Brzuszki na które czeka rodzeństwo :)
-
WIADOMOŚĆ
-
co ma być to będzie nie mam na to wpływu, ale do jutrzejszego wieczoru leżę ile tylko mogę, bo chcę rodzić z mężem, bo to magiczna chwila dla nas
ale eve to tego czopa traciła chyba przez 2 tygodnie
ale u mnie to dziwne trochę, bo Dzidzia dalej walczy wysoko
znów zapomniałam kupić wodę i przekąskę -
Heja
Ja byłam dzisiaj na gimnastycea potem nadrabiam dwa odcinki serialu
teraz leżę w łóżku i dumam
Potomek w końcu dzisiaj doczekał się swojej pierwszej własnej szufladyukradłam jedną Tymkowi choć zasadniczo to i tak trzymałam w niej różne duperele i otwierałam max 3razy w miesiącu
ale to zawsze jakiś początek przygotowań
Moje dziecko dzisiaj strasznie się rzuca po łóżku. Nawet dałam mu paracetamol bo może zęby znów ale jakoś nie bardzo pomogło...nie wiem czy go nie wezmę do Nas do łóżka bo nikt się przez Niego nie wyśpi
Trzymam kciuki za wszystkie na finiszu!
Aaaaa...mój mąż chrapie a ja go zaraz uduszę!!! Wrrrr....mama hani, dorocia2324 lubią tę wiadomość
-
Witam się z rana z wirusem u boku. Przeziębiłam się, mam katar boli mnie głowa,drapie w gardle. Dzisiaj mam zamiar poranek spędzić w łóżku z ciepłą herbatą w ręku może mi się uda.
Mąż wczoraj złożył przewijak zatem dla młodego wszystko już gotowe oby tylko zaczekał aż wyzdrowieje bo z gilami na porodówkę nie chcę jechaćWiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2014, 08:10
-
dynamiczna no ja zaciskam przynajmniej do niedzieli, ale moim marzeniem jak i Twoim chyba jest dotrzymać do grudnia
wczoraj toszkè takiej galaretki brązowej rozciągliwej miałam, więc wzięłam to za czop, ale tego było malutko, więc mam nadzieję, że spokoza tydzien wizyta już nie mogę się doczekać, aż zobaczę ile waży
ale przystopował ostatnio, więc liczę ostatecznie na średniaka
tak byłoby najlepiej, bo powiem Wam, że jestem przerażona porodem, nie wiem czemu
na_cik gratuluję początków przygotowań
mama_hani my też myślimy o mikołajowych zakupach i o prezentach dla Dzieciaczków od Dzidziusiabo faktycznie teraz fajne przeceny i nie są tak przebrane te zabawki
-
U nas wszystko dobrze, jeszcze do porodu podobno ok 2 tyg jak to ginka powiedziala bo nic sie nie zmienilo w szyjce, troszke sie skrocila ale nie na tyle zeby cos podejzewac ze na dniach sie wydarzy 
Olcia na usg baedzo sie wiercila, nie mozna bylo ani serducha ani przeplywow zmierzyc ale jakos sie udalo poplakalam sie bo krecila glowka tak jakby mowila nie i wytykala jezyczek ktory do tej pory mam przed oczami, ma taaaaaki dluuugi jezorek.
Zrobila sie z niej kluseczka bo wazy 2800 i jesli do tp dotrzymam to bedzie miala ok 3200Kasandra, dorocia2324 lubią tę wiadomość
Maria ur. 06.03.2010 2950 gr i 55cm
Aleksandra ur 17.12.2014 3100gr i 51 cm -
A no wczoraj mialam sie zapytacz czy juz planujecie mikolajki dla swoich skarbow i czy od bobasa tez bedziecie cos dawac bo ostatnio spotkalam sie z tym ze od nowonarodzonego dziecka szykuje sie jakis prezent dla starszego a nigdy wczesniej o tym nie slyszalam i tak sie zastanawiamMaria ur. 06.03.2010 2950 gr i 55cm
Aleksandra ur 17.12.2014 3100gr i 51 cm -
karola dobrze, że u Was wszystko OK
pewno urodzisz w terminie
fajna będzie Maleńka taka w sam raz
ani za mała ani za wielka
karola ja Ci powiem, że dla Małej mojej też kupiłam prezent od Braciszkaspełniło to swoja rolę, myślę, że to dobry pomysł, żeby jakoś się wkupić
ode mnie też dostała drobiazg za to, że mnie nie było i żeby nie dopuścić, żeby pomyślała, że mam nowego Dzidziusia
oczywiście musi to być poparte całym zachowaniem itd. rzeczy materialne to taki wspornik
mnie też szyjka zmniejszyła się przez tydzień o 1cm, ale i tak miała 3cm, więc to dużopoza tym w pierwszej ciąży chodziłam z 2cm rozwarcia przez miesiąc
także Dzidzia i tak wybierze sobie termin
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2014, 13:15
dorocia2324 lubi tę wiadomość
-
ja pamiętam, że to drobiazg jakiś był, misiek i książeczka
jakoś tak, bo moja miała wtedy 2lata i 3 miesiace, więc Ją to i tak cieszyło
teraz pewnie dla Młodego jakieś samochodziki jeden ode mnie drugi od Dzidzi, ale też bez szaleństw kasowych, a dla Małej jakiś jednorożec albo kucyk, bo teraz to już konkretne marzenia są
ale wszystko w granicach w miarę małej kwoty, bo za chwilę i tak Święta
dorocia2324 lubi tę wiadomość
-
Witajcie mamusie:) co prawda nie udzielam się u Was, ale chciałabym zasięgnąć porady...
Jestem w końcówce 7 miesiąca, ale z wieeeeelkim brzuchem (niejedna nie ma takiego w 9 miesiącu). Jest mi już ciężko, biodra wysiadają, a mam w domu dwulatka wymagającego bardzo dużo uwagi. Staram się go już nie nosić, nawet nauczyłam go zasypiać nie lulając na rękach, tylko na siedząco, ale i tak kilka, czasami nawet kilkanaście razy dziennie muszę go podnieść - a to do huśtawki, a to do samochodu, a to do krzesełka itd nie mówiąc, że czasami coś sobie zrobi, jest płacz i trzeba go uspokoić, albo buntuje się na środku przejścia dla pieszych i kładzie na drodze (muszę go wtedy podnieść). Jak Wy sobie z tym radzicie? Jak ktoś z boku widzi jak go noszę to zwraca uwagę. Wiem, że nam nie wolno, ale moje dziecko nie rozumie tego. Ograniczyłam to i tak do minimum, ale niektórych sytuacji nie da się całkowicie wykluczyć. Lekarz kazał mi leżeć i dużo wypoczywać. hahaha:D na takie rarytasy mogą sobie pozwolić pierworódki na L4, mi zwolnienia z "domu" nikt przecież nie da. Dzieckiem zająć się muszę, wyjść na spacer, pobawić się z nim (jeszcze sam nie potrafi się bawić dłużej niż 15-20min). Nie chcę, żeby kilka godz dziennie oglądał bajki
jakieś rady???? -
Fajnie, ze u Was wszystko w porzadku. Ja ostatnio mam bardzo malo czasu bo juz ruszyly przygotowania do przywitania dzidziusia. Wczoraj kupilismy 2 komody do pokoju dziecinnego, dzis P bedzie je skrecal a ja musze rozplanowac co gdzie bedzie stalo. Oprocz tego jest jeszcze sporo roboty w domu i drzewo do pociecia na zime. Nie wiem kiedy P sie z tym wszystkim wyrobi bo wiadomo, ze we wielu rzeczach juz mu nie pomoge. Ogolnie od poczatku ciazy przytylam 9kg, jest mi juz na prawde ciezko i kregoslup mi wysiada. Normalnie bol wchodzi mi az w nogi i ledwo co chodze, czasem tak boli, ze wyc mi sie chce. Ale daje rade.
Kas czyzbys Ty byla teraz w kolejce? Tak jak piszesz ja tez pamietam, ze czop u eve troche odchodzil. Ja swojego szczerze mowiac nawet nie zauwazylam inie wiem kiedy odszedl. Ciekawe jak bedzie teraz.
Dynamiczna no lozka chlopcow i kacik dla maluszka cudne. Bardzo mi sie podoba pomysl z tymi lozkami pietrowymi i biurkami pod nimi. Sama myslalam o czyms takim dla mlodego ale jednak stwierdzilam, ze na razie dostanie normalne dzieciece lozeczko a z czasem jak bedzie starszy i bedziemy lepiej finansowo stac to takie cos bedzie mial na bankDuzo zdrowka zycze!!
Ogolnie trzymam kciuki zebyscie wszystkie dotrwaly do grudnia i wtedy mozecie sie na raz rozpakowac
A co do prezentow to na mikolajki dostanie jakas pierdolke, na swieta cos wiekszego a od dzidziusia i od nas to jeszcze prawde mowiac nie myslalam ale pewnie tez bez szalenstw.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2014, 09:56
Kasandra lubi tę wiadomość
-
Witaj Mistrzyni. Trudno cokolwiek doradzic. Kazde dziecko jest inne i inaczej sie rozwija. Nie ma zlotej reguly. Musisz mu duzo tlumaczyc, ze mamusia ma dzidziusie w brzuszku, ze boli Cie brzuch i plecy jak go podnosisz, ze jest duzym i dzielnym chlopcem i tylko malutkie dzieci sie nosi na rekach. Moze sprobuj zabawiac go jakimis klockami, malowaniem, ksiazeczkami. Tak zebys mogla sobie siedziec albo troche polezec. A niech ktos inny jak jest taka mozliwosc sie z nim powyglupia lub pobiega zeby rozladowal swoje sily. Nosic go nie powinnas wiadomo ale czasem latwo sie mowi.
Moj Kubus z reguly sam soba sie zajmuje tylko musze z nim duzo rozmawiac bo caly czas zadaje jakies pytania. Z reszta juz od malego nie mialam z tym problemu. Nawet czasem moge sie polozyc i zdrzemnac przy nim ( oczywiscie wiadomo, ze sie nie usnie bo caly czas ma sie na uwadze, ze jest dziecko ). Ze mna wie, ze nie moze teraz poszalec bo mama ma dzidziusia w brzuszku, za to jak tata tylko wraca do domu to sa biegi, piski i wyglupyKasandra, MistrzyniWKochamCieMisiu lubią tę wiadomość
-
tak jak pisze dorocia każde dziecko jest zupełnie inne... ja nie mam takich doświadczeń, wiec ciężko mi doradzac... ja miałam i mam w domku mamincycya, ale od początku mu mówiłam, że mam Dzidzisia w brzuszku i nie możemy mu zrobiç krzywdy i że nie mogę go już nosić i jakoś sam to przyjął.... bawi się tak jak u doroci, moje Dzieciaki wiedzą, że wygłupy to teraz z Tatą
każde dziecko inne....
a ja Wam powiem, że byłam w nocy na IP, bo jakoś się dziwnie mi stawiał brzuch i jakieś bóle myślałam, że może to skurcze takie nieregularne i miałam wrażenie, że wody mi odeszły, ale na IP okazało się, że wszystko utrzymane i, że fałszywy alarm, ale na KTG coś tam się zapisało, więc kazali mi wziąć nospę... ale lekarz okropny, masakryczny, nawet głupiego dobry wieczór mi nie powiedział.... szyjka tylko na opuszek palca rozwarta, więc spoko położna znajoma akurat była to mówiła, że tydzień jeszcze spokojnie, chyba że się szybko rozwinie...także oby do wizyty
dorocia ja teraz wiem, że to był czop.faktycznie, bo odeszło go właśnie tak malutko jak na opuszeki ja też nigdy wcześniej nie widziałam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2014, 10:42
dorocia2324, MistrzyniWKochamCieMisiu lubią tę wiadomość