X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną udany transfer- ciążowe rozważania - edycja II
Odpowiedz

udany transfer- ciążowe rozważania - edycja II

Oceń ten wątek:
  • WiosnyFanka Autorytet
    Postów: 2438 3268

    Wysłany: 22 marca, 22:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Generalnie bez historii. No i są we mnie teraz dwa wilki. Jeden mówi: "ciesz się, że lekarz (spec w swoim fachu) nie stwierdził nic niepokojącego", a drugi "a skąd może wiedzieć, że wszystko jest okej jak nawet USG brzuszka nie zlecił"...

    Generalnie pani doktor zebrała obszerny wywiad, obejrzała Młodego, zbadała go palpacyjnie i tyle. Zaleciła włączenie probiotyku (co już wcześniej sama zrobiłam) I obserwację. Jeżeli sytuacja się powtórzy, wówczas sugeruje ponowną wizytę u niej (dopiero wówczas zleci USG) i u alergologa.

    Starania od 2019.
    ET zarodek 3-dniowy: beta 0;
    FET 5AA KD (Encorton): beta 0;
    FET 4AA KD (Encorton, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
    FET 3AA KD (Accofil, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
    FET 4AB KD (Immunoglobuliny, Neoparin, Embryoglue): przy beta 2500 ciąża pozamaciczna;
    FET HB/2 po PGT-A KD (Immunoglobuliny, Neoparin): 8dpt - beta 110; 10dpt - beta 254; 12dpt - beta 468; 14dpt - beta 1024; 17dpt - beta 3987 (pęcherzyk w macicy);
    31dpt (7+2): CRL - 10,5mm i mamy serduszko;
    8+1: CRL - 1,73cm;
    11+5: CRL - 5,00cm (Nifty ok, Pappa ok. Będzie chłopak);
    13+6: CRL - 7,97cm
    21+4: połowkowe (475g Człowieka)
    35+5: narodziny synusia - 2450g

    age.png
  • monester Autorytet
    Postów: 6347 6071

    Wysłany: 22 marca, 22:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    WiosnyFanka wrote:
    Generalnie bez historii. No i są we mnie teraz dwa wilki. Jeden mówi: "ciesz się, że lekarz (spec w swoim fachu) nie stwierdził nic niepokojącego", a drugi "a skąd może wiedzieć, że wszystko jest okej jak nawet USG brzuszka nie zlecił"...

    Generalnie pani doktor zebrała obszerny wywiad, obejrzała Młodego, zbadała go palpacyjnie i tyle. Zaleciła włączenie probiotyku (co już wcześniej sama zrobiłam) I obserwację. Jeżeli sytuacja się powtórzy, wówczas sugeruje ponowną wizytę u niej (dopiero wówczas zleci USG) i u alergologa.
    Heh, no myślę, że po prostu coś mu zaszkodziło, a że palpacyjnie nic nie znalazła to bardzo Dobrze! A USG przecież miał kiedyś robione brzuszka to wiedziała że anatomicznie jest ok. Jednak te małe brzuszki to wrażliwe są.

  • Hope_89 Autorytet
    Postów: 1041 797

    Wysłany: 22 marca, 22:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monester wrote:
    Heh, no myślę, że po prostu coś mu zaszkodziło, a że palpacyjnie nic nie znalazła to bardzo Dobrze! A USG przecież miał kiedyś robione brzuszka to wiedziała że anatomicznie jest ok. Jednak te małe brzuszki to wrażliwe są.
    Monester a sty dajesz dalej probiotyk? Nawet jak RD idzie tak słabo?

    event.png[/url]
  • monester Autorytet
    Postów: 6347 6071

    Wysłany: 23 marca, 07:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hope_89 wrote:
    Monester a sty dajesz dalej probiotyk? Nawet jak RD idzie tak słabo?
    Ja nie daje wcale. Dawałam tylko na początku. Ale ja dalej jestem kpi i sama co jakis czas jem probiotyki te dla karmiących, więc to do mleka przechodzi. Ale nie zauważyłam też problemów z brzuchem u mlodego. Pewnie dlatego że rd idzie tak słabo 😅

  • Szarlotka90 Autorytet
    Postów: 308 178

    Wysłany: 23 marca, 09:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Rady jedynych dziadków mamy na razie przez telefon bo jeszcze małej nie widzieli :) ale wkurzają tak samo. Za każdym razem jak mała płacze słyszę że może jest głodna albo brzuszek ja boli. Więc u nas jeżeli ktoś przychodzi to raczej znajomi. Z rodziną dalszą widzieliśmy się w święta i od tej pory w sumie nikt u nas nie był.

    U nas RD to jedna wielka porażka. Picie wody nie wiem chyba łyka nie wzięła jeszcze. Raz podałam z butelki chociaż wiem że to nie zalecane...
    Dziewczyny korzystaliście z mrożonek przy RD takich kupnych np. Hortex?

    age.png
  • monester Autorytet
    Postów: 6347 6071

    Wysłany: 23 marca, 09:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szarlotka90 wrote:
    Rady jedynych dziadków mamy na razie przez telefon bo jeszcze małej nie widzieli :) ale wkurzają tak samo. Za każdym razem jak mała płacze słyszę że może jest głodna albo brzuszek ja boli. Więc u nas jeżeli ktoś przychodzi to raczej znajomi. Z rodziną dalszą widzieliśmy się w święta i od tej pory w sumie nikt u nas nie był.

    U nas RD to jedna wielka porażka. Picie wody nie wiem chyba łyka nie wzięła jeszcze. Raz podałam z butelki chociaż wiem że to nie zalecane...
    Dziewczyny korzystaliście z mrożonek przy RD takich kupnych np. Hortex?
    Ale coś ty przecież wy dopiero zaczęliście rd ! To jak możesz mówić o porażce jak na razie to ma tylko liznąć coś dla smaku. Z wodą tak samo. Ja od jakiegoś czasu korzystam z mrożonek bo jak kupowałam eko to i tak lądował w koszu. Zresztą uważam że mrożonki są lepszej jakości niż obecne warzywa.

    Mi_Lusia, izabelka90, Szarlotka90, Mimi09 lubią tę wiadomość

  • Mi_Lusia Autorytet
    Postów: 287 222

    Wysłany: 23 marca, 09:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szarlotka90 wrote:
    Rady jedynych dziadków mamy na razie przez telefon bo jeszcze małej nie widzieli :) ale wkurzają tak samo. Za każdym razem jak mała płacze słyszę że może jest głodna albo brzuszek ja boli. Więc u nas jeżeli ktoś przychodzi to raczej znajomi. Z rodziną dalszą widzieliśmy się w święta i od tej pory w sumie nikt u nas nie był.

    U nas RD to jedna wielka porażka. Picie wody nie wiem chyba łyka nie wzięła jeszcze. Raz podałam z butelki chociaż wiem że to nie zalecane...
    Dziewczyny korzystaliście z mrożonek przy RD takich kupnych np. Hortex?

    A dlaczego uważasz, że RD to u was porażka? Przecież twój maluch nie będzie od razu wcinał całego posiłku. Początek to jest poznawanie smaku, konsystencji itd. Wodę proponuj na różne sposoby. Moje dziecko nauczyło się najpierw pić z głębszej łyżeczki, potem z doidy a na końcu wszedł bbox. I przede wszystkim - spokój. Daj dziecku czas na naukę!

    izabelka90, Szarlotka90 lubią tę wiadomość

  • Szarlotka90 Autorytet
    Postów: 308 178

    Wysłany: 23 marca, 09:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monester wrote:
    Ale coś ty przecież wy dopiero zaczęliście rd ! To jak możesz mówić o porażce jak na razie to ma tylko liznąć coś dla smaku. Z wodą tak samo. Ja od jakiegoś czasu korzystam z mrożonek bo jak kupowałam eko to i tak lądował w koszu. Zresztą uważam że mrożonki są lepszej jakości niż obecne warzywa.

    Dzięki, Instagram chyba nakłada sporą presję a koleżanki w dobrej wierze podsyłają słodkie bobasy z brokułami i jabłuszkami w rękach 😄 właśnie spróbowałam bio marchewki i nawet dla mnie nie posmakowała to co dopiero dla małej 🙂 a używacie kubeczka czy bidona? U nas na razie doidy służy do oblewania body a bidon do rzucania.

    age.png
  • kasia12323 Autorytet
    Postów: 599 587

    Wysłany: 23 marca, 09:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szarlotka90 wrote:
    Dzięki, Instagram chyba nakłada sporą presję a koleżanki w dobrej wierze podsyłają słodkie bobasy z brokułami i jabłuszkami w rękach 😄 właśnie spróbowałam bio marchewki i nawet dla mnie nie posmakowała to co dopiero dla małej 🙂 a używacie kubeczka czy bidona? U nas na razie doidy służy do oblewania body a bidon do rzucania.
    Ja ostatnio dałam małej kawałek jabłka do rączki to odgryzła sobie taki duży kawałek że zaczęła się krztusić bo nic z nim zrobić nie mogła i szybko jej to wyciągałam to później tak na mnie patrzyła i miny strzelala

    Szarlotka90 lubi tę wiadomość

    age.png
  • Krakus Autorytet
    Postów: 374 438

    Wysłany: 23 marca, 10:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szarlotka90 wrote:
    Dzięki, Instagram chyba nakłada sporą presję a koleżanki w dobrej wierze podsyłają słodkie bobasy z brokułami i jabłuszkami w rękach 😄 właśnie spróbowałam bio marchewki i nawet dla mnie nie posmakowała to co dopiero dla małej 🙂 a używacie kubeczka czy bidona? U nas na razie doidy służy do oblewania body a bidon do rzucania.
    Nie wiem kiedy zaczęliście RD, czy na skończone 6 mies, ale u nas pierwsze dwa tygodnie to było poznawanie, oglądanie, rozgniatanie. Dopiero po 2 tyg ogarnęła wkładanie do buzi, a i tak mało w pampersie lądowało. Teraz idzie super, więc cierpliwości :)
    Co do Doidy, to mała łapie za rączki doidy, a ja trzymam za ten skos delikatnie i przechylamy razem. Moja bidon ogarnęła jakoś po miesiącu RD i teraz dopiero wypija jakieś konkretne ilości dziennie.
    Szarlotka, dajcie sobie czas :)

    Edit: wiem, że to ciężkie, bo mi też było przykro zbierać jedzenie z podłogi, ale dawałam jej na początku mało jedzenia i różne rodzaje, żeby mogła poznać, a żeby mi nie było szkoda wyrzucać pół talerza jedzenia :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca, 10:20

    izabelka90, Szarlotka90 lubią tę wiadomość

    * HyCoSy; CLO/Letrozol + Ovitrelle/Zivafert ❌; 3x IUI ❌
    * IVF - transfer 11.2023 -> 07.2024 córeczka na świecie <3
  • monester Autorytet
    Postów: 6347 6071

    Wysłany: 23 marca, 10:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas lepiej szlo w pierwszym miesiącu niż teraz 😅 ale no głodne dziecko nie jest, więc nie ma co rozpaczać. Ja tylko przypomnę że my jako pokolenie karmione na siłę niezłym gównem z butelki (nawet zupki) nauczyliśmy się jeść i kawałki i próbować nowych rzeczy a i używać widelca i noza. Dodatkowo kawałki podawało się dopiero jak wyszły zęby ! I co ? Nic. Jem wszystko, chętnie próbuje nowych kuchni . Więc no stress.

  • Szarlotka90 Autorytet
    Postów: 308 178

    Wysłany: 23 marca, 10:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi_Lusia wrote:
    A dlaczego uważasz, że RD to u was porażka? Przecież twój maluch nie będzie od razu wcinał całego posiłku. Początek to jest poznawanie smaku, konsystencji itd. Wodę proponuj na różne sposoby. Moje dziecko nauczyło się najpierw pić z głębszej łyżeczki, potem z doidy a na końcu wszedł bbox. I przede wszystkim - spokój. Daj dziecku czas na naukę!

    Ogólnie mała nic nie zjadła jeszcze, w sensie wszystkim pluje, leci po brodzie albo płacze. Nie wiem skąd to wynika, myślę żeby przejść na słoiczki bo może jej to nie smakuje po prostu co proponuje?

    age.png
  • monester Autorytet
    Postów: 6347 6071

    Wysłany: 23 marca, 10:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szarlotka90 wrote:
    Ogólnie mała nic nie zjadła jeszcze, w sensie wszystkim pluje, leci po brodzie albo płacze. Nie wiem skąd to wynika, myślę żeby przejść na słoiczki bo może jej to nie smakuje po prostu co proponuje?
    No nie ma płakać. Płacze to koniec zabawy z jedzeniem. Nie nakładaj sobie presji. I dziecku też nie nakładaj bo ona nie musi jeść. Wystarczy że pozna konsystencję w ręce albo smak na języku ale nie musi.

    Szarlotka90 lubi tę wiadomość

  • EBa Ekspertka
    Postów: 217 523

    Wysłany: 23 marca, 12:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szarlotka rozumiem Twoje nerwy z rd, możesz spróbować ze słoiczkiem, ale nie ma gwarancji, że to coś zmieni. Nie nakręcaj się też, że to co przygotowyjesz jej nie smakuje - ona nie zna innych smaków niż mleko, wiec to że na razie nie je to z pewnoscią nie kwestia Twojego złego przygotowania. Pewnie malutka potrzebuje czasu. Jesteś super, że podjęłaś się w ogóle gotowania, ja z góry postawiłam na słoiczki. Mam tyle innych upiorów w głowie, że gotowania zupełnie nie brałam pod uwagę na początku.

    Moja mała zaczęła jeść nieźle w ostatnim tygodniu, ale się nie przyzwyczajam bo zaraz może się to zmienić. Codziennie próbujemy jakąś kaszkę, obiadek i owocek, ilości zjada różne. Ale to chyba dobry miesiąc od rozpoczęcia rd gdy ruszyło coś zauważalnie do przodu.

    Chciałam Wam w kontekście ostatnich rozmów o odwiedzinach i pomocy coś dodać - ja mam obie babcie i jednego dziadka na miejscu, mama pomaga mi bardzo, dzięki niej mamy rytm ustalony bo jak nie ma męża to ona zajmuje małą gdy ja coś szykuję. Teściowie też jeśli potrzebuję to jak mogą to pomogą. Przyznam, że się nikt nie narzuca, ale pomagają wszyscy troje jak jest potrzeba. Natomiast spotkałam się z innym rodzajem paranoi. Koleżanka się na mnie sfochowała, że jej nie odwiedzam z obiema córkami, bo przecież jestem w domu i mogłabym przyjechać do niej. Ona po pracy to jest zmęczona, ale ja przecież jak wypocznę przed południem spędzając czas na niczym w domu to mogłabym się pofatygować do niej 🙈
    Druga natomiast miała pretensje, że nie dzwonię do niej i nie opowiadam co u nas słychać. Bo przecież na pewno mam chwilę w ciągu dnia aby zdać relację.
    Ale to dwa odosobnione przypadki, reszta rodziny/znajomych ma dość realne podejście nawet jesli sami nie mają dzieci. Np. z siostrą i najbliższą przyjaciółką umawiam się na "zdalne spacery" - jak idę z A. na dłuższy spacer to urządzamy sobie telekonferencje 😉 Ale to muszą być dwie strony chętne i otwarte aby jakoś te kontakty ułożyć w nowej rzeczywistości, a nie napinać się na siłę na swoją wizję lub to jak było dotąd.

    Szarlotka90 lubi tę wiadomość

    Córka, ciąża naturalna, 02.2019
    Aniołek, ciąża naturalna, 04.2021 13 tc
    Córka, in-vitro, urodzona 09.2024
  • AnkaSłomianka Ekspertka
    Postów: 233 246

    Wysłany: 23 marca, 15:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kasia12323 wrote:
    Ja ostatnio dałam małej kawałek jabłka do rączki to odgryzła sobie taki duży kawałek że zaczęła się krztusić bo nic z nim zrobić nie mogła i szybko jej to wyciągałam to później tak na mnie patrzyła i miny strzelala

    Spróbuj całe obrane nieduże jabłko dać- nie ma ryzyka zadławienia bo nie odgryzie, ale sporo sobie zebami/ dziąsłami poskrobie.
    Młody od początku rd pije z doidy, ale jak mu wczoraj dałam b.boxa to oszalał z radości i pije dużo więcej. Od razu wiedział co robić, kupiłam mu w kolorze mojej butelki bink która też wzbudza emocje w nim o dawna i jest obiektem pożądania;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca, 15:48

    🙎🏻‍♀️1985 PAI1 hetero, IO, 3x usuwane polipy (08.22, 06.23, 10.23)
    🙎🏻‍♂️1981
    13.11.23 transfer ❄️4.1.1
    20.11.23 bHCG -58
    22.11.23 bHCG- 150
    24.11.23 bHCG -345
    27.11.23 bHCG -1313
    age.png
  • monester Autorytet
    Postów: 6347 6071

    Wysłany: 23 marca, 18:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnkaSłomianka wrote:
    Spróbuj całe obrane nieduże jabłko dać- nie ma ryzyka zadławienia bo nie odgryzie, ale sporo sobie zebami/ dziąsłami poskrobie.
    Młody od początku rd pije z doidy, ale jak mu wczoraj dałam b.boxa to oszalał z radości i pije dużo więcej. Od razu wiedział co robić, kupiłam mu w kolorze mojej butelki bink która też wzbudza emocje w nim o dawna i jest obiektem pożądania;)
    Odgryzie ... Mój ugryzie wiem bo tak dałam kiedyś i wbił te swoje szpileczki

  • AnkaSłomianka Ekspertka
    Postów: 233 246

    Wysłany: 23 marca, 18:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój ściera warstwa po warstwie ale nie odgryza
    Wiadomo- każda paszcza inna ;)

    🙎🏻‍♀️1985 PAI1 hetero, IO, 3x usuwane polipy (08.22, 06.23, 10.23)
    🙎🏻‍♂️1981
    13.11.23 transfer ❄️4.1.1
    20.11.23 bHCG -58
    22.11.23 bHCG- 150
    24.11.23 bHCG -345
    27.11.23 bHCG -1313
    age.png
  • monester Autorytet
    Postów: 6347 6071

    Wysłany: 23 marca, 19:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnkaSłomianka wrote:
    Mój ściera warstwa po warstwie ale nie odgryza
    Wiadomo- każda paszcza inna ;)
    Twój jest na piersi to może delikatnie się umie obchodzić 😅 mój potrafi mnie ugryźć już 🤷 ale nie sądziłam że mu się to uda z jabłkiem i się zastanawiałam co mnie podkusilo

  • monester Autorytet
    Postów: 6347 6071

    Wysłany: 23 marca, 19:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zerknijcie sobie też na zalecenia WHO odnośnie karmienia- moje dziecko powinno zjeść około 300 kalorii z 700 potrzebnych z produktów innych niż mleko. I jakby się zastanowić, to jak ma dobry dzień to jest w stanie to zjeść jeśli dam posiłek gęsty odzywczo. A wydaje mi się że nawet jak je to niewiele.

    https://www.hafija.pl/2019/07/ileposilkowuzupelniajacych.html

  • kasia12323 Autorytet
    Postów: 599 587

    Wysłany: 23 marca, 20:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja mała to ostatnio wszystkich gryzie. Jak ja położę na łóżku to mnie zaraz w nogę gryzie, męża wczoraj też w nogę i w brzuch. A moją mamę to po rękach gryzie jak ją trzyma na rękach🤣

    age.png
‹‹ 1463 1464 1465 1466 1467 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Hiperprolaktynemia: nieoczywista przypadłość mająca wpływ na płodność kobiet

Hiperprolaktynemia to stan charakteryzujący się podwyższonym poziomem prolaktyny we krwi. W niniejszym artykule przyjrzymy się hiperprolaktynemii, jej przyczynom, objawom i możliwościom leczenia.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Test Panorama – jeszcze dokładniejszy dzięki sztucznej inteligencji!

Jeszcze do niedawna wykonywanie dokładnych badań prenatalnych, takich jak amniopunkcja, wiązało się z ryzykiem dla rozwijającego się maleństwa. Rozwój technologii i medycyny przyczynił się powstania nieinwazyjnych testów prenatalnych nowej generacji (NIPT). Jednym z nich jest test Panorama, który jako jedyny wykorzystuje sztuczną inteligencję. Jak wykonuje się test? Na czym polega jego skuteczność? Jakie choroby i schorzenia mogą zostać dzięki niemu wykryte? 

CZYTAJ WIĘCEJ

14 najczęstszych pytań o Zespół Policystycznych Jajników (PCOS)

Na PCOS, czyli Zespół Policystycznych Jajników może cierpieć nawet 10-15% kobiet w wieku rozrodczym. Czy PCOS jest groźną chorobą? Jakie są najczęstsze przyczny PCOS? Czy Zespół Policystycznych Jajników jest uleczalny? Poznaj odpowiedzi na 14 najczęstszych pytań o PCOS.  

CZYTAJ WIĘCEJ