WSZYSTKIE ZIELARY Z OVU- soja, dong quai, z. o. Sroki i inne
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzięki dziewczyny, więc pociagnę tego Donga z metformaxem w kolejnym cyklu. Nie było pęcherzyka dominującego. Nawet nie pytałam o wiekości, bo zawsze jak już coś jest trochę większego to lekarz każe mi czekać. W przedostatnim cyklu z prawego jajnika tez byłam na monitoringu w 18dc i nic, sam lekarz kazał jeszcze tydzień zaczekać, ale dalej nic, wiec luteina poszła w ruch. ale nawet jesli wzięłabym wieksza dawkę Donga i owulka by przyszła to i tak męza nie bedzie. Po obecnych objawach miałam nadzieje na owulkę w moim normalnym terminie wiec ostatnie przytulanko mogłby byc 2 dni przed owu. a jeśli owulka bedzi epóźniej to już i tak to mi nic nie da, więc może odczekam, zeby cyklu nie przeciągać. Niech się skończy i kolejny już powinien być z lewego jajnika, z którego owulki są więc wieksze szanse bedą. I wtedy będziemy kombinować, zeby męza na owu zatrzymać. Tylko lewy jajowód niedrożny... Ale pociesza mnie to, ze ten prawy jajowód może przechwycić komórkę z lewego jajnika. i ciągle myślę czy mogłam w taki sposób zajść w pierwszą ciązę, czy już mogłam mieć niedrożny wtedy. Ale już się tego nie dowiem.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2014, 14:19
-
aga_just prl, progesteron i TSH mam w normie, jedynie co mam podwyższony testosteron ale niewiele:)
w tym cyklu brałam inofolic 2 opakowania: 2 saszetki na dzień, kwas foliowy, olej z wiesiołka, clo i castagnus:) niestety w tym cyklu nie miałam monitoringu w następnym mam już miećto naszszczęśliwy cykl!
nasz mały CUD
CÓRECZKA
-
nick nieaktualnyewwiel wrote:Hej dziewczyny! I jestem kolejną z kiepskimi wieściami. Wczoraj miałam pozytywne nastawienie a dziś odmiana o 180 st. Byłam u gina, pecherzyków nie widać (zwykle od 11 dc już cos się działo a dziś mam 13dc). Szyjka typowo "owulkowa", sluz rozciagliwy na ok 4-5 cm, przezroczysty ale z białymi grudkami. Wg gina na owulację się nie zanosi. Donga brałam 2x1 tabl i teraz myśle co dalej... Jest sens brac? teraz kolejka na prawy jajnik, który od marca (od marca mam monitoringi) nie owulkował wcale. Lekarz przepisał mi Metformax, nie wiem czy moge to brac z dongiem? bo chyba z ziółkami ojca sroki nie powinno to kolodowac?
hiacynta99 wracaj szybko do zdrowia
Jutro ide do lekarza po L4 masakra goraczka wysoka bole kosci i gardlo spadlam z wagi juz 3kg dziegi za pamiecWiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2014, 20:31
-
kis, ja to się śmieję, że mój wykres rysuje mi zygzaki jak przedszkolak
Raz góra, raz dół...
kis lubi tę wiadomość
Jeśli chcesz oglądać tęczę, musisz dzielnie znosić deszcz...
Starania od czerwca 2013r
17.09.2014r - Laparoskopia + cystektomia jajnika lewego + HSG
11.10.2018r - sHSG Lublin - udrożnione obydwa jajowody
01.11.2019r - dwie krechy na teście
19.02.2020r - To DZIEWCZYNKA!
09.06.2020r - Natalia jest już z nami! (36tc) -
nick nieaktualny
-
hiacynta99, współczuję... Trzymaj się ... Dasz radę, choć ciezko jest z anginą ropną, coś o tym wiem. Kiedyś miałam taką sytuację, że przy ropnej anginie nie dość, że gardło bolało, to jeszcze grzybica jamy ustnej sie przyplątała. nic jeść nie mogłam. Nawet przez słomkę nie szło pić, nawet woda w ustach sprawiała niewyobrażalny ból...
kis, jak się czujesz po tym metformaxie? bo dzisiaj rano wziełam pierwszą tabletkę i po chwili źle sie poczułam, nogi jak z waty i zimne poty, jakbym miała zasłabnąć zaraz... I teraz nie wiem, czy organizm jest w stanie sie do tego przyzwyczaić, czy dzwonić do lekarza. Mam brac 1x1 tabl.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca 2014, 10:55
-
nick nieaktualny
-
ewwiel wrote:
kis, jak się czujesz po tym metformaxie? bo dzisiaj rano wzięłam pierwszą tabletkę i po chwili źle sie poczułam, nogi jak z waty i zimne poty, jakbym miała zasłabnąć zaraz... I teraz nie wiem, czy organizm jest w stanie sie do tego przyzwyczaić, czy dzwonić do lekarza. Mam brac 1x1 tabl.
a ty masz PCO czy gin dał na rozruszanie jajników ?
moje początkowe skutki uboczne to takie, że strasznie było mi niedobrze przez pierwsze 2 tyg, całkowicie odrzuciło mnie od słodkiego dżem, miód, granola (własnej roboty) a jak o tym pomyślałam to brało mnie na wymioty. Późneij ją wyrzuciłam do kosza) Do tej pory mam do niej wstręt-nie wiem dlaczego.. A poza tym to więcej nic.
Później organizm się przyzwyczaiJaką masz dawkę ? Ja mam metf500, 3x1
. a no i łykam od marca....Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca 2014, 12:18
ewwiel lubi tę wiadomość
-
Mi niby lekarz kazał przed śniadaniem brać tylko. Mam Metgormax850. Teraz czuje się już dobrze, ale od rana bylo dziwnie. Nikt u mnie nigdy nie zdiagnozował PCO, dostałam to na rozruszanie jajników. Lewy na Clo ładnie działał, prawy nawet nie drgnął.
-
Dziewczyny, jest u mnie szansa na laparoskopię!
Byłam dziś u innej gin i jak jej powiedziałam, że "mój" lekarz chce mnie stymulować Clo bez sprawdzenia drożności jajowodów, to go wyśmiała. Powiedziała, że teraz takiego typowego HSG się nie robi, tylko właśnie laparoskopię. Dała mi skierowanie na zbadanie antygenów HBS i jak będzie ujemny, to szczepienie przeciwko żółtaczce i skierowanie na laparo. Tylko teraz pytanie do Was dziewczyny, które miały ten zabieg - czy Wy też szczepiłyście się przeciwko żółtaczce?? A jeśli tak, to ile kosztuje taka szczepionka?
aga.just lubi tę wiadomość
Jeśli chcesz oglądać tęczę, musisz dzielnie znosić deszcz...
Starania od czerwca 2013r
17.09.2014r - Laparoskopia + cystektomia jajnika lewego + HSG
11.10.2018r - sHSG Lublin - udrożnione obydwa jajowody
01.11.2019r - dwie krechy na teście
19.02.2020r - To DZIEWCZYNKA!
09.06.2020r - Natalia jest już z nami! (36tc) -
KisSzilva, co prawda miałam laparoskopie z powodu innej dolegliwości (woreczek żółciowy), ale potrzebowałam zaświadczenie o szczepieniach. To są 3 szczepionki brane w ciagu kilku miesięcy. Akurat ja miałam je podane jak byłam nastolatka i byly wtedy obowiązkowe. Lekarz wypisał mi tylko zaświadczenie, ze je przeszłam i mogłam iść do szpitala. O ile dobrze pamiętam to po 2 dawkach można juz iść na zabieg, ale jesli chce sie mieć odporność na cale życie trzeba wziac 3 dawki, bo jak za pare lat będziesz znów przed jakimś zabiegiem i powiesz ze miałaś 2 dawki, to będą kazali ci szczepienie powtórzyć.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca 2014, 16:43
KisSzilva lubi tę wiadomość
-
ewwiel, dzięki za odpowiedź
Ja właśnie kurcze nie pamiętam czy byłam szczepiona czy nie
Gin mówiła tak samo, że bierze się 3 w ciągu kilku miesięcy, ale na zabieg można iść już po pierwszej dawce. Boję się strasznie tej laparoskopii (słyszałam, że mimo znieczulenia boli), ale z drugiej strony chcę wiedzieć na czym stoję jeśli chodzi o tą drożność...
Jeśli chcesz oglądać tęczę, musisz dzielnie znosić deszcz...
Starania od czerwca 2013r
17.09.2014r - Laparoskopia + cystektomia jajnika lewego + HSG
11.10.2018r - sHSG Lublin - udrożnione obydwa jajowody
01.11.2019r - dwie krechy na teście
19.02.2020r - To DZIEWCZYNKA!
09.06.2020r - Natalia jest już z nami! (36tc) -
nick nieaktualnyKisSzilva wrote:ewwiel, dzięki za odpowiedź
Ja właśnie kurcze nie pamiętam czy byłam szczepiona czy nie
Gin mówiła tak samo, że bierze się 3 w ciągu kilku miesięcy, ale na zabieg można iść już po pierwszej dawce. Boję się strasznie tej laparoskopii (słyszałam, że mimo znieczulenia boli), ale z drugiej strony chcę wiedzieć na czym stoję jeśli chodzi o tą drożność...
No jak może bolec jak jesteś. W narkozie ogólnej spisz smacznie wtedy przy okazji zrobia ci kontrast. Tzn drożność. Jajowodow. Ja. Tez się wybieram na laparo w przyszły. Czwartek o ile mi zdrowie pozwoli no i tez miałam zaświadczenie o szczepionce może zapytaj w placówce której chodzilas jako młoda osoba o szczepienia . Ja tez pyt i mi skserowali pozdrawiamWiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca 2014, 17:11
-
hiacynta99, rozmawiałam kiedyś z jedną dziewczyną i ona mówiła, że ją trochę bolało - tylko nie wiem, czy chodziło jej o ból w trakcie zabiegu czy może już po, bo nie dopytałam. A skoro to jest narkoza ogólna, to wychodzi się tego samego dnia do domu czy nie? Póki co to nie mam możliwości jechać 400km do placówki, do której chodziłam jako młoda osoba
Więc pewnie pozostanie mi się jednak zaszczepić...
Jeśli chcesz oglądać tęczę, musisz dzielnie znosić deszcz...
Starania od czerwca 2013r
17.09.2014r - Laparoskopia + cystektomia jajnika lewego + HSG
11.10.2018r - sHSG Lublin - udrożnione obydwa jajowody
01.11.2019r - dwie krechy na teście
19.02.2020r - To DZIEWCZYNKA!
09.06.2020r - Natalia jest już z nami! (36tc) -
nick nieaktualnyKisSzilva szczepionki się robi około 14 roku życia, zapytaj mamy czy pamięta czy miałaś taką szczepionkę, jeśli tak to możesz zrobić sobie tylko badanie krwi na przeciwciała, jak wyjdzie ok, to nie musisz się szczepić
A laparoskopia a drożność to dwie inne bajki, drożność robią przy znieczuleniu wstrzykują kontrast i jest się świadomym i czuje się ból w zależność od drożności.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca 2014, 17:54
KisSzilva lubi tę wiadomość