X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną WSZYSTKIE ZIELARY Z OVU- soja, dong quai, z. o. Sroki i inne
Odpowiedz

WSZYSTKIE ZIELARY Z OVU- soja, dong quai, z. o. Sroki i inne

Oceń ten wątek:
  • olencja Autorytet
    Postów: 4757 1570

    Wysłany: 1 października 2014, 10:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    niestety jak widac nie jest sama z problemem meza-goscia hotelowego:( tylko zeby moj jeszcze zarabial jakies ludzkie pieniadze...ehh..ale nie dziwie mu sie- jak sie zwolni to zostaniemy na lodzie i nie bedziemy mieli za co zyc:((

    nie dala mi skierowania,da w styczniu,juz nawet sie nie upominalam,bo przeciez to oczywiste-jak mam zajsc jak przytulamy sie raz na ruski rok:/ uk wie-moze wogole nie w owulacje:(
    jak bede w styczniu i znow mi nie da to sie bardzo upomne,ale moze da,powiedziala ze da na droznosci i monitoring,da tez pewnie na hormony
    za tydzien ide do endo po bromka, bo w sobote robie badanie prl zeby zobaczyc czy dziala

    kis- po antybiotyku to i 3 miechy kijanki moga sie regenerowac...

    Agnella lubi tę wiadomość


    u5cvp2.png
  • olencja Autorytet
    Postów: 4757 1570

    Wysłany: 1 października 2014, 10:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no i ja wogole mam wstret do meza,bo mnie wkurza,bo jest burdelarzem,bo nie widzi jaki syf zostawia:((( i stad bierze sie moja niechec do przytulania:(

    Agnella lubi tę wiadomość


    u5cvp2.png
  • myśliwa Ekspertka
    Postów: 170 55

    Wysłany: 1 października 2014, 13:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    oj tak faceci potrafią wkurzyć, też mam czasami takie okresy że nie mogę się na swojego patrzeć

    ale te 8 - 9 godzin w pracy potrafi wykończyć, na razie sobie zrobiłam przerwę na ziółka z baby and mama , niech tam w środku wspomagają moją płodność :) tak mnie dzisiaj w biurze wszyscy denerwują

    http://ovufriend.pl/graph/a052b97fd4a353bfa961377e80dfff1e
  • kis Autorytet
    Postów: 735 186

    Wysłany: 1 października 2014, 13:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochana Olu, musisz zmienić nastawienie bo z taką złością to dzidzi nie będzie. :/ Gadałaś z nim o tym ? Ale tak serio i szczerze.. co Cię wkurza żeby to zmienił etc..
    a może On Ci nie okazuje tej miłości tyle ile tego potrzebujesz, wygarnij mu wszystko żeby wiedział co jest nie tak!
    Szczerość w związku to podstawa

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2014, 13:41

    myśliwa lubi tę wiadomość

  • olencja Autorytet
    Postów: 4757 1570

    Wysłany: 1 października 2014, 14:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    myśliwa wrote:
    oj tak faceci potrafią wkurzyć, też mam czasami takie okresy że nie mogę się na swojego patrzeć

    ale te 8 - 9 godzin w pracy potrafi wykończyć, na razie sobie zrobiłam przerwę na ziółka z baby and mama , niech tam w środku wspomagają moją płodność :) tak mnie dzisiaj w biurze wszyscy denerwują
    ja mam mlotek w pracy,ale jeszcze nie uzywalam :D


    u5cvp2.png
  • olencja Autorytet
    Postów: 4757 1570

    Wysłany: 1 października 2014, 14:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kis wrote:
    Kochana Olu, musisz zmienić nastawienie bo z taką złością to dzidzi nie będzie. :/ Gadałaś z nim o tym ? Ale tak serio i szczerze.. co Cię wkurza żeby to zmienił etc..
    a może On Ci nie okazuje tej miłości tyle ile tego potrzebujesz, wygarnij mu wszystko żeby wiedział co jest nie tak!
    Szczerość w związku to podstawa
    tak,gadamy ciagle o tym,obiecuje poprawe, jest milusi na odleglosc a jak wraca konczy sie tak samo,ze jest zmeczony,pada na pysk a ja mu kaze cos robic.... rozmowa buta z drabina....

    kis, KisSzilva lubią tę wiadomość


    u5cvp2.png
  • myśliwa Ekspertka
    Postów: 170 55

    Wysłany: 1 października 2014, 15:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja na szczęście nie mam młotka w pracy bo bym już go dawno użyła ;)

    olencja lubi tę wiadomość

    http://ovufriend.pl/graph/a052b97fd4a353bfa961377e80dfff1e
  • Agnella Autorytet
    Postów: 2163 577

    Wysłany: 1 października 2014, 19:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olencja, mnie ostatnio mój M też wkurzył. Zaczęło się od mego zęba, zero troski - a to kobietę boli, potem kłótnie o kasę...Wtedy tez nie mam ochoty na seks, jest tylko złość. A tak po z tym lubię z nim uprawiać seks, i nie mogę się doczekać takiego na zgodę, jak już będzie w domu i się dogadamy. U Ciebie na pewno w głowie to siedzi i jest tu pewnie winy męża. Jak długo już jesteś z nim? Delegacje tez oddalają.
    To prawda, że trzeba ze sobą dużo i szczerze rozmawiać. Ja ze swoim robię, przynajmniej raz w miesiącu podsumowanie co nam leży na wątrobie.
    Jak teraz mąż będzie usiądźcie na spokojnie i powiedz, że chcesz, aby to zmienił koniecznie, bo dla Ciebie to bardzo ważne. Może jest jeszcze coś co Cię wkurza i irytuje to mu to powiedz. Musiał czymś Ci podpaść i siedzi to w Tobie. A żal, żebyś w sobie to dusiła, bo za fajna jesteś dziewczyna.
    Na pewno takie współżycie nie sprzyja poczęciu. mój gin mówił, że jak się nie wie kiedy owulacja to musi być przynajmniej 3-4 razy w tyg.
    Kochana, mój miał już wracać, ale turyści robią rezerwację, i zejdzie jeszcze z 2-3 tygodnie, jak nie więcej delegacji :( Smutno mi z tego powodu, już nie chodzi o same starania. A w październiku miał być na stałe. U mnie mąż utrzymuje dom i samochody, ja mam na swoje wydatki ze swojej pracy. A nie zarabiam dużo. I dlatego mąż jak już ktoś zadzwoni z rezerwacją tobierzee tych ludzi, bo zawsze to kasa, której nigdy dość.

    Kis, przynajmniej cykl trzeba odczekać. U nas minie 2,5 miesiąca, od kiedy mąż brał ostatni antybiotyk. Gdybym miała normalnie okres i nie wzięła wtedy duphka na pewno byśmy już po miesiącu się starali.
    Mój miął jeszcze wtedy RTG, czy po tym tez trzeba odczekać u mężczyzny?

    Yousse, super by było, aby owulacja była wtedy w Pradze :-)

    Ja również lubię wysiłek fizyczny. Szczególnie rower i pływanie, jesienią i zimą wybieram ten stacjonarny, tak przy Tv pedałując.
    I mam doła, bo @ dalej brak a brzuch boli, jak do 2 tyg nie przyjdzie idę do gina.
    Nie dość, że pco to jeszcze sama sobie namieszałam.
    Z tego dziś tylko dobre to, że w końcu zrobiłam badanie techniczne auta, jeździłam bez prawie miesiąc, bo za wsze mi było nie po drodze. I lepsza wypłatka przyszła.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2014, 19:55

  • ewwiel Autorytet
    Postów: 2189 1272

    Wysłany: 1 października 2014, 20:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olencja, u mnie podobnie - mąż do drugi weekend w domu. Co prawda u nas ta rozlaka wpływa kojąco na związek, bo nie możemy się sobą nacieszyć jak wraca. Sprzeczki się zdarzają rzadko. Od wiosny kombinujemy juz jak idzie. Mąż bierze urlop w okolicach owu. Teraz też brak i owu jak na złość się przesunęła przez moje choróbsko... Ciągle nam nie po drodze i ciężko się zgrać... Juz mnie to wykańcza... Odbiera nadzieje na powodzenie.

    kis lubi tę wiadomość

    klz9zbmhhlezszdo.png

    jox6io4puam380xd.png
  • olencja Autorytet
    Postów: 4757 1570

    Wysłany: 1 października 2014, 21:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agnella,my razem jestesmy 9 lat-minie w listopadzie...rok po slubie minie za chwile....
    ciagle klocimy sie o to samo,bo ja jestem strasznie uparta i nienawidze sprzatac po kimkolwiek kto ma sprawne rece... klotnie o to sa od paru lat,nie potrafimy dojsc do porozumienia-bo on widzi je tak-ze nic nie robi a ja obie i sie nie czepiac...a ja wredna malpa jestem i nie umiem sie nie czepiac:(
    czemu kuzwa ja musze robic cos w domu a on nie? no nie umiem sobie z tym poradzic:/
    zarabiamy prawie po tyle samo,mimo ze on ma strasznie ciezka robote bo buduje port w gdansku a ja siedze sobie w biurze 8 godz i do domu...
    gdyby zarabial kokosy to bylaby inna gadka,a tak jedyne na czym mi zalezy to zeby zmienil robote i bywal w domu czesciej niz 2-3 razy w miesiacu:(
    tylko czy wtedy bysmy sie nie pozabijali?


    ewwiel- a Wy tak dlugo juz trwacie w rozlakach?


    u5cvp2.png
  • koko Koleżanka
    Postów: 40 6

    Wysłany: 1 października 2014, 22:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A słyszałyscie dziewczyny o kubeczku menstruacyjnym? Bo ja znalazłam inne jego zastosowanie. Tzn zamiast w trakcie okresu należny aplikować go sobie po stosunku. Dzieki temu drogocenny nektar nie wypływa od razu i można z nim przespać cała noc albo przechodzić cały dzień. Słyszałyście o takim zastosowaniu? Ja znalazłam filmik na youtube na którym kobitka opowiadał o tym. Co o tym myślicie? A może któraś próbowała?

    Ciągle uczę się cierpliwości - to chyba dobry wstęp do macierzyństwa...
    1c803ef691.png
  • olencja Autorytet
    Postów: 4757 1570

    Wysłany: 1 października 2014, 22:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    czec koko:) tak,ja slyszalam o tym,ale to naprawde niezla bujda na resorach ;) gdzies juz ktoras z dziewczyn obalila jego teorie na ktoryms z tematow na forum:) moze znajdziesz:)


    u5cvp2.png
  • deszczówka Koleżanka
    Postów: 33 10

    Wysłany: 1 października 2014, 22:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olencja,tak jak bym siebie czytała, straszny jestem nerwus i jak mnie mój wkurzy nie dość, że mu nawywijam to z seksu też nici. Jestem zodiakalnym baranem i zwalam ten mój charakter na gwiazdy. Mój to potulna panna, ale niestety równie uparty. We wrześniu obchodziliśmy 12 rocznicę ślubu, wkurza mnie, że czasem nie używa szarych komórek ale nie zamieniłambym go za żadne skarby. :)

    olencja, KisSzilva, Agnella lubią tę wiadomość

    aga
    5b0e6ef9626c5faa12ce255147d92a3f.png

    04/04/2011 biochemiczna <3
  • koko Koleżanka
    Postów: 40 6

    Wysłany: 1 października 2014, 22:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Spróbuje poszukać ale naprawdę szkoda jak to nie działa:( ale byłabym szczęśliwa jakby to miało zwiększyć szanse :) uwielbiam znajdować takie nowinki bo to daje mi kopa do dalszych starań. no ale te 15 minut poleżeć to stosuje na wszelki wypadek:)

    Ciągle uczę się cierpliwości - to chyba dobry wstęp do macierzyństwa...
    1c803ef691.png
  • olencja Autorytet
    Postów: 4757 1570

    Wysłany: 1 października 2014, 22:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    koko-lezenie to tez bujda:)


    u5cvp2.png
  • KisSzilva Ekspertka
    Postów: 228 67

    Wysłany: 1 października 2014, 23:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    deszczówka, ja też zodiakalny baran jestem ;) I nerwus, i też na gwiazdy to zwalam :P A co najgorsze, mój też nerwus - niby nie baran, ale zodiakalnie też "rogaty", więc jak się nie raz tymi rogami zaczepimy, to o szkoda gadać. I żadne ustąpić pierwsze nie chce... Na szczęście takie spięcia nie są często, bo tylko w weekendy się widujemy, więc szkoda nam tych dni na kłótnie :)

    Agnella lubi tę wiadomość

    km5sio4p3vm4xhh4.png
    Jeśli chcesz oglądać tęczę, musisz dzielnie znosić deszcz...
    Starania od czerwca 2013r
    17.09.2014r - Laparoskopia + cystektomia jajnika lewego + HSG
    11.10.2018r - sHSG Lublin - udrożnione obydwa jajowody
    01.11.2019r - dwie krechy na teście :D
    19.02.2020r - To DZIEWCZYNKA!
    09.06.2020r - Natalia jest już z nami! (36tc)
  • olencja Autorytet
    Postów: 4757 1570

    Wysłany: 1 października 2014, 23:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja nie wiem jak my pozachodzimy w ciaze z tymi facetami na weekend ;) slodkich snow:*


    u5cvp2.png
  • Yousee Autorytet
    Postów: 2122 1212

    Wysłany: 1 października 2014, 23:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olencja, ja w pierwszym roku po ślubie bon stop miałam focha o bałagan, ale teraz po 7 latach już mąż trochę wyszkolony :)

    Agnella lubi tę wiadomość

    "I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
    a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
    Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
    Księga Hioba
  • Yousee Autorytet
    Postów: 2122 1212

    Wysłany: 1 października 2014, 23:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A i poza tym odkąd zachrowałam na moje jelitka i miesiàcami cierpiałam to dużo odpuściłam i teraz nie przejmuje się pierdołami :)

    Agnella w niedziele i poniedziałek (10/11dc) jajnik bolał że hoho. Myślałam że znów jakaś torbiel, ale na usg czysto więc może faktycznie ja już po owulce. Kij wie. We'll see. Dobranocki :)

    "I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
    a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
    Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
    Księga Hioba
  • Agnella Autorytet
    Postów: 2163 577

    Wysłany: 2 października 2014, 07:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Yousse, to super, że jajniki czyste, jednak wizyta nie taka zła u gina. A owulacja miała prawo być w 10/11 lub 12 dc. Więc pozostaje tylko czekać na teścik:-)
    Ja mam dziś plamienie, chyba @ się rozkręca :-) Ale się cieszę!!!
    Jakiego preparat z Dongiem masz? Ja póki co soję użyję i będe piłą ziółka na I fazę, ale od następnego cyklu chcę ze sprawdzonym preparatem, który już zadziałał i wywołał owulację :-)
    Na samą myśl, że będą starania jestem pozytywnie zakręcona i cieszę się, że mam jakiś cel w życiu, idzie ku nowemu.

    Te delegacje różnie wpływają, czasami ta tęsknota zbliża, i jak już się spotykamy to szkoda czasu na kłótnie, tak jak u KisSzilvi.
    Ale jak się nazbiera to trudno być miłą. I nie dość, że rzadko się widzimy to "randka" jest z fochem. A szkoda czasu na kłótnie, bo dużo się przez to traci.
    Ja też zodiakalny baran, uparta jestem nieraz za bardzo. Wiem też, że święta nie jestem i mąż lekko ze mną nie ma. I do tego straszna zołza jestem.

    Yousse, ja z porządkami nie mam lekko. Większość na mojej głowie, ale w ciągu 3 lat trochę męża nauczyłam. Trzeba być systematyczną i cierpliwą w tym.

    Olencja, musisz się wziąć za swojego i nie odpuszczać z porządkami. A z drugiej str dobrze, że tylko o to chodzi i nie ma większych problemów. Bo w dobie różnych problemów to jest drobiazg, sama to kiedyś stwierdzisz :-) Wymuś na nim porządek, wytrenuj go konsekwentnie, a teraz banan na buźkę i proszę o pozytywne myślenie:-) Stres nie sprzyja zajściu w ciążę.
    A nawet weekendowym małżeństwom udaje się zajść. Nam też się uda :-)

    Nie wiedziałam, że na forum jest tyle małżeństw weekendowych lub z doskoku.

    Koko, wystarczy, że po stosunku poleżysz 30-40 min. Te plemniczki, które mają dotrzeć to dotrą, a kubeczek nie będzie tu wcale przydatny.

    Kochane, a jak lubicie sobie urozmaicać seks ze swoimi małżonkami?
    Miałyście seks w fajnym, nietypowym miejscu? Mnie się marzy sama na sam z mężem na łonie natury, z gwiazdami w tle ;-) Tylko mój ryzyka nie lubi i czasami trzeba go rozruszać.

    KisSzilva lubi tę wiadomość

‹‹ 350 351 352 353 354 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Raport "Jak rodzą Polki?" - doświadczenia kobiet na temat opieki okołoporodowej w Polsce

Fundacja “Rodzić po ludzku” w czerwcu opublikowała najnowszy raport na temat opieki okołoporodowej w Polsce. Jak rodzą Polki? Jak wygląda opieka okołoporodowa w naszym kraju? Przeczytaj zaskakujące wnioski!   

CZYTAJ WIĘCEJ

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ

7 pytań o poród, których wiele kobiet wstydzi się zadać!

Poród zbliża się wielkimi krokami, a w Twojej głowie w dalszym ciągu kłębią się pytania, których wstydzisz się zadać? Niektóre tematy są na tyle krępujące, że ciężko je poruszyć z partnerem,  na rutynowej wizycie u lekarza, czy przy kawie z koleżankami…Nadszedł jednak czas, żeby rozwiać Twoje wątpliwości! Przeczytaj odpowiedzi na 7 najbardziej wstydliwych pytań związanych z porodem.

CZYTAJ WIĘCEJ