Wygrałyśmy z PCOS!
-
WIADOMOŚĆ
-
Sto lat dla Maksia!!
I dla Marysi też
Ale czas leci :p
Sebza i jak? fałszywy alarm? ciekawośc mnie zżera :p
Kasja szkoda,że problemy innego typu Wam przeszkadzają, a jak u Ciebie powiedz, masz owulke? czujesz,że w porządku wszystko, cykle regularne? Czy robiłaś jakieś badania?
u mnie pierwszy cykl z dostinexem, na razie działamy
Pozdrawiamy!Synuś, największe szczęście :*
Córcie ur. 28.02.18r.
04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb
-
Witajcie, sporo mnie tu nie było i widzę, że wątek spadł nawet z pierwszej strony, ale... ad rem:
nie było mnie, bo mój mąż przeszedł zawał serca - w czwartek 14 stycznia zgłosił się do szpitala z objawami zerwania mięśnia barku - bolała go ręka, myśleliśmy, że to z przepracowania i fizycznego zmęczenia. W szpitalu postawili diagnozę: wirusowe zapalenie mięśnia sercowego, rozpoznali tez niewyleczoną anginę i ogólne osłabienie organizmu. Miał bardzo złe wyniki echa serca i wskaźniki z krwi - enzymy wskazywały na zawał. Przewieźli go w nocy z czwartku na piątek do Krakowa, tam miał wykonane dwie koronarografie - przy drugim zabiegu znaleźli zator w tętnicy, który najprawdopodobniej odpowiadał za ten nieustępujący ból barku, ręki i klatki piersiowej. Diagnoza więc przechyliła się na szalę zawału - co było o dziwo dużo lepszą informacją, aniżeli domniemane zapalenie mięśnia sercowego.
Mąż jest już prawie od tygodnia w domu, wyniki się poprawiły, ból ustąpił, ma się coraz lepiej Było bardzo groźnie - wzywali mnie w środku nocy, by "pożegnać się na wszelki wypadek". To była najgorsza noc w całym moim dotychczasowym życiu.
Teraz próbujemy wrócić do psychicznej równowagi po tym, co się stało. Oboje trzymamy się dzieci jak kół ratunkowych - one pomagają chyba na każdy rodzaj smutku i lęku.
Pozdrawiam Was ciepło. -
Ło matko Gosiu!
Co to za straszne rzeczy piszesz. To już drugi zawał u młodej osoby w tym tygodniu o którym słyszę. Trzymajcie się i zdrowia dla męża!
100 LAT MAKSIU i wszystkim dzieciaczkom.
No i witam Was w pierwszym owulacyjnym cyklu od porodu!gosia81, sebza lubią tę wiadomość
-
Gosia, nie jestem w stanie powiedzieć nic mądrego. Dużo zdrowia dla Was!
Niby młodzi,niby zdrowi, a tak naprawdę każdy coś tam ma, każdy się na coś leczy, każdy cierpi bo go trafia grom z jasnego nieba..
Jakby mnie wezwali w nocy,żeby się pożegnać na wszelki wypadek to pewnie bym bez zawału tam nie dojechała.
Do tego na górze - proszę nie testować prawdziwości tego stwierdzenia..
gosia81 lubi tę wiadomość
-
Gosiu, to straszne. Też mi brakło słów. Jedynie co, to świetna wiadomość że to nie zapalenie mięśnia sercowego. Trzeba się doszukiwać dobrych rzeczy. Oby już wszystko było dobrze. Teraz takie ciężkie czasy że chodzimy znerwicowani i ima się nas wszystko.
Sebza wszystkiego Naj dla Maksia, nie zdążyłam wcześniej.
Ja już wróciłam do pracy, Weronika nie śpi po nocach, no jednym słowem jest hardkorowo.
Niestety raczej nie będzie rodzeństwa bo mąż nie chce. Znaczy chciałby gdyby była pewność 100% że będzie dziewczynka. Jest mi żal, ale rozumiem go.
A ja mam od listopada ciągłe problemy ginekologiczne. Cały czas krwawienia nieustające, chyba że biorę leki na zahamowanie. Nie widać przyczyny, tylko szyjka bardzo podrażniona. Czekam na wyniki cytologii, biorę kolejny antybiotyk ze sterydem, i jak to nie pomoże to wdrażamy antykoncepcję. Szkoda że nie ma innej metody żeby to wyciszyć.sebza lubi tę wiadomość
-
Dzięki dziewczyny za słowa otuchy. w poniedziałek mąż zaczyna trzytygodniową rehabilitację w szpitalu kardiologicznym - mam nadzieję, że dzięki niej podreperuje swoją kondycje i potem uda mu się wrócić do pracy - póki co żyjemy z oszczędności, a one topnieją w zastraszającym tempie ;(
Chanela - buziaczki dla rocznej Weroniki!!! :*
Chanela, a dlaczego mąż chce tylko dziewczynkę jeśli już w ogóle? Napisz jak cytologia, trzymam kciuki za twoje zdrowie, oby problemy gin. się skończyły.
A jak pozostałe staraczki na bis? Hana do was dołączyła
Pozdrawiam serdecznie!
PS. Która z Was już wprowadziła dziecku do picia mleko krowie? Nie wiem czym wpierw się zająć: mlekiem, czy normalnym proszkiem do prania - muszę obserwować, bo Misiek ma jednak skłonność do uczuleń ;/Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2016, 11:40
-
Gosiu, zaczęłabym od prania, bo mam w sobie wewnętrzny sprzeciw na podanie krowiego mleka Maksowi Ale to wszystko przede mną jeszcze.
Hana jest w ciąży? Hehe Super Wielkie gratulacje dla całej szczęśliwej trójki Niech się czwóreczka dobrze rozwija!
Ja kilka dni temu zakończyłam najdłuższy cykl od porodu (36dni) i tak się zaczęłam zastanawiać, czy przypadkiem znów się wszystko nie zacznie wydłużać, rozciągać w czasie aż w końcu zaniknie... Muszę wrócić do diety, bo marność nad marnościami z tym u mnie...
Tak czy siak, na razie już nie szalejemy z mężem, poczekamy aż Maks podrośnie
Dzięks Chanela i sto lat dla Weronisi!
No to nieźle Cię dopadło. Byleby Ci dobrze dobrali te pigułki. Może jednoskładnikowe?
Ja to jak ognia unikam teraz anty. Dr mi przepisała po porodzie, ale leżą sobie w szafce.
HANA lubi tę wiadomość
-
Sebza - nie chciałabym być źle zrozumiana - chciałam napisać tylko, że Hana też się stara o drugie dziecko, jaki efekt? - pewnie sama zainteresowana jeszcze nie wie (hihi), bo za mało dni od owulacji minęło, sadząc po jej wykresie.
Ale by było, gdyby mój post okazał się proroczy - w sensie tego, jak ty go zrozumiałaś
HANA lubi tę wiadomość
-
Witam Was dziewczyny w nowym roku.
Gosia strasznie mi przykro i moge tylko sie domyslac co przezylas w zw z choroba meza .Dobrze ,ze wszystko sie jakos normuje.
100LAT dla Maksa
U nas wszystko dobrze.Maksiu jest grzecznym dzieckiem , chociaz czasem potrfi pokazac pazurki ,zwł jak ma gorszy dzien.Ale najczesciej duzo sie usmiecha, bawi i daje rodzicom i bratu wiele radosci. Widzialam ,ze kilka dziewczyn dosc szybko postaralo sie o klejnego poromka.Ja na sama mysl o niechcianej juz ciazy mam gesia skorke.Nie planuje wiecej , mysle ,ze dwojka to wystarczajaco dla mnie az nad to
Pozdrawiam wszytstkie razem i kazda z osobnaHANA, sebza, Chanela lubią tę wiadomość
-
Gosiu i Sebzo mam nadzieję, że Wasze nieporozumienie okaże się prorocze! Bo hmmm, jakby to powiedzieć, to jakaś kreska jest na teście w okienku "testowa" (9-10dpo test 10miu). Blada, ale jako znawca testów ciążowych nie muszę się wlepiać,żeby coś widzieć.
Jednak, wiadomo, jak to jest tymi ciążami..nie wierzę w tyle szczęścia
Gosia co do mleka to u nas już jest jakiś czas i całkiem dobrze tolerowanesebza, gosia81, Chanela lubią tę wiadomość