Blizniaki w 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Forumowiczko super że wszystko dobrze u Ciebie 🙂 a jaka waga dzieci? Haha a z ciśnieniem wystarczyło że dostałaś tabletki i już pomogły 😅 u mnie niestety ciśnienie skacze do góry, wczoraj lekarka zwiększyła mi dawkę i powiedziała że muszę to kontrolować i jeżeli się nie unormuje to może być powód do wcześniejszego rozwiązania ciąży, ale mam nadzieję że unormuje się w końcu.
Aha i pytałam jeszcze jak jest u mnie w szpitalu i tata może być w szpitalu i po porodzie kanguruje 2 godziny dzieci także bardzo się cieszę .
Ja dopiero na następnej wizycie mam mieć pobrany wymaz do gsb, ale nic mi lekarka nie mówiła żeby odstawić luteinę przed.
Jeżeli chodzi o kp to ja też się nastawiam że będę karmić , ale z tego co tu dziewczyny piszą to się tego boje . Rucola pisała już kiedyś że najważniejsza jest systematyczność, odciąganie co 3 godziny a szczególnie w nocy pomiędzy godziną 2 a 3 chybaForumowiczka lubi tę wiadomość
-
Mamuśka, to ciśnienie to chyba u mnie na tle nerwowym, a nie spowodowane ciąża.. Teraz mam tabletki w domu i jestem o niebo spokojniejsza, że w razie czego będę mogła zażyć, a nie od razu na szpital..
Jak masz zwiększoną dawkę tabletek to wierzę, że pomoże i będzie ok;)
Ja dostałam skierowane na gsb i muszę z tym udać się do punktu diagnostyki, bo mój lekarz nie pobiera.
Dzieci waza 1800 i 1900.
Zazdroszczę Ci tego kangurowania i obecności męża. To na pewno będą piękne 2 godziny.
Rodzina a u Ciebie który Tc/dzień? Ciągle się w tym gubię, a już chyba sama końcóweczka;) masz już może termin cięcia?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2021, 18:47
Mamuska lubi tę wiadomość
-
Moj lekarz jest strasznie oporny. Nie chce mi wyznaczyc terminu tylko mowi, az sie zaczna skurcze lub wody odejda mam jechac do szpitala. A jak nic sie nie dzieje to raz w tygodniu wizyta i ktg. Mam zyc w niepewnisci. Moj maz pracuje dobra godz od domu dojazd i pol godz mamy do szpitala. Echh. Lekarz kazal od razu jechac zeby zdazyli mnie przygotowac do cc. A jak nie to zaczne rodzic naturalnie. Makabra. Ja jestem w 36i3dzien. Jest mi tak ciezko z tym brzuchem i zgaga.
-
Rodzina, u mnie była podobna sytuacja. Zadzwoniłam do szpitala i powiedzieli zeby mieć skierowanie od lekarza bo wtedy szpital raczej nie odmówi przyjęcia. Wyciągnęłam od lekarza skierowanie, poradnia patologii ciazy zdecydowala o przyjeciu na oddzial i na drugi dzień pilne cc
-
martysia28 wrote:no własnie. przez naciski na kp byłam 11 dni w szpitalu bo dzieciaki spadly wagi poniżej normy. w domu brak szans na kp dwójki chyba ze ktos ma na stale pomoc. ja kp 2,mca + dokarmialam, teraz jest mi lzej robie butle ktore wypijaja w 15 min- pija zazwyczaj 180ml, 6-7 razy na dobe.
moi ulewali i dodaje zagestnik. obijanie bylo trudne ale teraz bez problemu (4 mc)
Ja nie mam pomocy i póki co juz 2mc kp moich chłopaków, choć przyznam że mało czasu mi zostaje wolnego, a w nocy szczypie się czasami żeby nie usnąć planuje tak Max 6mc kp a potem powolutku przerzucać się na butelki. -
Perelka wrote:Ja nie mam pomocy i póki co juz 2mc kp moich chłopaków, choć przyznam że mało czasu mi zostaje wolnego, a w nocy szczypie się czasami żeby nie usnąć planuje tak Max 6mc kp a potem powolutku przerzucać się na butelki.
-
Absolutnie nie powinnaś się czuć winna:) każda z nas chce dla swoich dzieci jak najlepiej, sposob karmienia nie jest najwazniejszy, najważniejsze że nasze dzieci nie chodzą głodne, a mama jest szczęśliwa. Ja nigdy nie miałam nacisku na kp, udało się to jakoś jadę, bo już się wprawiłam i teraz tak mi najwygodniej. Bliźniaków ogarniam praktyczność sama, ale faktycznie mąż pomaga ogarnąć naszego starszego synka i w domu tak że coś tam zrobi
-
Hmmm nie wiem co takiego napisała Perełka żeby wzbudzać w kimś poczucie winy 🤔 Dla mnie szapoba za to, że ogarnia kp bliźniaków. Dla mnie kpi przy kp bliźniaków to bułka z masłem 😅 a przepis na sukces kpi? Systematyczność no i według mnie predyspozycje. Mam mocno gruczołowe piersi więc i mleka jest sporo. Ale tak jak pisałam kiedyś (chyba tutaj). Dla mnie mleko to nie tylko jedzenie ale też lekarstwo czy na chorobę czy przeciw chorobie. Mamy teraz straszny chorobowy maraton w domu i nie wiem co bym zrobiła bez swojego mleka 😅 w sensie, że daje mi duży komfort psychiczny. Gdybym nie miała wystarczającej ilości mleka to zapewne i tak bym ściągała by dać chociaż trochę. Każda z nas jest inna i sposób karmienia nie definiuje nas jako dobre czy złe matki, aczkolwiek ja osobiście bije pokłony mamuśkom kp bliźniaki to kawał ciężkiej pracy!!!
Co do czasu czy jego braku to zabawne jak zmienia się perspektywa... Jak miałam jedno dziecko to na noc nie miałam czasu. Teraz jak mam troje to jak sprzedam starszaka mężowi albo babci i mogę być sama z bliźniakami to uważam że mam wakacje 😂😂😂 opieka nad niemowlakami (zdrowymi) jest dużo mniej absorbująca niż zajmowanie się 2,5latkiem, który nie dość że sam wymaga uwagi to jeszcze stanowi zagrożenie dla młodszego rodzeństwa.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2021, 11:11
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Wszędzie panuje terror laktacyjny
Być może nie musiałabym siedzieć w szpitalu 11 dni i nie bylabym psychicznym wwrakiem gdyby podejście szpital było inne
Tak samo na forum gdzie się nie napisze to od razu kobiety przechwalają e się jakie tokp jest cudowne i na co ie pomaga
Spróbować napisać że KP jestnierealne dla danej kobiety to cie zjedzą 😛
Super ze komuś się udaje wszystko ogarniać ale misie nie udało
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2021, 09:28
-
Martysia moze Ty widzisz laktoterror a ja widzę uświadamianie... Nasze mamy miały wciskane, że to mm jest lekiem na całe zło a mleko matki to woda, którym dziecko się nie najada, dlatego dużo płacze i się budzi w nocy. Na oiomach wcześniaczysz mleko matki traktowane jest jako lek, przede wszystkim z uwagi na skład którego nie da się skopiować! To nie znaczy, ze każda matka ma kp. Chodzi o to, zeby matki świadomie podejmowały decyzje... Najgorzej jeśli matka się zafiksuje na kp a ono z różnych względów nie wychodzi i wtedy faktycznie może ją dotykać propagowanie kp które odbiera lako laktoterror.
ja osobiscie już mam wybrane mm które będę chciała podawać jeśli z jakiegoś powodu moja laktacja klapnie, będę dawać capricare. Dla mnie każda mama jest bohaterką a mama bliźniąt to już w ogóle. Wiedząc jednak ile pracy wymaga kp szczególnie na początku (synka karmiłam piersią 22 miesiące) naprawdę biję pokłony każdej mamie bliźniaczej, której udaje się kp. To jest naprawdę wyczyn, szczególnie jeśli ma się inne dzieci w domu. Mnie to przerosło.#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Ja moze gdybym wiedziala z jakimi problemami moge sie borykać i jakby mi w szpitalu powiedzieli zeby kupic szybko podwójny laktator to by pewnie ruszyło, a ja byłam skrajnie zmęczona, w domu dwulatek wymagal wiecej uwagi niz nam się wydawalo, a oprocz meza to nie mialam zadnej pomocy
-
Sa dziewczyny ktore umia przycisna i sciagac badz karmic..ale wedlug mnie potrzeba do tego wrecz sportowego zaciecia. Z drugiej strony sa chorowite dzieci karmione piersia i zdrowe byki wychowane na mm
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2021, 13:57
-
Martysia wspolczuje Ci, ze zostalas sama w tych trudnych chwilach. Bez wsparcia najblizszych. Wyobrazam sobie jak trudno jest z maluchami. Ale czy te kruszynki nie daja Ci radosci? Nie cieszysz sie, ze masz dwojke dzieci? Poczatki sa trudne, ale z czasem bedzie lepiej.
-
matysia... z perspektywy normalnego czlowieka butelka to nic zlego...z perspektywy poloznej ktora przychodzi do twojego dziecka to sprawa zycia i smierci...trzeba miec dystans do tego i zachowac zdrowy rozsadek...nie poddawajmy sie paranojom...mlekiem z cycka nie zapewnisz dziecku ani zdrowia ani szczescia,nie ma co sie obwiniac.
ja odciagam 4 razy na dobe i mam mleka na 2 porcje na glowe,a jedza po 8 porcji bo co 3 h. daje im swoje mleko na lepsze trawienie by nie maly z kupa problemow inaczej woda polozna mowila.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 kwietnia 2021, 09:48
-
Maxi jak sobie radzicie?
A moja położna wręcz zasugerowała mi że jeśli będę czuła ze KP jest dla mnie bardzo męczące to żeby dawać dzieciom mm. I żebym to ja się przede wszystkim z tym dobrze czuła bo jednak wymaga to od nas wysiłku. Ale daje rade narazie na samym KP bo jednak mi wygodniej. Poprosiłam moja mamę żeby i przyjechała wczoraj mi pomóc bo dzieciaczki zaziebione lekko ale Miloszek dał mi nieźle popalić wtorek, środa ale to przez brzuszek raczej... Wczoraj byliśmy u lekarza osłuchowo w porządku mamy nebulizacje z soli i nasivin baby, Miloszek dostał też debridat i czekam na poprawę.Rucola lubi tę wiadomość
Różyczka32
Synkowie ur. 12.02.2021r. Miłosz 1950 45cm❤️, Szymon 1830 43 cm ❤️ -
Nam lekarz mówił ze nasivin to max 7 dni, bo może uszkodzić węch, tak wiec z tym ostroznie. Ja wlasnie położna mialam taka co w ogole nie naciskala na sposob karmienia, dziecko miało byc najedzone i tyle. Wody przy butelce nie daje, nie mają zaparć wiec nie ma potrzeby przepajać.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 kwietnia 2021, 12:19
Rucola lubi tę wiadomość
-
Maluchy duzo spia na szczescie. Maly jakby go nie bylo a mala bardziej absorbujaca..ale na szczescie nie placza. Maz w domu wiec czuje duzy spokoj, jestem zrelaksowana...1 raz od dawna...cala ciaze sie stresowalam jak to bedzie..na ta chwile jest ok...gdyby dzis nie wyszedl mi znowu bolacy hemoroid bylaby sielanka do kwadratu...a juz sie cieszylam z odzyskanej sprawnosci fizycznej. A teraz znowu jak stara baba...ide do proktologa w przyszlym tygodniu, mam doscm
Rodzina lubi tę wiadomość