udany transfer- ciążowe rozważania - edycja II
-
WIADOMOŚĆ
-
Generalnie bez historii. No i są we mnie teraz dwa wilki. Jeden mówi: "ciesz się, że lekarz (spec w swoim fachu) nie stwierdził nic niepokojącego", a drugi "a skąd może wiedzieć, że wszystko jest okej jak nawet USG brzuszka nie zlecił"...
Generalnie pani doktor zebrała obszerny wywiad, obejrzała Młodego, zbadała go palpacyjnie i tyle. Zaleciła włączenie probiotyku (co już wcześniej sama zrobiłam) I obserwację. Jeżeli sytuacja się powtórzy, wówczas sugeruje ponowną wizytę u niej (dopiero wówczas zleci USG) i u alergologa.Starania od 2019.
ET zarodek 3-dniowy: beta 0;
FET 5AA KD (Encorton): beta 0;
FET 4AA KD (Encorton, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
FET 3AA KD (Accofil, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
FET 4AB KD (Immunoglobuliny, Neoparin, Embryoglue): przy beta 2500 ciąża pozamaciczna;
FET HB/2 po PGT-A KD (Immunoglobuliny, Neoparin): 8dpt - beta 110; 10dpt - beta 254; 12dpt - beta 468; 14dpt - beta 1024; 17dpt - beta 3987 (pęcherzyk w macicy);
31dpt (7+2): CRL - 10,5mm i mamy serduszko;
8+1: CRL - 1,73cm;
11+5: CRL - 5,00cm (Nifty ok, Pappa ok. Będzie chłopak);
13+6: CRL - 7,97cm
21+4: połowkowe (475g Człowieka)
35+5: narodziny synusia - 2450g
-
WiosnyFanka wrote:Generalnie bez historii. No i są we mnie teraz dwa wilki. Jeden mówi: "ciesz się, że lekarz (spec w swoim fachu) nie stwierdził nic niepokojącego", a drugi "a skąd może wiedzieć, że wszystko jest okej jak nawet USG brzuszka nie zlecił"...
Generalnie pani doktor zebrała obszerny wywiad, obejrzała Młodego, zbadała go palpacyjnie i tyle. Zaleciła włączenie probiotyku (co już wcześniej sama zrobiłam) I obserwację. Jeżeli sytuacja się powtórzy, wówczas sugeruje ponowną wizytę u niej (dopiero wówczas zleci USG) i u alergologa. -
monester wrote:Heh, no myślę, że po prostu coś mu zaszkodziło, a że palpacyjnie nic nie znalazła to bardzo Dobrze! A USG przecież miał kiedyś robione brzuszka to wiedziała że anatomicznie jest ok. Jednak te małe brzuszki to wrażliwe są.
[/url]
-
Hope_89 wrote:Monester a sty dajesz dalej probiotyk? Nawet jak RD idzie tak słabo?
-
Rady jedynych dziadków mamy na razie przez telefon bo jeszcze małej nie widzieliale wkurzają tak samo. Za każdym razem jak mała płacze słyszę że może jest głodna albo brzuszek ja boli. Więc u nas jeżeli ktoś przychodzi to raczej znajomi. Z rodziną dalszą widzieliśmy się w święta i od tej pory w sumie nikt u nas nie był.
U nas RD to jedna wielka porażka. Picie wody nie wiem chyba łyka nie wzięła jeszcze. Raz podałam z butelki chociaż wiem że to nie zalecane...
Dziewczyny korzystaliście z mrożonek przy RD takich kupnych np. Hortex? -
Szarlotka90 wrote:Rady jedynych dziadków mamy na razie przez telefon bo jeszcze małej nie widzieli
ale wkurzają tak samo. Za każdym razem jak mała płacze słyszę że może jest głodna albo brzuszek ja boli. Więc u nas jeżeli ktoś przychodzi to raczej znajomi. Z rodziną dalszą widzieliśmy się w święta i od tej pory w sumie nikt u nas nie był.
U nas RD to jedna wielka porażka. Picie wody nie wiem chyba łyka nie wzięła jeszcze. Raz podałam z butelki chociaż wiem że to nie zalecane...
Dziewczyny korzystaliście z mrożonek przy RD takich kupnych np. Hortex?Mi_Lusia, izabelka90, Szarlotka90, Mimi09 lubią tę wiadomość
-
Szarlotka90 wrote:Rady jedynych dziadków mamy na razie przez telefon bo jeszcze małej nie widzieli
ale wkurzają tak samo. Za każdym razem jak mała płacze słyszę że może jest głodna albo brzuszek ja boli. Więc u nas jeżeli ktoś przychodzi to raczej znajomi. Z rodziną dalszą widzieliśmy się w święta i od tej pory w sumie nikt u nas nie był.
U nas RD to jedna wielka porażka. Picie wody nie wiem chyba łyka nie wzięła jeszcze. Raz podałam z butelki chociaż wiem że to nie zalecane...
Dziewczyny korzystaliście z mrożonek przy RD takich kupnych np. Hortex?
A dlaczego uważasz, że RD to u was porażka? Przecież twój maluch nie będzie od razu wcinał całego posiłku. Początek to jest poznawanie smaku, konsystencji itd. Wodę proponuj na różne sposoby. Moje dziecko nauczyło się najpierw pić z głębszej łyżeczki, potem z doidy a na końcu wszedł bbox. I przede wszystkim - spokój. Daj dziecku czas na naukę!izabelka90, Szarlotka90 lubią tę wiadomość
-
monester wrote:Ale coś ty przecież wy dopiero zaczęliście rd ! To jak możesz mówić o porażce jak na razie to ma tylko liznąć coś dla smaku. Z wodą tak samo. Ja od jakiegoś czasu korzystam z mrożonek bo jak kupowałam eko to i tak lądował w koszu. Zresztą uważam że mrożonki są lepszej jakości niż obecne warzywa.
Dzięki, Instagram chyba nakłada sporą presję a koleżanki w dobrej wierze podsyłają słodkie bobasy z brokułami i jabłuszkami w rękach 😄 właśnie spróbowałam bio marchewki i nawet dla mnie nie posmakowała to co dopiero dla małej 🙂 a używacie kubeczka czy bidona? U nas na razie doidy służy do oblewania body a bidon do rzucania. -
Szarlotka90 wrote:Dzięki, Instagram chyba nakłada sporą presję a koleżanki w dobrej wierze podsyłają słodkie bobasy z brokułami i jabłuszkami w rękach 😄 właśnie spróbowałam bio marchewki i nawet dla mnie nie posmakowała to co dopiero dla małej 🙂 a używacie kubeczka czy bidona? U nas na razie doidy służy do oblewania body a bidon do rzucania.
Szarlotka90 lubi tę wiadomość
-
Szarlotka90 wrote:Dzięki, Instagram chyba nakłada sporą presję a koleżanki w dobrej wierze podsyłają słodkie bobasy z brokułami i jabłuszkami w rękach 😄 właśnie spróbowałam bio marchewki i nawet dla mnie nie posmakowała to co dopiero dla małej 🙂 a używacie kubeczka czy bidona? U nas na razie doidy służy do oblewania body a bidon do rzucania.
Co do Doidy, to mała łapie za rączki doidy, a ja trzymam za ten skos delikatnie i przechylamy razem. Moja bidon ogarnęła jakoś po miesiącu RD i teraz dopiero wypija jakieś konkretne ilości dziennie.
Szarlotka, dajcie sobie czas
Edit: wiem, że to ciężkie, bo mi też było przykro zbierać jedzenie z podłogi, ale dawałam jej na początku mało jedzenia i różne rodzaje, żeby mogła poznać, a żeby mi nie było szkoda wyrzucać pół talerza jedzeniaWiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca, 10:20
izabelka90, Szarlotka90 lubią tę wiadomość
* HyCoSy; CLO/Letrozol + Ovitrelle/Zivafert ❌; 3x IUI ❌
* IVF - transfer 11.2023 -> 07.2024 córeczka na świecie -
U nas lepiej szlo w pierwszym miesiącu niż teraz 😅 ale no głodne dziecko nie jest, więc nie ma co rozpaczać. Ja tylko przypomnę że my jako pokolenie karmione na siłę niezłym gównem z butelki (nawet zupki) nauczyliśmy się jeść i kawałki i próbować nowych rzeczy a i używać widelca i noza. Dodatkowo kawałki podawało się dopiero jak wyszły zęby ! I co ? Nic. Jem wszystko, chętnie próbuje nowych kuchni . Więc no stress.
-
Mi_Lusia wrote:A dlaczego uważasz, że RD to u was porażka? Przecież twój maluch nie będzie od razu wcinał całego posiłku. Początek to jest poznawanie smaku, konsystencji itd. Wodę proponuj na różne sposoby. Moje dziecko nauczyło się najpierw pić z głębszej łyżeczki, potem z doidy a na końcu wszedł bbox. I przede wszystkim - spokój. Daj dziecku czas na naukę!
Ogólnie mała nic nie zjadła jeszcze, w sensie wszystkim pluje, leci po brodzie albo płacze. Nie wiem skąd to wynika, myślę żeby przejść na słoiczki bo może jej to nie smakuje po prostu co proponuje? -
Szarlotka90 wrote:Ogólnie mała nic nie zjadła jeszcze, w sensie wszystkim pluje, leci po brodzie albo płacze. Nie wiem skąd to wynika, myślę żeby przejść na słoiczki bo może jej to nie smakuje po prostu co proponuje?
Szarlotka90 lubi tę wiadomość
-
Szarlotka rozumiem Twoje nerwy z rd, możesz spróbować ze słoiczkiem, ale nie ma gwarancji, że to coś zmieni. Nie nakręcaj się też, że to co przygotowyjesz jej nie smakuje - ona nie zna innych smaków niż mleko, wiec to że na razie nie je to z pewnoscią nie kwestia Twojego złego przygotowania. Pewnie malutka potrzebuje czasu. Jesteś super, że podjęłaś się w ogóle gotowania, ja z góry postawiłam na słoiczki. Mam tyle innych upiorów w głowie, że gotowania zupełnie nie brałam pod uwagę na początku.
Moja mała zaczęła jeść nieźle w ostatnim tygodniu, ale się nie przyzwyczajam bo zaraz może się to zmienić. Codziennie próbujemy jakąś kaszkę, obiadek i owocek, ilości zjada różne. Ale to chyba dobry miesiąc od rozpoczęcia rd gdy ruszyło coś zauważalnie do przodu.
Chciałam Wam w kontekście ostatnich rozmów o odwiedzinach i pomocy coś dodać - ja mam obie babcie i jednego dziadka na miejscu, mama pomaga mi bardzo, dzięki niej mamy rytm ustalony bo jak nie ma męża to ona zajmuje małą gdy ja coś szykuję. Teściowie też jeśli potrzebuję to jak mogą to pomogą. Przyznam, że się nikt nie narzuca, ale pomagają wszyscy troje jak jest potrzeba. Natomiast spotkałam się z innym rodzajem paranoi. Koleżanka się na mnie sfochowała, że jej nie odwiedzam z obiema córkami, bo przecież jestem w domu i mogłabym przyjechać do niej. Ona po pracy to jest zmęczona, ale ja przecież jak wypocznę przed południem spędzając czas na niczym w domu to mogłabym się pofatygować do niej 🙈
Druga natomiast miała pretensje, że nie dzwonię do niej i nie opowiadam co u nas słychać. Bo przecież na pewno mam chwilę w ciągu dnia aby zdać relację.
Ale to dwa odosobnione przypadki, reszta rodziny/znajomych ma dość realne podejście nawet jesli sami nie mają dzieci. Np. z siostrą i najbliższą przyjaciółką umawiam się na "zdalne spacery" - jak idę z A. na dłuższy spacer to urządzamy sobie telekonferencje 😉 Ale to muszą być dwie strony chętne i otwarte aby jakoś te kontakty ułożyć w nowej rzeczywistości, a nie napinać się na siłę na swoją wizję lub to jak było dotąd.Szarlotka90 lubi tę wiadomość
Córka, ciąża naturalna, 02.2019
Aniołek, ciąża naturalna, 04.2021 13 tc
Córka, in-vitro, urodzona 09.2024 -
kasia12323 wrote:Ja ostatnio dałam małej kawałek jabłka do rączki to odgryzła sobie taki duży kawałek że zaczęła się krztusić bo nic z nim zrobić nie mogła i szybko jej to wyciągałam to później tak na mnie patrzyła i miny strzelala
Spróbuj całe obrane nieduże jabłko dać- nie ma ryzyka zadławienia bo nie odgryzie, ale sporo sobie zebami/ dziąsłami poskrobie.
Młody od początku rd pije z doidy, ale jak mu wczoraj dałam b.boxa to oszalał z radości i pije dużo więcej. Od razu wiedział co robić, kupiłam mu w kolorze mojej butelki bink która też wzbudza emocje w nim o dawna i jest obiektem pożądania;)Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca, 15:48
-
AnkaSłomianka wrote:Spróbuj całe obrane nieduże jabłko dać- nie ma ryzyka zadławienia bo nie odgryzie, ale sporo sobie zebami/ dziąsłami poskrobie.
Młody od początku rd pije z doidy, ale jak mu wczoraj dałam b.boxa to oszalał z radości i pije dużo więcej. Od razu wiedział co robić, kupiłam mu w kolorze mojej butelki bink która też wzbudza emocje w nim o dawna i jest obiektem pożądania;) -
Mój ściera warstwa po warstwie ale nie odgryza
Wiadomo- każda paszcza inna -
AnkaSłomianka wrote:Mój ściera warstwa po warstwie ale nie odgryza
Wiadomo- każda paszcza inna -
Zerknijcie sobie też na zalecenia WHO odnośnie karmienia- moje dziecko powinno zjeść około 300 kalorii z 700 potrzebnych z produktów innych niż mleko. I jakby się zastanowić, to jak ma dobry dzień to jest w stanie to zjeść jeśli dam posiłek gęsty odzywczo. A wydaje mi się że nawet jak je to niewiele.
https://www.hafija.pl/2019/07/ileposilkowuzupelniajacych.html