Zioła ojca Sroki nr 3
-
WIADOMOŚĆ
-
dziewczynki a próbowałyście Dong Quai? - super na owulke i sluz płodny. Bierze się go po okresie i plamieniach przez 4 dni i odstawia, zastanawiam się czy nie kupić?
-
ja pilam ziola ojca sroki na owlacje tylko 1 cykl i w tym wlasnie cyklu mialam owulacje bardz szybko ok 11 dnia (8dnia pecherzyk mial jz 15mm, 12 dnia juz go nie było), zazwyczaj mam długie cykle i pozna owlacje jezeli jest. Pozniej bralam clo i przy dawce 5x1 od 5 dnia cyklu nic, przy dawce 5x2 od 4 dnia cyklu 2 pecherzyki(13 dnia 19mm i 16mm) i owulacja ok 16dnia, tak wiec ziola najprawdopodobniej podzialaly podobnie jak clo albo taki przypadek...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 stycznia 2015, 10:59
violijka lubi tę wiadomość
-
ola jestem z toba, wiem co czujesz. Ja tez jestem zlepkiem najgorszych genow z calej rodziny.Lekarze tez odsylaja mnie jeden od drugiego przy czym mowia ze mam schudnac i ze to rozwiaze wszystkie problem. Niestety nawet utrata 20 kg nie byla satysfakcjonujaca dla nich.
Pialm w tym cyklu donga ale rachej owu nie bylo,przynajmniej nie z temeratury, ale mialam takie uczucie jakby mi bylo caly czas mokro.Wiec sama nie wiem.
Ty sie nie daj i walcz dalej, w kocu trafisz na odpowiedniego lekarza ktory poradzi sobie ze wszystkimi schorzeniami._ola_ lubi tę wiadomość
-
Violijka dzieki za wsparcie, ja tez sie wlasnie odchudzam ale ciezko z niedoczynnoscia bo trzeba by bylo jakis fitnes a ja ciagle zmeczona jestem. A Ty znalazlas odpowiedniego lekarza ktory chce Ci pomoc? Ja sie wybieram do kliniki leczenia nieplodnosci ale jakos ciagle mi daleko
-
Wiem ze jest ciezko zrzucic zbedne kilogramy,ale z odpowiednim wsparciem nam sie uda, bo jesli taka droge musimy pokonac zeby miec upragnione dziecko to damy rade.
Co do lekarza to wydaje mi sie ze po 6 latach chyba tak, ja do kliniki leczenia nieplodnosci chodze juz 6 lat I spotykalam roznych lekarzy,ale dopiero teraz pani dr do ktorej trafilam przed swietami wspomniala o wywolywaniu owulacji a nie tak jak wczesniej ze jak schudne to sie wszystko samo rozwiaze.Wiadomo kazala mi schudnac ale zaznaczyla ze jezeli uda mi sie stracic 10-15 kg to to bedzie dla niej wystarczajace na poczatek.Wiec dla mnie to ogromna zmiana, dala mi poprostu nadzieje.Swoja droga sama probuje sobie pomoc, bralam w tym cyklu donga miby mi na wykresie pokazalo ze byla owu 20 dnia ale sama nie wiem, nie robilam testu wiec nie moge tego zweryfikowac.Jestem dobrej mysli nawet jesli dostane @ to znaczy ze cos sie zadzialo podczas tego cyklu,bo moje cycle sa zazwyczaj bardzo dlugie, obecny sama sobie wywolalam duphastonem po 11 miesiacach.
-
Hej, jestem tu nowa, może kilka zdań o sobie: mam już córcię, od 13 miesięcy staramy się o drugie i nic... od 3 miesięcy biorę Donga, piję ziółka BabyandMamaMed (te z ovu), od tego cyklu piję 2 razy inofem, zobaczymy co będzie. I tak się zastanawiam, czy te ziółka, którę piję można łączyć z ziołami ojca Sroki? Jak myślicie? za dużo już? skończyć jedne i zabrać się za drugie?Lenka 19.06.2010r. Rodzeństwo?
-
nick nieaktualnyNalunia wrote:dziewczynki a próbowałyście Dong Quai? - super na owulke i sluz płodny. Bierze się go po okresie i plamieniach przez 4 dni i odstawia, zastanawiam się czy nie kupić?
ja biorę donga drugi cykl, bo zaczęły się u mnie bezowulacyjne. i Dong wywołał owulację w poprzednim i w tym już jest na dniach, do tego poprawia śluz i endo. super sprawa
od kolejnego cyklu (oby nie;)) włączę na pewno zioła ojca sroki bo dużo dziewczyn dzięki nim zafasolkowało no i na pewno lepsze to od chemicznych wspomagaczy -
_ola_ wrote:Kitti1982 - u mnie jest duzo problemow, niski progesteron, PCOS, macica dwurozna i niedrozny lewy jajowod, niedoczynnosc tarczycy i cholera wie co jeszcze. Jestem zlepkiem najgorszych genow lekarze mnie tylko odsylaja jeden do drugiego.
kochana bardzo współczuję ale w końcu się uda zobaczysz
Tez nie mogę zrozumieć jak to jest, że Ci co nie powinni, kobiety które nie dbają o siebie, piją palą mają dzieci a te które lataja po lekarzach, zdrowo odżywiają robią wszystko nie mogą zajść w ciążę....
Ja mam synka 3 letniego teraz staramy się o rodzeństwo Ziółka ojca sroki piję teraz 2 cykl, który zaczęłam wczoraj... w pierwszym się nie udało ale owu musiała być wcześniej niż sądziłam a czego się nie spodziewałam... cykl 30 dni u mnie był może z 10 lat temu, mam nieregularne i długie dość cykle więc jestem bardzo z ziół zadowolona. Śluz był super, cykl krótszy ... zobaczymy co przyniesie ten cykl... piję nadal i mam nadzieję, że będzie dobrze -
ola, violijka, współczuję wam, że macie takie problemy zdrowotne, które przeszkadzają w zaciążeniu... Powiem Wam, że długo nie wiedziałam jak to jest, poza tym staram się o dziecko od niedawna i nie miałam okresu po głodówce przez ponad pół roku i teraz dopiero wrócił, a ostatni cykl był bez owu.
Wiecie co, potrzebuje "konsultacji" Bo jestem w okolicach OWU i to i też nie wiem, czy ono będzie, czy nie, bo ostatnio nie było, ale chciałam się zapytać, czy wy też tak miałyście, że o okolicach owu się stresowałyście i spinałyście, myślałyście praktycznie tylko o tym??
Bo ja tak mam Fakt, ze akurat nałożyły się na to problemy w pracy, bo mi chcą dać duuużo niższą umowę niż dostaję do ręki, a wiecie, ze jak pójdę na rodzicielski to dostanę 80% tego co na umowie i czekam ogólnie aż szefowa mi coś zaproponuje, ale ja też mam twarde stanowisko i spinam się też tym, więc myślę, że to też spowodowało u mnie tą spinę, ale boję się, że każdy miesiąć będzie tak wyglądał, że mimowolnie się będę spinać i dupa z tego wyjdzie... ale nie mogę jakoś wyluzować... też tak macie?
Ten miesiąc to już mam pewnie z głowy (
-
Czuję wręcz od kilku dni jakieś napięcie w dole brzucha i smuci mnie to strasznie, nie mogę wyluzować. Nie wiem co robić...
Dlatego też pytałam się, czy robicie testy OWU, ale faktycznie teraz rozumiem, ze ta jedna kreska może stresować i czasem lepiej nie robić...Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia 2015, 12:32
-
agaton wrote:Czuję wręcz od kilku dni jakieś napięcie w dole brzucha i smuci mnie to strasznie, nie mogę wyluzować. Nie wiem co robić...
Dlatego też pytałam się, czy robicie testy OWU, ale faktycznie teraz rozumiem, ze ta jedna kreska może stresować i czasem lepiej nie robić...
starając się o dziecko i bardzo tego pragnąc wiadomo, że się denerwujesz... a słowa postaraj sie wyluzować pewnie tu nic nie zmienią. Ja w poprzednich cyklach robiąc testy owu też się denerwowałam, ręce mi sie trzęsły - w tym cyklu nie robię testów owu, nie stresuję się... ten musi być na luzie -
Ja tez nie robie juz testow i tez sie strasznie stresuje bo widze coraz wiecej kolezanek i znajomych z wozeczkami popyla a mnie ciagle wszyscy pytaja kiedy ja w koncu dziecko urodze, nie wiem chyba sobie powinnam na czole napisac ze jestem nieplodna Maz tez mi ciagle mowi wrzuc na luz ale same wiecie jak to jest. Ale moze to jakas metoda zeby zaczac zycie planowac bez dzieci, moze wtedy akurat cos zaskoczy agaton - ja stresuje sie caly czas a jak juz przyjdzie owulacja to nie mam wtedy ochoty na seks, ironia losu
-
Ja nigdy nie robilam testow owulacyjnych, ale stres jest zawsze bez wzgledu na to w ktorym more cie cyklu jestem.Sprawa jest jeszcze goraca jak cykle sie przedluzaja I niewiadomo kiedy @ laskawie zawita. Nawet po 6 latch niewypracowalam jeszcze sposob rade.nie sobie z tym, tak to chyba wlasnie musi byc. Przykro mi ; (
-
hej Dziewczynki - dziś pierwszy dzień Donga - plamiłam do wczoraj wiec dziś z czystym sumieniem łyknęłam. Ziółka nr 3 od 1dc z mężem pijemy przed spankiem
- co do testów owulacyjnych ja je robie w tym cyklu - później wszystkim testom zrobię fotkę haha i zobaczę czy jest jakieś powiązanie z dc 3mam za Was kciuki kochane :*