Brzuszki na które czeka rodzeństwo :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Wiadomo ze jakbym byla w ciazy to bym sie cieszyla ale lepiej nie w tym momencie. Teraz dostalam prace, chcemy brac kredyt na budowe domu a o dzidziusia moze pod koniec roku sie postaramy. No ale objawy takie ciazowe mam wiec gdyby nie test to bym sie stresowala i zastanawiala.
Mamo hani zdrowka dla Was!! Oj tak w tym roku to pelno chorob wokolo i tylko mam nadzieje ze nas znow cos nie zlapie bo niedawno byli chorzy. -
ja bym chciała ale nie teraz i chłopca, maż raczej nie. na kolejne dziecko nie mamy miejsca. ale jak bym było to trudno ale zeby był chłopak :)pozatym mam szanse dostac staz w takim osrodku wychowawczym wiec w swoim zawodzie u nas tu na miejscu wiec plany by sie pokrzyzowały.
hanka dzisiaj zaczela kaszlec ale helenka gila miała tylko rano. u nas pochmurno i zimno nic sie nie chce -
No to Dorocia no to cie nastraszyla.
Mama hani taki staż fajna sprawa i może udałoby się zostać na dłużej.
No ale los sam nam pisze scenariusze więc za kilka dni się okaże
Ja dziś poprasowalam i poukladalam ciuszki, koce pościele i kosmetyki. O rety ależ jestem z siebie dumna.
Mąż skręcił box i stoi już w salonie
Pościele już czekają ale na razie wyprane i wyorasowane czekają w pudełkach na boxie
Pokrowiec na fotelik oierze się jutro będzie gotowy
Jestem juz gotowa
Jeszcze tylko wózek trzeba kupić ale z tym czekam do kwietnia -
Fajnie ana ze juz prawie wszystko gotowe bo w sumie to duzo czasu juz nie zostalo.
Ja juz naszykowane wszystko na jutro, Natus spi, Kubus w lozku i ja tez uciekam lulu bo od jutra znow pobudki o 5 i do tego ten okres. Mamo hani kciuki za staz. Pozdrawiam i buziaki. -
Hej dziewczyny
Ana, super, ze juz masz wszystko gotowe. Niedlugo przytulisz swoje maleństwo a to najwspanialszy moment.
Dorocia organizm troche Cie postraszyl cieszę sie, ze udalo Ci się z ta pracą, teraz możecie realizować dalsze plany.
Mamo Hani, brawa dla Helenki.
Kurczę dziewczyny a mojej przyjaciolki syn, 2 miesiące starszy od Ali, z sierpnia jest i tydzientemu w ciągu 2 dni opanowal siadanie, raczkowanie i wstawanie, teraz juz chodzi przy tapczanie, doslownie bym nie uwierzyla jakbym tego nie widziala.
A u nas spokoj. Nadia w koncubzaliczyla na 5 tabliczkę mnożenia a jej przeziębienie (lekki katar i kaszel) trwaly 2 dni. Ala w pt pierwszy raz zaczepila Nadie glosnym śmiechem (podeszlam do Nadii z Ala na ręce jak lekcje odrabiala i Ala zaczela się do Nadii na glos smiac) i tak się chichraly do siebie chyba z 10 min. Istna glupawka je zlapala. Tak milo sie na to patrzyli jak siostry kaczy wiez i ciagna do siebie w poprzedni weekend a wlasciwie caly tydzień mialam męża w domu. Teraz jest w trasie i wroci w piątek lub w sobotę.
Ja jeszcze okresu nie mam i wcale za nim nie tesknie. W czwartek byłam u gina. Usg ok, cytologia pobrana:) -
W pracy super, mam coraz wiecej klientow i powoli mija mi poczucie ze robie zle bo zostawiam chlopcow samych. Oczywiscie tesknota jest ale to jest dla mnie zyciowa szansa zeby sie znow odnalezc w zawodzie a z czasem mam nadzieje otworzyc swoj salonik No i inne nasze plany realizowac ktore juz znacie
A moj kochany okres znow nieregularny jak zawsze, po ciazy nic sie nie zmienilo. Niedlugo bede musiala isc do gina zeby sprawdzil czy w koncu mam to PCOS czy nie bo mialam podejrzenie zeby w razie czego znow pol roku albo i dluzej nie starac sie o malenstwo.
Oj moi chlopcy super juz sie bawia, czasem az placze ze smiechu. Oczywiscie spiecia juz sie zaczynaja ale i tak sa slodcy. I prawde mowiac ciesze sie ze mam dwoch chlopcow, beda mieli podobne zainteresowania i tematy
Ewwiel czyli bardzo zdolny ten synek Twoich znajomych, zdarzaja sie takie dzieci. To troche mialas chlopa w domu Mi do pierwszego okresu po kp tez sie nie spieszylo a teraz wyczekuje -
Witam się znów że szpitala, Rety wizytuje tu co 3,5 tygoenia, mam już dość.... Moja psychika już niewytrzymuje tego stresu, Ryczec mi się chce na to wszystko....
3,5 tygodnia w łóżku a i tak krwawienie powróciło... Jestem podlamana
Wiem że w razie co mały sobie poradzi, ale wciąż jest spore ryzyko powikłań i strasznie się tym martwie -
Ana kurcze ciagle cos. Rozumiem Cie ze Ci ciezko ale jeszcze troche musisz wytrzymac. Najwazniejsze ze jestes pod dobra opieka a maluch da rade. Musisz postarac sie myslec pozytywnie i nie denerwowac sie bo dzidzius wszystkie Twoje emocje czuje. Trzymam kciuki zeby synus jeszcze posiedzial w brzuszku.
-
Ana głowa do góry juz niedlugo. moja helenka ma zapalenie krtani oczywiscie antybiotyk ale od wczoraj duza poprawa jest. ja w docy obudziłam sie z potwornym bolem gardła zaraziłam sie od małej. helena wstaje juz przy czyms i teraz to hanka ma juz przechlapane na maksa wczystko jej sciaga
-
No nie muszę się z wami podzielić ta informacja,
To mój trzeci pobyt w tym szpitalu ale pierwszy raz zostałam na weekend.
Przychodzą do mnie różne babki, począwszy od bibliotekarki po babkę która chce poprostu porozmawiać aby mi nie było nudno, co dwie godziny przychodza pytać się czy chce coś do picia, serwują wysoki wachlarz zimnych i ciepłych napojów, przychodzi babka pyta się czy mam jakieś swoje owoce do umycia.... Normalnie zupełnie inaczej niż w Polsce... Ale wciąż się zadziwiam.
Przyszła dziś babka z kosciala i pytała się czy chce aby jutro ksiądz do mnie zaszedl z opłatkiem.... No szok, dbają tu o nas nie ma co narzekać