udany transfer- ciążowe rozważania - edycja II
-
WIADOMOŚĆ
-
monester wrote:Coś ty to jest zarąbiste - dużo badań nie wykonasz ale morfologia jak najbardziej. Nic dziecko nie płacze przynajmniej moje
-
monester wrote:U mnie proponują tak jak chce tylko morfologię - bo jak więcej probówek to kłopot bo to po kropelce się wyciska. Kessa u mnie na pediatrycznym w powiatowym szpitalu lamp nie ma. Są za to rzeźnicy
My jeszcze crp robiłyśmy po zapaleniu oskrzeli i antybiotyku, to nawet nie proponowali z paluszka właśnie 🤔2,5 roku starań natural -> 09.23r. 💉start IVF; czynnik męski. Żadnych leków na stałe.
10.23r. - zabieramy malucha do domu 🏡🍀🤞 9dpt beta 56.43 -> 10dpt 112.0 -> 12dpt 310.6 -> 16dpt 1436.3 -> 19dpt 4131.7 -> 23dpt mamy zarodek i migoczące ♥️
8+1 -> 1,68cm maleństwa 🥰 13+1 -> prenatalne+pappa OK 💪 7,56 cm małego 🧸 21+0 -> połówkowe ok,420g 🎀 25+2 -> 903g małej królewny 🥰 30+0 -> 1730g pannicy ♥️ 34+2 -> 2960g 🎀
40+3 -> Królewna jest z nami 😍 4070g,62cm 💕
Na feriach ❄️❄️❄️ -
Hope_89 wrote:A jest to możliwe? Niewyobrażam jakoś sobie żeby czekać aż pokapie ta krew?
Wy tak pobieracie ?
Moja będzie ryczeć i się wyrywać , jest strasznie silna
I wbrew pozorom pobranie z palca nie boli mniej niż z żyły. -
Mi_Lusia wrote:Samą morfologię z palca wykonasz, ale w waszym przypadku przydałaby się ferrytyna, a jak ferrytyna to i crp, a to już za dużo na pobranie z palca,więc bez sensu dziecko dwa razy kłuć. No i na te badania z palca niektórzy lekarze kręcą nosem, bo jednak najbardziej wiarygodnym materiałem jest krew żylna, oczywiście jak nie ma innej drogi pobrania, to i ta jest dobra
I wbrew pozorom pobranie z palca nie boli mniej niż z żyły. -
monester wrote:Na przykładzie mojego dziecka - z palca nie boli - jest ukłucie ta igiełka do cukru z palca - i potem po kropelce do probówki a że to jest w ruchu to dziecko jest zdziwione i obserwuje co się dzieje. Nie było płaczu ani razu . Dodatkowo to w wielu punktach gdzie często badasz morfologię - przy anemii czy przed szczepieniami na rsv też pobierają z palca bo żyły dziecko ma jedne ma całe życie i nie ma co mu robić zrostów. No i umówmy się, że ta różnica w wynikach z krwi jest naprawdę minimalna - więc można łatwo określić czy to jest anemia czy nie - bo potem różnica czy dziecka ma 12.6 hemoglobina czy 11.8 to żadna różnica. W szpitalach pediatrycznych tych które znam (nie u mnie w mieście ) też z palca jak najczęściej jak sama szybka kontrola. Ja dodam, że wykonałam z palca nawet cały komplet badań o których piszesz wyżej- bo dziecko było zafascynowane tym co się dzieje, krew leciała - żal nie skorzystać. Owszem jest większe ryzyko, że nie wyjdzie - ale to już zależy chyba od danego punktu i doświadczenia w pobieraniu. Także ja jestem team palec.
Moje dziecko nigdy pobraniem krwi nie było zafascynowane- zawsze ryk, więc liczyła się sprawność i szybkość pobrania. -
Mi_Lusia wrote:To są Twoje doświadczenia. Ja napisałam tylko to, co usłyszałam od lekarzy neonatologów i pediatrów z wieloletnim doświadczeniem.
Moje dziecko nigdy pobraniem krwi nie było zafascynowane- zawsze ryk, więc liczyła się sprawność i szybkość pobrania.
Ona jest nerwus okropny i tak a propos nerwów to już je nawet pokazuje,😅
Zaciska piąstki i się wzdryga i straszy😄[/url]
-
Mi_Lusia wrote:To są Twoje doświadczenia. Ja napisałam tylko to, co usłyszałam od lekarzy neonatologów i pediatrów z wieloletnim doświadczeniem.
Moje dziecko nigdy pobraniem krwi nie było zafascynowane- zawsze ryk, więc liczyła się sprawność i szybkość pobrania. -
Mas wrote:My mieliśmy wodniaka, ale to żaden guzek nad siusiakiem, tylko w jąderku. Chyba że może być inny. Tego faktycznie do roku się nie rusza. U nas się wchłonął j to widać gołym okiem.
USG mówi więcej niż oglądanie gołym okiem,to chyba w szpitalu widzieli...
Przepuklinę pępkową też mieliśmy, było ha mocno widać, jak Miłosz płakał. Wchłonęła się już pewnie że 3-4 miesiące temu.
I nie, nie zachowujesz się jak wariatka.
U synka sugerują nie przepuklinę pępkową tylko pachwinową. Chcę wierzyć, że ten chirurg w szpitalu pod USG widział co to jest ale no wolę to jeszcze potwierdzić u innego. Mamy wizytę w poniedziałek 🙏🏼 on to określił jako wodniak powrózka nasiennego -
Sernik wrote:Ja musiałam robić witaminę d z krwi żylnej. Pobierali młodej krew z wewnętrznej strony dłoni. Położna podwinęła jej paluszki do środka dłoni i pobrała z żyłki na dłoni. Bardzo sprawnie to poszło.
-
monester wrote:I ile wam wyszła? My mamy 38 i niby to poziom który też mnie nie odstępuje, ale nie wiem czy nie za mało ?
U nas 43 witd3, wydaje mi się że te 38 też już jest dobrym wynikiem. Zwiększyłaś dawkę już na 600j?
Dziewczyny, u nas sprawdza się krew z żyła na dłoni, od małego miał tam pobierane, zero płaczu, z palca ostatni raz próbowaliśmy, ale Misio nie lubi jak go ktoś trzyma na siłę więc musieliśmy kłóć drugi raz 😅
Tylko on ma żyły po mnie, piękne widoczne, w przeciwieństwie do ojca, który robi przysiady i pije litry wody, a i tak jest problem by znaleźć.
Za to młody ma ferrytyny 20, więc średnio.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2024, 10:33
kirAA, allo-mlr 0, morfo 0%,2%, Fragmentacja DNA - 28%,ŻPN II st
Kariotyp❗️BT (11;22)
03.2022 I IVF - Artemida Białystok
09.03 punkcja ❄️❄️08.04 transfer 1AA ❄️ 10dpt < 1.1 05.05 transfer 3AA ❄️ 6-6,8-11,10-5 cb💔🖤
06.2022 II IVF długi protokół
04.07 punkcja❄️❄️❄️❄️ 08.09 transfer 1BB, accofil + acard 14.09 6dpt <0.2 🖤09.10 transfer 4AA accofil+acard 4dpt - 3,7 6dpt-8,2 8dpt - 4.6 💔🖤
09.11 transfer 4AA 6-3.5,8-17,9-25,10-27,12-18💔🖤
14.12 transfer 3AB 5 -13,7 - 27.1 💔🖤
16.01.2023 - Invimed Wrocław - start
13.02 punkcja
8❄️ zbadanych 2❄️BT
19.04 - 7 transfer 4AA
4dpt 9, 7dpt 45,10dpt 243, 13dpt 810, 15dpt 1872, 17dpt 3401, 27dpt usg + wlew ivig
21w3 440g chłopaka 🐥
28w5 1438g chłopaka🐥
35w3 2700g chłopaka 🐣
-
KateM wrote:U nas 43 witd3, wydaje mi się że te 38 też już jest dobrym wynikiem. Zwiększyłaś dawkę już na 600j?
Dziewczyny, u nas sprawdza się krew z żyła na dłoni, od małego miał tam pobierane, zero płaczu, z palca ostatni raz próbowaliśmy, ale Misio nie lubi jak go ktoś trzyma na siłę więc musieliśmy kłóć drugi raz 😅
Tylko on ma żyły po mnie, piękne widoczne, w przeciwieństwie do ojca, który robi przysiady i pije litry wody, a i tak jest problem by znaleźć.
Za to młody ma ferrytyny 20, więc średnio. -
monester wrote:Kate naprawdę ładne wyniki jak na wasze problemy z jedzeniem. Anemia u dziecka rozpoznawana jest poniżej 12 jeśli chodzi o ferrytyne - 75 % żelaza jest zawarte są krwinkach. Także 20 to super poziom, my jeczze takiego nie mamy. Z tymi żyłami na dłoni to u nas kiedyś były widoczne a teraz nie ma. Żadnych nie ma widocznych. Tak, daje 600 wit. D.
Tak, pozostałe są super, stąd też mogliśmy schodzić z mleczka wcześniej ♥️
monester lubi tę wiadomość
kirAA, allo-mlr 0, morfo 0%,2%, Fragmentacja DNA - 28%,ŻPN II st
Kariotyp❗️BT (11;22)
03.2022 I IVF - Artemida Białystok
09.03 punkcja ❄️❄️08.04 transfer 1AA ❄️ 10dpt < 1.1 05.05 transfer 3AA ❄️ 6-6,8-11,10-5 cb💔🖤
06.2022 II IVF długi protokół
04.07 punkcja❄️❄️❄️❄️ 08.09 transfer 1BB, accofil + acard 14.09 6dpt <0.2 🖤09.10 transfer 4AA accofil+acard 4dpt - 3,7 6dpt-8,2 8dpt - 4.6 💔🖤
09.11 transfer 4AA 6-3.5,8-17,9-25,10-27,12-18💔🖤
14.12 transfer 3AB 5 -13,7 - 27.1 💔🖤
16.01.2023 - Invimed Wrocław - start
13.02 punkcja
8❄️ zbadanych 2❄️BT
19.04 - 7 transfer 4AA
4dpt 9, 7dpt 45,10dpt 243, 13dpt 810, 15dpt 1872, 17dpt 3401, 27dpt usg + wlew ivig
21w3 440g chłopaka 🐥
28w5 1438g chłopaka🐥
35w3 2700g chłopaka 🐣
-
monester wrote:I ile wam wyszła? My mamy 38 i niby to poziom który też mnie nie odstępuje, ale nie wiem czy nie za mało ?
Tak informacyjne jeszcze dodam ze bobasowi koleżanki ( który jest ze stycznia) wyszedł poziom 47 i jej pediatra stwierdziła że za dużo.
Więc chyba taki najlepszy to powyzej 30 ale nie więcej może 40pare. Takie moje spostrzeżenia -
Nam jak wyszło 53 to aż się pytała jaka dawkę podaję 🤔
Krew póki co zawsze była pobierana z główki, tylko, że to było w poradni patologii noworodka i tam zawsze pobiera położna/pielęgniarka z neonatologii, nie byłam jeszcze w takim zwykłym punkcie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2024, 19:17
-
Dziewczyny byliśmy dzisiaj u neurologopedy i sytuacja się trochę rozjaśniła. Synek ma silny szczękościsk i wędzidełko 4 stopnia. Kazała na razie nie przystawiać bo go to po prostu boli. Mamy masować buźkę i najszybciej wtorek/środa zacząć próbować przystawiać. Na razie będziemy pracować tylko masażami. Musimy też iść do innego fizjo bo jej zdaniem całe ciałko jest napięte. Pytanie do dziewczyn kpi. Jdk wy ogarniacie odciąganie? Dzisiaj T miał tylko jedną drzemkę w łóżku, reszta na mnie. Udało mi się odciągnąć tylko 3 razy... Tak to ja laktacji nie utrzymam 😭😭😭 może macie jakieś tipy
-
Jenny93 wrote:Dziewczyny byliśmy dzisiaj u neurologopedy i sytuacja się trochę rozjaśniła. Synek ma silny szczękościsk i wędzidełko 4 stopnia. Kazała na razie nie przystawiać bo go to po prostu boli. Mamy masować buźkę i najszybciej wtorek/środa zacząć próbować przystawiać. Na razie będziemy pracować tylko masażami. Musimy też iść do innego fizjo bo jej zdaniem całe ciałko jest napięte. Pytanie do dziewczyn kpi. Jdk wy ogarniacie odciąganie? Dzisiaj T miał tylko jedną drzemkę w łóżku, reszta na mnie. Udało mi się odciągnąć tylko 3 razy... Tak to ja laktacji nie utrzymam 😭😭😭 może macie jakieś tipy
Napisze o fizjo. Byliśmy 2 x z małą, różnica ogromna. Ona ściągała ramionka do góry , lewa rączka wgl. Zaciśnięta , nie dało rady podnosić do góry. 2 x po 45 min. I jest bardzo luźna. Śmiałam się ostatanio, że jest wiotka jak po porodzie.
Ogólnie dla mnie to było „normalne” myślałam, że ona po prostu ze mną walczy przy ubieraniu, w sensie chciała mnie łapać itp. A jednak była strasznie spięta. Na drugiej wizycie rozmasował plecki, kark, główkę.. no niebo a ziemia.
Co prawda nie ulewa, na brzuszku leży bez płaczu, ale całe ciało miała bardzo spięte, a zwłaszcza lewą stronę.Jenny93 lubi tę wiadomość
-
Jenny93 wrote:Dziewczyny byliśmy dzisiaj u neurologopedy i sytuacja się trochę rozjaśniła. Synek ma silny szczękościsk i wędzidełko 4 stopnia. Kazała na razie nie przystawiać bo go to po prostu boli. Mamy masować buźkę i najszybciej wtorek/środa zacząć próbować przystawiać. Na razie będziemy pracować tylko masażami. Musimy też iść do innego fizjo bo jej zdaniem całe ciałko jest napięte. Pytanie do dziewczyn kpi. Jdk wy ogarniacie odciąganie? Dzisiaj T miał tylko jedną drzemkę w łóżku, reszta na mnie. Udało mi się odciągnąć tylko 3 razy... Tak to ja laktacji nie utrzymam 😭😭😭 może macie jakieś tipy
Haha a dzisiaj mi się wyświetliło filmik na Fejsie - kobieta odciągała na dwie butelkowe a dziecko miała z przodu w nosidle - a odciągała tym profesjonalnym z walizka więc w rękach jezvze trzymała ta wielka walizkę. Ja to nie wiem jak jej się w ogóle te lejki utrzymałyWiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2024, 22:01