X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną WSZYSTKIE ZIELARY Z OVU- soja, dong quai, z. o. Sroki i inne
Odpowiedz

WSZYSTKIE ZIELARY Z OVU- soja, dong quai, z. o. Sroki i inne

Oceń ten wątek:
  • BialaKredka Ekspertka
    Postów: 254 64

    Wysłany: 25 kwietnia 2014, 12:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja też staram się być dla siebie dobra i nie narażać się na dodatkowe nerwy. Dzieciatych znajomych ukrywam na FB żeby nie oglądać fotek.. do bratanka M. już sie przekonałam bo to fajny dzieciak ale jej ciąża, jak urodziła, jak był mały.. radość teściów.. bardzo to było ciężkie bo widziałam tak blisko co nas ominęło..

    Długa droga wcale nie musi być straszna, wszystko zależy od tego kto czeka na nas na jej końcu...
    59c68c01d6614ba019de72c15f718674.png
  • lithe123 Autorytet
    Postów: 883 452

    Wysłany: 25 kwietnia 2014, 12:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Doris-83 wrote:
    Kredeczka tynie myśl za dużo!
    Ja uciekłam z belly bo za dużo paniki laski sieją, a mi o nie potrzebne.
    Zostałam w domu bo moja kolezanka od dwóch dni chora przyłazi....prosiłam żeby w domu została i się wyleczyła. To przyłazi , a ja nie mam ochot siebie i fasolki narażać. To sobie popracuje ....pierd....to:-)

    Doris, ja mam takie same odczucia na belly, przestaję się udzielać. Zaczełam dziś panikować że temp mam za niską, a usg dopiero po majówce!!! Już było ok a zaczęłam się znowu denerwować.
    Kochana, a mam do Ciebie pytanie - masz psa, chodzsz z nim po lasach - co z kleszczami? Mój przynosi ostatnio masakrycznie dużo, boję sie teraz kropelek albo obroży. Daję mu czosnek od miesiąca, to ma niby działać odstraszająco ale nie jest najwyraźniej skuteczne.

    weronika86 lubi tę wiadomość

    l22ncwa1tzbcr78f.png
    relgdf9hi0edx5om.png
  • lithe123 Autorytet
    Postów: 883 452

    Wysłany: 25 kwietnia 2014, 12:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    staraczka24 wrote:
    lithee ja chce do was dolaczyc...
    Dołączysz kochana :)

    l22ncwa1tzbcr78f.png
    relgdf9hi0edx5om.png
  • BialaKredka Ekspertka
    Postów: 254 64

    Wysłany: 25 kwietnia 2014, 12:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Już tam tak panikują?
    Ja zawsze mam wrażenie, że większość kobiet zupełnie nie ma świadomości, że cokolwiek może pójść nie tak i zupełnie nie dbają i bardzo lajtowo podchodza do tematu ;)

    Długa droga wcale nie musi być straszna, wszystko zależy od tego kto czeka na nas na jej końcu...
    59c68c01d6614ba019de72c15f718674.png
  • lithe123 Autorytet
    Postów: 883 452

    Wysłany: 25 kwietnia 2014, 13:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    BialaKredka wrote:
    Już tam tak panikują?
    Ja zawsze mam wrażenie, że większość kobiet zupełnie nie ma świadomości, że cokolwiek może pójść nie tak i zupełnie nie dbają i bardzo lajtowo podchodza do tematu ;)
    Wiesz co , ja w pierwszej ciązy byłam szczęśliwsza w błogiej niewiedzy. Teraz starając się pół roku poznałam chyba za dużo możliwych scenariuszy. I tak pewnie z większością dziewczyn na belly, funkcjnonowały krócej lub dłużej po różowej stronie mocy i niestety wiedzą za dużo. I wzajemnie się nakręcają.
    Kurcze, w pierwszej ciąży nie miałam pojecia co to faza lutealna, o hgc dowiedziałam się czytając ulotkę testu ciążowego. I dobrze mi z tym było.

    aga.just, zielarka, weronika86 lubią tę wiadomość

    l22ncwa1tzbcr78f.png
    relgdf9hi0edx5om.png
  • aga.just Autorytet
    Postów: 3067 1303

    Wysłany: 25 kwietnia 2014, 13:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zielarka wrote:
    Właśnie taką podjęłam dziś decyzję :) zamówiłam już tokovit E 200, to naturalna wit E.
    Czy ten lek mozna brać przez cały czas czy tylko jakiś okres?

    Ja miesiąc brałam E 200 mg i potem przerwa. Planowałam brać co drugi miesiąc i w tym "odpoczynkowym" się udało

  • aga.just Autorytet
    Postów: 3067 1303

    Wysłany: 25 kwietnia 2014, 13:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lithe123 wrote:
    Wiesz co , ja w pierwszej ciązy byłam szczęśliwsza w błogiej niewiedzy. Teraz starając się pół roku poznałam chyba za dużo możliwych scenariuszy. I tak pewnie z większością dziewczyn na belly, funkcjnonowały krócej lub dłużej po różowej stronie mocy i niestety wiedzą za dużo. I wzajemnie się nakręcają.
    Kurcze, w pierwszej ciąży nie miałam pojecia co to faza lutealna, o hgc dowiedziałam się czytając ulotkę testu ciążowego. I dobrze mi z tym było.


    oooooo to, to!!!!!!

    weronika86 lubi tę wiadomość

  • BialaKredka Ekspertka
    Postów: 254 64

    Wysłany: 25 kwietnia 2014, 13:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja zawsze byłam jakoś świadoma, że coś może być nie tak..
    Ale Lithe pół roku to przecież króciutke starania ;) Zupełnie w normie :)

    Długa droga wcale nie musi być straszna, wszystko zależy od tego kto czeka na nas na jej końcu...
    59c68c01d6614ba019de72c15f718674.png
  • my dream Autorytet
    Postów: 507 445

    Wysłany: 25 kwietnia 2014, 14:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochane widzę, że jesteście ekspertkami w sprawie ziół, więc proszę o poradę i pomoc. Poszukuje jakiś ziół, które rozpuszczają zrosty w jajowodach (oba mam niedrożne). Czytałam, że pomagają okłady z borowiny.
    Proszę o wiadomości.

    mhsvh371pdpt408y.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 kwietnia 2014, 15:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochana ja wiem że klimuszko albo sroka Ma mieszankę na wzrosty. A Co do borowiny to Doris jest ekspertem

    weronika86 lubi tę wiadomość

  • Myszka-Minnie Autorytet
    Postów: 681 223

    Wysłany: 25 kwietnia 2014, 15:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    my dream wrote:
    Kochane widzę, że jesteście ekspertkami w sprawie ziół, więc proszę o poradę i pomoc. Poszukuje jakiś ziół, które rozpuszczają zrosty w jajowodach (oba mam niedrożne). Czytałam, że pomagają okłady z borowiny.
    Proszę o wiadomości.

    Leczniczy napój z ziół na niedrożne jajowody i zrosty

    kwiat jasnoty białej i ziele rdestu ptasiego - po 30 g,
    ziele skrzypu - 20 g,
    liść pokrzywy - 10 g,
    korę dębu i kłącze pięciornika - po 5 g.

    Wymieszaj wszystkie składniki. 2 łyżki ziół zalej w termosie półtorej szklanki wrzącej wody, zamknij i pozostaw na 1 godzinę. Następnie przecedź i pij po pół szklanki napoju między posiłkami. Nie należy pić ich na pusty żołądek, bo może powodować mdłości .

    my dream lubi tę wiadomość

    f2wl9vvj16detq98.png

    w57vlbetiy8u8flo.png
  • Doris-83 Autorytet
    Postów: 906 757

    Wysłany: 25 kwietnia 2014, 16:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lithe. Kupuj obroże na kleszcze i nie dręcz psa:-) 'Ja mam labradora, strumyki,rzekę i dlatego kupiłam teraz reklamowaną foresto bayera. Daje radę:-)

    Musicie mi wybaczyć ale wolę być tu z Wami. Jakoś tutaj lepiej się czuję,a jak się naczytałam na belly to zaczęłam panikować. Wolę żyć w słodkiej niewiedzy:-)

    Już jedną ciążę straciłam i pamiętam jak werowałam internet żeby coś znaleść. Prawda jest taka,że nie na wszystko mamy wpływ i dlatego teraz leżę odpoczywam. To mogę zrobić. Byłam na spacerze:-)
    Kochane kupcie sobie plastry borowinowe. 5 plastrów kosztuje ok 13 zł.
    Gotujeie wodę w dużym garnku do wrzenia,wyłączacie, czekacie 3 min, wkładacie plasry w folii żeby się nagrzały ok 10 min. W tym czasie szykujecie łóżko:-) Rozkładacie koćc,gruby, tak żeby się nim zawinąć. Na koc musicie dać folie,borowina brudzi. Folia malarska sporzywcza albo rozcięty wór na śmieci - ważne jest to że ma być jej na tyle żeby się zawinąć. Bierzecie plaster wyciągacię z folii i kladziecie tak żeby wam po tyłek siegnął i kładziecie sie na nim, a na okolice jajników i macicy dajecie drugi plaster i zawijacie się w folie i koc. Leżakujecie 20 min.

    Atakasobiejedna, lithe123, kiti lubią tę wiadomość

    PCOS
    W szczęśliwym cyklu pomógł: DONG, tampony borowinowe, inofolic.
    5b09wn15vuf2f1fu.png
  • Doris-83 Autorytet
    Postów: 906 757

    Wysłany: 25 kwietnia 2014, 16:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aha zaczynacie plastry po ustaniu krwawienia i trzeba zrobić takich okładów 10 razy. Po tym nie myjecie się, tylko wycieracie żeby nie zmyć dobroczynnych składników.

    Atakasobiejedna lubi tę wiadomość

    PCOS
    W szczęśliwym cyklu pomógł: DONG, tampony borowinowe, inofolic.
    5b09wn15vuf2f1fu.png
  • BialaKredka Ekspertka
    Postów: 254 64

    Wysłany: 25 kwietnia 2014, 16:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    oo ciekawe z tymi plastrami!

    Długa droga wcale nie musi być straszna, wszystko zależy od tego kto czeka na nas na jej końcu...
    59c68c01d6614ba019de72c15f718674.png
  • Atakasobiejedna Autorytet
    Postów: 1620 1108

    Wysłany: 25 kwietnia 2014, 16:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze, tyle naturalnych metod do wyprobowania :) Od nowego cyklu chyba musze sobie rozpiske zrobic co kiedy mam łykac albo pic, albo aplikowac dowcipnie, bo sie pogubie hehe :D

    Mutacja heterozygotyczna A1298C genu MTHFR (trombofilia wrodzona)
    Starania o nr 2: 3 x cb


    dqpro7esxqkrk97e.png
  • BialaKredka Ekspertka
    Postów: 254 64

    Wysłany: 25 kwietnia 2014, 16:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Atakasobiejedna wrote:
    albo aplikowac dowcipnie, bo sie pogubie hehe :D

    Przy tych wszystkich środkach nie zapomnij o najważniejszym co trzeba aplikować ;)

    Długa droga wcale nie musi być straszna, wszystko zależy od tego kto czeka na nas na jej końcu...
    59c68c01d6614ba019de72c15f718674.png
  • Atakasobiejedna Autorytet
    Postów: 1620 1108

    Wysłany: 25 kwietnia 2014, 17:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    BialaKredka wrote:
    Przy tych wszystkich środkach nie zapomnij o najważniejszym co trzeba aplikować ;)

    No juz moge powoli ogarniac temat, bo o dziwo juz mam wynik z bety. Oczywisicie negatywny, ale jakos mialam przeczucie ze nic z tego nie bedzie. Zawsze jak robilam sikanca to mi serducho z wrazenia bilo, a dzisiaj jakos bez emocji heh ;) Dobrze ze poszlam na bete, to moge lutke odstawic bez obaw, mysle ze branie jej jeden dzien dluzej mi nie zaszkodzi.

    Mutacja heterozygotyczna A1298C genu MTHFR (trombofilia wrodzona)
    Starania o nr 2: 3 x cb


    dqpro7esxqkrk97e.png
  • BialaKredka Ekspertka
    Postów: 254 64

    Wysłany: 25 kwietnia 2014, 17:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No cóż.. skoro podeszłaś do tematu bez emocji to trzymam kciuki za kolejny wspomagany cykl :)

    Długa droga wcale nie musi być straszna, wszystko zależy od tego kto czeka na nas na jej końcu...
    59c68c01d6614ba019de72c15f718674.png
  • lithe123 Autorytet
    Postów: 883 452

    Wysłany: 25 kwietnia 2014, 17:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Doris-83 wrote:
    Lithe. Kupuj obroże na kleszcze i nie dręcz psa:-) 'Ja mam labradora, strumyki,rzekę i dlatego kupiłam teraz reklamowaną foresto bayera. Daje radę:-)

    Musicie mi wybaczyć ale wolę być tu z Wami. Jakoś tutaj lepiej się czuję,a jak się naczytałam na belly to zaczęłam panikować. Wolę żyć w słodkiej niewiedzy:-)
    Ja mam goldena :)
    Jakoś mnie teraz odrzuca od obrozy, zawsze miałam bayerowskie kiltixy i były swietne... ale ten proszek z nich i zapach... chyba bym bała się dotykać własnego psa. W poprzedniej ciąży 1szy trym. przypadł na zimę a na wiosnę maż zakrapiał go advantixem - wetka twierdziła, że jest to absolutnie bezpieczne, tylko niech mąż aplikuje kropelki. Chyba tak zrobimy teraz, bo dość mam przeglądania kudłów w poszukiwaniu tej zarazy.

    l22ncwa1tzbcr78f.png
    relgdf9hi0edx5om.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 kwietnia 2014, 17:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny a co sadzicie o masic borowinowej?

    http://www.doz.pl/apteka/p6200-Masc_borowinowa_60_g -->podobno wciera sie ja w brzuch

    Mam tez takie cos:http://www.doz.pl/apteka/p52672-Borowina_Plus_1000_g



    bardzo prosze o opinie

‹‹ 190 191 192 193 194 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Płodność i zdrowie w posiłkach - co jeść w okresie przesilenia zimowego?

Wiadomo nie od dziś, że to co jemy ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i płodność. Co jednak zrobić, kiedy dostępność świeżych i sezonowych produktów jest ograniczona? Po jakie produkty sięgać zimą, aby dostarczać organizmowi kluczowych składników dla zdrowia i płodności? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół Policystycznych Jajników (PCOS) – dieta dla płodności

Zespół policystycznych jajników (PCOS, Policystyczne Jajniki) to jedno z najczęściej występujących zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Dotyczy 5-10% kobiet w wieku rozrodczym i jest najczęstszą przyczyną zaburzeń owulacji i problemów z zajściem w ciążę. Przeczytaj jakie są objawy PCOS, jak wpływa ono na starania o dziecko oraz w jaki sposób możesz pomóc sobie dietą.   

CZYTAJ WIĘCEJ