Brzuszki na które czeka rodzeństwo :)
-
WIADOMOŚĆ
-
hej
Ana bierzesz progesteron?????
Gratuluję
Dorota Ty już donoszoną ciążę masz! OMG! Kiedy to zleciało??
Dynamiczna jak odzwycziliście malucha od siebie? U nas jest po prostu ryk. Czasem nie daję rady, jak M. pomimo bujania, noszenia krzyczy po 3-4 h ciągniem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2015, 13:42
-
dziewczyny.. mam problem..dlatego to odpowiednie miejsce..
Pani w przedszkolu zwróciła mi uwagę na zachowanie synka (3,5 roku) i podejrzewa, że ma to związek z rosnącym brzuchem i faktem, że niedługo pojawi się dziecko... Syn bardzo czeka na braciszka, codziennie pyta się kiedy będzie, cz bedzie mógł zmieniac mu pieluszki, czy karmić itd.. autentycznie chce i nie widzę zazdrości..póki co, ale.. i ja zaobserwowałam z mężem zmiany.. od jakiś 2 m-cy.. syn zaczął znowu do nas przychodzić do łóżka, jest nerwowy, chce postawić na swoim, bo w końcu jest duży i musi być na tyle duży, aby opiekować się bratem, nie lubi zmian.. przy stole chce siedzieć tylko na jednym krześle, Pani mówi , że w przedszkolu podobnie, nie lubi, jak coś jest nie tak, jak było.. denerwuje się z byle powodu, nie słucha..Czasem w złości uderzy, gdy się go bierze i chce z nim porozmawiać, ucieka wzrokiem, nie umie powiedzieć dlaczego to zrobił.. choć wie, że źle.. Nie wiem co z nim zrobić.. poświęcamy mu dużo uwagi, nie da się więcej i nawet nie wiem czy to dobrze, bo jednak gdy pojawi się dziecko, tej uwagi będzie mniej.. Mąż mówi, że powinniśmy go nieco odseparować od siebie, zwłaszcza mnie.. co radzicie?
Możliwe, że to wszystko się złożyło z wiekiem dojrzewania, ale wiadomo..dziecko to nowe, dalsze zmiany..nie chciałabym aby syn poczuł się później odrzucony czy porzucony..
aga justi, mój Tymek brał delikol, na trawienie - enzym.. też miał problemy z brzuszkiem, ale nie kolkiWiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2015, 14:00
-
aga.just wrote:sab mam, nie pomaga. To nie kolki, jakieś problemy z brzuszkiem, ale raczej nie kolki. Na brzuszek daję debridat.
Ja brałam chyba 2 x 100, rano i wieczorem. Tylko pamiętaj, że jak zaczniesz brać to już musisz ciągniem do min 12 tc -
Konwalianka, dzieciaczki co rusz przechodzą jakiś kryzys, ma to związek z ciągłym rozwojem, do tego nowa sytuacja z brzuszkiem...
Ja nie radziłabym odseparowania bo może czuć się odepchniety zwłaszcza gdy teraz go odseparujesz a za chwilę nie będziesz miała dla niego aż tyle czasu.
Ja radze rozmawiać z nim i wiem ze czasem to nie łatwe zwłaszcza jak dziecko okazuje złość, ale ono musi ta złość okazacto są jego emocje i mimo że powtarzasz mu coś enty raz to nie szkodzi, powtarzaj i powtarzaj,
Mów czego nie może robić i dlaczego
Mów ze nie musi się martwić, bo na pewno się martwi
A on wie ze pójdziesz do szpitala? Może to go martwi
Ale to oczywiście moje zdanie, zrobisz jak uważasz za najlepszekonwalianka lubi tę wiadomość
-
Konwalianka ja mam synka w podobnym wieku. Tylko,ze moj nie chodzi do przedszkola tylko caly czas jest ze mna w domu. Na ogol jest dzieckiem grzecznym, pomocnym i slucha sie nas. Ale tez jest uparty, lubi postawic na swoim i generalnie najlepiej jakby bylo tak jak on mowi.
Jakis czas temu zaczely sie ogromne problemy z nim. Nie chcial nic robic o co go poprosilam ( ubierac sie rano, sprzatac zabawki, isc sie myc, itd ) Zaczelo sie robienie na zlosc, w ogole nie chcial sluchac jak probowalam mu cos wytlumaczyc, darl sie, plakal, potrafil uderzyc, uszczypnac, ugryzc, uciekal z kata. Nie raz plakalam bo juz nie dawalam rady, nie pomagaly ani grozby, ani prosby, ani kary.
Z naszej strony wygladalo to tak, ze bylismy nie ugieci, byl setki razy wstawiany do kata az tam zostal i sie uspokoil, zabawki zbieral ponad godzine bo musial najpierw pokazac swoje. Jak bylo dobrze to tlumaczylismy mu co zle robil i tak do skutku az w koncu wszystko sie uspokoilo.
Moje zdanie jest takie, ze musicie go traktowac tak jak dotychczas, ani na wiecej mu nie pozwalac, ani za wiele mu nie zakazywac. Tylko tlumaczyc jak najwiecej o dzidziusiu. A jak sie urodzi malenstwo moze momentami bedzie ciezko ale wiem ze nasi chlopcy odnajda sie w nowej roli bracikonwalianka lubi tę wiadomość
-
Aga no u mnie juz wielkimi krokami zbliza sie porod a kiedy to bedzie to sie okaze...
Moj synek tez mial problemy z brzuszkiem i z kupkami ale nie mial kolek. Podawalismy mu wtedy cos wlasnie na flore jelitowa, chyba dicoflor czy jakos tak jak dobrze pamietam i masowalismy brzuszek. Po jakims czasie sie unormowalo.
Ana a nie moze Ci ktos zalatwic jeszcze lutki albo dupka?Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2015, 16:19