Brzuszki na które czeka rodzeństwo :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ana super ze w dwupaku, niech synus jeszcze posiedzi u mamusi w brzuszku. No to jak dostalas ciuszki to nie bedzie tak szkoda
Witaj ania bebe, ja z okolic Lodzi. Napisz cos wiecej o sobie. Pracujesz, jak przebiegl pierwszy porod, jak sie teraz czujesz, ile masz lat? -
Mam dylemat zwiazany z praca. Pracuje po 8h przez 6dni w tyg (sob 7 ale zanim wyjde i pojade na zakupy to ostatnio o 18.30 wrocilam do domu) i mnie to wykancza. Z dziecmi prawie sie nie widze, na szybko ogarniam, gotuje obiad, robie kolacje, kapiel i spanie. A padnieta jestem niesamowicie i prawie na stojaco usypiam. Do tego mama tez nie robi to o co ja prosimy tylko po swojemu i nie rozumie o co mamy pretensje. Ja mam bzika na punkcie zdrowego zywienia i jedzenia regularnego. Nie chce zeby moje dzieci jadly ciagle i byle co (przez caly dzien chleb, biszkopty albo i inne niepotrzebne produkty). Zjedza np sniadanie a za chwile mama juz im daje cos do jedzenia i nie rozumie ze nie sa glodni bo spokojnie wytrzymuja 3h. Obiad ja gotuje i zostawiam a ona daje swoj obiad Kubusiowi a niekoniecznie gotuje zdrowo i lekko. Idzie cieplo a ja jakos nie widze mamy z 7 dzieciakow ( szczegolnie w wakacje) w tym 2 maluchami. Przeciez nie bedzie w stanie tego wszystkiego dopilnowac. Mysle o kolejnej ciazy ale nie chce wyrolowac szefowej i fryzjerki bo daly mi szanse i licza na mnie i nie chce zeby pomyslaly ze dostalam umowe i w ciaze zaszlam specjalnie. Z drugiej strony i tak myslelismy zeby pod koniec roku zaczac sie starac o bobaska. Kuzwa nie wiem co robic i jak to wszystko pogodzic logistycznie itd. U mamy chlopcy dlugo nie moga byc a na opiekunke na razie nas nie stac. Ehhhh...
-
Dorocia ja bym szefowa tak bardzo się nie przejmowala bo już nie raz się przekonałam że ludzie potrafią być mili ylko jak widzą interes, nie wiadomo jakby się zachowała szefowa jakbyś nie była jej już potrzebna.
Rozumie twoje rozterkibz mama, miałam ten sam problem z tesciiwa jak tiago b l maly. Ake ja wtedy pracowałam trzy dni w tygodniu, a u ciebie 6 to faktycznie długo.
Skoro i tak planujecie trzecie dziecko może warto przyspieszyć starania, teraz pracując chociaż jakieś świadczenia będą ci się należały. Ja bym tak zrobiła ake to moje zdanie, decyzja należy do was
Jak długo staralas się o natanka? -
No wiem ze nie ma co sie przejmowac szefowa bo ludzie sa rozni. Na razie jak dostane umowe to bede z nia gadala o dniu wolnym bo powiem ze mi ciezko i zobaczymy co powie.
O Natanka staralismy sie pol roku, z dongiem udalo sie za drugim razem i tutaj tez moja niepewnosc co do zajscia w ciaze. Musze wybrac sie do gina zeby sprawdzil czy mam PCOS bo mialam podejrzenie, niech porobi mi badania i sprawdzi blizne po cc. Jezeli znow bedzie potrzebne wspomaganie owulki to na razie bedzie ciezko bo karmie a nie chcialabym jeszcze z tego rezygnowac.
Oj nie wiem zobaczymy. -
Nie no wozka bym nie prala nowego, bez przesady. Przetarla bym go wilgotna sciereczka i tyle.
Dokladnie czas pokaze jak to bedzie. Na razie musze pracowac a chlopcy musza byc u tesciowej, nic innego nie wymyslimy. Musze poszukac jakiegos dobrego gina najlepiej zeby przyjmowal prywatnie i na NFZ. -
Witam się i ja z rana, spałam jak susel, już nie pamiętam kiedy mi się tak dobrze spało.
Dziś wizyta
Pogoda piękna aż chce się żyć, wózek w domu i juz nie mogę się doczekać spacerów zwłaszcza w taką pogodę
I dziś po południu zaczynamy długi weekend jeeest -
No Dorocia ty pracujesz jako kosmetyczka tak? Dla takich zawadow to gorący czas, jazdy chce się wypiekszyc przed świętami.
Swoją drogą przydałoby mi się pedicure, bo samemu już ciężko dosięgnąć A i na poród wypadałoby mieć ładne stopy
Ja juz po badaniu.
Siuski ok, ciśnienie ok,
Z usg wynika że mały w porównaniu do zeszłego tygodnia znacznie się obniżył.
I uwaga mam już 10 kg na plusie omg.....
Kolejna wizyta za tydzień, obym wytrzymała bo za tydzień już będę donoszona i strasznie ale to strasznie chce urodzić w kwietniu