Brzuszki na które czeka rodzeństwo :)
-
WIADOMOŚĆ
-
hej dziewczyny ja nigdy bym nie postawiła łóżka piętrowego dla dzieci u meża w pracy był przypadek ze dzieciak kumpla spadł z takiego łózka i miał wstrząs mózgu i leżał [ponad 2 tyg, w szpitalu!
a dzieci jak to dzieci ja swoje córce od samego początku mówiłam ze w brzuszku mieszka teraz dzidzia i nie moge juz jej nosic ale moja jest dosc grzeczna alebo maluje alebo wycina albo układa ukladanki zawsze ma cos do roboty no i umie bawic sie sama -
Kas no to mialas nocne przezycia. Ale dobrze, ze wszystko dobrze sie skonczylo. No Ty to lada moment mozesz urodzic. I powiem Wam, ze jak teraz Kas, Dynamiczna i Karola sie rozpakuja to zrobia sie pustki na forum, chyba ze nowe kobietki dojda
Mi najbardziej dokucza ten bol kregoslupa, ktory wchodzi mi az w nogi i chodzic ciezko. A tu jeszcze tyle do roboty.
Mama hani tak na prawde wszedzie i ze wszystkiego moze dziecko spasc i sobie zrobic krzywde. Tym bardziej, ze nie da sie w 100% upilnowac pociech, sa wszystkiego ciekawe, wszedzie chca zajrzec, itd. Moj tez zawsze musi cos odwalic. Musialabym chyba go ubrac calego w jakis super kombinezon z czegos co by sie odbijalo od wszystkiego, a tak sie przeciez nie da. Mi sie bardzo podobaja takie lozka tym bardziej jest to super rozwiazanie jak ktos ma malo miejsca. Ja sama pomysle o takim czyms jak mlody bedzie starszy bo teraz jest jeszcze za maly. Ps. moj syn spadl ze zwyklego niskiego lozka i pekl mu obojczyk, wiec jak widac wszedzie mozna cos odwalic.
Ciekawe co u agi. Dawno sie nie odzywala. Mam nadzieje, ze w porzadku i ze po prostu nie ma czasu. Ale zaczynam sie martwic troche. -
Co do łóżek to nie mam z nimi problemu bo moich chłopcy mają 6 i 9 lat i doskonale zdają sobie sprawę z niebezpieczeństwa a i ja często im powtarzam że łóżka służą do spania nie do zabawy zatem spoko. Poza tym jak będzie się miało coś stać to i tak się.stanie. Moja siostra jak była mała to spadła z zaledwie niewysokiej wersalki i obojczyk złamała zatem nie ma reguły.
Też. Martwię się o Agę i Marcela.
Ja problemu z noszeniem nie miałam zatem nie pomogę. U nas w domu panują ściśle określone zasady jak to w domu wojskowego ( z tym że to raczej ja te zasady narzucam nie mąż) i staramy się do nich stosować. Jedną z nich właśnie teraz jest: mama jest nietyklaska bo jest w ciąży i to raczej oni mi przynoszą różne rzeczy i o mnie dbają, ale moi są juz starsi wiec to inna bajka trochę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2014, 12:58
-
u ciebie to już duże dzieciaki
wiadomo że dzieci są różne i mają różne pomysły mojej siostry syn wskoczyl do lóżeczka kiedys z rozbiegu jak młodsza siostra tam spała miała wtedy ok 6 miesiecy więc napewno reguły nie ma! ja jestem po prostu przewrazliwiona bo maz jest ratownikiem i czasami taklie rzeczy z dziećmi się zdarzają ze aż włos na glowie się jerzy
-
Witamy Cie mala
Czyli jednak po waszym rozpakowaniu nie bedzie tu tak pusto
Ja wlasnie zjadlam pyszny obiadek, odpoczniemy sobie chwile i idziemy dzialac w pokoju dzieciecymSkladanie komod i rozplanowywanie gdzie co bedzie stalo
mama hani lubi tę wiadomość
-
Witam sie kobitki
U nas tez tak jest ze od poczatku bylo powiedziane ze mama ma dzidziusia w brzuszku i nie mozna mnie ruszac. Oczywiscie przytulamy sie, Marysia wtula sie w brzuszek czasem lzej czasem mocniej ale wie ze to boli. Nie podnosze jej a raczej jest tak ze to ona zaklada mi skarpetki, pyta sie czy zapiac mi buty itp itd.
Jestem przeszczesliwa bo bylam dzisiaj z corcia w szpitalu na sprawdzeniu uszu. ( rok temu miala dreny zakladane do uszu zeby slyszec) dzis dreny miala wyjmowane, byla bardzo dzielna bo obeszlo sie bez usypianiapo wyjeciu drenow bylysmy jeszcze na badaniu sluchu i okazalo sie ze jest idealnie. Mozemy po roku isc na basen i normalnie moczyc uszy.
Jestem dumna z mojej corcidorocia2324, MistrzyniWKochamCieMisiu lubią tę wiadomość
Maria ur. 06.03.2010 2950 gr i 55cm
Aleksandra ur 17.12.2014 3100gr i 51 cm -
Cześć kobitki
Nie odpiszę każdej bo już nie pamiętam komu co
Dzisiaj dzień gimnastyki i młodego usypiał tata.podobno gadał jak najęty przed zaśnięciem
moje dziecko dopiero zaczyna przygody z mówieniem i tak oto przed snem było "mama,tata,buła," a na koniec"pa pa"
hihi
Przy okazji jak wracałam to kupiłam mu memory w lidlutyle fajnych zabawek teraz w lidlu,zwłaszcza tych drewnianych a matka tylko 20zł w portfelu miała...buuu...
Czy Was też tak zamula ostatnio? Ja ledwo żyjęmogła bym spać i nic wiecej nie robić
nawet mózgownica mi zamula i nie wiem co pisać...zmykam spać.
dorocia2324 lubi tę wiadomość
-
No kochane coraz nas więcej
super witam wszystkie nowe koleżanki
Ty się dorocia nie martw my tu i po porodzie będziemy zaglądać i opowiadać o kubkach kaszkach obiadkach itp.
Karola a co wskazało na problemy z uszami że. Poszłaś do specjalisty bo wiesz mój starszy syn ma słuch wybiórczy słyszy masz ale już daj to nie hehe żartuje oczywiście. Jest bardzo pomocny i uczynny.
-
No tak to z tymi naszymi dzieciaczkami jest że słyszą to co chcą.
Ja od dziś mam do terminu jeszcze 16 dni, w środę ostatnia wizyta. Coraz bardziej zastanawiam się jak ten trzeci poród będzie wyglądał, Coraz częściej mam skurcze przepowiadające co w poprzednich ciążach się nie zdarzało. Och chyba zaczyna mnie strach ogarniać. -
Właśnie się zdążyłam i wyobraźcie sobie że ważę o 0,5kg mniej niż 1,5 tyg temu hmm waga się zatrzymała i obwód brzucha też cóż to może znaczyć. No nic z kg powinnam się cieszyć będzie mniej do zrzucenia
dorocia2324 lubi tę wiadomość
-
Na_cik ja tez w ciazy jestem taka zamulona, ze masakra. Ciagle cos mi sie myli, zapominam, przekrecam. A zeby sie skupic na czyms to czasem ciezko. Musze w koncu poskladac w calosc wyprawke bo mam rozpisane po kilka razy to samo na kilku kartkach.
Dynamiczna no ja mysle, ze po porodzie bedziecie tu czasem do nas wpadacJeju jak ten czas szybko leci, masakra. Zaraz wszystkie bedziemy rozpakowane a ja pamietam jeszcze starania...
-
Ja sobie dziś uświadomiłam, że moja ciąża zakończy się pordem tuż po 2 urodzinach synka także hmm bunt dwulatka będzie ciekawym przeżyciem.
a co do kiligramów to ja w pierwszej ciąży przytyłam prawie 30 z czego lekarz wyliczył około 13kg zatrzymanej wody w organiźmie przed zatrucie ciążowe. i niestety nie zrzuciłam wszystkiego przed drugim Bąblem więc teraz się muszę meeeeega pilnować.. a lody juz bym zjadła