WSZYSTKIE ZIELARY Z OVU- soja, dong quai, z. o. Sroki i inne
-
WIADOMOŚĆ
-
A ta metformina to na co jest?? Już kilka razy spotkałam się na ovu z tą nazwą i zastanawiam się, co to za lek?
Jeśli chcesz oglądać tęczę, musisz dzielnie znosić deszcz...
Starania od czerwca 2013r
17.09.2014r - Laparoskopia + cystektomia jajnika lewego + HSG
11.10.2018r - sHSG Lublin - udrożnione obydwa jajowody
01.11.2019r - dwie krechy na teście
19.02.2020r - To DZIEWCZYNKA!
09.06.2020r - Natalia jest już z nami! (36tc) -
Przy PCOS stosuje sie ją na poprawę pracy jajników, zmniejszenie insulinooporności i przy zespole metabolicznym ściśle związanym z PCOS dla zapobiegania powikłaniom późniejszym np. zawałom itp. Skutek uboczny redukcja wagi na tyle ile pozwoli organizm, bez diety nie działa.
KisSzilva lubi tę wiadomość
-
jeju wrote:KisSzilva skąd taki skomplikowany nick Jak będę pisać Szil to wystarczy czy się pogniewasz? Fajnie, że dostałaś konkretnego krwawienia, jeśli było lepsze, to znaczy, że owu była. A cysta może być z poprzednich cykli. Z reguły cykle bezowulacyjne kończą się słabszym krwawieniem a te z owu silniejszym.Choć znając życie to nie reguła pewnie, przynajmniej tak jest u mnie i tak mi tłumaczył lekarz
Skąd wiesz, że nie było owu, monitoring wykazał?
W sumie nie wiem czy jedno USG można nazwać monitoringiem No ale w każdym razie w 13dc gin stwierdził, że nie ma żadnych oznak owu, za to jest cysta... Jak patrzyłam na ten monitor podczas USG to faktycznie na prawym jajniku było czysto, a na lewym wielkie ciemne "coś", co gin określił cystą funkcjonalną (czy jakoś tak)
Jeśli chcesz oglądać tęczę, musisz dzielnie znosić deszcz...
Starania od czerwca 2013r
17.09.2014r - Laparoskopia + cystektomia jajnika lewego + HSG
11.10.2018r - sHSG Lublin - udrożnione obydwa jajowody
01.11.2019r - dwie krechy na teście
19.02.2020r - To DZIEWCZYNKA!
09.06.2020r - Natalia jest już z nami! (36tc) -
olencja, ja na taki normalny okres to już straciłam nadzieję, a tu proszę, niespodzianka! Nie wiem na ile to zasługa Donga, a na ile tego, że w tym cyklu "nie spinałam się", bo wiedziałam na 100%, że nic z tego nie będzie (ginka twierdziła, że skąpe miesiączki to przez stres i wiesz, takie oczekiwanie w napięciu, żeby w końcu zaciążyć).
Ale jeszcze jedna sprawa mnie zastanawia - skrzepy krwi. Powinny być, czy nie powinny?? Bo od dwóch ginów dostałam sprzeczne info na ten temat. A co Wy o tym sądzicie dziewczyny?
Jeśli chcesz oglądać tęczę, musisz dzielnie znosić deszcz...
Starania od czerwca 2013r
17.09.2014r - Laparoskopia + cystektomia jajnika lewego + HSG
11.10.2018r - sHSG Lublin - udrożnione obydwa jajowody
01.11.2019r - dwie krechy na teście
19.02.2020r - To DZIEWCZYNKA!
09.06.2020r - Natalia jest już z nami! (36tc) -
Olencja a masz bardzo skąpej miesiączki ? Czy to jest zły objaw jak sa skąpe?
Szil ( tez sobie pozwoliłam skrócić bo trochę łatwiej napisać ) moim zdaniem jak sa skrzepy to nie jest złe ( u mnie sa, tak mi sie wydaje ) ale ekspertem nie jestemWiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2014, 21:46
KisSzilva lubi tę wiadomość
-
XxMoniaXx wrote:Dziewczyny byłam na wizycie.
Moja prolaktyna ok 34 z hakiem małym to podobno nie jest zły wynik przy pco bo ono podwyższa.
Mam brać 2xdziennie inofolic, raz dziennie glucophage 500 mg, od wczoraj (18 dc) lutke, potem od następnego cyklu clo. Brać dalej cyclodynon niepokalanek.
Podobno nie dała mi np bromka bo on spowoduje tylko moje gorsze samopoczucie a naipokalankiem delikatnie .
od nastepnego cyklu chodzic na moitoringi od 11 dc.
Podobno dziewczyny w mojej sytuacji zachodza w ciąże i uspokajała mnie tym ginka.
a ja jeszcze piłam przez 15 dni szałwie na obniżenie prl 2 torebki na kubek raz dziennie bo nie chciałam być bierna w działaniach .
Co o tym myśleć ?
sama od siebie pije od 3 tygodni zioła sroki 3.
bromek i owszem powoduje gorsze samopoczucie/skutki uboczne, ale przez max kilka dni!!! Litości!!! Niepokalankiem i szałwią nie zbijesz prl!! Po cholere masz się faszerować Clo, przy wysokiej prl. Jak obniżysz prl to może sama zaczniesz owulować. Przecież prl zaburza owulację i koło się zamyka. Dla mnie porażka z takim działaniem na hormonach, a bez leku na obniżenie prl.
Nie chce dać Ci bromka, bo chce działać delikatnie, ale Clo to już w Ciebie ładuje....Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2014, 22:03
KisSzilva lubi tę wiadomość
-
Monia, Aga ma zupełną rację! W dodatku Natka pisała wcześniej info z jakiejś strony, że niskie dawki niepokalanka takie jak w Castagnusie (w Cyclo jest go jeszcze mniej) powodują wzrost prolaktyny! I u mnie to się sprawdziło. Dopiero bromek mi pomógł.
czekolada, no właśnie jeden gin mówi, że jak są to dobrze, bo macica się złuszcza i musi to z nas jakoś "wyjść", a drugi twierdzi, że skrzepów nie powinno być, bo to oznacza jakąś tam nieprawidłowość... No i komu wierzyć??Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2014, 22:16
Jeśli chcesz oglądać tęczę, musisz dzielnie znosić deszcz...
Starania od czerwca 2013r
17.09.2014r - Laparoskopia + cystektomia jajnika lewego + HSG
11.10.2018r - sHSG Lublin - udrożnione obydwa jajowody
01.11.2019r - dwie krechy na teście
19.02.2020r - To DZIEWCZYNKA!
09.06.2020r - Natalia jest już z nami! (36tc) -
Wiesz co kochana, mi sie wydaje ze to jednak nic złego. U mnie sa od zawsze, z tego co wiem to moja mama tez ma, a moj gin generalnie tez jakoś sie tym nie przejmuje.
Ale tak na chłopski rozum to ja sobie tak tłumacze ze właśnie jak sa to ładnie sie wszystko czyści:)
Chociaż to tez jest indywidualna sprawa każdej z nas
A twój obecny gin co mówi? Czy chodzisz do obu?KisSzilva lubi tę wiadomość
-
No właśnie u mnie też są chyba od zawsze, raz większe, raz mniejsze, ale są i też jakoś się tym nigdy nie przejmowałam, aż do wizyty u gin kiedy to zapytał właśnie o skrzepy... I powiedział, że nie powinno ich być A teraz chodzę w sumie do obu, tzn. do tego pierwszego tak chodzę, bo chodzę, ale już mu nie ufam za bardzo. Do tej drugiej zaczęłam chodzić, ale trochę ciężko się do niej zapisać - czemu się w sumie nie dziwię, bo babka jest naprawdę konkretna i ma bardzo dużo pacjentek
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2014, 22:54
Jeśli chcesz oglądać tęczę, musisz dzielnie znosić deszcz...
Starania od czerwca 2013r
17.09.2014r - Laparoskopia + cystektomia jajnika lewego + HSG
11.10.2018r - sHSG Lublin - udrożnione obydwa jajowody
01.11.2019r - dwie krechy na teście
19.02.2020r - To DZIEWCZYNKA!
09.06.2020r - Natalia jest już z nami! (36tc) -
aga.just wrote:bromek i owszem powoduje gorsze samopoczucie/skutki uboczne, ale przez max kilka dni!!! Litości!!! Niepokalankiem i szałwią nie zbijesz prl!! Po cholere masz się faszerować Clo, przy wysokiej prl. Jak obniżysz prl to może sama zaczniesz owulować. Przecież prl zaburza owulację i koło się zamyka. Dla mnie porażka z takim działaniem na hormonach, a bez leku na obniżenie prl.
Nie chce dać Ci bromka, bo chce działać delikatnie, ale Clo to już w Ciebie ładuje....
teraz to już jestem zdołowana i nie wiem czy to wszystko ma sens.
na mój prosty rozum to trzeba obniżyc prolaktyne to moze i owulka sie sama pojawi.
Ale ona twierdzi, że mam pco i taki poziom prl jest przy pco i przy stymulacji kobiety zachodza.
ma dużo pacjentek i wydaje mi sie na konkretną babkę ale boje sie, że brniemy w kółko
ie wiem może zaskoczy przy tym clo , inofolicu i glucophage. Oby bo juz nie mam siły -
Szil, nie wiem czy rozrozniasz skrzepy od zluszczonej sluzowki macicy. ja nigdy nie widzialam chyba u siebie skrzepow, te farfocle to zawsze wydawalo mi sie ze sa zluszczonym endometrium. teraz baaardzo malo tego mam i bardzo malo krwawie i to nie jest dobre. okres moj trwa max 2 dni i ledwo ciurka....
mimo ze endo mam w okolicy 8-9 mm to jest go strasznie malo przy okresie...
czekolada- skape miesiaczki nie sa normalne, tym bardziej ze zawsze mialam dosc obfite i bolesne a teraz to jakbym miala menopauze:( licze na to,ze mimo 1 zdrowego jajnika okaze sie,ze prl blokuje mi pekniecie pecherzyka co niesie ze soba wlasnie skape meisiaczki. jakbym obnizyla prl to moze bym miala normalna owu...no chyba ze cos sie wogole niedobrego ze mna dzieje i jeszcze dluga droga do odkrycia przyczyny moich zaburzen -
nick nieaktualny
-
olencja, no właśnie nie wiem czy rozróżniam To takie jakby galaretowate glutki Czasem trochę rozciągliwe Nie wiem jak to inaczej określić... Czy tak wygląda złuszczająca się śluzówka macicy??
kis ja brałam luteinę 7 dni, 2 x dziennie po 1 tabletce dopochwowo i na trzeci dzień po odstawieniu przyszła @
Jeśli chcesz oglądać tęczę, musisz dzielnie znosić deszcz...
Starania od czerwca 2013r
17.09.2014r - Laparoskopia + cystektomia jajnika lewego + HSG
11.10.2018r - sHSG Lublin - udrożnione obydwa jajowody
01.11.2019r - dwie krechy na teście
19.02.2020r - To DZIEWCZYNKA!
09.06.2020r - Natalia jest już z nami! (36tc) -
KisSzilva wrote:olencja, no właśnie nie wiem czy rozróżniam To takie jakby galaretowate glutki Czasem trochę rozciągliwe Nie wiem jak to inaczej określić... Czy tak wygląda złuszczająca się śluzówka macicy??
jak galaretka to skrzepy niestety:( sluzowka to taka kurde jakby skora, cialo stale,ktorego nie rozpuscisz w wodzie
KisSzilva lubi tę wiadomość
-
Hmm, czyli to nie dobrze, że są te glutki?
Jeśli chcesz oglądać tęczę, musisz dzielnie znosić deszcz...
Starania od czerwca 2013r
17.09.2014r - Laparoskopia + cystektomia jajnika lewego + HSG
11.10.2018r - sHSG Lublin - udrożnione obydwa jajowody
01.11.2019r - dwie krechy na teście
19.02.2020r - To DZIEWCZYNKA!
09.06.2020r - Natalia jest już z nami! (36tc)