X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Bliźniacze mamy 2020
Odpowiedz

Bliźniacze mamy 2020

Oceń ten wątek:
  • Macey Ekspertka
    Postów: 267 96

    Wysłany: 26 października 2020, 14:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zona gratulacje powrotu do domu ! Ciężko 😅 ale ich buźki dają sile
    Co do szpitala i pomocy po to widzę ze tak samo przeżyłyśmy 🤷‍♀️ Ja się cieszę ze mi się udało uciec po 2 dobie bo dłużej bym nie wytrzymała i nie wiem po co siedziała
    Ja wg położonej kapie w linomag olejek do kapania i skora jest tłusta ( wiem każdy ma swoje ulubione kosmetyki ) a kapiemy co drugi dzień

    Co do pupy to smaruje bepanten za każdym razem. A wy ?

    Jeśli chodzi o wagę to moje są bezpieczne i przekroczyły wagę startowa ( jutro 2 tyg ) 0po 100g więcej wiec do przodu( jedna marnie przybierała przez pierwsze 6 dni )
    Ile twoi chłopcy jedzą ? U mnie po 600ml + moje mleko na dobę, póki co jeszcze liczymy butelki




    Przytulanka ! Współczuje stressu i bólu ale już po wszystkim i córeczki maja ładna wagę ! Ile dni zapowiadają ze będą w szpitalu ? Nie wyobrażam sobie tej rozłąki 😩.... możesz Np wyprosić żebyś dłużej była w szpitalu ?
    Jak dochodzisz do siebie po cc ?

    Jeśli chodzi o mleko ja już jestem na dniu 10 odciągania i u mnie dalej 2 łyżki .. wczoraj spróbowałam sesje power pumpinng i trochę więcej 🤷‍♀️

    Co do kp to sobie odpuszczam. Nie ma dla mnie wystarczająco godzin na to przy dwojce. Moj cel będzie KPI - i czekam do 6 tyg jak się nie rozkręci to lipa. Była u mnie doradza laktacyjny i mówiła ze jeśli mi piersi nie urosły w ciąży to jest to znak ze będzie dla mnie bardzo trudno rozwinąć laktację. Ale próbuje


    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 października 2020, 14:52


    Październik 2020
    💜💜 dwie dziewczynki
  • Rucola Autorytet
    Postów: 9480 12469

    Wysłany: 26 października 2020, 18:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Macey z tym wzrostem piersi to ja pierwsze słyszę... Mi w ciąży piersi nie rosną (w pierwszej tez nie) tylko tak jakby nabrzmiewają ale nie jakoś bardzo, raczej delikatnie. Powiększenie piersi miałam dopiero na 4ta dobę od porodu regularnego przystawiania synka, to był tzw nawał.
    Domyślam się, ze kp dwójki to nie jest bułka z masłem, ja na razie sobie tego nie wyobrażam, ale moze uda się to robić jednoczesnie. Chcę kupić tą poduszkę do karmienia bliźniaków, ale to już bliżej porodu.
    Dziewczyny po cc, po ilu dniach tak realnie czułyście się już w miarę dobrze?

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
  • Macey Ekspertka
    Postów: 267 96

    Wysłany: 27 października 2020, 10:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja dalej odciagam i mam tyle samo 😫. Jak u was ?

    Iriska. W czwartej dobie przestałam brać przeciw bólowe. Ale około tyg pomijając ból aż te wszystkie toksyny się wypłuczą z organizmu. Ciągniecie tez czułam do tyg ale tylko przy wstawaniu tak to Ok było nie mogłam narzekać.

    Rucola lubi tę wiadomość


    Październik 2020
    💜💜 dwie dziewczynki
  • Rucola Autorytet
    Postów: 9480 12469

    Wysłany: 28 października 2020, 07:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamusie kochane, zostałam sama na placu boju :)
    Mam nadzieję, ze czasem napiszecie co u Was, jak sobie radzicie, bo Wasze doświadczenia są bezcenne. Rozumiem, ze macie teraz bardzo mało czasu ale dajcie czasem znać co u Was.
    Pozdrawiam Was wszystkie sredecznie :*

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
  • JustynaFrog Autorytet
    Postów: 432 354

    Wysłany: 28 października 2020, 12:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć mamusie;*
    Gratuluję wszystkim Wam serdecznie, jak Was czytam i oglądam zdjęcia to aż serducho rośnie. Jesteście mega dzielne i szczerze ale pozytywnie zazdroszcze Wam, ze juz jestescie w większości razem w domu. Rucola za Ciebie trzymam kciuki, będzie dobrze i za jakiś czas też już przytulusz swoje skarby.
    Przytulanka jestem z Tobą całym sercem😘😘😘😘 piekna waga dzieci i już naprawdę dobry tydzień. Oby obyło się bez komplikacji ale skoro oddychaja same tzn że silne masz maluchy. Trzymam kciuki za Was.
    U nas powoli do przodu. Córeczka ma 1560g a synek 1460g. Radzą sobie naprawde dobrze. Bardzo dużo badań za nimi i jeszcze przed nimi i choć umieram ze stresu i strachu o nich kazdego dnia, to gdzieś tam we mnie tli się iskierka nadzieji, że będzie wszystko dobrze i może na święta bedziemy razem. Boli mnie to, ze mogę do nich wejść tylko na 30 minut dziennie, to jest naprawdę nic;( i nie ma kangurowania, a to takie ważne, tak bardzo chcialabym dac im poczucie bliskości i bezpieczenstwa. To jest naprawde straszne ze leżą tam sami, w tym halasie szpitalnych urządzeń i rażącym świetle szpitalnych lamp. Gdy przychodzę do domu nie mogę poradzić sobie z tymi myślami, że oni są tam sami. I jaki to będzie miało wpływ na ich rozwój. Bo ogólnie moje maluszki są zdrowe, tylko właśnie bardzo boje sie konsekwencji neurologicznych.
    Codziennie zanosze im mleko, od pierwszego dnia w szpitalu walczylam z laktacja. Najpierw to były dosłownie po 1 lub 2 ml siary odciaganej do strzykawki. Ale pompowalam i udało się. Po kilku dniach już było lepiej. Ale naprawde trzeba być systematycznym. Pomogła mi grupa kpi na Facebooku. Bo w szpitalu to szkoda gadać... w tej chwili ściągam podwójnym laktatorem 10 razy na dobę, w dzień co 2 godziny, w nocy co ok 3. W tym dwa razy power pumping. Ilości wzrosły do ok 1,2 do 1,4 litra. Mam motywację, skoro nie mogę przytulić moich dzieci to chce im chociaż dac to co mogę od siebie najlepsze. Zauważyłam, że im więcej mam tych negatywnych myśli i im bardziej przybita jestem tym mniej mleka leci.
    Z obawy o koronę nie widziałam się z mężem 2 tyg, jestem w wynajmowany mieszkaniu blisko szpitala. Nie chciałam, żeby przyjeżdżał, żeby czasem nie złapał czegoś i nie zawiózł do domu gdzie mam 73letnia mamę o którą też bardzo się boję. Całą ta pandemia zabiera mi resztki sił. Ciężki czas naprawde;(;(
    Nawiązując do tematu cc i pobytu w szpitalu to mam mieszane uczucia. Teraz już czuje się bardzo dobrze i chyba szybko doszłam do siebie, musiałam. Sama akcja z szybkim cc jest dla mnie dramatycznym przeżyciem. Nigdy nie zapomnę tego przerażenia. Miałam znieczulenie ogólne obudziłam się już po, bez dzieci, bez nadzieji, bez wsparcia bliskich. Potem trafiłam do sali, w której byłam sama. Poczułam ulgę, że nie muszę patrzeć na szczęśliwe mamy z dziećmi. Na krótko, niedługo przyjechała mama z dzidziusiem. Ale jakoś dałam radę. To w sumie się w ogóle nie liczyło, myślami byłam cały czas z dziećmi. Dziś mija 37 dni od kiedy moje skarby są na swiecie, dni mijają A ja wcale nie boję się mniej. Co będzie potem? Jak damy radę? Kiedy nas wypisza i czy oboje naraz czy osobno? Jak to ogarnę, gdy jedno zostanie w szpitalu. Co z kontrolami u specjalistow. Milion watpliwosci;(
    Wszyscy mówią, będzie dobrze, co mają mówić, ja sama to powtarzam sobie jak mantrę. Podobno miłość pokona wszystko, I oby tak było.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 października 2020, 12:48

    21.09.2020 - ❤❤
  • Rucola Autorytet
    Postów: 9480 12469

    Wysłany: 29 października 2020, 15:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justynko pięknie Ci dzieciaczki rosną!!!! Już połowa drogi za nimi! Z tego co wiem, to najwazniejsze, zeby osiągnęły 2kg i wiadomo, samodzielność oddechową. jesteś baaaaardzo dzielna z odciąganiem pokarmu, naprawdę. To bardzo wazne co robisz, bo Twoje mleko jest lekarstwem. Co do tego, ze leżą sami to napisze Ci tak, oni jeszcze nie znaja Twojego dotyku, więc na pewno jest im o tyle łatwiej. Chyba byłoby gorzej gdybys mogła ich przytulać np. godzinę dziennie a resztę czasu musieliby leżeć sami. Pięknie rosną i jestem przekonana że na święta będziecie już razem w domu, a najprawdopodobniej wczesniej. Trzymaj się Kochana, przesyłam Ci duuuużo ciepłych myśli!

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
  • żona_męża Autorytet
    Postów: 502 262

    Wysłany: 30 października 2020, 08:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny dziękuję w imieniu chłopców i swoim za te wszystkie słowa 😊 oj macierzyństwo to ciężki orzech do zgryzienia na początku tysiące myśli, dodatkowo złe samopoczucie po porodzie i jeszcze jeśli z dzidziusiem nie jest w stu procentach dobrze to głowa nie wyrabia (przynajmniej moja).
    Przytulanko jesteście cudowne dzielne! Jak się macie?
    Justynko, przytulanko wasz czas rozpakowania nadszedł zbyt wcześnie, oby czas rozłąki minął jak jeden dzień i lada chwila będziecie cieszyły się w domowym zaciszu z każdej kupki ✊🏻
    Macey odciągam mniej więcej 80 ml z każdego cyca na sesję (choć zdarzyło się i 120 ml), a chłopcy zjadają takie 60-80 ml na raz no i nic poza tym bo najadają się. Także obym taka mleczna została 😂🤦🏻‍♀️
    Virad chłopcy wagowo naprawdę sporo, ale i tak topią się praktycznie we wszystkich ciuchach, są tacy maleńcy, więc podziwiam pielęgnację drobniejszych dzidziów.
    U mnie zmęczenie tysiąc a u was?
    Rucola nigdy nie zostaniesz sama, żaden trzypaczek nie zostaje sam 😊 opowiadaj jak twoje brzuszkiwe sprawy 😊
    Wczoraj byliśmy na wizycie u chirurga z tą przepukliną u mojego synka i po 4 mż można dopiero liczyć na zabieg... tak strasznie pragnę żeby to było już teraz! I chyba dopadło mnie coś w rodzaju baby blues bo codziennie płaczę z byle powodu i nie umiem jeszcze cieszyć się z tych skarbów na których czekałam tyle czasu. Dajcie mi kopniaka może szybciej się ogarnę

    💙💙 bliźniacza mama
  • Rucola Autorytet
    Postów: 9480 12469

    Wysłany: 30 października 2020, 10:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Żona masz prawo się tak czuć! To zupełnie normalne! No i piekne iloscie mleczka odciągasz! naprawdę podziwiam!! A nie próbujesz przystawiać chłopców do piersi?
    U nas ok, jutro kończę 26tc a następna wizyta dopiero 17go listopada, także mam nadzieję, ze do tego czasu wszystko będzie ok :)
    Co do ciuszków to ja mam duzo rozmiaru 50. Dzieciaczki to jednak okruszki, nawet jak ważą 3kg.
    My się powoli ogarniamy z wyprawką, mąż próbuje organizować transport wózka z Czech do Polski bo oni wyliczyli sobie 650zł, wiec trochę przesada. Zdecydowaliśmy się tylko na opcję w wersji spacerowej, bez dokupywania gondoli, bo opcja przerobienia spacerówki na gondole jest tu bardzo łatwa. dodatkowo mam kupione śpiworki więc stwierdziliśmy, ze minimalizujemy zarówno osprzęt jak i pieniądze wydawane na zbędne rzeczy, tym bardziej, ze w listopadzie czeka nas zakup pralki, suszarki, mały remont kuchni i łazienki. w grudniu mam nadzieję już prać i układać ciuszki. Wiadomo, jest to wersja bardzo optymistyczna, ale staram sie wierzyć, ze dotrwam do wymarzonego 21.01.2021 :)

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
  • Macey Ekspertka
    Postów: 267 96

    Wysłany: 30 października 2020, 11:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justyna już tyle za tobą. Dzieci już coraz większe. Pamietam jak miały polowe tej wagi. U mnie najmniejsza wypuścili jak miała 2300 po spadku wagi. Wiec nie dużo przed tobą. 🙏🏻🙏🏻🙏🏻 Żeby były zdrowe i żebyście jak najszybciej do domu wrócili

    Żona. Zdradź co bierzesz jak odciągasz ? Eutyrox bierzesz ? Ja zaczęłam 2x dziennie power pumping robić i u mnie dalej tyle same. Biore femalaktir 🤷‍♀️🤷‍♀️🤷‍♀️

    Rucola. Bez suszarki nie wyobrażam sobie żyć. Moje noszą 2 inne rozmiary i mam tylko po 3 pajacyki a pod spodem body i rotacja. Nie potrzebuje więcej a raz dziennie pranie

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2020, 11:15


    Październik 2020
    💜💜 dwie dziewczynki
  • żona_męża Autorytet
    Postów: 502 262

    Wysłany: 30 października 2020, 11:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rucola przystawiam ich nawet kilka razy dziennie (w zależności od czasu) ale oni dosłownie dwa razy zaciągnął raczej bez przełykania i odklejają się. Myślę jeszcze nad doradcą laktacyjnym żeby zobaczył co robię źle i czy jest jakaś szansa na kp. Chciałabym żeby chociaż jeden normalnie cycał.
    Noo 650 naprawdę sporo za dostawę, mam nadzieję, że uda się wam to sprawnie załatwić. Jak kopniaki? Dają się we znaki? 😊 moje koleżanki w pracy „ czarowały” żeby moje dzidzie urodziły się 20.10.2020 a nie 19 😂

    Rucola lubi tę wiadomość

    💙💙 bliźniacza mama
  • żona_męża Autorytet
    Postów: 502 262

    Wysłany: 30 października 2020, 11:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Macey euthyrox biorę jeszcze przez 4 tyg a potem mam zrobić badania (bo ja tylko w ciąży miałam niedoczynność), poza tym prenatal duo a ze wspomagaczy laktacji nic nie zażywam. Jem tak jak w ciąży, piję wodę też tak jak w ciąży. A odciągam co 2-4 godziny po 15 minut i tyle w zasadzie a i masuję piersi w trakcie odciągania tzn tak naciskam delikatnie. Polecisz tego doradce z którym się widziałaś? Jaki masz laktator? Ja mam tego z lionelo i wydaje mi się po ilościach, że daje radę ale jeśli nie uda się kp to chyba będę musiała zainwestować w coś lepszego

    💙💙 bliźniacza mama
  • Rucola Autorytet
    Postów: 9480 12469

    Wysłany: 30 października 2020, 12:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Macey u nas też jednym z argumentów do suszarki jest ograniczenie ilości rzeczy :) super że się sprawdza. U nas suszarka będzie stała ostatecznie w kuchni bo w łazience się nie zmieści ale i tak się ogromnie cieszę :)
    Żona już ogranelismy transport za 70zl +50 zł na flaszkę za fatygę także za 120zl wózek będzie u nas, mam ogromną nadzieję w przyszłym tygodniu. Jaram się jak głupia hahahaha później zamówię sobie wkładki żeby wyrównały mi podłoże pod swpiworki i pewnie dostawę dla starszaka :) Cieszę się ogromnie.
    Maluchy kopią mnie ale nie boleśnie, uwielbiam to. Tylko ciężko mi trochę, już mam 14kg na plusie no ale taka moja uroda, nic nie poradzę.
    Żona życzę Ci powodzenia jeśli chodzi o doradcę laktacyjnego, fajnie by było gdyby był w stanie Wam pomóc! Z całego serca Ci tego życzę ❤

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
  • Virad Autorytet
    Postów: 908 286

    Wysłany: 30 października 2020, 16:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @justyna ależ masz moc kochana. Takie ilości. Wow. 🥰
    Widać ze twoje mleczko służy dzieciaczkom bo pięknie przybrały na wadze. Dzielne masz te skarby ❤️❤️
    maluchy jak już się zaadaptują to na pewno dostaniecie wypis. To kwestia czasu. Wcześniaki to naprawdę silne wojowniki 💪💪 za twoje skarby ✊✊
    Co do nastroju i ilości ściągalnego mleka.. to mogę tez to potwierdzić. Jak człowiek ma doła to i mleko nie leci, lub leci go bardzo mało.

    @przytulanka gratuluje kochana rozpakowania. Wiem, że nie tak to sobie wyobrażałas. Grunt, że dzieci bezpiecznie zostały wypakowane z brzuszka 🥰 Za kilka tygodni będziecie już razem.
    A widok dziecka w inkubatorku nigdy nie jest miły... tez to niestety przechodziłam.
    Pamietaj, wcześniaki to wojowniki. Potrzebują chwili na adaptacje do nowego środowiska. Głowa do góry kochana. Za twoje maluchy ✊✊

    @zona kilogram miedzy naszymi maluchami to ogromna różnica 😉 potwierdzam, obsługa takiego maluszka nie była łatwa... dla mnie na początku przerażająca, bo same kości i skóra 🙈Teraz dopiero widać jak się w końcu zaokrąglają 🤗
    jak chcesz KP to myśle ze konsultacja z doradca CDL to dobry pomysł. masz już takie ilości mleka, że rozkręcenie laktacji to kwestia czasu 😊
    Możesz spróbować power pumping jak @justyna On działa cuda.
    W KPI wszystko rozchodzi się o regularność, i obowiązkowo nocne ściąganie, bez tego nie ma opcji na rozchulanie laktacji.
    Zmęczenie??? Jasne ze jest. Najgorsze to nocne wstawanie jest. U mnie dzieciaki dostają głównie mm. Przed butelka przystawiam je do cycka.. ciumkaja krotko...jak zjedzą to super ...ale i tak potem muszę dokarmiać je butlą.
    Na laktator patrzeć nie mogę 🤦🏼‍♀️
    Aaaa... i przywołuje cie do ogarnięcia się. Dasz radę mamuśka. Wierze w ciebie. 😊 dosyc tego płakania co 😬

    @macey ja również bez suszarki nie wyobrażam sobie teraz życia. I dokladnie, wcale nie trzeba mieć tony ubranek...
    U mnie pralka i suszarka chodzą właściwie co drugi dzień.
    Co do kosmetyków... do kąpieli używam emolientu dermedic, córeczka miała sucha skórę.
    Na pupę stosuje linomag zielony. Żadna kupa wtedy nam nie straszna 😂😉 a kupy wiecie jakie potrafią być 😜

    @rucola ładnie tyjesz 🤪😬 ale waga wagą, Najwaznisze że maluchy dobrze się rozwiają.
    co do CC.. u mnie poszło mega szybko. Ja czułam się już dobrze w dzień cięcia 🤷‍♀️ Przeciwbólowe brałam profilaktycznie przez 3 dni..
    ja mam jakiegoś pecha z tymi wózkami, co znalazłam sklep w CZ czy SK to otrzymywałam informacje ze produkt nie jest już dostępny, mimo ze na stronie sklepu widniał jako dostępny 🤦🏼‍♀️
    Zdradź proszę gdzie zamawiasz wózek, i w jaki sposób ogarnelas transport... to może i ja bym tez tak zamówiła. Może być na pw (wysłałam ci zaproszenie) jeżeli nie chcesz tu zaśmiecać forum.
    mozemy w końcu wychodzić z domu.. w szpitalu sugerowali żeby na te 2-3 tygodnie odpuścić sobie spacery... ale wózka brak 🤦🏼‍♀️ ratuj 🤭

    Nareszcie razem. 👨‍👩‍👧‍👦
  • Rucola Autorytet
    Postów: 9480 12469

    Wysłany: 30 października 2020, 19:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Virad, mój emek zamawia na czeskiej stronie kociarki ale tam jest tylko jeden wózek na stanie :( i to w sprawie tego jednego cały czas prowadzimy negocjacje ;) też pisał do kilku sklepów, ale nie odpisywali albo pisali że nie ma. Towar deficytowy :( a co do transportu to brat emka pracuje w firmie która ma dobrze rozwiniętą kurierke i jego znajomy za flaszkę obiecał nam trochę zboczyć z trasy, także to nie jest jakaś oficjalna droga wprowadzania którą mogłabym Ci polecić :(

    Virad lubi tę wiadomość

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
  • Virad Autorytet
    Postów: 908 286

    Wysłany: 30 października 2020, 19:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @rucola dzięki za odpowiedz 🤗
    widze, ze nie tylko mi niektorzy nie odpisywali 🤦🏼‍♀️
    Jeżeli została jedna sztuka to nie zastanawiaj się kochana i bierz 😬 bo obudzisz się w styczniu bez wózka jak ja teraz 😜
    No nic... jadę w takim razie w poniedziałek po sporta. 🤷‍♀️

    Nareszcie razem. 👨‍👩‍👧‍👦
  • Rucola Autorytet
    Postów: 9480 12469

    Wysłany: 30 października 2020, 19:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Virad no my już w sumie czekamy na dane do przelewu ale prosiłam męża żeby jeszcze dopytal czy w zestawie jest ta osłonka na nóżki dzięki której można zrobić taką niby gondolę, bo nigdzie nie ma o tym informacji

    Virad lubi tę wiadomość

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
  • Macey Ekspertka
    Postów: 267 96

    Wysłany: 30 października 2020, 19:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Siedzę i próbuje dodatkowy masaż. Już wszystko próbuje alejka Virad pisze ja tez na laktator już nie mogę patrzeć 😩

    Ja korzystam z Karoliny z szkoły picolino. Żona próbowałaś medela nakładki ? Ułatwiają ssanie ? Ja czasowo bym nie ogarnęła dwójki kp. Bym musiała w domu mieć mamę do pomocy a nie mam.


    Październik 2020
    💜💜 dwie dziewczynki
  • Virad Autorytet
    Postów: 908 286

    Wysłany: 30 października 2020, 20:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @rucola czekam w takim razie na zdjęcia twojej fury 🥰
    Co do tej osłonki, to przyznam ze widziałam ja tylko na stronach słowackich sklepów. Na czeskich nie rzuciło mi się to w oczy.

    @macey nakładki medela mam. Użyłam je kilka razy ale totalnie się nie sprawdziły 🤷‍♀️ Może i są przydatne jak ma się małe sutki... wtedy ładnie je wyciągają i dzieci mogą łatwiej chwycić 🤗 Jednak cały szkopuł jest w dobrym wywinieciu cycka 😉 dziecko musi złapać całkiem spory jego obszar.
    Nie wiem jak mamy bliźniąt ogarniają KP przy dwójce. 🙈

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2020, 20:23

    Nareszcie razem. 👨‍👩‍👧‍👦
  • Przytulanka Ekspertka
    Postów: 142 79

    Wysłany: 31 października 2020, 16:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny dziękuję za nic wsparcia.
    Justyna mam identyczne obawy co Ty, te same myśli, wątpliwości ale musimy być silne dla naszych dzieci 🥰

    Ja przeszłam fatalnie CC, jestem cały czas na antybiotykach i lekach przeciwbólowych. Mnie wymęczyły zastoje na nerkach, prawdopodobnie kamień i kółka nerkowa. Oj ból niesamowity... Zwijałam się z bólu trzy dni w szpitalu, nic nie pomagało... Nie byłam w stanie leżeć, chodzić. Dosłownie nic, czułam się tak jakbym miała umrzeć. Wróciłam do domu, znowu atak... Mąż rozkład ręce bo nie był w stanie mi pomóc. Nie mogłam z łóżka się podnieść i dojść do toalety. Wróciłam do szpitala zostałam przebadana, rana goi się prawidłowo a kamień prawdopodobnie zszedł niżej. Dali mocniejsze leki i dzisiaj mogę powiedzieć, że czuje się znacznie lepiej. Najgorsze jest to, że wczoraj miałam dreszcze i gorączkę. Dzisiaj wymaz w kierunku covid żeby wykluczyć czy się na oddziale jak leżałam nie zaraziłam... Bo objawy, które doznawalam były zbyt silne. Do czasu aż nie będzie wyniku dziewczyny nie dostają mleka. Ja odciagam i wylewam. Na jedną sesję odciagam z obu piersi 60 ml. Początek w szpitalu strzykawką i 1-2 ml z obydwu.

    Powiedzcie mi jak u Was z dietą?? W szczególności Ty Justynko co jesz przy takich wczesniaczkach?? Bo nasze dzieci nie mają jeszcze rozwiniętego układu pokarmowego. Boje się cokolwiek jeść...

    Jeśli chodzi o moje dziewczyny to dzisiaj jest przełom, większą wychodzi do inkubatora otwartego, obydwie dzisiaj będą uczone jedzenia. Bo jednak były karmione przez sondę. Kroplówek już nie potrzebują i naświetlanie też się zakończyło. Więc dzisiaj jest jeden z lepszych dni 🤩🤩

  • Macey Ekspertka
    Postów: 267 96

    Wysłany: 31 października 2020, 17:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przytulanka współczuje bólu i przeżycia🙏🏻
    Ja tydzień po porodzie miałam noc ze mi było tak zimno ze wąchałem się wstać z łóżka. 3x dostałam tak zimnych potów jak nigdy w życiu. ... nie myślałam o covid ale doradca mówiła ze fo może być przez ściąganie mleka 🤷‍♀️

    Kciuki za dziewczynki, jak z waga ?

    Żona ja mam medele . Ja mam max 20 ml 😩😩😩😩😩😩😩 daje sobie jeszcze tydzień. Jak się nie zwiększy ilość to się poddaje. Bo tracę 3h dziennie które mogę poświecić uwadze dziewczynka 😢

    My jutro jedziemy do Wiednia bo w poniedziałek prostujemy nóżki mojej najstarszej. ( clubfoot ) lekarz bez konkurencyjny porównaniem co jest w pl

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 października 2020, 17:39


    Październik 2020
    💜💜 dwie dziewczynki
‹‹ 68 69 70 71 72 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Histeroskopia skuteczna metoda diagnostyki i leczenia niepłodności

Histeroskopia to metoda, która pozwala wykryć i wyleczyć niektóre przyczyny niepłodności: polipy macicy, zrosty, mięśniaki. Histeroskopia diagnostyczna czy histeroskopia zabiegowa - kiedy warto zdecydować się na zabieg?  Jak wygląda histeroskopia? W którym momencie cyklu wykonuje się zabieg? Jakie mogą być skutki uboczne? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ

Masturbacja - 9 najczęstszych pytań o samozaspokojenie!

Masturbacja to jeden z największych tematów tabu - dlaczego tak się dzieje? Czy kobiety się masturbują? Czy masturbacja w związku jest normalna? Kiedy masturbacja może być niebezpieczna, a kiedy może przynosić korzyści? 

CZYTAJ WIĘCEJ