X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Brzuszki na które czeka rodzeństwo :)
Odpowiedz

Brzuszki na które czeka rodzeństwo :)

Oceń ten wątek:
  • dorocia2324 Autorytet
    Postów: 3623 1569

    Wysłany: 25 kwietnia 2015, 10:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewwiel trzeba sie wyzalic to na prawde pomaga. Musisz byc silna. Tak jak piszesz to tylko statystyki, nie pewna informacja, ze cos jest nie tak. Trzymam z calych sil kciuki, zeby bylo wszystko w porzadku. A ginka sie nie przejmuj, to Twoja sprawa gdzie poszlas na te badania.

    Mala czarna musi byc dobrze!!

    Kurcze dziewczyny trzymam za Was kciuki i wspieram z calych sil!!

    ewwiel, Mala_Czarna_89 lubią tę wiadomość

    wff29vvj3im6fjka.png
    82dojw4zvycwyste.png
    gyxw6iyek58r84xj.png[/url
  • mama hani Autorytet
    Postów: 952 251

    Wysłany: 25 kwietnia 2015, 16:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pewnie że tak twoja sprawa gdzie robisz badania a jak masz zamiar ją zmienic to miej ją w nosie :) nie stresuj się najważniejsze zeby maleństwo było zdrowe! ja juz wczoraj o 9 poszłam spac rano wstałam po 6! dzos malowalismy a raczej maż malowała a ja lezałam i patrzyłam. Hanka już o 7.30 była na podwórku i dopiero przyszła ogląda bajki i odpoczywa nałykała się dziewczyna powietrza :)

    ewwiel lubi tę wiadomość



    relgh371nhvlv2le.png relggu1rbx6p0ulq.png
  • Gianna Autorytet
    Postów: 253 263

    Wysłany: 25 kwietnia 2015, 16:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ewwiel wrote:
    Dorocia u mnie potwierdzenie podwyższonej przeziernosci a serduszko jest ok jak na razie. Niby zalecają Pappa i Bhcg, ale rezygnuje z tego. To tylko statystyki a nie info na 100%. Nie chce wiecej stresu Maluszkowi dostarczać dlatego odpuscilam. Wynik badania i tak nie zmieni tego, ze urodzę to dzieciątko.
    Jestem ostatnio przybita i jakos zero chęci do życia, do wizyt u lekarzy itp. Chce się cieszyć ciążą a od początku ciągle mam pod górkę.
    Przepraszam, troche pomarudzilam... Mam nadzieje, ze niedługo mi to przejdzie i wrócą chęci do wszystkiego :-)

    Ewwiel, nam tak samo wyszło. To znaczy u nas niewiele podwyższone ryzyko zespołu downa... ale przyznam, że zupełnie nie martwię się tymi statystykami. Żadnych badań więcej nie robię i cieszę się Maluszkiem. Przecież te statystyki nic nie mówią o moim dziecku. A ono się ślicznie rozwija i niedawno zaczęło kopać... tzn ja zaczęłam czuć :)
    Niestety mam wrażenie, że te badania są tylko po to, żeby zaproponować komuś aborcję. Dla mnie to zwykłe morderstwo... nawet chore dziecko będę tak samo kochała... cała nasza rodzinka już kocha Małego i to jest ważne :) A dodatkowe stresy nam nie potrzebne ;)

    ewwiel, mama hani, Mala_Czarna_89 lubią tę wiadomość

    "Zamienię pustynię na pojezierze,
    a wyschniętą ziemię na wodotryski." Iz 41,18
    dqpr3e5ecs7r4rjb.png
  • ewwiel Autorytet
    Postów: 2189 1272

    Wysłany: 25 kwietnia 2015, 17:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję dziewczyny za dobre słowa :-) Od rana miałam straszny dzień, ale teraz jakoś humor mi się poprawił i zaraz ide robić domową tortille na kolację, bo córa już woła :-)
    Stwierdziłam, ze poczekam do czwartku z decyzją o zmianie gina, pogadam z moją obecną szczerze o tym, czy wie jak teraz wygląda sytuacja w naszym szpitalu, czy warunki się zmieniły, jak są tam traktowane jej pacjentki. Jak rodziłam tam 8 lat temu, to byłam ignorowana przez wszystkich, nie dość, że ciężki poród wywoływany 3 razy, to zero zainteresowania ze strony lekarzy, położnych i pielęgniarek, bo byłam spoza szpitala (w sensie, ze moim lekarzem prowadzącym był lekarz, który nie pracuje w szpitalu). Za to inne kobietki, które chodziły do lekarzy tam pracujących miały przywileje, lekarze przychodzili i pytali jak się czują. Czułam się tam strasznie. w 3 dobie wyszłam na własne żadanie, mimo że ordynator nie chciał mnie wypuścić przez stan mojego krocza i żylaków, których nabawiłam się podczas parcia. Dostałam serie antybiotyków, wyszłam ze szpitala i odetchnęłam z ulgą, ze w końcu mam wygodne łóżko i pomoc przy małej :-)

    Moja Nadula też dzisiaj pojezdziła na rowerze a teraz widzę wilczy apetyt u niej, bo już sama nie wie, co z lodówki wyciągnąć :-)

    klz9zbmhhlezszdo.png

    jox6io4puam380xd.png
  • mama hani Autorytet
    Postów: 952 251

    Wysłany: 25 kwietnia 2015, 20:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tak to jest z tymi szpitalami ja wczesniej chodziłam do innego lekarza niż teraz i rodziałam wtedy w tym szpitalu co on pracował a teraz ten lekaz nie pracuje w zadnym z 2 szpitali które mam do wyboru ale jade rodzic tam gdzie on pracował wczesniej! koleżanka tez tam rodziła 2 razy i była zadowolona wiec mysle ze bedzie ok! no i maja super warunki bo wyremontowane i łazienka przy kazdej sali i sale 2 osobowe no i ten szpital jest praktycznie na poczatku kiasta ok 15 mkinut drogi a do tego drugiego to trzeba jeszcze przez całe kiasto sie pchac



    relgh371nhvlv2le.png relggu1rbx6p0ulq.png
  • ewwiel Autorytet
    Postów: 2189 1272

    Wysłany: 25 kwietnia 2015, 20:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamo Hani ja miałam kiepskie warunki i za dużo szpitali do wyboru nie mialem. Na twoim miejscu tez poszłabym do tego o lepszym standardzie. Ja rodziłam w najblizszym szpitalu (20km ode mnie). Ze względu na to ze mieszkam na pograniczu województw biorę pod uwagę jeszcze szpital w innym województwie (30km ode mnie) bo tam na dzień dobry znieczulenie podawaja. Ale chyba problemów by nie było z przyjęciem jeśli to inne województwo? W końcu skladki oplacam, to powinni przyjąć w każdym szpitalu. Dobrze myślę? Jeszcze mam trochę czasu na zastanowienie i obczajenie sytuacji.

    klz9zbmhhlezszdo.png

    jox6io4puam380xd.png
  • mama hani Autorytet
    Postów: 952 251

    Wysłany: 25 kwietnia 2015, 21:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jeżeli pojedziesz sama to wydaje mis ie ze nie. nie wiem jak to jest jak zabiera karetka wiozą najblizej mnie się pytali do którego szpitala chcem jechac! teraz mam nadzieje ze maż bedzie w domu ale juz widziała jego grafik na nastepny miesiac i niestety przez pierwsze 2 tygodnie maja prcuje co 2 dzien



    relgh371nhvlv2le.png relggu1rbx6p0ulq.png
  • Mala_Czarna_89 Autorytet
    Postów: 5183 3493

    Wysłany: 26 kwietnia 2015, 11:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ewwiel jak nastrój? Ja dziś jestem w świetnym humorze i zamierzam się tak trzymać do jutrzejszej wizyty i potem to już w ogóle luz. Przecież za bardzo kocham tego malucha, żeby mogło być coś źle. Któraś miała w podpisie "będę szczęśliwa, choćbym miała sobie to szczęście narysować" czy jakoś tak. Tego się trzymam!

    ewwiel lubi tę wiadomość

    yiDgp1.png
    kqdgp2.png
  • mama hani Autorytet
    Postów: 952 251

    Wysłany: 26 kwietnia 2015, 12:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej dziewczyny u mnie juz chyba koniec bliski jakos dziwniw sie czuje cały czas ganiam do łazienki jak leze to jest ok ale jak wstane to sama juz nie wiem czy to mała tak nisko czy to lekkiw skurcze. najgorzej ze maz w pracy



    relgh371nhvlv2le.png relggu1rbx6p0ulq.png
  • ewwiel Autorytet
    Postów: 2189 1272

    Wysłany: 26 kwietnia 2015, 13:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mala czarna u mnie ok. Nastrój super. Pewnie przed czwartkowa wizyta trochę nerwów się pojawi.
    Daj nam jutro znać jak tam u ciebie po wizycie. Musi być dobrze i tego trzeba się trzymać :-)
    Mamo Hani a masz z kim Hanke zostawić? Masz juz wszystko zorganizowane?

    klz9zbmhhlezszdo.png

    jox6io4puam380xd.png
  • Mala_Czarna_89 Autorytet
    Postów: 5183 3493

    Wysłany: 26 kwietnia 2015, 13:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pewnie, dam znać ;)
    A mąż z pracy nie może się urwać jakby co? Bo to taka wyjątkowa sytuacja.. chcecie rodzic razem? Mnie skurczało przez 2 tyg przed porodem, zawsze jak się pokochaliśmy. Ale dzięki temu miałam rozwarcie na 8cm po przyjechaniu do szpitala

    yiDgp1.png
    kqdgp2.png
  • Gianna Autorytet
    Postów: 253 263

    Wysłany: 27 kwietnia 2015, 09:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak się czujecie ewwiel i Mala_Czarna??
    Ja w środę idę do gina... i znów przed wizytą się strestuje....
    Miałyście kiedykolwiek takie żółte upławy? Nie mam pojęcia co to jest... miałam plamienia, ale na szczęście przeszły, a teraz to... ech! Czemu nie może być spokojnie...

    "Zamienię pustynię na pojezierze,
    a wyschniętą ziemię na wodotryski." Iz 41,18
    dqpr3e5ecs7r4rjb.png
  • Mala_Czarna_89 Autorytet
    Postów: 5183 3493

    Wysłany: 27 kwietnia 2015, 11:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gianna siedzę jak na szpilkach, jak przed każdą wizytą. Ale ty już masz "bezpieczny" tydzień, nie ma się czego bać :)
    Co do upławów, to ost zauważyłam coś żółtego na wkładce, szukałam trochę w różnych niezależnych źródłach i wyczytałam, że naturalny śluz kobiety robi się żółty, gdy się utleni. Ważne, żeby sprawdzić jaki jest tuż po wydostaniu się na zewnątrz, jeśli przeźroczysty lub biały to ok, jeśli żółty, to może być jakaś infekcja.

    yiDgp1.png
    kqdgp2.png
  • ewwiel Autorytet
    Postów: 2189 1272

    Wysłany: 27 kwietnia 2015, 11:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gianna ja mam właśnie tak jak pisze Mała czarna. Wewnątrz przezroczysty lub bialawy a na wkladce żółty.
    U mnie samopoczucie takie sobie. Znów lekki strach, bo opryszczka chyba mi wyszła. Od wczoraj mnie meczy. Juz wyjasnie dzisiaj mężowi mowilam, ze ta spokojna ciąża, o ktora się modlę zbyt spokojna nie jest bo ciągle coś nie tak.

    Mala czarna czekamy na info z wizyty.
    Mamo Hani co u ciebie? Mam nadzieje ze jeszcze dwupak;-)

    A ja troche bylam w ogródku. Wyplewilam polowe truskawek, teraz obiadek gotuje (makaron ze szpinakiem - dawno nie jadłam i miałam smaka na zieleninke, choc Nadia pewnie będzie wybrzydzać, szkoda, ze wyrosla juz z przekonywania, ze to pyszne shrekowe jedzenie...) i za pół godzinki córa ze szkoły wróci. A później znów mam w planach ogródek. Tylko nie mam pomysłu co by posadzić przed domem w takich betonowych donicach. Rok temu miałam śmierduszki i cale lato ładnie się trzymały. W tym roku chciałabym coś innego. Macie jakiś pomysl?

    klz9zbmhhlezszdo.png

    jox6io4puam380xd.png
  • mama hani Autorytet
    Postów: 952 251

    Wysłany: 27 kwietnia 2015, 15:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    czesc dziewczyny my w szpitalu pojechalamwczoraj o 14,30 .zawiozla mnie sasiadka maz juz czekal przed szpitalem chcieli powstrzymac porod ale o 17,20 Helenka byla juz na swiecie. porod byl szybki ale i bolesny niestety maz nie zdazyl przeciac pepowiny bo byl na wyjezdzie ale chwile po sie pojawil. mala urodzona w 36 tyg +3dni wczesniak waga 2570 wzrost50cm 10/10 pkt jest ze mna:-) połozna byla super lekarka tez pomogli i to bardzo. Ogolnie mala grzeczna je spi i robi kupki:-)mnie krocze troche boli lekko peklam zalozyli 3szwy

    dorocia2324, ewwiel, Mala_Czarna_89, Beata83, maia1991, Wszechmiła lubią tę wiadomość



    relgh371nhvlv2le.png relggu1rbx6p0ulq.png
  • ewwiel Autorytet
    Postów: 2189 1272

    Wysłany: 27 kwietnia 2015, 15:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamo Hani, gratuluje szybkiego i szczęśliwego porodu :-) aż ci zazdroszczę tego tempa, bo ja miałam 3 razy wywolywany :-( w 42tc. Córcia malusieńka, ale najważniejsze, ze zdrowa. Szybciutko podrośnie. Miałam takie przeczucie, ze u Ciebie może być już po :-) wracaj szybko do formy, Helenka niech nabiera wagi szybciutko, bo siostrzyczka pewnie nie może już się jej w domu doczekać:-)

    klz9zbmhhlezszdo.png

    jox6io4puam380xd.png
  • dorocia2324 Autorytet
    Postów: 3623 1569

    Wysłany: 27 kwietnia 2015, 15:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama hani ogromne gratulacje!!!! Troche sie pospieszyla Helenka ale najwazniejsze, ze wszystko w porzadku. Ale tak cos czulam dzis, ze urodzisz :)

    wff29vvj3im6fjka.png
    82dojw4zvycwyste.png
    gyxw6iyek58r84xj.png[/url
  • Mala_Czarna_89 Autorytet
    Postów: 5183 3493

    Wysłany: 27 kwietnia 2015, 16:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też miałam takie przeczucie, bo mama Hani tak nagle się nie odzywała :) Ale super wieści, gratulacje !!!!

    Ja dziś tylko szybkie usg, bez pomiarów (tylko widziałam, że główkę mierzył), ale nie szkodzi, nie potrzebuję, nie będę przynajmniej sprawdzać norm. Widziałam duuuużą dzidzię i słyszałam serduszko- ale w to akurat wierzyłam całą sobą, bo czemu miałoby być inaczej.
    Co do odklejającej kosmówki- zniknęła :D tzn nie kosmówka a odklejenie. Powiedział, że czasem krwawienie choć wygląda groźnie jest lepsze, niż jakby go nie było, bo w moim przypadku cała krew wyleciała od razu na zewnątrz. A jakby się zrobił krwiak, to kosmówka na nim nadal mogłaby się odklejać, a że u mnie go nie było, to pięknie i szybko wróciła na swoje miejsce :)
    Mogę wychodzić! Oczywiście bez przegięć, ale ciąża już nie jest zagrożona. Odstawić nospę i od 1maja odstawiać dupka. Wizyta dopiero 21 maja, wytrzymam, mam duuuuże, zdrowe dzieciątko <3 <3 <3
    Idę robić pizzę :D

    ewwiel, dorocia2324, Wszechmiła lubią tę wiadomość

    yiDgp1.png
    kqdgp2.png
  • ewwiel Autorytet
    Postów: 2189 1272

    Wysłany: 27 kwietnia 2015, 16:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mala czarna, super wieści :-) bardzo się cieszę, teraz możesz juz być spokojna :-)

    klz9zbmhhlezszdo.png

    jox6io4puam380xd.png
  • Mala_Czarna_89 Autorytet
    Postów: 5183 3493

    Wysłany: 27 kwietnia 2015, 19:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a i zdecydowałam ze prenatalnych nie robię. Dość mi stresów przy tej ciąży i dzidzi też nie chcę tego fundować.
    Liczę na to ze najgorszy czas juz minął czas się cieszyć ciąża :)

    yiDgp1.png
    kqdgp2.png
‹‹ 207 208 209 210 211 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak szybko zajść  w ciążę? Unikaj tych 7 rzeczy!

Na pierwszy rzut oka poczęcie dziecka wydaje się proste – wystarczy kochać się i potem tylko czekać na brak miesiączki. Dla potwierdzenia zrobić test ciążowy i załatwione! W rzeczywistości często wygląda to nieco inaczej. Dla wielu par podjęcie decyzji o powiększeniu rodziny i pojawienie się pozytywnego testu ciążowego nie następuje w tym samym miesiącu, kwartale bądź roku. Dlaczego? Przeczytaj, co może utrudniać zajście w ciążę i czego unikać, aby szybko zajść w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niedoczynność tarczycy podczas starania o dziecko

Tarczyca to niewielki gruczoł umiejscowiony na szyi człowieka, który wytwarza hormony i ma ogromny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Dlaczego tak często obniża płodność kobiety? Jak rozpoznać najczęstsze choroby tarczycy: niedoczynność i nadczynność? Przeczytaj w eksperckim artykule w całości poświęconym tarczycy! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Inseminacja (IUI) koszt i wskazania. Jaka jest skuteczność inseminacji?

Inseminacja domaciczna jest zabiegiem mającym na celu, ułatwienie zapłodnienia, poprzez skrócenie drogi, jaką mają do pokonania plemniki do komórki jajowej. Czy warto ją wykonać, jaki jest koszt i przy jakich schorzeniach odnotowuje się najlepsze rezultaty? Przeczytaj również jakie badania należy wykonać przed inseminacją i jak się do niej przygotować. 

CZYTAJ WIĘCEJ