Brzuszki na które czeka rodzeństwo :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Karola tak jak mama Hani pisze słuchaj głosu swojej duszy. Najlepiej idźcie na wspólną terapię.
Ja Ci powiem szczerze że mi i mojemu M w takiej sytuacji kryzysowej pomogła rozłąka,ale taka przymusowa. Jak byliśmy w fazie rozstawania musiał wyjechać na 7,5 miesiąca na misję. Sytuacja w której musiałam z dwójką dzieci poradzić sobie sama pokazała mi jak wiele on wnosił siły i pracy w naszą rodzinę choć wcześniej wydawało mi się że nic nie robi i ze wszystkim jestem sama. Dodatkowo strach o kg życie spowodował głębsza relacje. On będąc 6 tyś Km od domu zrozumiał jak ważna jest rodzina i wrócił zupełnie odmieniony. Dzięki temu od jego powrotu ( jakichś dwóch lat jesteśmy bardzo szczęśliwi i doceniamy w życiu zupełnie inne rzeczy niż większość ludzi.
Mam nadzieje że i Wy znajdziecie sposób na Wasz związek, albo tak jak nam ten sposób sam się znajdzie. Będę się modlić żeby Wam się udało. Powodzenia!!! -
Witam sie z Wami dziewczyny.
Jestem mama juz 15m Blażka, a teraz spodziewamy sie kolejnego szczescia. Termin ok 23.08.2015, bedzie 23m roznicy.
Poki co na Belly sxukam swojego miejsca, ponieważ czasem mam ochote pogadania z kims w takiej sytuacji jak ja, a nie zameczac bezdzietnych znajomych opowiesciami o fanaberiach Syna i moich dolegliwosciach.
Mam nadzieje, ze przyjmiecie mnie do grona Swegodorocia2324, mama hani lubią tę wiadomość
-
Ellena! Witaj i rozgość się.
szczerze to sama jak bym miała czytać to co piszą bezdzietne brzuchatki to jakoś mi się odechciewa
to już zupełnie inne podejście.
a z synem w ciąży pisałam dużo.
Niech mnie ktoś kopnie bo ja nadal nic dla Potomka nie poprałam!! -
Witam serdecznie nowe kobietki
Karola dziewczyny dobrze mowia. Odezwij sie co u Ciebie i jak dajecie sobie rade. Trzymam kciuki za Was.
Na_cik no musze Cie skrzyczec. A jak wyprawka, skompletowana? Ja w srode dokupuje ostatnie rzeczy i pakuje w tym tyg torbe. Wczoraj kupilam juz kosmetyki dla malenstwa -
hej dziewczyny ja tam cierpię ostatnio na bezsenność! nie spałam dziś do 2 w nocy. ja bede miała dziewczynkę wiec mam bardzo duzo rzeczy po corce i od siostr bo tez ma 2 letnią córkę! rozglądam się za różnymi rzeczami i zaczęłam już kupować pampersy!
Czekam tylko ąż mąż zrobi nam pokój na strychu żebysmy mogli tam się urządzić niby do maja jest jeszcze troche czasu ale to szybko zleci a u niego chyba zapału i chęci brak. Więc juz mu zapowiedzialam że albo zrobi dodatkowy pokój albo on się wyprowadza do mamusi! ostatnio tak mi gra na nerwach że masakra. Córka w czwartek ma 4 urodziny więc trzeba zrobić jakiegoś torta
dorocia2324 lubi tę wiadomość
-
Dziekuje
NA CIK- u nas w 1 ciazy w 34tc wyladowalam w szpitalu z zagrozeniem porodu... Maz w 3 dni wszystko zrobil...Podobno. W jego mniemaniu to moze porobil... ale i tak czesc rzeczy kupowalismy w dn porodu lub juz poTakze masz jeszcze czassss
-
Szczerze to jakieś tak mi się nie chce. Mamy ubranka i sama zdecydowałam,że na początek wystarczy a jak będzie wiadomo jaki duży jest to wyślę męża żeby coś ładnego dokupił co będzie trzeba. Generalnie większość mam a jak coś to Tymkowi pokradnę.
Dzisiaj przyjechał kurier z pościelą do kołyski a ja zapomniałam,że muszę za Nią zapłacić!! Niezłe zamieszanie się zrobiło. Ubieranie na szybko dziecka i do bankomatu. O tyle dobrze,że mam pod domem. Co do reszty rzeczy to chyba tylko wanienki nie mamy. Zapomniałam od teściów przywieźć
No a tak to chyba wszystko jest. Tylko poprać i poprasować. No i tu mi się nie chce
-
Mama hani dziekuje
U nas koniec karmienia chociaz mleko jest. Sciagam i daje z butli a raczej em daje. Ja malej nie biore na rece, nie karmie, nie przewijam. W ostatecznosci tylko jak em idzie z psem czy gotuje to z przymusu wstaje i opiekuje sie nia. Przykre to jest i smutne ale sciemniac nie bede ze jest super i jest kolorowo.mama hani lubi tę wiadomość
Maria ur. 06.03.2010 2950 gr i 55cm
Aleksandra ur 17.12.2014 3100gr i 51 cm -
Witam nowe kolezanki
Nie wiem jak ja dam rade bo em jutro o 22 wyjezdza do Szczecina i wraca o 23 pojutrze wiec nocka i caly dzien z dziecmi. Ehh mam nadzieje ze dam radeMaria ur. 06.03.2010 2950 gr i 55cm
Aleksandra ur 17.12.2014 3100gr i 51 cm -
hej karola na pewno to smutne i ciężkie ale powoli małymi kroczkami nawiążesz więź z malutką. i dobrze że mąż to rozumie, i dobrze że mała je twój pokarm choć z butelki. Nie odsuwaj oleńki całkowicie bierz ją na ręce i przytulaj albo kladz obok siebie i trzymaj za rączkę
z czasem i przy odpowiedniej pomocy przezwyciężysz ten stan!!! a znalazłaś już jakiegoś psychologa?zapisałaś się?
-
kurcze pamiętam jak hanusia się urodziła i maż chodził na dyzury po 24h, to ile razy w nocy płakałam bo spać się chciało a ona nie mogla się najeść albo się najadła i narobiła a jak przebierałam to się obudziła i tak w kółko! a rano było trzeba wstać i na nowo! a wczoraj do mnie mowi tak: wiesz mamo jak urodzi się dziecko to zmieni się cały twój świat!
a ja jej odpowiadam :i Twój i taty również!
-
Taka jest prawda zmienia sie caly swiat. Dzis w nocy musze sie zajac mala i jutro caly dzien, nikt mi nie pomoze. Em wyjezdza a ja od wczoraj nastawiam sie na placz malej i wstawanie w nocy. Musze sie chyba przyzwyczaic bo jak emowi uda sie dostac ta prace to czeka nas wyprowadzka z Lodzi do Szczecina a tam pomocy zadnej juz nie bede miala.
Nie zapisalam sie jeszcze do zadnego psychologa bo najpierw musze miec skierowanie a nie mam kiedy iscMaria ur. 06.03.2010 2950 gr i 55cm
Aleksandra ur 17.12.2014 3100gr i 51 cm -
nie stresuj się kochana będzie dobrze! no to już polówka jak też czas szybko leci ani się obrócę a będzie już końcówka! oj nie wiem jak to będzie jak maleństwo się urodzi najgorzej jak mąż w pracy bo hanka na pewno będzie zazdrosna, a i do pr5zedszkola będzie trzeba ją rano zawozić a mąż już przed 6 rano jeżdzi