X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Wygrałyśmy z PCOS!
Odpowiedz

Wygrałyśmy z PCOS!

Oceń ten wątek:
  • gosia81 Autorytet
    Postów: 655 785

    Wysłany: 3 czerwca 2015, 22:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczęta! Czyżby piękna pogoda wymiotła was sprzed komputerów na spacery z maluchami? Bo taka tu cisza...

    No to ja raportuje co u nas:

    Michałek skończył dziś 7 miesięcy, przedwczoraj został zaszczepiony, więc następna dawka dopiero na roczek (aktualna waga 9,5 kg, wzrost 80 cm!).

    Strasznie szybko zleciał nam ten czas!!!

    Misio garnie się do jedzenia - lubi wcinać chrupki, wafle, pałki i krążki kukurydziane lub zbożowe. Otwiera dziobek jak mały ptaszek gdy zetrę mu banana lub jabłko - to zupełnie nowe doświadczenie dla mnie, bo starszy syn w 99% nie wykazywał zainteresowania jedzeniem, łyżka lądowała w jego buzi, gdy przypadkowo otworzył usta ;/ Tyle lat użerania się z niejadkiem, a tu proszę: niespodzianka! Jego młodszy brat "pożera wzrokiem" nawet nasze dania!!! Niemniej Miś zupki je na raty i zdecydowanie gardzi kaszkami i butelką, za to bardzo, ale to bardzo lubi pić mleczko z piersi. Jestem szalenie ciekawa ile uda nam się kontynuować KP?

    Zabawki Misiowi szybko się nudzą, non stop kombinuje co by tu dorwać innego - chusteczki, pilota, gałązki na spacerze, łyżki w kuchni, szczoteczki do zębów w łazience. Siedzi już pewnie i dość stabilnie, ale jeszcze asekuruję go poduchami na podłodze. Tylko raz samodzielnie przewrócił się z brzucha na plecy, w ogóle mało ćwiczy te przewroty. Widzę dużą szansę na zwiększenie jego mobilności, teraz gdy jest ciepło, bo gdy jest ubrany tylko w body lub leży na golasa, to staje się nagle gibki i zwinny jak wąż ;)

    Nadal największą atrakcją jest dla niego starszy brat i inne dzieci, a tak się składa, że teraz często przychodzi do nas sąsiadka z dwoma swoimi synkami i synami swojej siostry, tak więc mamy pod opieką bardzo ruchliwą bandę 6 chłopaków. Michał uwielbia też naszego kota - gdyby tylko mógł, to by pobiegł za nim i by go wytarmosił, zapewne niedługo tak będzie.

    A dziś Miś usnął SAM ;) Kotłował się z kołderką w łóżeczku na wesoło blisko 40 minut, aż w końcu po cichutku zasnął, więc tylko go przykryłam i mam fajrant! Nalałam sobie kieliszek zacnego francuskiego porto, bo następne karmienie dopiero po 3 w nocy ;D

    Piszcie co u was! Nina, Chanela, Kapturnica, Kami, Kasjja, Sebza, Liloe, Hana i inne...

    PS. zerknęłam na pierwsze strony naszego wątku i zobaczyłam, że dziewczyny, które pisały że się starają (KathleenPL i Kis) są obie w ciąży (już 26 tydzień). A jak tam inne nasze starające się? Są sukcesy?

    kasjja, sebza, kami1 lubią tę wiadomość

    f2wl3e5epdkwr2t5.png
    5b09anliajytu9pv.png
  • Asia87 Autorytet
    Postów: 1911 1260

    Wysłany: 5 czerwca 2015, 11:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasjja w sumie to się nie dziwię, że chcesz wakacji. Ja w sumie z Kacprem nie miałam większych problemów i sama ze sobą tez :p wiec masz rację należy Ci się odpoczynek. My z Kacperkiem wwypoczywmy na działce, mój m został w domu i bardzo tęsknimy, ale juz niedługo wracamy. Starania w toku :) pozdrawiamy

    gosia81, kasjja lubią tę wiadomość

    Synuś, największe szczęście :*
    Córcie ur. 28.02.18r.
    04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb

  • Chanela Autorytet
    Postów: 1946 1498

    Wysłany: 7 czerwca 2015, 22:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas trwa rozszerzanie diety. Na razie Weronika je ze słoiczków bo boję się kupić coś na rynku (bo na pewno pryskane jakąś chemią). Idzie całkiem nieźle. Dzięki temu zaczęła troszkę dłużej spać. Także nareszcie czuję się lepiej. Nie jest jeszcze idealnie, ale i tak o niebo lepiej. Jeszcze jakby tak dzień rozciągnąć o kilka godzin żeby można było wszystko ogarnąć.

    kasjja lubi tę wiadomość

    201501275365.png
    p19uk0s3zyd2g4e9.png
  • gosia81 Autorytet
    Postów: 655 785

    Wysłany: 8 czerwca 2015, 11:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chanela, już rozszerzanie diety? serio?

    U nas też nowości w diecie Młodego - na wszystko reaguje dobrze póki co, ale kaszki nie udaje mi się przemycić. Młody w ogóle nie chce butelki, chyba pod moją nieobecność będzie jadł zupy i owoce, bo nie pije w ogóle mojego odciągniętego mleka podanego z butelki. Mleko z piersi tylko i już. Uparciuch...

    A jak tam reszta? Asiu trzymam kciuki za starania ;)

    f2wl3e5epdkwr2t5.png
    5b09anliajytu9pv.png
  • sebza Autorytet
    Postów: 1911 1843

    Wysłany: 10 czerwca 2015, 21:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wieki mnie nie było... Zaraz Nina będzie rodzić, a ja dalej się będę zmagać z gazami Młodego, które to niby miały być kolkami do 3 msc. heh
    Badania kupy zrobione - zdrów jak ryba. No oprócz tego kataru, który właśnie złapał od swojego ojca, który to złapał katar na wycieczce w długi weekend.
    Ja dalej odciągam i nie będę udawać,że mi super z tym, ale młody już tak na butlę przestawiony,że pierś to on sobie lubi pociumkać tak samo jak mój palec - zęby idą. Idą idą, ale żadnego jeszcze nie ma... Olaboga, nie chcę wiedzieć jak to będzie przy wyrzynaniu. Ślini się teraz jak nieboskie stworzenie.
    Niby mi nie za dobrze z tym ściąganiem, a jednak nie umiem ograniczyć. Tym bardziej,że Maksymilian dostał raz na noc mm i się tak w nocy spłakał,że nie mieliśmy z mężem złudzeń,że mm mu nie podeszło. Normalnie to śpi w nocy dość ładnie.. Na początek sierpnia zaplanowany wylot do PL, nie wiem ,,, jakoś muszę do tego czasu ograniczyć to ściąganie. Póki co mały dostaje w butli mleko odciągnięte niewiele wcześniej. Więc ile posiłków, tyle odciągnięć. A nie, więcej odciągnięć, bo nadal wstaję w nocy co 3 godz. Wieeeem, wiem... durna jestem, ale jak jednej nocy wstałam co 4 to mi się zrobiły zastoje. W obu piersiach!!! W jednej to praktycznie cała pierś była zastana. Przy zastoju ściągałam z tej piersi 50ml. Jak zszedł to było 200. Masakra, co? :)
    Diety jeszcze nie rozszerzaliśmy, nie wiem kiedy będziemy. Boję się tego ze względu na brzuszek. Ale oblizał już chleba kawałek i kartofelka, bo uwierzcie mi, rwie się do jedzenia normalnego jak szalony. :)
    Ale te Wasze dzieci szybko rosną. Te suwaczki zapindalają jak szalone :)

    A o Hanie to w całej sieci huczy. Pięknie rozkręciła bloga. Hana, wielkie gratulacje!! Co nie wejdę na FB, Insta albo bloga, to o Tobie jest :D Kobieta-instytucja! :) I to moja Hana... no nasza :D

    a tak na marginesie, to moje dziecko jest bardzo mądre (po ojcu) i piękne (po... hm.... na pewno nie ojcu :P) i wie dokładnie gdzie w jego pokoju znajdują się słonie, gdzie sowy, a gdzie jest czerwone światełko na stacji pogody i czerwony wóz strażacki na poduszce do karmienia. Jak się go zapyta to się chichra i leci tam wzrokiem.

    Nosimy się w chustach na spacerach bo oprotestował leżenie w gondoli. Świat jest zbyt ciekawy :)
    No, to tak na szybko. Lecę, laktator time :)

    gosia81, Nina, kami1 lubią tę wiadomość

    atdci09k89ytpjkc.png
  • Nina Autorytet
    Postów: 3522 4056

    Wysłany: 11 czerwca 2015, 10:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sebza, ale mnie rozbawiłaś, ze za chwile urodzę :-) hehe do końca roku mam czas :-)CHOCIĄZ PRZY MAŁYM DZIECKU W DOMU CZAS LECI JAK SZALONY I NIE MA CZASU WSŁUCHIWAC SIĘ W SWOJE CIAŁO, W OGÓLE TO ZAOMINAM, ŻE JESTEM W CIĄZY... o nie caps lock się włączył, a nie będę juz poprawić :-)

    Dzieciaki rosną jak szalone, Sebza jesteś dzielna babeczka! nie wiem czy ja dałabym radę z tym odciąganiem, ale matki zawsze się posiwęcą dla dziecko, skoro Maksiowi to słuzy.

    Ja dziś idę wieczorem na wizytę zobaczyć co tam u dzidzi słychać, odezwę się.

    p.s. my rozszerzaliśmy dietę po skonczonym 6 mies i szło dośc opornie na początku, pluł marchewką itd, ale na spokojnie jakoś polubił nowe smaki, zawsze najpierw mleczko potem nowy smak-pamiętajcie.

    gosia81, sebza lubią tę wiadomość

    ijpbx1hp0l1f6pzg.png
    dqprj44jred240is.png
  • gosia81 Autorytet
    Postów: 655 785

    Wysłany: 11 czerwca 2015, 22:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sebza - chylę czoła za walkę o mleczko na laktatorze!
    Nina i jak tam dzidziuś w brzuszku? Ja w drugiej ciąży non stop miałam wyrzuty sumienia za tzw. podzieloną uwagę pomiędzy przedszkolaka a rosnący brzuszek - mam nadzieje, że ciebie takie rozterki ominą!

    Ja póki co poddałam się w sprawie butelki dla Miśka - zjada 3 czasem 4 posiłki łyżeczką, podjada coś własną rączką, a pomiędzy tym pije z piersi i w nocy tez kp, więc niech już mu będzie bez butli. Udało mi się wprowadzić kaszkę dzięki dodaniu do niej zmiksowanych poziomek z naszego ogródka ;)

    Uff, jak dobrze, że już prawie mamy lato ;D
    Piszcie dziewczęta co u Was! Pozdrawiam!

    sebza lubi tę wiadomość

    f2wl3e5epdkwr2t5.png
    5b09anliajytu9pv.png
  • Nina Autorytet
    Postów: 3522 4056

    Wysłany: 12 czerwca 2015, 09:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosiu ja tez sie stresowałam jak Igor nie chciał na początku jeść nowych pokarmów-ale no stres mleko to ma byc nadal 90% diety, reszta to smakowe dodatki póki co :) u lekarza wszystko dobrze-dzidek ma 4 cm i nadal jest troszke młodszy w stosunku do OM, za tydzien mamy badania prenatalne ten czas tak pędzi...miłego dnia!

    gosia81, kami1 lubią tę wiadomość

    ijpbx1hp0l1f6pzg.png
    dqprj44jred240is.png
  • sebza Autorytet
    Postów: 1911 1843

    Wysłany: 12 czerwca 2015, 12:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nina, no jak nie zaraz. Dopiero co powiedziałaś, że jesteś w ciąży,a już badania prenatalne :) Zaraz zaraz :D
    U nas nic ciekawego. Pumping i pumping ;D Młody jest bardzo komunikatywny już. A tak poza tym to przekręca się z brzucha na plecy od kilku tyg ale w drugą stronę jeszcze nie idzie. Póki co tylko łapie się za stopę jak leży na plecach i przekręca na bok. A własnie - bok. Śpi na boku. Sam się tak kładzie. Spał dotychczas na brzuchu - z powodu gazów to najlepsza pozycja, ale odkąd się przekręca, to ciągle na boku ląduje. Mam nadzieję,że bioderkom nie zaszkodzi..

    Nina, gosia81, kami1 lubią tę wiadomość

    atdci09k89ytpjkc.png
  • sebza Autorytet
    Postów: 1911 1843

    Wysłany: 12 czerwca 2015, 12:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    v8368o.jpg


    To my :)

    Nina, gosia81, kapturnica, Chanela, Madzia85, kasjja, kami1, liloe lubią tę wiadomość

    atdci09k89ytpjkc.png
  • Nina Autorytet
    Postów: 3522 4056

    Wysłany: 12 czerwca 2015, 19:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sebza piękne zdjęcie i cudownie wyglądacie! fajnie Cię zobaczyć :-)

    sebza lubi tę wiadomość

    ijpbx1hp0l1f6pzg.png
    dqprj44jred240is.png
  • sebza Autorytet
    Postów: 1911 1843

    Wysłany: 12 czerwca 2015, 22:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Odniosłam wrażenie,że tylko ja nie "ujawniłam swojego wizerunku" :D Mnie w restauracji u Sowy nikt nie nagrywał, nie mam nic za uszami, to się pokazuję :D No i jakoś mi się ta fota podoba :)

    gosia81, kami1 lubią tę wiadomość

    atdci09k89ytpjkc.png
  • gosia81 Autorytet
    Postów: 655 785

    Wysłany: 12 czerwca 2015, 23:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sebza - piękni jesteście, kwintesencja macierzyństwa, gratulacje :)

    sebza, kami1 lubią tę wiadomość

    f2wl3e5epdkwr2t5.png
    5b09anliajytu9pv.png
  • Chanela Autorytet
    Postów: 1946 1498

    Wysłany: 12 czerwca 2015, 23:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sebza prześliczne zdjęcie :) Cudownie wyglądacie

    U nas zęby się przebiły, są dwa na dole. Jutro wstawię zdjęcie bo jak gdybałam czy to nie zęby to walczyłam kilka dni żeby uchwycić i zdążyły się wykluć.
    Weronika je jak szalona co tylko jej podsuwam, ale to dobrze bo to głodomor na mm, a że boję się ją utuczyć a nie lubi wody ani herbatek to takie jedzonko dłużej zalega. No i oczywiście teraz jest dość marudna. Przekręcała się z brzuszka na plecy ale przestała. Za to strasznie rwie się do siadania. Często zastyga w takie pozycji półsiedzącej bo nie jest w stanie się wyżej podnieść i płacze. Swoje nogi tylko obserwuje, czekam aż zacznie łapać. Zaczyna też się śmiać w głos. Oj takie chwile to ja uwielbiam. Ja bawi się na macie, to już prawie przewraca się na brzuszek z plecków ale ręka zostaje i wraca na plecy.
    Sebza może staraj się np przedłużać czas o 15 minut w nocy i jak organizm się przyzwyczai to znowu zwiększyć dystans? Współczuję tych zastojów.

    Dziewczyny kiedy można będzie dać jej do skosztowania jabłuszko w siateczce? Owoce chcę zacząć od 5 miesiąca skończonego, czyli za dwa tygodnie podawać. Mam słoiczek i tak myślę że po 2 łyżeczki bo więcej się boję. Na razie je jednoskładnikowe jedzonko. Groszek, marchewka, brokuł, kalafior.
    No i od kiedy gluten zaczęłyście wprowadzać? Bo to chyba też już powoli trzeba zacząć? Chyba jestem tu jedyną mamusią z mm.

    sebza, kami1 lubią tę wiadomość

    201501275365.png
    p19uk0s3zyd2g4e9.png
  • gosia81 Autorytet
    Postów: 655 785

    Wysłany: 15 czerwca 2015, 15:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chanela - faktycznie, masz rację! dzieciom karmionym mm rozszerza się dietę wcześniej, sorry zapomniałam o tym i tak się dziwiłam przez chwilę. Gluten po skończonym 5 miesiącu - przynajmniej według mojej wiedzy.

    Przymierzam się do podania młodemu warzyw ugotowanych na parze w kawałkach - ciekawa jestem czy będzie zainteresowany. Niestety po wprowadzeniu owoców wypiął się na zupy i przeciery warzywne. Woli to co słodkie i zaparł się, że zupy nie zje. Każdego dnia ma jakieś inne "widzimisię", jedynie tarte jabłko i banan maja zawsze u niego wzięcie. Może będzie dla niego atrakcją to, że sam może coś dziamrać, jak chrupki i wafle? Z butelki tylko wodę pije, uczy się też pociągnąć z niekapka. A ja sklerotyczka staram sobie przypomnieć co i jak gotowałam starszemu - kurczę, rodzice rosną wraz z dzieckiem, teraz muszę cofnąć sobie licznik o 5 lat! Ale i tak każdy egzemplarz jest inny - mi akurat tak się trafiło.
    I Miś z dziś:
    http://i1271.photobucket.com/albums/jj626/malame99/DSCF5274_zps1dfe5lxw.jpg
    http://i1271.photobucket.com/albums/jj626/malame99/DSCF5278_zpspldx47da.jpg
    http://i1271.photobucket.com/albums/jj626/malame99/DSCF5268_zpsgwzyd7rl.jpg

    Piszcie co u Was ;)

    sebza lubi tę wiadomość

    f2wl3e5epdkwr2t5.png
    5b09anliajytu9pv.png
  • Madzia85 Ekspertka
    Postów: 171 173

    Wysłany: 16 czerwca 2015, 18:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cześć Dziewczyny
    ja wpadam na chwilkę, zerknąć co tu u Was i dać znać ze pamiętam o Was:-)
    widzę, że Nina już w drugiej ciąży, GRATULUJE :-)
    pozdrawiam Was wszystkie serdecznie :-)
    ja jak ostatnio pisałam wyluzowuje się, czuje się jakbym wróciła na studia, ale może o to chodzi :-) w sierpniu drugie podejście do in vitro, więc na pewno dam znać :-)

    gosia81, Nina, Chanela, kasjja, sebza, kami1 lubią tę wiadomość

    GYNCENTRUM
    31/10/15 kriotransfer - wczesne blastocysty BB i BB
    Ciąża biochem: 6dpt-4,1 9dpt-18,1 11dpt-21,8 16dpt-8
    04/03/16 transfer - zarodek 2-dniowy
    - zamrożona wczesna blastocysta AB
    10 dpt-0
  • Chanela Autorytet
    Postów: 1946 1498

    Wysłany: 17 czerwca 2015, 22:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madziu będę trzymać kciuki :)
    Gosiu od kiedy Ci Michałek tak stabilnie siedzi?
    Dlatego ja właśnie zaczęłam od warzyw, żeby uniknąć tego że nie będzie mi jeść przez słodkie owoce. Z wodą jesteśmy na bakier, najlepiej pije sok (oczywiście mocno rozcieńczony), ale zamierzam na dniach jej podać w kubku bo ona lubi coś trzymać w rączkach i może to pomoże.
    Jutro ta tapecie brokuł. Dzisiaj zjadła cały słoiczek kalafiora i jej bardzo smakowało. Do tego fajnie je chrupki kukurydziane. Cała jest umazana (dzisiaj dałam pierwszy raz), wyciera sobie rączki w spodnie, bluzeczkę. Ale lubi sobie lizać. I tak się zastanawiam, czy nie podać jej tych kawałków owoców w tej siateczce, czy poczekać aż będzie stabilnie siedzieć żeby nie zakrztusiła się, bo w końcu istnieje ryzyko, że jakiś kawałek może przez tą siatkę przejść.
    Sebza odzywaj się częściej, pisz co tam u Ciebie. Jak się rozwijacie.
    Czy Maks już zaczyna ząbkować? Weronika z tym przekręcaniem to różnie, raz się przekręci i też tylko w jedną stronę, a raz nie. Trzeba jej pomóc. Za to, jak leży na brzuchu to tyłek podnosi do góry, rączkami ciągnie to co przed nią, jakby chciała się podciągnąć. Mam wrażenie, że zaraz zacznie pełzać. Chyba jeszcze za wcześnie?

    sebza lubi tę wiadomość

    201501275365.png
    p19uk0s3zyd2g4e9.png
  • gosia81 Autorytet
    Postów: 655 785

    Wysłany: 19 czerwca 2015, 15:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chanela - siedzi tak stabilnie bez przewracania od jakichś 4 tygodni, czyli miał 6,5 mies. jak już się przestał chwiać.

    Ja mam kryzys energetyczny lub spóźniony baby blues. Przy pierwszym dziecku też kryzys był w 7 mies. Nie mam na nic siły. Padam przysłowiowo na ryj. Wyczerpały mi się akumulatory totalnie. Nie mam nawet siły cieszyć się z postępów obydwu synków.

    f2wl3e5epdkwr2t5.png
    5b09anliajytu9pv.png
  • Chanela Autorytet
    Postów: 1946 1498

    Wysłany: 20 czerwca 2015, 10:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosiu będzie zaraz dobrze, zobaczysz. Może oddaj pod opiekę dzieci mężowi a sama zrób sobie kilka godzin relaksu. Pojedź na jakiś masaż, zrób sobie kąpiel z aromatami. Może to pomoże Ci naładować akumulatory.
    A ja prawdopodobnie wracam do pracy od lipca, ale tylko na pół etatu. Mam nadzieję że jakoś to będzie.

    gosia81, kasjja lubią tę wiadomość

    201501275365.png
    p19uk0s3zyd2g4e9.png
  • sebza Autorytet
    Postów: 1911 1843

    Wysłany: 20 czerwca 2015, 12:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bożesztymój.... Weźcie mi coś zróbcie. Zamiast mniej mleka, to mam więcej. Młody nie przejada już na maksa. Nie mam miejsca w zamrażalniku już na kolejne porcje. Mam wywalić te porcje, które były najwcześniej mrożone i zastąpić je nowymi? Muszę zacząć mniej ściągać, bo w sierpniu lecimy do PL, ale nie umiem.. Teraz ściągam co 3.5 godz i już cierpi moja psychika,że zejdę do 4 a potem jeszcze niżej i młody zacznie jeść mm. Nie sądziłam,że to będzie takie trudne... Jak sobie to wytłumaczyć? schodzić muszę,bo młody wymaga coraz więcej uwagi a ja mam coraz mniej czasu na ściąganie... Poza tym wiadomo, że chciałabym też się w końcu wyspać, a nie wstawać w nocy... Nie wiem co robić.. Mój chory mózg już planuje po powrocie z PL ponownie rozkręcać laktację... No mówię - opieprzcie mnie :)

    Chanela, Maks rozwija się bardzo dobrze zdaniem moim i lekarzy. Niestety jeszcze sam nie siedzi ani nie pełza. Jednak stopa w buzi siedzi coraz częściej, na brzuchu prostuje ręce i umie się kawałek przesuwać. Nie umie przekręcać się z pleców na brzuch jeszcze, ale bezproblemowo przekręca się na bok. Intelektualnie jest doskonale :) Nie wiem czy już pisałam, czy nie, że wie,, gdzie w jego pokoju są sowy, słonie i osiołek. Jak się go zapyta to leci wzrokiem na zwierzaka i się cieszy :) A najlepsza zabawa to wąchanie stóp i śmianie się, jak mama mówi,że są śmierdzące :D Wczoraj podałam mu kilka łyżeczek jabłuszka. Zjadł ze smakiem. Ssał też skórkę od chleba. Nie dlatego,że jakaś ekspozycja na gluten mi się zamarzyła, tylko po prostu wyrwał mi z ręki. Nie chciał oddać oczywiście :) Może raz w tygodniu będę mu podawać jakieś warzywo albo owoc, ale rozszerzać dietę planuję tak na serio za miesiąc.
    A, zębiszczy nie ma jeszcze, ale mam wrażenie,że już są tuż tuż. No ale kto tam wie..
    Niestety były u nas straszne upały i mały jest poodparzany w zgięciach. No i według naszej pani dr to nic wielkiego i na pewno nie azs, a według innego lekarza jest to delikatne azs. Według obojga przejdzie do 1 r.ż. Póki co męczymy się,żeby to jakoś ogarnąć. Młody też drapie się po wszystkim. Mam wrażenie,że to jest w ramach poznawania własnego ciała, bo dostawał kropelki,żeby nic go nie swędziało a i tak się drapie. Np. leży i drze się po brzuchu :) Pamiętam,że około 2 letnie dzieci później też tak mają. Że np. sobie stoi i się drapie bez sensu po brzuchu jednocześnie myślami będąc na manowcach :) Gosiu, masz jakieś doświadczenie z takim drapaniem?

    Madzia, cudnie,że jesteś. Weź się zamień ze mną na to samopoczucie jak za studenckich czasów :) Chociaż na weekend :D

    A tak w ogóle to gdzie jest Kasjja i Kami??

    Madzia85 lubi tę wiadomość

    atdci09k89ytpjkc.png
‹‹ 42 43 44 45 46 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak szybko zajść  w ciążę? Unikaj tych 7 rzeczy!

Na pierwszy rzut oka poczęcie dziecka wydaje się proste – wystarczy kochać się i potem tylko czekać na brak miesiączki. Dla potwierdzenia zrobić test ciążowy i załatwione! W rzeczywistości często wygląda to nieco inaczej. Dla wielu par podjęcie decyzji o powiększeniu rodziny i pojawienie się pozytywnego testu ciążowego nie następuje w tym samym miesiącu, kwartale bądź roku. Dlaczego? Przeczytaj, co może utrudniać zajście w ciążę i czego unikać, aby szybko zajść w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

5 rzeczy, które wesprą Twoje starania o dziecko!

Rozpoczynacie starania o dziecko. Wykonujesz kolejne testy ciążowe i… nic. Zastanawiasz się, dlaczego to tyle trwa, skoro „wszyscy” wokół informują o tym, że spodziewają się dziecka. Tak naprawdę wiele starań kończy się sukcesem dopiero po pewnym czasie, a niepłodność dotyczy już blisko 15-20% par. Sprawdź, co możesz zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na szczęśliwe poczęcie.

CZYTAJ WIĘCEJ

Brak okresu a negatywny test ciążowy, czyli o przyczynach spóźniającej się miesiączki

Każda kobieta doświadczyła lub doświadczy spóźniającej się miesiączki, nie będąc w ciąży. Z jakich przyczyn miesiączka może się spóźniać? Co robić, kiedy krwawienie miesiączkowe nie wystąpiło, a testy ciążowe wychodzą negatywnie? Po ilu dniach warto zgłosić się do lekarza? 

CZYTAJ WIĘCEJ