie ma, a walka z laktatorem jest nieskuteczna.
    Poza tym nie oszukujmy się, ale dziecko na mm i butli jest dla kobiety dużo „wygodniejsze” pod tym względem, że można je na kilka ładnych godzin z kimś zostawić i mieć komfort psychiczny, że jest najedzone i względnie szczęśliwe 😉
    Pisze to matka z małym ssakiem przyczepionym do piersi, który właśnie zasnął na drzemkę, ale cyca puścić nie zamierza 😅

    Podkreślenia wymaga stwierdzenie, że nie wolno absolutnie tego uogólniać.

    Podpisała matka, która o laktacje walczyła jak lwica (tak samo jak o to, by wogole syn pojawił się na świecie), ale się nie udało. Moje dziecko jest na mm i jestem absolutnie przekonana, że jest tak dopieszczone i zaopiekowane, że jest szczęśliwe, a nie względnie szczęśliwe.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2024, 10:36

    Mi_Lusia, izabelka90, Osa 🐝, AnkaSłomianka, Kasiek789, Jenny93, Nowa na forum lubią tę wiadomość

    Starania od 2019.
    ET zarodek 3-dniowy: beta 0;
    FET 5AA KD (Encorton): beta 0;
    FET 4AA KD (Encorton, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
    FET 3AA KD (Accofil, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
    FET 4AB KD (Immunoglobuliny, Neoparin, Embryoglue): przy beta 2500 ciąża pozamaciczna;
    FET HB/2 po PGT-A KD (Immunoglobuliny, Neoparin): 8dpt - beta 110; 10dpt - beta 254; 12dpt - beta 468; 14dpt - beta 1024; 17dpt - beta 3987 (pęcherzyk w macicy);
    31dpt (7+2): CRL - 10,5mm i mamy serduszko;
    8+1: CRL - 1,73cm;
    11+5: CRL - 5,00cm (Nifty ok, Pappa ok. Będzie chłopak);
    13+6: CRL - 7,97cm
    21+4: połowkowe (475g Człowieka)
    35+5: narodziny synusia - 2450g

    age.png
  • Mi_Lusia Autorytet
    Postów: 407 294

    Wysłany: 19 grudnia 2024, 11:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    WiosnyFanka wrote:
    Podkreślenia wymaga stwierdzenie, że nie wolno absolutnie tego uogólniać.

    Podpisała matka, która o laktacje walczyła jak lwica (tak samo jak o to, by wogole syn pojawił się na świecie), ale się nie udało. Moje dziecko jest na mm i jestem absolutnie przekonana, że jest tak dopieszczone i zaopiekowane, że jest szczęśliwe, a nie względnie szczęśliwe.
    Dlatego napisałam, że nie uogólniam, ale ostatnio spotkałam kilka takich przypadków, że kobietom nawet w szpitalu położne nie proponowały laktatora na rozkręcenie laktacji, a one same jakby żyły w jakimś równoległym świecie bez dostępu do wiedzy.
    O tym szczęśliwym dziecku to bardziej chodziło mi o to, że nie ma ono problemu, że mama wyszła z domu i jest z kimś innym, a nie o sam wpływ metody karmienia na jego „szczęśliwość”, bo jak wiemy to nie ma najmniejszego znaczenia 😉

  • monester Autorytet
    Postów: 6859 6339

    Wysłany: 19 grudnia 2024, 11:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    WiosnyFanka wrote:
    Podkreślenia wymaga stwierdzenie, że nie wolno absolutnie tego uogólniać.

    Podpisała matka, która o laktacje walczyła jak lwica (tak samo jak o to, by wogole syn pojawił się na świecie), ale się nie udało. Moje dziecko jest na mm i jestem absolutnie przekonana, że jest tak dopieszczone i zaopiekowane, że jest szczęśliwe, a nie względnie szczęśliwe.
    Wiosnyfanka Ty walczylaś jak lwica, ale właśnie może masz ten niedorozwój tkanki gruczolowej - i dlatego to się nie udało. Moja cdl mi opowiadała o takim przypadku - ostatecznie pojechali na USG i się okazało że no nie ma opcji. Oczywiście poza tym są kwestie hormonalne. I niestety laktacja nie jest dana raz na zawsze - ja na nią ciągle zapierniczam bo mam kryzysy laktacyjne (w trakcie właśnie jednego jestem )
    Ale tu się zgadzam z Milusia - w przychodni na USG bioderek były takie młode mamy i one nawet nie próbowały karmić piersią... Ale umówmy się nie ma wsparcia - położne już na starcie wlepia mm i jeczze skomentują że tym to nie wykarmisz. Smutne, bo fundusze norweskie chciały finansować u nas kampanię edukacyjną na rzecz karmienia piersią ale MZ nie wyrazilo zgody. Zresztą zobaczcie że u nas na wątku każda walczyła o kp, ale my nie jesteśmy próba reprezentatywna dla młodych rodziców.

  • zakręcona93 Ekspertka
    Postów: 224 775

    Wysłany: 19 grudnia 2024, 11:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj dokładnie dziewczyny. Ja też jestem drobna dość mam 161 cm i ważne 52,5 kg więc też pewnie wejdzie w grę genetyka. Szkoda tylko, że nikt w poradni nie powie, kurczę fajnie próbuje Pani karmić, przybiera na wadze i idziemy do przodu, kontrolujemy się. Bo człowiek cały dzień bluzki nawet nie założy bo cycek jest na każde zawołanie, to miło byłoby usłyszeć, że fajnie komuś idzie. I nie jestem w stanie zostawić jej praktycznie z nikim nawet mężem, bo butelki nie chce. A to jest frustrujące i była męczące wiadomo… A takie słowa, że za mogłaby ważyć więcej rodzą presję , stres i płacz co oczywiście wpłynie niekorzystnie na laktację. Mi na kryzysy laktacyjne, gdzie miałam wrażenie, że są miękkie pomaga Żywiec biały 0%
    😊

    starania od 08.2020
    👩🏻 30
    👦🏻 34

    Czynnik męski MAR 95%
    1 transfer FET 4AA 16.12.2023 r.
    Beta 🤗
    5 dpt - 26,
    7 dpt 101,
    11 dpt 433,
    13 dpt 780,
    17 dpt 3748
    20 dpt USG pęcherzyk 10 mm
    25 dpt CRL 0,51 cm i ❤️
    9+1 2,5 cm ❤️
    11+6 5,66 cm ❤️
    12+1 6,28 cm, USG prenatalne ok 🍀 ryzyka niskie ✊🏻
    15+0 110 g 🥰
    18+1 210 g 🌸
    20+6 połówkowe ✊🏻 391 g dziewczynki 🌸
    22+0 467g
    26+0 910 g
    29+0 1210 g
    32+3 1974 g
    37+6 3070 g
    39+3 poród SN Zuzanna 3600 g, 54 cm 🥰
  • Sernik Autorytet
    Postów: 910 1331

    Wysłany: 19 grudnia 2024, 12:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja właśnie przez negatywne nastawienie pediatry popadłam w chwilowy obłęd że nie potrafię nakarmić dziecka… płaczu mojego było dużo. Ale to minęło. Życzę Wam rozsądnych lekarzy i doradców wokół siebie.

    Nowa na forum lubi tę wiadomość

    25.05.2024❤️🤱🏻
    age.png
‹‹ 1328 1329 1330 1331 1332 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

5 rzeczy, które wesprą Twoje starania o dziecko!

Rozpoczynacie starania o dziecko. Wykonujesz kolejne testy ciążowe i… nic. Zastanawiasz się, dlaczego to tyle trwa, skoro „wszyscy” wokół informują o tym, że spodziewają się dziecka. Tak naprawdę wiele starań kończy się sukcesem dopiero po pewnym czasie, a niepłodność dotyczy już blisko 15-20% par. Sprawdź, co możesz zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na szczęśliwe poczęcie.

CZYTAJ WIĘCEJ

Sen a zdrowie hormonalne kobiety – jak na siebie wpływają?

Jak sen wpływa na zdrowie hormonalne kobiety? Jakie mogą być skutki niedoboru snu w kontekście kobiecej płodności? Jakie hormony są szczególnie wrażliwe na problemy z bezsennością u kobiet? Jak zadbać o prawidłową higienę snu?

CZYTAJ WIĘCEJ

TOP 10 nowinek technologicznych w dziedzinie wspierania płodności, których nie możesz przegapić

Czy sztuczna inteligencja może wspierać płodność i zwiększać szanse na zajście w ciążę? Czy wirtualna rzeczywistość może być antidotum na problemy emocjonalne w trakcie przedłużających się starań o dziecko? Jak nowoczesne rozwiązania, aplikacje, gadżety mogą pomagać parom, które marzą o rodzicielstwie? Zebraliśmy dla Was 10 nowinek technologicznych, które mogą w znaczący sposób przybliżyć Was do spełnienia marzenia...

CZYTAJ WIĘCEJ